kardi Opublikowano 25 Lutego Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Lutego Pytane zadane przez Ciebie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. O ile wykonanie wędziska to perełka najwyższej próby, o tyle mówienie w sposób ogólny, że to idealne wędzisko do suchej muszki jest nie do końca uprawnione. Oczywiście stworzono je z myślą o połowach na suchą muszkę na rzekach Montany, o czym sam Tom Morgan opowiadał. Jednak wymaga od wędkującego pewnych cech, które są konieczne, aby być w pełni zadowolonym. Po pierwsze, konieczny jest umiarkowany temperament wędkującego, cierpliwość w kształtowaniu pętli i dobre wyczucie poruszającego się w powietrzu sznura. Nie przypadnie ono do gusty wszystkim tym, wychowanym na wędziskach szybkich, niecierpliwie i z nadmiarem siły i szybkości robiącymi wymachy. Ale jeżeli wędkujący ma tę cierpliwość, wyczucie sznura lecącego do tyłu i w przód, pokocha ten kijek bardzo szybko. Po drugie, zależy jakiej linki użyjesz, z jaką sobie dobrze będziesz radził. Wędzisko raczej nie polubi się z linkami typu GPX, MPX, czyli przeciążonymi. o pół klasy. Natomiast bardzo ładnie współpracuje z linkami takimi jak Royal Wulff, gdzie stożek jest długi, dający możliwość bardzo delikatnej prezentacji. Zatem nie jestem w stanie dać Ci jednoznacznej odpowiedzi, nie znając Twoich preferencji sprzętowych, umiejętności oraz akwenów, na których będziesz wędkował. Bo po trzecie, jest to wędzisko na średnie rzeki, na których przynętę podajemy na odległość 10 do 12 m i wówczas radzi sobie ono doskonale, jest celne, pod warunkiem wszak, że nie będziesz starał się nadmiernie przyspieszać go i wyczujesz ten timing.Wędzisko mam, uważam je za jedno z najlepszych do wędkowania na suchą muszkę. I na konia, jeżeli wyzbędziesz się potrzeby uniwersalności co do wędkowania różnymi metodami jednym wędziskiem, ta perełka naprawdę da Ci wiele radości i wrażeń.Pozdrawiam.Swietnie to ująłeś. Super.Uwaga o tym, że to wędzisko na średnie rzeki jest szczególnie istotna, bo wędzisko do suchej na rzeki duże i głębokie, może być zupełnie inne.Ach ten Marszał i jego Winstony... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kardi Opublikowano 25 Lutego Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Lutego Dlaczego wolnym kijem nie przyspieszać linki?To jak obsuszyć muchę?Nawet najwolniejszym kijem osusza się muszkę poprzez wymachy. Np. skracając linkę.Te wymachy są wykonywane wolniej niż w kijach szybkich, ale Radku 79 uwierz, że się da. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Radek79 Opublikowano 25 Lutego Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Lutego (edytowane) Nawet najwolniejszym kijem osusza się muszkę poprzez wymachy. Np. skracając linkę.Te wymachy są wykonywane wolniej niż w kijach szybkich, ale Radku 79 uwierz, że się da. Sam łowię wolnym kijem i potrafię lince nadać bardzo dużą prędkość tuż przed granicą strzału z bata.Kwestia wyczucia.Natomiast szybkim kijem można prowadzić linkę bardzo wolno i leniwie. Edytowane 25 Lutego przez Radek79 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marszal Opublikowano 26 Lutego Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego @Radek79, to tylko zwykłe prawa fizyki. Spróbuj wyrzucić kamień miękką witką i sztywnym kijem. Którym będzie łatwiej, nad którym zestawem będziesz miał większa kontrolę celności i odległości? Oczywiście przerysowałem. Dlaczego podczas wietrznych dni celniejsze rzuty osiągamy szybszymi muchówkami? Dlatego, że tymi właśnie możemy nadać sznurowi większą prędkość. Tego być może nie widać gołym okiem ale tak jest. Więcej energii przekazuje na linkę wędzisko szybkie. Weź proszę "witkę" i uderz się w przedramię, a potem weź sztywny kijek o takiej samej średnicy i uderz się w to damo miejsce. Co bardziej zaboli i co spowoduje większe uszkodzenie? Po prostu energia.Co do niecierpliwości, oczywiście jest to pewnego rodzaju przenośnia. Bo posługując się wolniejszym wędziskiem, ruchy wędkarza są wolniejsze, reakcje odsunięte w czasie. I w tym przypadki ci niecierpliwi w tym się trochę pogubią. Wolniejsze wędzisko wymaga innej koordynacji czasowej, większej powściągliwości w zmianie kierunku rychu wędziska, co dla wielu jest trudniejsze do opanowania. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Radek79 Opublikowano 26 Lutego Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego (edytowane) Czyli generalnie wolne kije są po prostu gorsze użytkowo.Trudniejsze w rzucaniu,mniej celne,wolniejsze ruchy powodują,że trudniej obsuszyć muchę,kiepskie przez to na wietrze.Jedyny plus to hol na cienkiej żyłce.Zresztą szybkość powrotu wędziska a to w jakim miejscu się kij ugina to też inna sprawa.Co do cierpliwości przy rzucaniu to z tego co się orientuję linka i tak się musi rozprostować. Edytowane 26 Lutego przez Radek79 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marszal Opublikowano 26 Lutego Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego (edytowane) Czyli generalnie wolne kije są po prostu gorsze użytkowo.Trudniejsze w rzucaniu,mniej celne,wolniejsze ruchy powodują,że trudniej obsuszyć muchę,kiepskie przez to na wietrze.Jedyny plus to hol na cienkiej żyłce.Zresztą szybkość powrotu wędziska a to w jakim miejscu się kij ugina to też inna sprawa.Co do cierpliwości przy rzucaniu to z tego co się orientuję linka i tak się musi rozprostować.Bardzo upraszczasz wszystko.Wolniejsze kije faktycznie są mniej celne przy wietrze ponieważ nadajesz nimi mniejszą prędkość lince. Ale to nie oznacza, że są gorsze od szybkich. Po prostu ich zastosowanie przy wietrznej pogodzie obarczone jest taką przypadłością. Posługiwanie się wędziskiem wolniejszym jest dla wielu trudniejsze, o czym świadczy stosunek użytkowników wędzisk szybkich do tych, korzystających z wolniejszych. Po prostu, łatwiej jest zapanować nad szybszym kijkiem, co wcale nie jest ani wadą ani nie deprecjonuje wędkarza. Po prostu korzysta ze sprzętu, z którym jest Jemu dobrze.Co do rozprostowania linki przy rzucaniu - pełna zgoda. Tylko reakcja wędziska wolniejszego i szybszego jest już inna. W przypadku kijka wolniejszego występuje głębsze ugięcie i trzeba właśnie to odczekać, kiedy szczytówka dojdzie do swojego maksymalnego odchylenia. Wówczas jest idealnie i droga powrotna linki wzbogaci się w pełne wykorzystanie siły wynikającej z ładowania wędziska. W szybkiej wędce jest to samo zjawisko ale trwa krócej i przez to jest jednak mniejsze prawdopodobieństwo, że nie trafisz w ten punkt maksymalnego odchylenia (odchylenie szczytówki jest mniejsze w tym przypadku). Ten punkt niektórzy nazywają "kopnięciem wędziska" i ma on kluczowe znaczenie zarówno dla długości rzutu jak i prędkości linki i jej drogi. I tutaj znów preferencje i umiejętności wędkarza decydują, który zestaw (wolny, średni czy szybki) będzie dla Niego łatwiejszy w obsłudze.Nie ma czegoś takiego, jak gorsze lub lepsze wędziska w odniesieniu do kijków wolnych lub szybkich. Nie można tego traktować zero-jedynkowo, ponieważ obydwa znajdą się w dłoni Wędkarza, który zdecyduje, co jest dla niego lepsze, w jakich warunkach to czy tamto będzie leprze, z którym jest mi bardziej po drodze. Po prostu, to Wędkarz decyduje, które wędzisko jest lepsze (dla Niego i tylko dla Niego). Jest olbrzymi wybór, rynek nadążył za wymaganiami Klientów. Jedynie pilnować trzeba, aby to, co bierzemy do dłoni było wędziskiem muchowym a nie prętem węglowym, uzbrojonym w rękojeść, uchwyt kołowrotka i przelotki. Jest tutaj bardzo duża różnica, tak jak w terminach: "no kill" i "złów i wypuść". Niby to samo a nie to samo. Podobnie z wędziskami muchowymi. Wszystkim da się rzucić ale czy aby to rzucanie sznurem będzie przyjemne, dostatecznie dalekie, celne i delikatne kiedy tej delikatności potrzeba? Edytowane 26 Lutego przez Marszal 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 26 Lutego Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego No i wolny kij lepszy jest przy rzutach wykonywanych za pomocą otwartej pętli. Przez co nie jest tak straszliwie nudny, a nawet wymagający mniejszego skupienia na rzutach - zazwyczaj bardzo dogmatycznie rozumianych.. przez uprawiających radykalną profeskę 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trout master Opublikowano 26 Lutego Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego Nawet najwolniejszym kijem osusza się muszkę poprzez wymachy. Np. skracając linkę.Te wymachy są wykonywane wolniej niż w kijach szybkich, ale Radku 79 uwierz, że się da.