Marszal Opublikowano 31 Października 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Października 2014 To masz tak jak ja. Jak sobie coś w łeb wbiję, to chodzi to za mną dopóki tego nie kupię. I tak zasoby sprzętowe rosną. Moja małżonka chyba z grzeczności i szacunku dla swoich nerwów nie zadaje pytań dotyczących sprzętu i jego ilości a ja staram się aby go zbyt szybko nie przybywało. I w takim niepisanym porozumieniu już 29 lat sobie spokojnie żyjemy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marszal Opublikowano 31 Października 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Października 2014 A to do nimfy jest potrzebna specjalna wędka?? ;-)Dla mnie w przypadku nimfy tak. Tak samo jest z linkami. Jak jadę łowić wyłącznie na nimfę, potrzebuję kijka innego niż np do suchej muszki i odwrotnie, uzbrojonego w linkę według mnie idealną do tej metody i warunków, w których będę łowił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert.bednarczyk Opublikowano 31 Października 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Października 2014 A to do nimfy jest potrzebna specjalna wędka?? ;-) Daję radę moim Orvisem Accesem mid flex #4 9' , ale marzy mi się zwłaszcza do krótkiej nimfy znacznie dłuższy kijek, nie mniej niż 10' #4, a może nawet #3 tip flex..... najbardziej takie cośhttp://www.flyhouse.pl/pl/wedka/7A72-51-57, ale ta cena jest nieakceptowalna, przekraczająca nawet moje, dość elastyczne granice zdrowego rozsądku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mkuczara Opublikowano 31 Października 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Października 2014 Ja przesiadłem się na 10' (#4-5) Vision Mag i uważam, że to była najlepsza decyzja sprzętowa tego roku. Super do krótkiej nimfy, bardzo spoko do mokrej/długiej nimfy.Dodatkowe centymetry pomagają. A jutro cóż - na lipienie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
venom_666 Opublikowano 31 Października 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Października 2014 No widzisz Ja nigdy nie zakładam z góry jaką metodą będę łowił.Przy okazji nie lubię takiej typowo "polskiej krótkiej" więc uzywam "uniwersała", czyli konstrukcji własnej na blanku z ebaya 10' w #3/4 którym bardzo fajnie operuje się nimfami, oraz dzięki "miękkiej" akcji bardzo fajnie łowi mokrą :-). Daje radę i znad głowy, i w ciasnych miejscach rolką/switchem. Wiosną zakładam do niego #5 w 6 klasie tonięcia i małymi streamerami też daje radę, a jak zajdzie potrzeba, to linka #3 i sucharem daje się machać Uprzedzając - nie neguję że ktoś lubi mieć las kijów po prostu podchodzę do tego praktycznie i minimalistycznie Wolę kombinować z tym jaką muchą dobrać i jaką metodę zastosować w zastanych warunkach, niż w domu rozmyślać ktora wędkę zabrać Przy okazji czasem zostawiam samochód w tak dziwnych miejscach, że lepiej jak nic nie kusi potencjalnego złoczyńcy Kijów garść mam, ale generalnie po prostu do różnych ciężarów linek, bo dużą muchę trzeba odawać na cięższej lince, a przy małych nie ma co sobie obciążać ręki ciężkim zestawem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marszal Opublikowano 31 Października 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Października 2014 Uprzedzając - nie neguję że ktoś lubi mieć las kijów po prostu podchodzę do tego praktycznie i minimalistycznie Wolę kombinować z tym jaką muchą dobrać i jaką metodę zastosować w zastanych warunkach, niż w domu rozmyślać ktora wędkę zabrać Przy okazji czasem zostawiam samochód w tak dziwnych miejscach, że lepiej jak nic nie kusi potencjalnego złoczyńcy Kijów garść mam, ale generalnie po prostu do różnych ciężarów linek, bo dużą muchę trzeba odawać na cięższej lince, a przy małych nie ma co sobie obciążać ręki ciężkim zestawem Absolutnie nie odebrałem Twojego wpisu w ten sposób. Doskonale rozumiem też Twoją filozofię łowienia na muchę. Ja jestem natomiast ciekawym sprzętu wędkarzem. Lubię mieć własne zdanie na temat tego czy tamtego kijka i stąd takie trochę rozrzutne podejście. Ale w praktyce wiem jaka jest różnica pomiędzy np Cultem 11,1' #4 a Accessem 10,0 #4 przy połowie na nimfy (i krótką i daleką). Jeśli chodzi o wybór sprzętu na wyprawę, raczej nie mam z tym problemu. Jest październik, pochmurny i mglisty dzień - małe nimfy i metoda, na którą lubię łowić - czyli daleka nimfa. Jest słoneczny, ciepły i jesienny dzień a na ryby pojadę koło 10 - mała sucha muszka. Tak to się odbywa.Od uniwersałów nie stronię, bo czasami to jedyne lekarstwo ale kiedy tylko mogę, obieram jeden kierunek i uczę się łowić. Czasami mając do dyspozycji tylko jedną metodę trzeba mocno ruszyć głową i nakombinować się, aby coś uchwycić. To