siewicz Opublikowano 28 Maja 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2009 No to sobie zrobiliście problem zapytałem o zwykły zestaw spinngowy do jerków, a Wy namówiliście mnie na casting. No więc to Wasza wina i teraz będziecie cierpieć, ponieważ mam zero pojęcia o łowieniu z multiplikatorem.Za kilka dni przyjdzie mój zestaw (Daiwa Procaster 100HL i Dragon Millenium Fatso Jerk Cast 25-60g) i oficjalnie dołączę do grona trzymających kij do góry nogami . Problem polega na tym, że jestem w tym kompletnie zielony i zestaw castingowy widziałem do tej pory tylko na zdjęciach i filmach. Nie mam zielonego pojęcia jak się tym posługiwać. Mam w związku z tym kilka pytań:1. Jaką żyłkę nawinąć? Lepiej nauka rzutów wychodzi na sztywniejszej np 0.30, czy czymś bardziej elastycznym np 0.22?2. Jak wygląda prawidłowo nawinięta szpula multika? Do pełna się nawija, czy zostawia z 2mm do krawędzi?3. Jakieś sposoby na brody? 4. Proszę napiszcie o wszystkim co mi się może przydać. Nie znam nikogo, kto mógłby mi jakkolwiek pomóc w nauce. Może jakieś błędy, które Wy popełniliście na początku i nie warto ich popełniać? Wiem, że dużo wymagam, ale z góry wielkie dzięki PozdrawiamŁukasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 28 Maja 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2009 4. Proszę napiszcie o wszystkim co mi się może przydać. Nie znam nikogo, kto mógłby mi jakkolwiek pomóc w nauce. Może jakieś błędy, które Wy popełniliście na początku i nie warto ich popełniać? Nie staraj się rzucać zbyt daleko. To przyjdzie w trakcie, z czasem. PS. Opisałem tu własne doświadczenia z nauki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friko Opublikowano 28 Maja 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2009 Do tego co słusznie prawi Ci Waldek dodam od siebie: 1. nie łów na zbyt lekkie przynęty. Do zestawu który masz na początek idealna będzie przynęta o wadze ok. 30 gram, dobrze latająca i... niezbyt droga, np. jakaś wahadłówka z grubej blachy. 2. pamiętaj że cierpliwość jest przymiotem wędkarza. Posuwaj się do przodu małymi krokami. Zacznij od ustawienia hamulca magnetycznego (w procasterze to takie złote kółeczko z nacięciami i cyferkami) powiedzy na 7 a docisk szpuli (to taka złota nakrętka po drugiej stronie multika w stosunku do kóleczka) dokręć tak, żeby pod cięzarem przynęty linka powoli odwijała się ze szpuli. Podczas rzutu ustaw kciuk na szpuli tak żebyś opuszkiem palca miał kontakt z odwijającą się żyłką na szpuli - zatrzymaj szpulę kciukiem zanim zobaczysz że przynęta wpadła do wody. Reszta, przyjdzie z czasem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
siewicz Opublikowano 28 Maja 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2009 Dzięki Panowie wielkie Mam jeszcze pytanko: czy ta plecionka konieczna? Szkoda mi wydawać kasę na coś na czym porobią mi się brody i za kilka wypadów będzie do wyrzucenia. Czy żyłka 0,25 może być?Chodzi o to, czy żyłka ma gorsze 'właściwości rzutowe' od plecionki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 29 Maja 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2009 wez po prostu bardzo miekka zylke ca. 0.30 mm, na poczatek powinna byc OKhttp://www.jerkbait.pl/?p=27http://www.jerkbait.pl/?p=36http://www.jerkbait.pl/?p=97http://www.jerkbait.pl/?p=114http://www.jerkbait.pl/?p=34http://www.jerkbait.pl/?p=35http://www.jerkbait.pl/?p=43http://www.jerkbait.pl/?p=154 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friko Opublikowano 29 Maja 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2009 plecionką jest łatwiejsza na początku, bo nie puchnie na szpuli. Jeżeli żyłka to tak jak pisze pitt - jak najbardziej miękka.Myślę że z tymi brodami nie będzie tak źle jeżeli będziesz przestrzegał w/w reguł. Nie demonizujmy sprawy. Masz multik i kij o wiele łatwiejsze jeżeli chodzi o kontrolę wyrzutu od tych od których zaczynało wiele