Skocz do zawartości

Najlepsze wędzisko muchowe-subiektywny ranking użytkowników


kardi

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Sierżant ... do mnie przyjeżdża jutro ...

Zróbmy więc dla ciekawości tak - Ty opiszesz ten kijek pod kątem muchowego wyjadacza, a ja umieszczę tu wrażenia soby, która dotknęła muchówki pierwszy raz w życiu kilka miesięcy temu.

Zobaczymy w jakiej części nasze relacje będą się pokrywać a w jakiej różnić  :)

Dla porównania będę w najbliższy weekend testował też świeżo nabyte za równie okazyjne ceny, dwa bardzo fajne (dla mnie osobiście - podkreślam to), kijki Robinson Diaflex 9'#4 w dwuskładzie i 8'6''#4 w czteroskładzie. Pierwszym już połowiłem lipienie na suchą muszkę w ostatni weekend ... ze sznurkiem DT#4 łowiło mi się wręcz bajkowo. Drugi kij jest też świeżo nabyty, jeszcze nie łowiony - ale od razu stał się moim faworytem do delikatnego "suszenia" - całkiem inny, niesamowicie delikatny i miękki w porównaniu do dwuskładowego "brata".

Obydwa kije są dla mnie (podkreślam to) pięknie wykonane i określił bym je jako muszkarz początkujacy (podkręślę to) mianem "topowe" a być może niedoceniane (no bo firma nie ta ...  :P ...).

Paweł pisał parę stron temu że brakuje tu opisów kijów zwanych potocznie "budżetowymi". Pomimo niewielkiego stażu w muchołowieństwie ( ;) ) mam w tej chwili muchowych kijków ... 18 (słownie osiemnaście). Jako nieco "techniczny" z wykształcenia i wykonywanego zawodu dostałem lekkiego kręćka na tym punkcie i nie poprzestaję ...

Wszystkie w sumie do tej pory nabyłem za cenę ... około połowy jednego z kijów, które tu Koledzy wcześniej opisujecie. Po częściokazyjnie, a po części - bo te kije "tak po prostu mają".

I bynajmniej nie są to "badyle z plastiku i badziewia", tylko po wielokroć ciekawe wędki, które dla początkującego muszkarza mogą okazać się nabytkiem na wiele lat przyjemnego łowienia.

Jeżeli czytający to Forum będą ciekawi to podzielę się wrażeniami. Ale podkreślam - będą to wrażenia muszkarza początkujacego ... chociaż z drugiej strony łwiącego na inne wędki niż muchówki długo ... a nawet można powiedzieć bardzo długo, zważywszy że zaczynałem jeszcze od leszczynowych kijów przy pomocy taty i wujków wycinanych (na serio) oraz bambusówek ...

Pozdrawiam.

Edytowane przez Forest-Natura
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze dwa słowa do Roberta.

Nie możemy uznawać, że wszystko już mamy, że nie potrzeba nam już niczego z przyborów wędkarskich.

Cały czas trzeba dążyć do zakupu czegoś nowego, choćby wbrew rozsądkowi. Jeżeli nie będziemy mieć pragnień, to co nam zostanie? Czekanie na co? Na ...hm...

Mam takiego farta, że jestem z mądrą kobietą, z wykształcenia psy... :)

Jak widzi, chodzę jakiś taki niezadowolony, mówi: a kupiłbyś sobie coś nowego na ryby! Zawsze jej wtedy daję posłuch :)

 

Ryszardzie - jak ja "okropnie" lubię jak ktoś tak mądrze mówi. Przecież wiesz, że te moje deklaracje to bardziej myślenie życzeniowe..., zaklinane rzeczywistości w ramach programu ochrony budżetu domowego. Póki co zagrożeń nie widać, ale.... , no właśnie, kto wie co we łbie zaświta ... Helios 3 (gdy się objawi), jakiś Winston, Sage, choć większym fetyszem da dla mnie kołowrotki, więc pewnie nowemu modelowi Hatcha się nie oprę, Einarssona, Nautilusa NV-G czy FWX, a może i nowego X też bym "przytulił".....

