lesiewicz Opublikowano 8 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2009 . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lesiewicz Opublikowano 8 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2009 . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lesiewicz Opublikowano 8 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2009 . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lesiewicz Opublikowano 8 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2009 . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lesiewicz Opublikowano 8 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2009 . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lesiewicz Opublikowano 8 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2009 Jurku z tych szczątek szkieletu mogłeś wziąść ten największy ząbek i zrobic sobie amulet Ogólnie piękne krajobrazy, szkoda że bez upragnionej zdobyczy.Ale jak mówi stare indiańskie przysłowie ,co się odwlecze to nie uciecze HOUK. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FISH Opublikowano 8 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2009 Pięknie oddany klimat w relacji.Wiem że takie polowanie na muski na pewno by mi się spodobało.Takie pokazanie się +50 przy burcie pewnie dłużej pozostaje w pamięci niż udany hol. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 8 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2009 Przyznaje ze mialem taka mysl aby zabek jeden wziasc ale zrezygnowalem ...gdyby to byl niedzwiedz to raczej bym nie zrezygnowal Tak , wyjscia muskie sa wyjatkowe ...mozna o tym pisac to nie odda tych emocji ktore koncza sie bezsilnoscia. Rok temu w pierwszy dzien na Vermilionie mielismy kilkanscie takich wyjsc ...i wtedy Remek poczul co to znaczy ...bardzo zaluje ze mu jakis [duzy] nie zagryzl ...to byla by ciekawa obserwacja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 8 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2009 Slawku nie traktuje tej wyprawy jako nieudanej . Dawno nie spalem w namiocie i przypomnienie sobie zycia obozowego jest duzym plusem . Wiem teraz co mi bedzie potrzebne na nastepnej wyprawie . Trzeba tu podkreslic ze tego typu wyprawy sa najtansze z mozliwych . Nawet nie majac lodzi mozna w lodgy wypozyczyc lodeczke i z calym majdanem poplynac na wyspe i tu zaoszczedzamy na kupowaniu domku na caly tydzien . Oprocz tego kazde przeplyniecie jeziora uczy nowych miejscowek , zakretow , skalek ...to wszystko zaprocentuje na nowej wyprawie . Muskie ....? ....zawsze On rzadzi ...jezeli nie poluje mozna mu na luske skoczyc ...mysle ze jeszcze przyjdzie ten czas w ktorym Vermilion zaplaci za wytrwalosc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 8 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2009 Mam przed soba najnowszy In-Fisherman Guide na 2009 tylko o Muskie i Pike . Jest tu o muskie ; ochrona , rekordy , zbiorniki , sprzet , przynety [ Salmo miedzy innymi ] , jest o szczupakach Europejskich , o szczupakach na Alasce . Jednym slowem wiele wiadomosci dla lowcow . Przewija sie tu kilka muskie o dlugosci 57 cali czyli 145 cm jako najwieksze zlowione w zeszlym roku . Gazetke kupilem po drodze jak zesmy wracali zeby powrot se oslodzic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lesiewicz Opublikowano 8 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2009 Za łódkę,silnik,wędki i inny sprzęt zapłacisz karta maestro. Niezapomniana przygoda- BEZCENNE.....Rzeczywiście, takie wyprawy chociaż nie przynoszą upragnionych ryb i kończą się awarią sprzętu to trzeba traktować jak przygodę, którą będzie można opowiadać przy płomieniach ogniska lub na J.pl. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Opublikowano 8 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2009 Slawku nie traktuje tej wyprawy jako nieudanej .(...) Ale kilka rzeczy mogłoby wyglądać inaczej a ryba byłaby uwieńczeniem . Ale też bym nie narzekał - zwłaszcza w takim towarzystwie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darecki72 Opublikowano 9 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2009 Jerry znowu zaliczyl przygode, ja zamiast uganiac sie za musky ganiam za corka(16 mies.) i w dodatku nastepna pocieche bocian ma przyniesc moze nawet juz w tym tygodniu. (Sorki ze w watku o muski pisze o tym ale jakos musze sie wytlumaczyc nieobecnoscia nad woda. ) Tak ze zielone swiatlo bede mial na wrzesien i po ostatnim wypadzie Jurku nabralem troche ochoty zeby zapuscic sie w polnocne tereny Minesoty- jedyne... 512 mil od mojego domu, Pozyjemy-zobaczymy.PS. Tak, przyneta na okadce MH to Turbo Jack. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 9 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2009 Darku na wszystko w zyciu jest miejsce i czas ...teraz dzieciaki ...a potem przyjdzie czas na rybki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 29 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2009 Kupilem dzis namiot i kalimate ( 39$ + 39$ )...na poczatku wrzesnia chcemy wrocic nad Vermilion w tym samym skladzie . Lodz jest juz naprawiona ...musimy wyrownac rachunki z tamtejszymi tubylcami z jeziora ...to najwazniejsze zadanie do konca roku ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darecki72 Opublikowano 30 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2009 Na poczatku wrzesnia..to znaczy kiedy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 30 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2009 Ostatni raz to sie dowiedzialem na 4 godziny przed wyjazdem ze jedziemy to nie zalezy o de mnie ...ja moge sie tylko dopasowac ...oczywiscie jezeli bede mogl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darecki72 Opublikowano 30 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2009 W 4 godziny to sie nie wyrobie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 30 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2009 Darku czytales o mojej wyprawie z chlopakami na Vermilion ...rano sie dowiedzialem w sobote i musialem niezle glowkowac jak sie zalapac . Dostaje propozycje i musze decydowac albo wyjazd albo weekend w domu To zalezy od tego kiedy oni maja czas jechac a to sie rozstrzyga z dnia na dzien bo zalezy od kontraktorskiej roboty . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darecki72 Opublikowano 30 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2009 Jasna sprawa, reka na pulsie. Vermilion jak narazie przytlacza mnie cyfra: 40 tys. akrow wody, 200 mil lini brzegowej i ponad 350 wysp- w sam raz na wypad na 3-4 dni Bez GPS to szkoda sie tam chyba wybierac. Poki co to ogladam nalogowo DVD z polowu musky na tym jeziorze( znalazlem takowy w Gainder Mtn.), przymykam oczy..i marze.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admin Opublikowano 30 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2009 Nie jest chyba aż tak źle. Jak widziałem w jaki sposób porusza się po tym jeziorze Tadek to .... bez komentarzy - dla mnie mistrzostwo świata. Rzeczywiście niekiedy te skałki podwodne są źle oznaczone ale nie jest źle. W nocy jednak ... mało osób tam pływa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 30 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2009 Tak Remku ...Vermilion sam w sobie jest bardzo urozmaicony ale mozna go opanowac kilka razy przeplywajac w te i spowrotem . Po za tym jest zamieszkany i zawsze mozna sie spytac gdzie sie jest . Ja , Ty , Jacek i Darek plywalismy na calkowitym luzie bo Tadek robil za GPSa . No a na skalki to zawsze trzeba uwazac i nigdy nie liczyc 100% na mapy .W Kanadzie najbardziej prymitywna i zarazem piekna forma poznawania jezior bylo u mnie po prostu plyniecie brzegiem . Wybieralem wiec sobie albo lewy albo prawy brzeg i plynalem w calkowite nieznane . Zaznaczam ze tu nie bylo alternatywy ze sie kogos zapyta ...bo tu nikogo nie bylo ...calkowita dzicz . Potem sie wracalo tym samym brzegiem . Na drugi dzien kilka odbic od tej trasy i dzien po dniu budowales swoja Mape Skarbow w wyobrazni ...i na papierze . Najwiekszym wyzwaniem jakie stanelo na mojej drodze byl Lake of de Woods , bylem tam 6 dni i poznalem moze jego 1/100 czesc , tylko GPS dawal nam gwarancje ze sie nie pogubimy . Osobiscie tesknie za kompletna dzicza , cos jest w tym odkrywaniu . Vermilion mnie zaskoczyl liczna zabudowa szczegolnie poludniowej strony jeziora . Cale szczescie ma jeszcze kilka bardzo ciekawych zakatkow ...no i ciekawe ryby . Rozmawialem ostatnio ze Slawkiem z ktorym kiedys razem badalismy jeziora w Kanadzie ...otoz ceny na ten rok sa o wiele tansze . Ma nawet propozycje 50% obnizki z lodgy ...okazuje sie ze kryzys odbil sie w planach wyjazdu wielu wedkarzom . Niestety ja rowniez sie do tej grupy zaliczam . Jest wiec duzo wolnego czasu i nie ma pieniedzy zeby wyprawy realizowac . Na dzis wchodzi w rachube skok na Vermilion z wlasna lodzia [Darka] i na dziko ...co rowniez ma swoj urok oraz jest najtansze z mozliwych Remku ...cykady zaczely spiewac od kilku dni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 12 Października 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Października 2009 . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 12 Października 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Października 2009 Wlasnie po raz pierwszy udalo mi sie wstawic pierwsze zdiecie samodzielnie ...w czym jest zasluga mojego Przyjaciela Yoko ktory mnie tego uczy/nauczyl ...oczywiscie zrobilem maly blad i kliklem dwa razy wiec zdiecia sa dwa . Jest to moj walley z Vermilionowej wyprawy na muskie ...wzial na Fatso 10 crank koloru GT mlot komputerowy jerry hzs Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 12 Października 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Października 2009 .warsztatat jerrego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.