osób na tym forum w tym ja sam a te początki wcale nie były takie tragiczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 29 Maja 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2009 Pozwolę sobie zabrać głos....Jako osoba zielona, aczkolwiek może minimalnie mniej bo już pierwsze rzuty mam za sobą Sprzęt mam podobny(multik ten sam, tylko że w wersji Rojo) i kijek Rozemeijer Gentle Jerk 30-60g. I tak naprawdę nie ma się czego bać....Brody takiej poważnej nie miałem jeszcze żadnej. Niewielkie splątania zdarzały się przy łowieniu drugim zestawem(lżejszym-trudniejszym do opanowania przynajmniej dla mnie) boleni. Jak zastosujesz się do powyższych rad to nie powinno być żadnych problemów. Wolę rzucić te 2-3m bliżej, ale mieć pewność, że nie splączę plecionki, a do tego wystarczy cały czas kontrola szpulki kciukiem... Pozdrawiam i samych sukcesów w castingu życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piatras Opublikowano 1 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2009 Na brody jest zyletka... a powaznie sam nieprobowalem tego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
siewicz Opublikowano 3 Czerwca 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2009 Dziś doszedł sprzęt i nie wytrzymałem, żeby nie pojechać nad wodę na dwie godzinki porzucać To w cale nie jest takie trudne. Nie zaliczyłem ani jednej brody. Oczywiście pierwsze rzuty na max 10m, ale później było już tylko lepiej. Co do samego castingu. Męczyłem przez większość czasu slidera 7cm salmo i stwierdzam, że to coś więcej niż zwykłe łowienie. To po prostu świetna zabawa. Stwierdziłem, że nawet gdybym nic nie złowił to i tak byłby to naprawdę fajnie spędzony czas Mam tylko jedno pytanko: czy wraz z wypracowaniem techniki staje się to nieco mniej męczące? Bo przyznam się, że po 2h ostrego rzucania non stop, lekko czuje nadgarstek A poniżej fotka moich 36cm szczęścia. To nie okaz, ale to on mnie dziś 'rozdziewiczył castingowo'. Miałem tylko trenować rzuty, a udało się coś wyciągnąć, więc tym bardziej jestem zadowolony Z góry sory za kiepską fotkę i słaby sposób prezentacji, ale fota robiona na szybko samodzielnie telefonem żeby rybce szybko zwrócić wolność. EDIT : lepiej zrobic gorsze zdjecie i wypuscic rybe w lepszej kondycji niz odwrotnie ma nadzieję że na nowy zestaw castingowy połakomią się wkrótce większe szczupaki których fotki tu zawisną gratuluję debiutu z castem! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 3 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2009 Gratuluję pierwszej ryby na casta Sam niedawno takową miałem więc doskonalę Cię rozumiem, tyle że ja dopadłem bolka 52cm.Aczkolwiek boję się, że fotka długo tu nie powisi, bo jest dość mocno nieregulaminowa, chyba że admin/mod okaże łaskawość PozdrawiamKamil Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
siewicz Opublikowano 3 Czerwca 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2009 Dzięki co do nieregulaminowej fotki to chyba tylko wymiar się nie łapie. Gdyby ktoś miał wątpliwości co do tego, że leży na piasku - to on leży w wodzie akurat podczas 'odpływu' fali dlatego tej wody się troszkę mało może wydawać. Rybka została odhaczona i wypuszczona praktycznie bez dotykania rękami (poza jej skierowaniem w stronę jeziora) ogólnie delikatniej się chyba nie dało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
siewicz Opublikowano 19 Czerwca 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2009 Odgrzeję troszkę ten temat. Łowię na casting już ponad dwa tygodnie i coraz bardziej mi się podoba :)Zacząłem też używać jak większych przynęt i zastanawiam się jak ciężkie (w przypadku gum i jerków) oraz jak duże (w przypadku zwykłych woblerów ze sterem)przynęty mogę stosować, żeby nie zajechać za szybko tego multika (Procaster 100HL). Wiem, że ciężko ustalić jakąś granicę, ale chciałbym wiedzięć choć mniej-więcej.Z góry dzięki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 19 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2009 ciemno-niebieskim (albo czarnym) procasterem 100 HL mozesz jechac spokojnie do 90-100 gram Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
