Skocz do zawartości

Najlepsze wędzisko muchowe-subiektywny ranking użytkowników


kardi

Rekomendowane odpowiedzi

Kij jest faktycznie bardzo szybki mocny nie zamierzam go jednak przeciazac linkami w wyższych klasach. Podobnie jak nie przeciazalem mx. Będzie służył do streamera jako ze Lubie troszkę ciężej łowić dostanie linki w 6 i 3 stopniu toniecia. Zastanawiam się nad bottom express visiona. Więcej o kiju napisze po testach nad wodą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękny kij[emoji106] Nie napiszę „połamania”, ale niech dobrze służy[emoji4]

Mi ostatnio siedzi w głowie Sage X w piątej klasie. Ot taki allrounder do wszystkiego. Staram się stłumić te myśli, ale na razie z miernym skutkiem[emoji3]

Pozdrawiam

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzesiek masz  winstona w klasie 4 to 5 ja wiem? dlatego ja zdecydowałem się na zakup bo to 6. a czwóreczkę do sucharka mam WT:) ale jak coś wpadnie człowiekowi to głowy to chyba lepiej od razu zrealizować:) jak z kobietami jak moja sobie coś upatrzy to jedziemy od razu bo po co mam słuchać o powiedzmy płaszczyku czy kiecce tydzień czy dwa:))

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja swojego SXa połamałam????

A do rzeczy, mój 907 obskakiwał linki w klasie lecz łatwiej łowiło mi się gdy wędkę przeciążałem o klasę (linki Inter i Sink Tipy)

Z moich odczuć mogę powiedzieć, że bardzo dobrze wędka spisywała się pod rybami typu sei, lyr, i pozostałe dorszowate. Nie sprawdzał się w moich rękach na troci????

 

Co by nie zapeszać...życzę połamania????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam BIIx w czwartej klasie, praktycznie na niego nie łowię, bo nie mam gdzie :( Szóstka II MX czasami za mocna. Jest to moja podstawowa wędka i lubię ją właśnie dlatego że jest szybka. Ogólnie bardziej mi leżą kije szybsze. Ten Sage X w piątej klasie plasował by się właśnie gdzieś pomiędzy, ten kij to prawie taka klasa 6...

Z Twojej rady, żeby pomysły od razu realizować, póki co nie skorzystam :D :D :D Na ten czas grzecznie się wyloguję i może poczytam jakąś książkę :D

 

Pozdrawiam

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Jako niestrudzony fan Sage po bardzo wietrznym weekendzie (12-14 m/s) spędzonym w Danii uważam iż najlepsza #7 jaką kiedykolwiek miałem okazję rzucać jest niestety nie Sage a nowy Orvis Helios 3D...tylko muszę ten biały pasek zamalować ha ha. Zmawiam w przyszłym tygodniu... A Sage Salt HD idzie na giełdę i mam nadzieję iż nie będę żałował.. Zdjęcia i krótki opis wkrótce jak dojdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Jako niestrudzony fan Sage po bardzo wietrznym weekendzie (12-14 m/s) spędzonym w Danii uważam iż najlepsza #7 jaką kiedykolwiek miałem okazję rzucać jest niestety nie Sage a nowy Orvis Helios 3D...tylko muszę ten biały pasek zamalować ha ha. Zmawiam w przyszłym tygodniu... A Sage Salt HD idzie na giełdę i mam nadzieję iż nie będę żałował.. Zdjęcia i krótki opis wkrótce jak dojdzie.