________ Aleeeee czas! Czas! Czas jest droższy niż pieniądz. Po to idzie się na ryby żeby spędzać go z pętlą w powietrzu????? Można na trawce. Sucha to nie mokra. Ma być jak najszybciej i najdłużej w wodzie. Sucha. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Radek79 Opublikowano 27 Lutego Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lutego Bardzo upraszczasz wszystko. I tutaj znów preferencje i umiejętności wędkarza decydują, który zestaw (wolny, średni czy szybki) będzie dla Niego łatwiejszy w obsłudze.Nie ma czegoś takiego, jak gorsze lub lepsze wędziska w odniesieniu do kijków wolnych lub szybkich. Nie można tego traktować zero-jedynkowo, ponieważ obydwa znajdą się w dłoni Wędkarza, który zdecyduje, co jest dla niego lepsze, w jakich warunkach to czy tamto będzie leprze, z którym jest mi bardziej po drodze. O tym czy wędzisko jest lepsze lub gorsze nie decydują żadne preferencje wędkarza tylko możliwości użytkowe kija.Preferencje to preferencje.Zawsze jest coś za coś.Winston TMF jest kijem wolnym czy raczej medium czy medium fast?Wolne kije to raczej galaretowate gluty. Jedynie pilnować trzeba, aby to, co bierzemy do dłoni było wędziskiem muchowym a nie prętem węglowym, uzbrojonym w rękojeść, uchwyt kołowrotka i przelotki. Prętem że sztywne?Bo nie zrozumiałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 27 Lutego Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lutego Tam gdzie łowię, i tak jak mogę - z brzegu, bez przestrzeni na wymachy - na nic podręcznikowe rzuty i hipotetyczne kije z rod selectorów, Ma być miękki, mocny i poręczny Sucha to nie pyłek w sanowym stylu, pływa bez suszenia.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marszal Opublikowano 27 Lutego Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lutego Prętem że sztywne?Bo nie zrozumiałem.Nie o sztywność chodzi a o walory użytkowe, prawidłowe ugięcie i uzbrojenie oraz właściwości rzutowe. Nie wszystko, co wygląda jak wędzisko muchowe, w rzeczywistości nim jest. Zetknąłem się z kijami, które pomimo uzbrojenia w komponenty muchowe, nie bardzo nadawały się do łowienia. Kolega zakupił na jednej z popularnych wschodnich platform handlowych dwa takie kijki i jeszcze na sucho jakoś to wyglądało. Ale już pod sznurem obydwa wykazywały dziwne cechy. Nie za bardzo dało się tym utrzymać 9 m sznura, bo cały blank dziwnie dygotał w ręku. A kijek na pierwszy rzut oka zdawał się szybkim. Ot taka przypadłość. Kosztowały niewiele więc nie było nad czym rozpaczać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Radek79 Opublikowano 27 Lutego Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lutego Nie o sztywność chodzi a o walory użytkowe, prawidłowe ugięcie i uzbrojenie oraz właściwości rzutowe. Nie wszystko, co wygląda jak wędzisko muchowe, w rzeczywistości nim jest. Zetknąłem się z kijami, które pomimo uzbrojenia w komponenty muchowe, nie bardzo nadawały się do łowienia. Kolega zakupił na jednej z popularnych wschodnich platform handlowych dwa takie kijki i jeszcze na sucho jakoś to wyglądało. Ale już pod sznurem obydwa wykazywały dziwne cechy. Nie za bardzo dało się tym utrzymać 9 m sznura, bo cały blank dziwnie dygotał w ręku. A kijek na pierwszy rzut oka zdawał się szybkim. Ot taka przypadłość. Kosztowały niewiele więc nie było nad czym rozpaczać.No tak.Byle czego nie warto kupować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Radek79 Opublikowano 27 Lutego Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lutego Tam gdzie łowię, i tak jak mogę - z brzegu, bez przestrzeni na wymachy - na nic podręcznikowe rzuty i hipotetyczne kije z rod selectorów, Ma być miękki, mocny i poręczny Sucha to nie pyłek w sanowym stylu, pływa bez suszenia.. To już nie sucha tylko pływająca mokra mucha.Też tak łowię. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 28 Lutego Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Lutego No jest nas dwóch Linka jest najważniejsza, linką można wszystko - kij to tylko dodatek, tak jak kółko w taczce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jachu Opublikowano 28 Lutego Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Lutego No jest nas dwóch Linka jest najważniejsza, linką można wszystko - kij to tylko dodatek, tak jak kółko w taczce A Sławku gumowe kółko w Japonce? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 1 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Marca Czyżbyś równie krotochwilnie pił, jachu, do muchówki dwuręcznej ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jachu Opublikowano 4 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca Do niczego Sławku nie piję. Ja tylko mam wątpliwości co do tej najważniejszości linki muchowej. To że da się nią posługiwać za pomocą kija od miotły albo leszczynowego badylka, to wiadomo. Nigdy bym nie powiedział, co w metodzie muchowej ważniejsze. Linka, wędzisko, ręka łowiącego. Dodatkiem kołowrotek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 4 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca Jeśli przyjmiemy założenie, że metoda muchowa jest sztuką odrębną i autonomiczną to linka jest jej centrum. Ale - jestem prostym trollem i mogę się mylić 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jabadaonbis Opublikowano 4 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca Mucha ???????????? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hi tower Opublikowano 4 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca Jeśli przyjmiemy założenie, że metoda muchowa jest sztuką odrębną i autonomiczną to linka jest jej centrum. Ale - jestem prostym trollem i mogę się mylić Niechętnie, ale klikłem "lajka", bo się obiektywnie należy. Umiejętność kontroli linki w powietrzu jest tym co nas odróżnia od... Wiemy o co chodzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dipper Opublikowano 4 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca Jeśli przyjmiemy założenie, że metoda muchowa jest sztuką odrębną i autonomiczną to linka jest jej centrum. Ale - jestem prostym trollem i mogę się mylić Raczej mucha moim zdaniem. Jak mucha jest muchą, to nie bardzo można ją podać czym innym niż linka. Linka nawet podpięty wobler pewnie by pociągnęła, o różnych "ciężarkach" nie wspominając. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mysha Opublikowano 4 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca Sznur. Muchę pociągniesz np.kulą wodną. Jak miałem naście lat to łowiłem jelce na suchą muchę (koszerną, ze sklepu), teleskopem i kawałkiem patyka, który służył jako pływający ciężarek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dipper Opublikowano 4 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca No to może rzeczywiście sznur. O kuli zapomniałem, a spławika nawet nie brałem pod uwagę. Jelce u mnie łowiło się inaczej. Muchę spławiało się na samej żyłce. Kołowrotek musiał być o ruchomej szpuli i sporej średnicy, żeby żyłka była w miarę prosta i łatwo przez przelotki przechodziła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jabadaonbis Opublikowano 4 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca Łoooo matko z córką, chodzi o to jaka mucha.... Na upartego na tonącym też suchara przez chwilę poprowadzisz. Dobór odpowiedniej muszki w danych warunkach jest kluczowy. Ale to tylko moja skromna opinia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jachu Opublikowano 4 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca Jeśli przyjmiemy założenie, że metoda muchowa jest sztuką odrębną i autonomiczną to linka jest jej centrum. Ale - jestem prostym trollem i mogę się mylić Dlaczego linka muchowa nie doczekała się jeszcze własnego wątku? Taka ważna, centralna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.