podnosi umiejętności i uczy pokory. Należę do tych, którzy wyznają raczej zasadę "gonić króliczka a nie złapać".Pozdrawiam jesiennie i nostalgicznie.Mariusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukomat Opublikowano 1 Listopada 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2014 Wychodzi na to, ze w polskim muszkarstwie wszystkie drogi prowadza do nimfy i lipieni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert.bednarczyk Opublikowano 1 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2014 Wychodzi na to, ze w polskim muszkarstwie wszystkie drogi prowadza do nimfy i lipieni Taka pora roku....., ale są alternatywy. Jutro ruszam z muchówką na szczupaki ...... i robię kolejne podejście do sandaczy, których muchowy bilans mam na razie na "0". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukomat Opublikowano 2 Listopada 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2014 No wlasnie liczylem na inwencje forumowiczow, przeciez jest tyle opcji! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert.bednarczyk Opublikowano 2 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2014 (edytowane) Lepiej było "machnąć" dziś na rowerze szosowym z 50 km bo g...... złowiłem....., ani szczupaka, ani sandacza. Jesień zagościła i w łowach tych ryb spinningiści rządzą. Inna sprawa, że przypadkiem zerwałem łącznik w tonącej "Big Mamie" i łowiłem na linkę pływającą, więc z góry byłem skazany na porażkę. Dzień jednak na plus bo bardzo jestem zadowolony z testów rzutowych nowego Hardy'ego Zanitha #6 z linką Rio OutBound. Syn na spinning jednak dwa szczupaki złowił, a ja tak się zafiksowałem na muchowanie, że innych kijów nie dotykam, żeby się paliło i waliło. Nie wiem jak przetrwam bez muchówki dłużej niż tydzień......., wyjdę do ogrodu i będę rzuty trenował na śniegu .... a w szczególności double haul. Edytowane 2 Listopada 2014 przez robert.bednarczyk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marszal Opublikowano 2 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2014 Robert, to kup sobie to: http://www.flyhouse.pl/pl/kupuj/linki-akcesoria Pozycja nr 3. Mam i czasami sobie macham, aby nie wyjść z wprawy, pętelkę zacieśnić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert.bednarczyk Opublikowano 2 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2014 Robert, to kup sobie to: http://www.flyhouse.pl/pl/kupuj/linki-akcesoria Pozycja nr 3. Mam i czasami sobie macham, aby nie wyjść z wprawy, pętelkę zacieśnić. Dobry pomysł na zimową porę. Może też jako muchowy zestaw podlodowy zaadaptuję . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
albercik2 Opublikowano 5 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2014 No wlasnie liczylem na inwencje forumowiczow, przeciez jest tyle opcji Ja zimą udoskonalam rękodzieło 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alek_Art. Opublikowano 6 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2014 Robert, gdyby żony wszystko o nas w tych sprawach wiedziały, pewnie nie byłyby już naszymi żonami, a może raczej my nie bylibyśmy już ich mężami. Na szczęście pewne obszary naszego postępowania nie budzą Ich dogłębnego zainteresowania i dlatego ciągle żyjemy w sielance małżeńskiej. Kurczę, ale nie spodziewałem się, że będę prowadził takie "dwa życia". PS.Ja mam trochę kręciołków i moja małżonka jest w tym obszarze trochę pogubiona, więc mam "wolną rękę".Moja kobitka szczęśliwie łowi ze mną i sama się od czasu do czasu domaga czegoś nowego do jej muchołapki Zimą będę kończył drugą skórzaną tubę na muchówkę żonki. Pierwszą tubę ze skóry na moje kijaszki uszyłem ręcznie w 2 tygodnie wieczorami po robocie, a żonce szyję już od lutego 2014. Do lutego 2015 chyba skończę 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bujo Opublikowano 6 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2014 Tak z innej beczki to kupiłbym od ciebie jakieś lipieniowe - mam trochę szwajcarskich i się świetnie sprawdzają w Polsce Hej, Przepraszam, ze tak pozno odpowiadam. Musisz zaczekac 2-3 tygodnie zanim zdaze cos ukrecic. W wiekszosci moje nimfy sa duze badz jak na polskie standardy z poludnia to przeogromne. Lowilem kilka razy na Dunajcu i rybom nie przeszkadzaly. Ukrece ci kilka najskuteczniejszych nimf. Placic nie musisz Skontaktuje sie lada dzien na whatapie jak dorwe jakiegos brrrr smartfona Bujo 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Stanek Opublikowano 6 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2014 Zima to polowanie, zwierzyna - LOOP CROSS S1 #6. Może trafi się świąteczna promocja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bujo Opublikowano 6 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2014 Jak bys zaczal polowac pare tygodni temu to byly po 300 funtow w johnnorris, gdzies ci kiedys nawet wklejalem linka o tych Twoich Loopach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Stanek Opublikowano 6 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2014 Jak bys zaczal polowac pare tygodni temu to byly po 300 funtow w johnnorris, gdzies ci kiedys nawet wklejalem linka o tych Twoich Loopach Liczyłem na Twoją odpowiedź i dobre linki z wyprzedażą w stosownym czasie. Jestem zdecydowany, może się uda. Te w kraju nic nie tanieją (H) śledzę ich stronę i giełdę na FF - ZERO... Jest #3 w sklepie który podałeś, za lekko... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Creek Opublikowano 7 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2014 Tak Bujo ma rację...również widziałem na stronie JN przez kilka tygodni tego LOOP'a Cross S1 ...na tle rodzimych sprzdawców cena powalała! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mkuczara Opublikowano 7 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2014 Hej, Przepraszam, ze tak pozno odpowiadam. Musisz zaczekac 2-3 tygodnie zanim zdaze cos ukrecic. W wiekszosci moje nimfy sa duze badz jak na polskie standardy z poludnia to przeogromne. Lowilem kilka razy na Dunajcu i rybom nie przeszkadzaly. Ukrece ci kilka najskuteczniejszych nimf. Placic nie musisz Skontaktuje sie lada dzien na whatapie jak dorwe jakiegos brrrr smartfona BujoA w jakim rozmiarze kręcisz? Tak z ciekaowści pytam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Stanek Opublikowano 7 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2014 Z tego co pamiętam Michał łowił na hakach #8, #6. Potwierdzam skuteczność, Sromowieckie ryby mają większe pyski... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kacper.K Opublikowano 2 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2014 Założyłem sobie w tym roku, że będę więcej zdjęć z wypraw przywoził. Szału nie ma, ale tam czasem "ustrzelę".Jest zimno, ale kilka godzin w rzece/morzu spędzić się da. Tydzień temu ze znajomym wybraliśmy się na Rozewie. Po wyjściu z auta, przebraniu się zeszliśmy z włączonymi latarkami w telefonach w dół. Trochę trzeba było jeszcze poczekać zanim można było zacząć łowić. Latarnia Gorączka srebra już minęła, wcześniej było tam jakieś 10-12 osób. Byli nawet muszkarze z Wrocławia, machali dwuręcznymi z wody, całkiem ładnie im to grało, choć ja się nie mogę do tego przemóc, może przy cięższych warunkach. Stary poczciwy grafit III, kilka godzin przyjemnego machania. Następnego dnia pojechaliśmy na rekonesans na Łupawę. Niestety przywitała nas bardzo niska woda (rośliny spłynęły, przez co poziom wody opadł) i miarowych ryb było niewiele. Pewnie ostatnia wyprawa na lipienie w tym roku, choć kto wie może jeszcze na kilka godzin gdzieś pojadę. Bardzo jesiennieCzas uciekać... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukomat Opublikowano 3 Grudnia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2014 Fajny raport Kacper. Mam nadzieje, ze ktos z forum trafi morskiego srebrniaka, bo ostatnia edycja konkursu chudo wyglada, a liczylem, ze w tym okresie bedzie akurat najwiecej zgloszen.Panowie z Wroclawia rzucali speyem? A jak to wygladalo ze sciaganiem pod sama szczytowke?Ja bylem z dzieciakami na lipieniach, po ktorych nabawilismy sie sraczki (hamburgerow sie zachcialo w drodze do domu). Kilka dni kurazu i gdy juz doszedlem do siebie, to zona "zaproponowala" odmalowanie kilku scian zamiast wyjazdu na szczupaki i moje dylematy z wolnym czasem sie same rozwiazaly. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kacper.K Opublikowano 3 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2014 Rzucali speyem. Weszli kawałek od nas (jakieś 30-40 metrów), więc nie widziałem czy zbierali pod same nogi sznur czy może głowicę zostawiali przed szczytówką, a już nie było kiedy o to zagadać, bo przyjechali kiedy my powoli kończyliśmy (koło 11). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
platynowłosy Opublikowano 3 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2014 Witam Panowiejam nie muszkarz, ale żeby przetrwać zimowe miesiące można zrobić to co mawia Bear Grylls:"Zjeść coś obrzydliwego" A tak na poważnie:W mojej podstawówce (lata świetlne temu), można za niewielkie pieniądze wynająć salę gimnastyczną. W 4 lub 5 to grosze.Zabrać kije (casty), ciężarki i....trenować rzuty. Jest wiele technik rzutowych które bym chętnie opanował. Do perfekcji. A potem z Kolegami uczciwie uczcił sukcesy... To nie joke Panowie... PozdrawiamAlek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.