 

No i obudziłeś demona ...... Jako wielbiciel wędzisk Orvisa, a zwłaszcza dwóch Heliosów 2, w klasach 4 i 6 (obydwa 9'), a także Heliosa pierwszej generacji #8, wmawiam sobie, że mam wszystko czego mi trzeba, ale nie mogę przestać myśleć o Heliosie 3. Natręctwa wracają, a po Twoim wpisie osiągają nieprawdopodobną moc. Jestem bardzo ciekawy Twojej wstępnej recenzji. Orvis Helios 3 D to jak widzę wędziska o akcji fast. Mój Helios 2 #6 też jest fast i w moim odczuciu to wędzisko doskonałe. Jeśli zatem Orvis udoskonalił doskonałość ...... to jest ciekawie i znowu opadną mnie zakupowe imperatywy. Zdaję sobie sprawę, że coś co będzie znakomite w #7 nie musi mieć tak doskonałego odpowiednika w innych klasach, a mnie "siódemka" raczej nie jest potrzebna.....Może jednak to generalnie jakaś rewelacyjna seria wędek, zarówno mid (3F) jak i fast (3D). Najbardziej intryguje mnie Orvis Helios 3 F #3 o długości 10'6" (320 cm).   

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i obudziłeś demona ...... Jako wielbiciel wędzisk Orvisa, a zwłaszcza dwóch Heliosów 2, w klasach 4 i 6 (obydwa 9'), a także Heliosa pierwszej generacji #8, wmawiam sobie, że mam wszystko czego mi trzeba, ale nie mogę przestać myśleć o Heliosie 3. Natręctwa wracają, a po Twoim wpisie osiągają nieprawdopodobną moc. Jestem bardzo ciekawy Twojej wstępnej recenzji. Orvis Helios 3 D to jak widzę wędziska o akcji fast. Mój Helios 2 #6 też jest fast i w moim odczuciu to wędzisko doskonałe. Jeśli zatem Orvis udoskonalił doskonałość ...... to jest ciekawie i znowu opadną mnie zakupowe imperatywy. Zdaję sobie sprawę, że coś co będzie znakomite w #7 nie musi mieć tak doskonałego odpowiednika w innych klasach, a mnie "siódemka" raczej nie jest potrzebna.....Może jednak to generalnie jakaś rewelacyjna seria wędek, zarówno mid (3F) jak i fast (3D). Najbardziej intryguje mnie Orvis Helios 3 F #3 o długości 10'6" (320 cm).   

Roberto, proszę oddychaj głęboko i odlicz do stu :D

Moim zdaniem proges pomiedzy H2 , a H3 nie moze być istotny.Helios jest po prostu doskonałym wędziskiem ,a swe odczucia opieram na doswiadczeniach uzycia Twych dwójek, swej jedynki i dwójki i pozytywnych ocen z tego wynikających.Czym różni się jedynka od dwójki?Zajrzyjcie na strone krajowego dystrybutora i KRYTYCZNIE zapoznajcie się z kuriozalnym  "opisem"

Jak widać zważenie wedziska przekracza mozliwości opisujacych ;)

Nawiasm mówiąc, a tu zwrócę się do być może zaciekawionych Kolegow miałem mozliwość porównania dwu 9 stopowych 4-rek.Robertowy H2 porównalem z sage one z mojej kolekcji.

Wniosek-to w mojej ocenie identyczne kije, oba naprawde swietne i ciete. :good:Lowilismy razem wiele godzin na Pomorzu!

A na koniec jak zwykle-lekki z axis miazdży suty! :clappinghands:

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i obudziłeś demona ...... Jako wielbiciel wędzisk Orvisa, a zwłaszcza dwóch Heliosów 2, w klasach 4 i 6 (obydwa 9'), a także Heliosa pierwszej generacji #8, wmawiam sobie, że mam wszystko czego mi trzeba, ale nie mogę przestać myśleć o Heliosie 3. Natręctwa wracają, a po Twoim wpisie osiągają nieprawdopodobną moc. Jestem bardzo ciekawy Twojej wstępnej recenzji. Orvis Helios 3 D to jak widzę wędziska o akcji fast. Mój Helios 2 #6 też jest fast i w moim odczuciu to wędzisko doskonałe. Jeśli zatem Orvis udoskonalił doskonałość ...... to jest ciekawie i znowu opadną mnie zakupowe imperatywy. Zdaję sobie sprawę, że coś co będzie znakomite w #7 nie musi mieć tak doskonałego odpowiednika w innych klasach, a mnie "siódemka" raczej nie jest potrzebna.....Może jednak to generalnie jakaś rewelacyjna seria wędek, zarówno mid (3F) jak i fast (3D). Najbardziej intryguje mnie Orvis Helios 3 F #3 o długości 10'6" (320 cm).

