Najlepsze wędzisko muchowe-subiektywny ranking użytkowników

[marian-56]

Witam.Dodam kilka słów na temat wędek Winstona: Miałem BIIx #3,wykonanie 5 , byłoby 6! ale(za grubo lakieru na omotkach).Po trzech latach sprzedałem(z ciężkim sercem).Dlaczego? z żadnej wędki nie spadło tyle ryb co z niej, używałem jeszcze wtedy haki z zadziorem.Teraz tylko T&T Paradigm-finezyjne łowienie. HELIOS 9'#5 "wół roboczy".

Mała ciekawostka : wędki ORVIS mają opisane rok oraz miesiąć produkcji- od Heliosa do Clearwatera.

Pozdrawiam. Marian.

[robert.bednarczyk]

Mała ciekawostka : wędki ORVIS mają opisane rok oraz miesiąć produkcji- od Heliosa do Clearwatera.

Pozdrawiam. Marian.

Rzeczywiście - mój Helios 2 ma oznaczenie 3/14, zatem niewątpliwie wędkę wyprodukowano w marcu ub. roku. Wcześniej tego nie zauważyłem. Napisz coś więcej o wędce T&T, bo wiele dobrego słyszałem właśnie o modelu Paradigm, a kijki tego producenta, najwyraźniej niezasłużenie, są mało popularne w Pl.

[kardi]

 Jak myślicie, czyj kij jest najlepszy...

 

 

Twój kurna, jasne że Twój!

[marian-56]

Opiszę mojego Paradigma: Wędzisko waży 98gr(nie mało), do wyważenia potrzebny jest raczej cięższy kołowrotek-powyżej120gr.Uchwyt korkowy gruby(zdjęcia).Egzemplarz to  edycja limitowana(jestem pierwszym właścicielem).Akcja porównywalna do SCIERRY SST+(stary model),również do Winstona WT(3części).Takie są moje porównania.Dla mnie łowi się tą wędką bardzo przyjemnie(pełny relaks).Sznur który najbardziej pasuje do Paradigma: to RW TT,próbowałem sznury SA,RIO,AIRFLO, różne kształty głowic.Do mokrej muchy używam AIRFLO DELTA CLEAR WF5I.Inne modele T&T nie zrobiły na mnie żadnego wrażenia.

Mój HELIOS (bez 2) jest z lutego 2010.jak pisałem "wół roboczy".Raczej długa nimfa,streamer,szukanie ryb, a nie pełen odpoczynek i ralaks nad wodą.

Wracając do Winstonów to kilka lat temu uzbroiłem blank BIIX #10 ,jako podróżny spinning(sam zbroję wędziska).

To są moje osobiste opinie po wielu latach poszukiwań.

Pozdrawiam.Marian.

[maciekg]

 Winston SX... posiadam ten kijek od 3 lat w klasie #7. Ze względu na specyfikę miejsc, w których łowię (wiatr, deszcze i jeszcze raz wiatr) sprawdza mi się idealnie. Jest mocny, nawet bardzo,,dzięki temu wiatr mu nie straszny... a pod rybą pięknie pracuje...akcja Winston kłania się ,,, Linki jakie używam do tej wędki to WF 7F, Inter WF7,Inter Fast WF8, SinkTip Wf8 (celowo nie podaje firm)....

 

kolejny do serii w planach jest BIIIX 9' #6

 

 

..obecnie mój SX jest złamany.... :)

 

...czekam aż wróci od producenta niecierpliwością,,,najlepszy czas na pstrągi właśnie nastał...

[Creek]

Witam.Dodam kilka słów na temat wędek Winstona: Miałem BIIx #3,wykonanie 5 , byłoby 6! ale(za grubo lakieru na omotkach) Po trzech latach sprzedałem(z ciężkim sercem).Dlaczego? z żadnej wędki nie spadło tyle ryb co z niej, używałem jeszcze wtedy haki z zadziorem.Teraz tylko T&T Paradigm-finezyjne łowienie. HELIOS 9'#5 "wół roboczy".

Nie powiem Marianie również i mnie zaskoczyła twoja opinia n/t kultowego Winstona.

