Skocz do zawartości
  • 0

Problem z braniem szczupaka.


skuwa123

Pytanie

Witam,
od niedawna mieszkam w Irlandii i często spinninguję na kanałach w Dublinie.
Czasami uda się jakiegoś szczupaka złapać ale bardzo często się zdarza, że szczupak odprowadza blaszkę do brzegu bez ataku.

Łowię głównie na blaszki obrotówki w rozmiarze 2 srebrne w czerwone paski (na takie mam najlepsze efekty)

Wygląda to mniej więcej tak:

Rzucam pod drugi brzeg kanału i ciągnę tak w połowie toni,  szczupak wychodzi z ukrycia i idzie za blaszką pod mój brzeg, tu trochę stoi rzucam koło niego z każdej strony parę razy po czym sobie odpływa bez ataku.

Raz ściągam wolno, raz szybko, zmieniam blaszki (rozmiar, kształt, kolory mam przeważnie srebrne z akcentem czerwonego- takie kilerki według mnie)

Na kopytka w kolorze np białym efekty są marne.
Macie jakieś rady co można by zmienić, jak sprowokować do ataku?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Z tego co piszesz jest top woda raczej płytka i mega przebłyszczona. U mnie najlepsze efekty na takich wodach dają przynety dające mocny sygnał na linię boczną esoxa. Spóbuj chwalonego wcześniej spinnerbaita, obrotówek w rozmiarze 4 i 5 ( tutaj dobrym strzałem mogą być egzotyczne kolory lub lepperówka jak tęsknisz za krajem:)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A więc tak.
Przyponów używam wolframowych do 5kg, spinnerbaita jak i predatora testowałem i też nic.
Ogólnie to od ponad miesiąca (od kiedy znacznie się ochłodziło i wygniło sporo roślin w kanale) to nawet płotki i okoniki przestały brać.
Płotki widać w dużych stadach jak gromadzą się pod mostami ale nie są zainteresowane jedzeniem (robaki, chleb, cisto)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Moje założenie o "w miarę" cichym podejściu do łowiska, które wynika bezpośrednio z rybiej płochliwości zatrzęsło się w fundamentach :blink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Miejscowi tez o kiju wracają.

W to akurat nie chce mi się wierzyć :)

 

Adrian moim zdaniem za dużo czasu spędzasz przed komputerem i czekasz, aż Ci ktoś poda na tacy złoty środek.

Bierz kij w rękę , garść przynęt, podbierak na plecy i nad wodę. Spędzone godziny nad wodą, różnoraka aura, pora dnia, możliwość wypróbowania wszelakich szczupakowych przynęt i nie tylko, itp. dadzą Ci w przyszłości pewien obraz. Zdobyte samodzielnie doświadczenie zaprocentuje zlowieniem niejednego szczupaka, a sukces będzie bardziej cieszył -bo będzie w 100% Twój.

 

Wojtek

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A więc tak:
Nie siedzę przed komputerem dużo i nie czekam na złoty środek podany na tacy.

Szukałem jakiś wskazówek czym skusić ospałe ryby do brania (przez jakiś miesiąc była lipa) Wcześniej normalnie dawały się łowić.

Przetestowałem wszystko co miałem w pudełku, trochę rzeczy dokupiłem ale to też nic nie dało.

Odpuściłem wyprawy na ryby przez 1,5 tygodnia (choroba)

Dzisiaj postanowiłem wyruszyć i obadać teren, zostałem mile zaskoczony.

Nad wodą spędziłem 12h płoć zaczęła ładnie brać i szczupaki się ruszyły.

Nie wiem czym ten zanik brań był spowodowany ale wszystko wróciło do normy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...