Dość tego, bo już płynę. Póki co marzenia spełnione i tego się trzymajmy.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert, jak to marzenia spełnione? Nie wolno tak mówić. marzenia trzeba mieć, dzięki nim zdobywamy kolejne muchowe szlify, poznajemy nowe miejsca. No i oczywiście wydajemy kupę kasy na nasze zabawki, sprawiając sobie sporo przyjemności i radości. Oczywiście umiar jest potrzebny, roztropność wskazana ale odrobinę szaleństwa w tym temacie jest również wskazane, chociażby jako terapia na naszą przypadłość - PESEL.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Jeżeli by tytuł wątku postawić jako pytanie, to chyba udało mi się właśnie znaleźć na nie odpowiedź ...

Jakież więc jest to najlepsze wędzisko (muchowe w domyśle) ?

Ano ... zdecydowanie takie, z którego człowiek cieszy się jak dziecko ... obojętne czy przez chwilę tylko, czy przez czas dłuższy ...  :D

 

Przyszedł właśnie do mnie ten sam szklak co do Sierżanta.

No i pierwsze wrażenie - jak czymś takim łowić ? I czy to jest w ogóle możliwe ?

Mając pierwszy raz w rękach taką szklaną muchówkę można mieć wątpliwość czy ta wędka aby nie jest "zepsuta" ...

Po kilku chwilach pomachiwania sobie "czymś takim" ogarnęła mnie jednak właśnie ogromna radość ... Chłopie (pomyślałem sobie) ... trafiło ci się jak ślepej kurze ziarno ... pierwszy w życiu szklak za cenę o połowę mniejszą niż kupujesz dla swojego dziecka klocki pewnej znanej firmy ... mniej więcej w cenie butelki alkoholu, który musisz mieć idąc na jakąś tam proszoną imprezę ... 

Po prostu fart  :P

I nie ważne czy ja ten kijek będę później często używał, czy po pierwszym łowieniu dojdę do wniosku że nie, że dziękuję bardzo, że mi nie pasuje ...

Jest radość.

Być może w weekend przyjdzie zwątpienie ... ale niech tam ... będę o tym myśleć dopiero wtedy ...

Pozdrawiam.

post-63414-0-79073800-1476886557_thumb.jpg

post-63414-0-07326100-1476886559_thumb.jpg

post-63414-0-14755400-1476886560_thumb.jpg

post-63414-0-13090200-1476886561_thumb.jpg

Edytowane przez Forest-Natura
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Też widziałem że zniknęły ... Pisarz - podziękowania  :)

Kolejna refleksja w szklanym temacie - zacząłem się rozglądać za mniejszym modelem (7'#4) dla mojego syna. Przeczuwam że będzie to dobra nauka potrzebnej w życiu i na rybach spokojności ducha i harmonii ciała w naszpikowanej gwałtownością i pośpiechem dnia codziennego teraźniejszości.

Ale tylko podejrzewam ... za dużo "flegmy" także szkodzi w życiu ...

Tymczasem nowe hasło rzucę ... Shakespeare Atlantis Salt ... 9'#8 z dodatkowym "uchwytem walki" ... wędka produkowana ok. 5-6 lat temu. Piękna, ciemno-niebieska przechodząca w fiolet, świetnie wykonana (wg mnie oczywicie), leciutka, przeznaczona do połowów w morzu, na szupaki (wtedy co prawda mało kto je łowił jeszcze na muchę w GB) oraz do połowu ... karpi ...

Nie wiem czy była sprzedawana w naszym kraju ... nie wie tego nawet przedstawiciel tej marki w Polsce ... (żenada tochę swoją drogą).

Ma ktoś ?

Spotkał ktoś ?

Łowił ktoś ?