Byc może winą jest  akcja tego kija. Zwraca uwagę że chyba bardziej odpowiadają Ci kije o tzw. wolnej, klasycznej akcji:  T&T Paradigm (full-flex), Helios (mid-flex) ... Ponoć z wiekiem to naturalny kierunek wszystkich wytrawnych muszkarzy 

Edytowane 7 Września 2015 przez K.Kalisz

[kardi]

Marian, maciekg-w imieniu Biura Politycznego Komitetu Centralnego-spasiba!

O takie uwagi właśnie chodzi, takich ocen poszukujemy by potem świadomie wybrać.

Zdjęcia i opis akcji, subiektywne odczucia i uwagi eksploatacyjne (zobaczymy jak działa serwis Winstona)-to cenne, na forum hobbystycznym wręcz niezbędne.

[Andrzej Stanek]

Twój kurna, jasne że Twój!

 

I tak ma zostać.   A tak na serio, to coraz więcej konkretnych wpisów, opinii na temat kijów, linek. 

/coś się z Pawłem zdublowałem/

Edytowane 7 Września 2015 przez Andrzej Stanek

[robert.bednarczyk]

Nie no chłopaki ......, bez jaj....., oczywiście, że mój Helios 2 jest najlepszy . Zobaczcie ile i onim napisałem ..... Tak się starałem , a Ci znowu o tych zielonych Winstonach.. A tak poważnie to rzeczywiście bardzo merytorycznie i ciekawie jest w temacie, T&T Paradigm Mariana bardzo mnie zainteresował, choć nie dyskryminuję Winstonów, ale o nich po prostu znacznie więcej wiedziałem.

[marian-56]

Podam więcej szczegółów n/t mojego "byłego" Winstona. Wszystko było ok.do momentu zacięcia ryby.Jeśli po zacięciu sznurem z ręki podniosłem wędzisko, szczytówka zachowywała się jak witka wierzbowa i ryby wypinały się.Gdy pierwszy atak ryby moje nerwy wytrzymały to póżniej wszystko było ok.Wędzisko bardzo mocne, bo wycholowałem na nim nawet dublet pstrągów ( 2x ok 40cm).Dużo lipieni też powyżej 40 cm,ale musiałem się pilnować w pierwszym momencie walki.Wędkowanie to ma być" odpoczynek psychiczny" od życia codziennego.Dlatego" z bólem serca" odsprzedałem Winstona.Nie wiem czy dobrze wytłumaczyłem jaki miałem problem z tym wędziskiem,ale ja to tak widziałem .Możliwe że to był taki egzemplarz.Osobiście po niego jeżdziłem z Wrocławia do Warszawy do sklepu "Ochotka".

P.S. HELIOSA którego mam to jest opisany jako Tip Flex ale pod rybą pracuje progresywnie.

Marian.

[robert.bednarczyk]