Z żadnym Orvisem nie miałem wcześniej nigdy do czynienia więc ciężkimi porównać do poprzednich serii. Ten Orvis był sparowany z Vision Kusy SlowMo czy jakoś tak. Mój Method i Salt HD nie dawał rady A ten bez problemu. Ale też ta lekkość i czucie linki... może rzeczywiście jest to wedzisko doskonale...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako użytkownik Access-a, trudno mi sobie wyobrazić że można zrobić jeszcze lepszą wędkę. Kusicie, oj kusicie...

Święta prawda. Miałem Accesa 9’ #4 i uważam, że to świetna wędka. Sprzedałem, bo kupiłem Heliosa 2. W istocie to kije bardzo podobne, no może akcja mid Heliosa bardziej mi leży, a może to siła marketingowej sugestii. Helios na pewno ma fajniejsze przelotki, ale czy to było warte ogromnej różnicy cenowej między nim a Accesem....., raczej nie. Dla mnie kompletnie niezrozumiałym jest zaniechanie produkcji Accesów.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Roberto, proszę oddychaj głęboko i odlicz do stu :D

Moim zdaniem proges pomiedzy H2 , a H3 nie moze być istotny.Helios jest po prostu doskonałym wędziskiem ,a swe odczucia opieram na doswiadczeniach uzycia Twych dwójek, swej jedynki i dwójki i pozytywnych ocen z tego wynikających.Czym różni się jedynka od dwójki?Zajrzyjcie na strone krajowego dystrybutora i KRYTYCZNIE zapoznajcie się z kuriozalnym  "opisem"

Jak widać zważenie wedziska przekracza mozliwości opisujacych ;)

Nawiasm mówiąc, a tu zwrócę się do być może zaciekawionych Kolegow miałem mozliwość porównania dwu 9 stopowych 4-rek.Robertowy H2 porównalem z sage one z mojej kolekcji.

Wniosek-to w mojej ocenie identyczne kije, oba naprawde swietne i ciete. :good:Lowilismy razem wiele godzin na Pomorzu!

A na koniec jak zwykle-lekki z axis miazdży suty! :clappinghands:

Tak, tak Pawełku - masz rację. Marketing to się nazywa. Nie zmienia to jednak faktu, że muszę wziąć w garść Heliosa 3, choćby na chwilę, żeby porównać. Gdybym na 2 godziny dostał do ręki dwa Heliosy - 3 F #4 i 3 D #6 wiedziałbym czy producent rzeczywiście oferuje coś lepszego niż model poprzedni. Póki co głęboki oddech pomaga i jestem daleki od zakupu H3. Oby ten stan się utrzymał.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z żadnym Orvisem nie miałem wcześniej nigdy do czynienia więc ciężkimi porównać do poprzednich serii. Ten Orvis był sparowany z Vision Kusy SlowMo czy jakoś tak. Mój Method i Salt HD nie dawał rady A ten bez problemu. Ale też ta lekkość i czucie linki... może rzeczywiście jest to wedzisko doskonale...

Sebastianie - wędziska Orvis Helios 2 są genialne. W #4 używam głównie do suchej muszki, a także do nimfy.

Natomiast H 2 #6 to wędzisko, które jest absolutnym uniwersałem - kupione do streamera, służy także do suchej, a gdy jest taka potrzeba także do nimfy. Wędka o szybkiej akcji, ale nieszczególnie agresywna, lekka, ale o potężnym zapasie mocy.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio nosi mnie, aby sobie kupić nowy kijek. Cóż, czterdziecha się zbliża wielkimi krokami :wacko: W sumie każdy powód jest dobry.