Od kilku dni cieszy też moje oko ... taki egzemplarz nienaruszony wodą nawet ...

Pozdrawiam.

Edytowane przez Forest-Natura
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale mam pytanko czy mozna jako podklad na kolowrotek muchowy plecionke nawinac ?mam duzo nieuzywanych plecionek . Jade na trocie nad morze przetestowac nowa betoniarke Rossa f 1 . Kij jest ubrany w tytany i recoile . Dziekuje bardzo . Pozdrawiam Zbigniew

 

Wszystko zależy od tego jakie masz te plecionki oraz od praktycznego zasięgu rzutu, tak jak wspominał Paweł, trzymanie plecionki w palcach mało wygodne  - ale musiałbyś wywalić całą linkę żeby tak się stało.

Sam od dłuższego czasu używam tylko plecionek, grubych, mocnych, morskich - 60lbs lub więcej. Mają wtedy grubość zbliżoną do normalnego podkładu. Według mnie, wbrew pozorom ma to sens.

Czasami zdarza mi się po długim rzucie wypuścić jeszcze trochę linki w miejsca na tyle odległe że nikt nie rzuca, kontrola muchy i ryby wtedy praktycznie żadna ale wyobraźnia podpowiada żeby spróbować tam gdzie nikomu się nie chce.

I właśnie w taki sposób "nówka" RIO 24DC została w wodzie bo podkład po zaczepie strzelił bez najmniejszego powodu. Te zwyczajowe 20 i 30 lbs to bardzo teoretyczne, pewnie w momencie odwijania z fabrycznej szpuli. Słońce, woda, słońce, woda, czasami sól i najważniejsze czas......  i robi nam się może 10lbs a może tylko 5 w najgorszym miejscu.

Linki zmieniamy, coś tam kombinujemy ale kto zmienia podkłady regularnie ????

Gdybyśmy na co dzień łowili ryby odjeżdżające na 100 metrów pewnie byśmy o tym pamiętali, życie pokazuje że najczęściej podkład jest jedynie wypełnieniem szpuli.

Nieczęsto ale jednak zdarzają mi się duże ryby, wtedy dobrze jest mieć trochę zapasu mocy w każdym elemencie zestawu. Zresztą te wszystkie "nowe generacje" podkładów to nie dakron właśnie a dynema trochę inaczej spleciona.

 

tomaszek11

Edytowane przez tomaszek11
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

No i jest już drugi szklak dla porównania ... tym razem krótszy 7'#5/6 Eagle Claw. Taka amerykańska budżetówka ... w najbliższy weekend będzie próbowana nad wodą.

Co do pierwszego - miałem okazję już pomachać - niestety warunki nad rzeką były totalnie nie do łowienia. Bardziej musiałem skupiać się nad tym żeby trzymać oburącz kij do brodzenia niż kij do łowienia ... trochę jednak porzucałem. I co mogę powiedzieć jako początkujący muszkarz ze szklakiem w ręce ... ?

Spodziewałem się większej różnicy. Przy krótkiej lince i przy suszeniu muchy wędzisko zachowuje się podobnie jak węglowe.

Ale przy długim sznurze i dalekich rzutach widać faktycznie różnicę. Tylko musiałem się nieco przyzwyczaić i wpaść w rytm tej wędki.

Bardzo celny kij - podejrzewam że tyczy się to chyba (?) każdego szklaka. Trafiałem muchą gdzie chciałem i za każdym razem z dużą dokładnością (powiedzmy że 100 % w kwadrat 30x30) , a nie czuję się wcale muszkarzem dobrze i technicznie rzucającym. Potwierdzę przy tem słowa wcześniej przez innego kolgę napisane że szklakiem można linkę bardzo w pętli zawęźić ... kurna - nie podejrzewałem nawet że takich fachowych terminów będę kiedyś używać ... :P

Przy tym łowiłem linką DT i łatwość, celność oraz odległość wykonywania rzutów szklakiem mogę porównać mniej więcej do łowienia tej samej klasy wędką węglową i linką WF. Myślę że to może mieć duże znaczenie dla początkujacego muszkarza.