Skoro była beczka miodu i zachwyty nad Heliosem 2 to teraz łyżka dziegciu...... czyli recenzja ponoć świetnej wędki, z którą za diabła nie mogę się zgrać, której przez to po prostu nie lubię i coraz bardziej żałuję, że kupiłem. A mowa o kijku Hardy Zenith #6 długości 9' czyli około 274 cm. Wędzisko pochodzi z legendarnej firmy i zbudowane jest ze znakomitego włókna węglowego Sintrix. Produkcja niestety nie angielska lecz koreańska. Blank wygląda bardzo ładnie, przelotki, omotki, korek i wykonanie na bardzo wysokim poziomie. Wędka ma moc, jest troszkę pałowata, ale szczytowa akcja i dość subtelna szczytówka robią dobre wrażenie. Miotanie nią nawet dość mocno obciążonymi streamerami jest łatwe i przyjemne. No właśnie - kupowałem ją do streamera...... i odkąd kupiłem nic nie łowię tą metodą, a do innych raczej się nie nadaje. Nie łowię, bo rzadko używam, bo mi nie leży, bo nie umiem.....?, bo cholera wie co. Jestem coraz bardziej zniechęcony i myślę coraz częściej by ....... poszła do kogoś komu sprawi radość. Mój kijek to starszy model z uchwytem typu szkieletowego, kupiłem ją w promocyjnej cenie, w październiku ub. roku, dosłownie rzutem na taśmę w Fishing Mart (ostatni egzemplarz). Waga to coś około 85 g., niestety urządzenie do ważenia padło (bateria) i nie mogę tego zweryfikować. Kijek ma przepiękny, po prostu zjawiskowy uchwyt kołowrotka, dwie nakrętki dociskowe. Uchwyt jest lekko niedopasowany do mojego kołowrotka Hatch 5 Plus i trzeba pamiętać o dość solidnym skręceniu. Wtedy wszystko trzyma się bez zarzutu. Angole pewnie zrobili to na wymiar tylko do swoich kręćków - cwaniaczki. Wędka jest zapakowana w elegancki pokrowiec, metalową tubę, a tuba ma jeszcze dodatkowy pokrowiec - a jakże.... w końcu projekt z kraju ich lordowskich mości. Dlaczego jest do d.... skoro kijek z tych uznanych za topowe. Nie mam pojęcia. Może właściwości najczęściej odwiedzanego przeze mnie łowiska nie wymagają takiego kijka z kołowrotkiem wyposażonym w linkę Rio Outbound w klasie wędki....Coś w tym pewnie jest skoro więcej ryb złowiłem na streamera w ub. roku na wędkę # 4 !!!!!! Może, ale w tym roku w Sanie też na Zenitha nie połowiłem. Coś nie gra w zestawie ja+ Zenith, nie ma timingu, nie ma chemii..... i nie ma ryb. Hol ładnej ryby, skruszonej na ten zestaw na mokrą muszkę przed kilkoma miesiącami, skończył się "spadem" , co mojego uczucia do kijka nie pogłębiło. Może powinienem dać Zenithowi szansę na wiosennych pstrągach w 2016 r. Może trzeba nawiąć na młynek jakąś linkę typy "inter" i kijek ożyje. Nie wiem...., a cierpliwości zaczyna brakować. Wędka coraz częściej zostaje w domu, albo czeka w bagażniku na...... amatora cudzej własności. Nawet uwielbiany kołowrotek Hatch 5 Plus nie pomaga. Nie jestem jedynym rozczarowanym. Na lubelskiej Rybomanii w ub. roku jeden ze znanych, znamienitych muszkarzy, certyfikowany mistrz rzutowy, powiedział, że nie lubi tego wędziska bo jest jak typowy spinning...... Pewnie coś w tym musi być. Kilka fotek tej skądinąd pięknej wędki.

Edytowane 8 Września 2015 przez robert.bednarczyk

[Marszal]

Tak jak pisałem chwilę wcześniej, dotarł do mnie Winston Boron III X, w klasie 6, 9'6" długości. Pierwsze wrażenie bardzo dobre. Jak wiecie, jestem raczej zwolennikiem kijków wolniejszych a ten Winston opisywany jest jako szybki, ale w klasyfikacji Winstona kijek szybki to w hierarchii innych stajni wędka średnioszybka. Zatem w tym aspekcie wędeczka jest w pełni akceptowana i wzbudza nadzieję na fajne łowienie. Kijek wyposażony jest w rękojeść Full Wells, której trochę się boję bo mam raczej dłonie z tych mniejszych. Tutaj natomiast zaskoczenie, rękojeść tego Winstona jest subtelna, wcale nie "grubaśna" i świetnie leży w mojej dłoni. Tak po prawdzie to kijek przypomina bardziej piątkę niż szóstkę i gdyby nie opis, zdecydowanie tak bym go zakwalifikował.

Kiedyś Kuba Standera pisał, że gdyby miał wybrać jeden kijek uniwersalny, wybrałby właśnie #6. W przypadku tego Winstona w pełni przychylam się do tego zdania. Tą wędką można obskoczyć praktycznie wszystkie metody na pstrągowej, większej rzece. Może trochę za duża armata na lipieniowe małe suche muchy, ale w desperacji i to można by obskoczyć. Natomiast w kwestii pstrągów, kijek udźwignie spokojnie sucha majówkę w trawach po cycki, mokrą, nimfę czy streamera. 

Teraz czekam na chwilę w terenie. Pstrągi na amorach, na lipienie (nasze) zbyt duży kaliber to wypróbuję na wodzie stojącej (żwirownia Wojanów). Jak "ogarnę" temat, dam tutaj głos. Oczywiście na tę chwilę nie przypisałbym jeszcze tytułu "Najlepsze wędzisko muchowe", ale może być to jeden z kandydatów do tytułu "Najbardziej uniwersalne wędzisko muchowe", oczywiście na nasze wody.

 

Pozdrawiam.

Mariusz

 

Tak na szybko dwa ujęcia.

