Skocz do zawartości

Kolejny "cud, miód, malina" ze stajenki shimano...


zorro

Rekomendowane odpowiedzi

Po "zaopiłkowanej" stelli SW, różnych cardifach, vańkach i relaniumach, przyszła kolej na Sustainika 4000HG...

Maszyna należy do naszego kolegi i wedle jego słów (oraz tego co widać), to 4 razy (słownie: cztery) na rybach...

 

Tu mamy obrazki głównego kółka przekładni i widać początki rowków wycinanych brzegami zębów piniona ("normalnie" wyciera się "taka gładka płaszczyzna" ale nie po czterech tylko "czterystu czterech rybkowaniach" ). Na dodatek widać, że na części zębów są już rowy, a po przeciwległej stronie kółka dopiero się zaczyna obróbka skrawaniem... Znaczy, że równo się toto nie obraca...

post-47452-0-58704300-1415100466_thumb.jpg

post-47452-0-22097200-1415100488_thumb.jpg

post-47452-0-77615900-1415100509_thumb.jpg

post-47452-0-63269900-1415100529_thumb.jpg

 

Dalej mamy fantastyczny obraz osadzenia w aluminiowej części korpusu łożyska... Widoczne rychy powstały z powodu swobodnego obracania się łożyska w gniazdku, z którego swobodnie sobie wylata po odwróceniu obudowy... Łożyska S A-RB, czywiście jak przystało na "nowe" shimanko "luźne jak wiszące na sznurku gacie teściowej" czyli jak się trzyma paluszkami wewnętrzną bieżnię, to czuć i a nawet widać gołem okiem jak zewnętrzna się buja...

post-47452-0-53440000-1415100550_thumb.jpg

 

Dodać jeszcze można chyba ciut za duże dziurki w "budce wodzika", w których siedzą "stabilizujące trzpienie". Dolny ma już bardzo piękny grawerunek na swej "gładkiej" powierzchni...

 

Czyli do kupy (ABEC-owość łożysk, jakość obróbki i spasowania, plastyczność plastiku obudowy) powodują, że kołowroteczek w czasie pracy, do której został stworzony, "zjada sam siebie" w tempie nieznanym jeszcze posiadaczom starszych maszyn...

A tak na marginesie, to jak kupujecie sobie nowsze shimanka, to kupujcie sobie od razu pełny komplecik jakich przyzwoitych łożysk...

 

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja uważam, że to zorro z zazdrości tak sobie rysikiem pokreślił na tych elementach  :lol: .

A tak na poważnie, zawsze powtarzam pytającym mnie kolegom, aby zwracać uwagę na materiał z jakiego jest wykonana obudowa. Tutaj mamy tego potwierdzenie. I nie ma co tak do końca dążyć do obniżenia masy młynka, trzeba o tym myśleć rozsądnie. Pewnych rzeczy nie przeskoczy się, młynek musi troszkę ważyć i już.  

Edytowane przez Banjo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo wartosciowy i interesujacy material do analizy zapodal @Zorro.

 

Kazdy wyciagnie wnioski jakie uzna za pasujacego do jego miejsca siedzenia. O kolowrotkach. O obudowach. Pelna dowolnosc.

Dla mnie dowodzi to przede wszystkim niedostatecznej kontroli jakosci w fabryce Shimano w Malezji (tam sa chyba klecone te kolowrotki).

...

i "sensownosci" tak zwanej gwarancji ze sklepu, ktora szczegolnie poczatkujacy wedkarze bardzo wysoko cenia...

Edytowane przez Guzu
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta przekładnia się po prostu dotarła  :P . Shimano skończyło się już jakiś czas temu, cudów nie ma. Luzy na łożyskach były od dawna, do tego łożyska otwarte  + obudowa baaardzo nieszczelna i mamy cyrk oraz dobrą łacinę nad wodą. Tylko nie każdy chcę się przyznać, wiadomo shimano  ;) .  Osobiście dla mnie podejście inżynierów z shimano to jakaś kpina i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta przekładnia się po prostu dotarła  :P . Shimano skończyło się już jakiś czas temu, cudów nie ma. Luzy na łożyskach były od dawna, do tego łożyska otwarte  + obudowa baaardzo nieszczelna i mamy cyrk oraz dobrą łacinę nad wodą. Tylko nie każdy chcę się przyznać, wiadomo shimano  ;) .  Osobiście dla mnie podejście inżynierów z shimano to jakaś kpina i tyle.

 

Shimano i Metallica skonczyly sie na "Kill em All"

Warto o tym pamietac...

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obstawiałem brak,taki efekt w nasmarowanym  :wacko:

Też uważam, że to wina smaru. To, że był, to nie jest warunek wystarczający. Musi być właściwy.

 Prawdopodobnie ten który tam był źle przenoś ciepło. Pracująca przekładnia (tarcie) nagrzewa się. Wiadomo, że większość stopów Al wraz ze wzrostem (do pewnego momentu) temperatury traci na twardości. To spowodowało nienormatywne zużycie przekładni. Gdyby był tam dobry smar, najlepiej z japońskiego sklepu w małym puzderku (w jakim sprzedaje się kawior) - nie pamiętam jego nazwy - to by do tego nie doszło.

No i  co z tą czarną powłoką od Shimano?!?!?! Podobno to jakieś super anodowanie! A tu co? Może gdyby anodowali na czerwono to by takich cyrków nie było. Tylko to skojarzenie z komunizmem, marketingowo nie przejdzie.

Smar, smar i kasować luzy podkładkami!!!

Edytowane przez krzychun
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...