siewicz Opublikowano 19 Czerwca 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2009 Nie wiedziałem, że ma to jakieś znaczenie. Mój Procaster jest czarny Czyli z takim Jackiem 18 sobie poradzi i nie polegnie bo całym dniu kręcenia? A to zdjęcie:. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 19 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2009 byly dwie wersje kolorystyczne tego kolowrotka ... kilku ludzi mysli do dzis, ze to dwa rozne modele jak juz pisalem, 90-100 gram go nie zabije ... zreszta jaki opor w wodzie stawia jack? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
siewicz Opublikowano 19 Czerwca 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2009 Dzięki a tak z ciekawości i na przyszłość - jak wyglądał ten drugi procaster? A co do jacka to masz racje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 19 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2009 jak wyglądał ten drugi procaster?tak samo, tylko mial inny kolor . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 19 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2009 BTWA ja mam narodowego Procastera (Rojo=Patriota?? ) . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzy Opublikowano 19 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2009 Nie Rojo znaczy po hiszpansku czerwony, wiec jak czerwony to patriota to ..... strach sie bac ! JW a tak BTW to Procaster Rojo jest jednym z najbardziej udanych multiplikatorow do ciezszego lowienia na rynku. Zwlaszcza uwzgledniajac cene do mozliwosci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 19 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2009 a tak BTW to Procaster Rojo jest jednym z najbardziej udanych multiplikatorow do ciezszego lowienia na rynku. Zwlaszcza uwzgledniajac cene do mozliwosci Cieszy mnie to niezmiernie Rzeczywiście kosztował śmiesznie mało(ach ten grudniowy kurs dolara ) a jaka radocha z łowienia nim PozdrawiamKamil Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grego Opublikowano 19 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2009 Hehehe No na pewno Pan redaktor mówi prawdę, nie ma co się dziwić; chyba, że wiesz i, jak mawia młodzież, podsyfiasz. Jeśli tak, to dla innych - niektóre z pozostałych multików daiwy też są hiszpańsko-języczne (sol, luna, viento). Mnie się te nazwy bardzo podobają (słońce, księżyc, wiatr - w razie czego poprawią mnie nasi amigos en Espana). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzy Opublikowano 20 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2009 jak juz jestesmy przy multiplikatorach daiwy to warto pare informacji o nich powiedziec. kiedys chcialem opisac i przetestowac procastera rojo bo po pierwszych kilku dniach uzywania tego modelu wydawal mi sie idealny do polskiego lowienia szczupakow zwlaszcza biorac pod uwage ile kosztuje. Rojo, poza tym, ze ma calkiem fajny design posiada takze bajer w postaci klipca do flippingu, ktorego w PL malo kto ( jesli wogole ktokolwiek) uzywa przy lowieniu na zarosnietych i plytkich lowiskach. Procaster Rojo posiada rowniez nieco lzejsza szpulke od standardowego procastera 100 HL i przy cieplejszym kijaszku w granicach 15-17 lbs ( np. lamiglas competitor) umozliwia na calkiem wiele, nie wylaczawszy okoniowych gum i sreniej wielkosci woblerow. I to wszystko za mniej niz 100 $ Do sliderow 7 i 10 a taksze do Fatso 10 i podobnych wabikow wolalbym rojo 100HL niz rowniez czerwona ale sporo drozsza Fuego Do tego Rojo spokojnie moze sluzyc do lowienia w slonej wodzie, a drozsze magnezowe modele juz nie .... ot tyle.. pozd JW Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.