A więc poniosło mnie dzisiaj do sklepu Farlow's. Miałem w łapinach kolejno: Sage X 9 stóp w klasach 5 i 6, ten sam kij tylko 9,6 klasa 6, Sage method 9' 6WT. Winstony Boron BIIIX 9 stóp, w klasach 5 i 6 i Hardy Zephrus WT6. Szukam kijka szybkiego, w miarę uniwersalnego z zapasem mocy, na dosyć mocny wiatr,  Po dokładnym obejrzeniu i wymachach na sucho (niestety nie miałem ze sobą swoich kołowrotków) pozwolę się podzielić moimi, zapewne mocno subiektywnymi opiniami:

Sage X : mocne, cięte kije, szybkie tłumienie drgań. Odczuwalna, choć niewielka różnica między "piątką", a "szóstką", świetny korek i ogólnie wykonanie. lekkie, ale nie aż tak jak się spodziewałem (albo kwestia wyważenia). W wersji 9,6' WT6 to już zupełnie inny kij. Mocny, na dużą, stojącą wodę, o ugięciu ciut głębszym, niż  "dziewiątki".Przyznam się szczerze, że po wielu godzinach spędzonych w necie na czytaniu opinii, zacząłem lekko chorować na ten kijki. Po zapoznaniu się z nimi w sklepie organoleptycznie, stwierdzam iż są świetne, ale nie było tego efektu: "ŁaŁ" :) jakiego się spodziewałem.

Sage Method: bardzo szybki kijek, ale o dziwo nie sztywna pała. Czuć moc! Chyba jednak aż tak szybkiego i mocnego kijka nie chcę. Sam nie wiem. Mam okazję taki nabyć praktycznie nowy, za prawie połowę tego co kosztuje, ale... nie wiem :) Sage X zrobił na mnie większe wrażenie.

Jedziemy dalej: Winstony! To bez dwóch zdań świetne i chyba najpiękniejsze kijki :) Gdyby nie to, że mam dwa, tylko stare, a nie chcę się zaszufladkować, oraz kwestia, iż chciałbym jednak coś szybszego, żeby ogarnąć również dużą stojącą wodę i przeciwstawić się wiatrowi...  bardzo mi się ten Boron IIIX 9' 6WT spodobał :)  No i cena: coś koło 100GBP taniej, niż Sage :)

Ostatni kijek  Hardy Zephrus: "szóstka", 9 stóp. O dziwo jest to najlżejszy kijek ze wszystkich wymienionych :o   Świetnie leży w łapie. Sprawia wrażenie że to "piątka". Naprawdę nie można się do czegoś przyczepić. No i cena: 250 GBP mniej niż Sage! Na jebaju można kupić nówkę za 400 GBP. Jednak po  tamtych kijkach sprawie wrażenie nieco tandetnego i takiego ... uboższego. Chyba jednak człowiekowi w głowie tkwi że to nie wyrób "Made in USA" i stąd takie odczucia :mellow:

Wyszedłem z Farlows'a i udałem się do oddalonego o dosłownie kilka rzutów muchówką... Orvisa :) Tyle ostatnio czytałem o tym kijku.

Helios 3 :) Widzę z daleka na stojaku charakterystycznie malowane wędki. Biorę "dziewiątkę" WT6. o oznaczeniu "D". Kij leciutki, na pewno lżejszy od Sage X i Winstona, ale chyba nie od Zephrusa :) Świetnie leży w łapie! Świetnie! Szybki, może odrobinę mniej niż Sage X... ale niesamowicie sprężysty, z błyskawicznym recovery...Naprawdę kij warty zastanowienia. Jedyne co mi się nie podobało to duże przelotki, mój Clearwater też miał duże, więc to chyba domena Orvisów...kwestia gustu :) W rankingu urody, w moim subiektywnym odczuciu, Helios 3 plasuje się jednak za Winstonem :) Ciekawość mnie zżera jak się nim rzuca. Jak będzie mi dane pojawić się na London Fly Fishing Fair w ten weekend, postaram się go potestować :)

Po powrocie do domu wyjąłem swojego Borona II MX WT6. Stwierdzam że wiele to mu do takiego Sage X nie brakuje :) i znowu nachodzą myśli, żeby sobie odpuścić szybki kijek, że w zasadzie niepotrzebny, będzie się dublował z moją "szóstką", że ...a jednocześnie myśli moje kierują się w stronę (jednak kolejnego Winstona) takiego BIIIX :D albo no, tego...Heliosa :D

Otwieram kopertę z nową linką, która dzisiaj przyszła. Wypada ulotka z kodem dającym 10% zniżki na zakupy w sklepie Sportfish.