Żałuję tylko że nie miałem okazji wypróbować Reflex'a w holu choćby najmniejszej rybki ... ale przyjdzie i na to czas.

Dwie rzeczy może tylko nieco przeszkadzają - spora waga kija, na co wpływu raczej nie ma, oraz dużo trudniejsze opanowanie robienia rolek takim szklanym kijem. Nad tym drugim muszę jeszcze popracować.

Generalnie - polecam innym początkujacym jako coś innego, co warto poznać i nauczyć się żeby wiedzieć o czym mowa. Na pewno będę często wracał do tego szklaka, chociażby dla samego urozmaicenia łowienia, a przede wszystkim przy łowieniu dużymi suchymi muchami - do tego wydaje mi się najsposobniejszy taki kijek.

Pozdrawiam.

Edytowane przez Forest-Natura
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Winston nie daje na tacę i są tego efekty w rankingach, całe szczęście, że to wędkarze decydują stojąc w kolejkach która firma przetrwa wyścig.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tabelka nakręca rynek Panowie, dobre rzeczy bronią się same.

Winston, czytając między wierszami jest top. Wykonanie i wartość rynkowa uchwytu, chyba tylko Asquith mu dorównuje,

patrząc na foty.

Czy może być zarzutem brak dokładności przy 20+ metrach, gdy łowi się IMHO świadomie i efektywnie do 15m?

Ugięcie i opisana akcja sugeruje, że super trzyma rybę i pozwala łowić na duże suchary,

co dla mnie jest zaletą bo nie musi pracować jako typowy sztywniak-streamerowiec, strzelający przeciążoną linką na drugi brzeg Gangesu.

 

Mnie się podoba Scott meridian za brak hook keepera, i kolor blanku, oraz przelotki Rec.

Widać, że nie oszczędzano a priorytetem była lekkość i dynamika.

 

Świetny test pod względem real-fotek, naga prawda.

Edytowane przez randomrodmaker
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak całkiem egoistycznie i subiektywnie to, po zapoznaniu się z wynikami, testu, powinienem być zadowolony, bo mój Orvis Helios 2 (wędka z 2012 r. !!!) trzyma się mocno w czołówce. Niemniej niesmak co do traktowania Winstona pozostaje, o czym pisałem chyba w temacie "kołowrotkowym".

 

 

Mam nadzieje że spadek NRX-a na 3 miejsce wpłynie na jego cenę.

 

Acha,... już to widzę. Rzeczony Helios 2 to "stary" kij, bo już za chwile rozpocznie piaty sezon na flyfishingowym rynku. Kupno w opcji promocyjnej, a nawet używki z znośnych pieniądzach jest praktycznie niewykonalne.   

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem "oko" przy Winstonie,bo w poprzednich rankingach też wypadł słabo.Uważam Winstony za wędziska bardzo dobre(wykonanie + wartości użytkowe).

Miałem dwa Winstony(WT/ BIIX).Teraz T&T Paradigm - i to jest to :) .Na razie nie szukam nic nowego.

Marian.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam się na nowych wędziskach muchowych, ale wiem, że nie ma powodu aby przywiązywać przesadnie wagę do wyników wspomnianego testu. Wynik w dużej mierze zależy od konfiguracji kryteriów jakie przyjmie się do oceny wędzisk. Jedna z tez, którą miał udowodnić test brzmi;

 

Great fly rods are not always the most expensive

 

w tym kontekście faktycznie Douglas zwyciężył, bo kosztuje "tylko" 349,95 $

 

Podobnie jest w motoryzacji, w testach bezpieczeństwa czynnego i biernego Toyota Yaris "pokonała" kilka modeli Mercedesa. Jak spoglądamy na coś przez "dziurkę od klucza" nigdy nie widzimy pełnego obrazu tego co znajduje się za drzwiami  ;)

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

No i jest już drugi szklak dla porównania ... tym razem krótszy 7'#5/6 Eagle Claw.