Chyba trzeba będzie się przejechać do tego Reading. Tam można rzucać każdym kijem, jaki mają w ofercie i to nad wodą. Mają Sage, mają Winstony, nie ma tylko Heliosa :)

To się dzisiaj  rozpisałem :D

Pozdrawiam

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzegorzu (@Grzegorz78) - z tego co piszesz wędzisko, którego szukasz to Orvis Helios 2 #6 o akcji fast. Genialny muchowy uniwersał. Mam i to wiem. Jednak nie wykluczam, że Orvis Helios 3 D #6 może być jeszcze lepszy - nie umiem ocenić, bo nie miałem nawet możliwości dotknąć. O moich pokusach co do Heliosów 3 już pisałem. Walczę z nimi z całych sił ......, ale nie wiem jak to się skończy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj chyba dokładnie tak będzie[emoji3] Nie jestem fanem Orvisów, Heliosa 2 również miałem kiedyś okazje „pomacać”, ale nie zrobił na mnie takiego wrażenia, jak Jego następca wczoraj[emoji4]

Pozdrawiam

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heliosy maja fenomenalne wartości rzutowe, są leciutkie, bardzo łatwo rzuca się nimi na wszystkich dystansach ale borykają się z jedna poważną bolączką. Lubią strzelić i to bez żadnej poważnej przyczyny. Problem dotyczy wiekszosci nowoczesnych wędek przy użytkowaniu Hmm globtroterskich ale dodatkowo specyficznie Heliosow, wiem to ze swoich własnych doświadczeń bo trochę po świecie za rybami jeżdżę jak i kolegów, tez problem opisywany tez na zagranicznych forach. Wiem ze jest gwarancja i naprawia ale co mi po gwarancji gdzieś na odludziu bo wędka strzeliła na zaczepie?Wyjazd z bani. Taka tez uwaga, ze NRX jak i Hardy Zenith potrafią wytrzymać zauważalnie więcej. Niestety z nowoczesnymi wędkami trzeba jak z jajkiem trochę, Sage One ma z kolei tendencje do strzelenia w pare dni po kontakcie blanku z mucha, nawet sucha mucha, to takie moja luźne rozkminki, to już nie są te wędki co kiedyś, trzeba mieć zapas na wyprawę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pogoń za wagą, żywice nano i prasowanie pod wysokimi ciśnieniami.

Wysoki moduł węgla, cieniutki lakier lub blanki jedynie polerowane...

Stare kije miały i zewnętrzną warstwe z IM6 lub innego niskiego modułu i lakier grubszy, a wysokomodułowe włókna jedynie w warstwie "nośnej" dla podniesienia sprężystości.

 

Były kiedys u nas włoskie muchówki których nazwy nie pamiętam. U nich się sprawdzały, u nas zimą strzelały hurtem - przy mrozie robiły się bardziej kruche niż szkło...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zawsze byłem minimalistą tj jedna porządna wędka na wodę, taka na której można polegać, jak wyprawa gdzieś dalej spinning i muchówka czyli razem dwie, po kołowrotku sznur pływający, lekko tonący i cześć, dawałem radę, bagaż był lekki Teraz wszystkie wędki trzeba dublować i pełno tobołów trzeba taragac. Rozumiem ze wędki to nie są metalowe sztangi i jak ktoś stanie na niej albo jakiś upadek czy coś to cudów nie ma ze pęknie, ale współczesne, drogie, nowoczesne wędki trzaskają w w naprawdę niedorzecznych sytuacjach i niestety Heliosy wiodą w tym prym, zmierza to wssytko moim zdaniem w złym kierunku.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...