Dwie rzeczy może tylko nieco przeszkadzają - spora waga kija, na co wpływu raczej nie ma, oraz dużo trudniejsze opanowanie robienia rolek takim szklanym kijem.

Mam staruszka tej firmy :).Metalowe skuwki  :wacko: .Eksponat, pamiatka po Dziadku (serio)

Z każdym calem długosci waga kija szklanego niebezpiecznie rośnie, by przy ok. 8, 5 stóp stać się dla mnie nieakceptowalną.

7 stopowe wędzisko szklane może być fajnym , odpornym na uderzenia fullflexem, ale rzutowi  rolowanemu  nie sprzyja krótki kij.

Dałem sobie spokój ze szklakami, używam wyłącznie karbonowych wędzisk i stanowczo twierdzę, że są lepsze.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, Paweł, twoje zdanie, że karbony są bez porównania lepsze, podzielam.

 

Czasem jednak ma się jakieś zachcianki, może nawet nieracjonalne, i trzeba je realizować :)

Nota bene dzisiaj przyfrunął do mnie zza Oceanu szklaczek Eagle Clow, 8 stóp, do sznura 5/6, żółciutki, wyglądający jak promień słońca.

Prościutki blank, dobry korek, przelotki i uchwyt kołowrotka w kolorze złota (a może nawet złoto, choćby w niskiej próbie? :)  ).

Zdjęcia wrzucę niebawem, natomiast dziś chciałem poruszyć temat krzywych wędek.

Często, oglądając w jakimś sklepie muchówki, zauważyłem, że spora ilość egzemplarzy jest mniej lub bardziej krzywa. Czasem szczytowa część wygięta,

czasem krzywizna na łączeniu typu spigot.

Dla mnie dyskwalifikuje to całkowicie wędzisko.

Miałem nawet spór przed kilku laty ze sprzedawcą w jednym z krakowskich sklepów, który chciał mi wcisnąć takiego krzywulca mówiąc, że przy użytkowaniu jest to (ta krzywizna) nieistotne. Może i nieistotne, może parametry kija są zachowane, dla mnie jednak jest to poważny zgrzyt.

Dyskusja z rzeczonym sprzedawcą zakończyła się moim stwierdzeniem, że usiłuje wadliwy towar sprzedać w cenie wyrobu bez zarzutu.

 

Czy Koledzy też mają takie dylematy, czy tylko ja jestem przeczulony?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"7 stopowe wędzisko szklane może być fajnym , odpornym na uderzenia fullflexem, ale rzutowi  rolowanemu  nie sprzyja krótki kij.

Dałem sobie spokój ze szklakami, używam wyłącznie karbonowych wędzisk i stanowczo twierdzę, że są lepsze."

 

Rolki zwykłe czy dynamiczne lecą z dowolnego blanku bambus,szkło,grafit... (7',6',5'...)tylko trzeba manewrować kształtem pętli D oraz dł. optymalnej kotwicy biorąc poprawkę na zmianę proporcji dł. kijka do dł. głowicy,a także dystans szczytówki od lustra wody np głęboko brodząc...

w skrócie dopasować długość,ciężar i kształt głowicy do terenu,wielkości wabika i posiadanych umiejętności.

 

Zakładając dł.kijka  8'#5 głowica WF-ki powiedzmy 40' daje proporcje 1:5 czyli krótki Spey,wystarczy wypełnić kilka szczegółów po których poleci bez kłopotu-mnie lata t.zn. kto zechce to się nauczy.

 

Kij wystarczy jak jest DOBRY...

ktoś mądry kiedyś powiedział: 

'Lepszy jest wrogiem -Dobrego.'

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...