 

Edytowane 8 Września 2015 przez Marszal

[Andrzej Stanek]

Robert bądź cierpliwy, daj mu szansę. Mariusz a gdzie fotki???

[robert.bednarczyk]

Robert bądź cierpliwy, daj mu szansę. Mariusz a gdzie fotki???

Chyba masz rację co do Zenitha. Mariusz fotki, Mariusz fotki,.....dawaj, dawaj..., daj kolegom napaść oczęta nowym "boronkiem" Winstonkiem.

[kardi]

Skoro była beczka miodu i zachwyty nad Heliosem 2 to teraz łyżka dziegciu...... czyli recenzja ponoć świetnej wędki, z którą za diabła nie mogę się zgrać, której przez to po prostu nie lubię i coraz bardziej żałuję, że kupiłem. A mowa o kijku Hardy Zenith #6 długości 9' czyli około 274 cm. Wędzisko pochodzi z legendarnej firmy i zbudowane jest ze znakomitego włókna węglowego Sintrix. Produkcja niestety nie angielska lecz koreańska. Blank wygląda bardzo ładnie, przelotki, omotki, korek i wykonanie na bardzo wysokim poziomie. Wędka ma moc, jest troszkę pałowata, ale szczytowa akcja i dość subtelna szczytówka robią dobre wrażenie. Miotanie nią nawet dość mocno obciążonymi streamerami jest łatwe i przyjemne. No właśnie - kupowałem ją do streamera...... i odkąd kupiłem nic nie łowię tą metodą, a do innych raczej się nie nadaje. Nie łowię, bo rzadko używam, bo mi nie leży, bo nie umiem.....?, bo cholera wie co. Jestem coraz bardziej zniechęcony i myślę coraz częściej by ....... poszła do kogoś komu sprawi radość. Mój kijek to starszy model z uchwytem typu szkieletowego, kupiłem ją w promocyjnej cenie, w październiku ub. roku, dosłownie rzutem na taśmę w Fishing Mart (ostatni egzemplarz). Waga to coś około 85 g., niestety urządzenie do ważenia padło (bateria) i nie mogę tego zweryfikować. Kijek ma przepiękny, po prostu zjawiskowy uchwyt kołowrotka, dwie nakrętki dociskowe. Uchwyt jest lekko niedopasowany do mojego kołowrotka Hatch 5 Plus i trzeba pamiętać o dość solidnym skręceniu. Wtedy wszystko trzyma się bez zarzutu. Angole pewnie zrobili to na wymiar tylko do swoich kręćków - cwaniaczki. Wędka jest zapakowana w elegancki pokrowiec, metalową tubę, a tuba ma jeszcze dodatkowy pokrowiec - a jakże.... w końcu projekt z kraju ich lordowskich mości. Dlaczego jest do d.... skoro kijek z tych uznanych za topowe. Nie mam pojęcia. Może właściwości najczęściej odwiedzanego przeze mnie łowiska nie wymagają takiego kijka z kołowrotkiem wyposażonym w linkę Rio Outbound w klasie wędki....Coś w tym pewnie jest skoro więcej ryb złowiłem na streamera w ub. roku na wędkę # 4 !!!!!! Może, ale w tym roku w Sanie też na Zenitha nie połowiłem. Coś nie gra w zestawie ja+ Zenith, nie ma timingu, nie ma chemii..... i nie ma ryb. Hol ładnej ryby, skruszonej na ten zestaw na mokrą muszkę przed kilkoma miesiącami, skończył się "spadem" , co mojego uczucia do kijka nie pogłębiło. Może powinienem dać Zenithowi szansę na wiosennych pstrągach w 2016 r. Może trzeba nawiąć na młynek jakąś linkę typy "inter" i kijek ożyje. Nie wiem...., a cierpliwości zaczyna brakować. Wędka coraz częściej zostaje w domu, albo czeka w bagażniku na...... amatora cudzej własności. Nawet uwielbiany kołowrotek Hatch 5 Plus nie pomaga. Nie jestem jedynym rozczarowanym. Na lubelskiej Rybomanii w ub. roku jeden ze znanych, znamienitych muszkarzy, certyfikowany mistrz rzutowy, powiedział, że nie lubi tego wędziska bo jest jak typowy spinning...... Pewnie coś w tym musi być. Kilka fotek tej skądinąd pięknej wędki.

Zdarza się! Kiedyś podobnie mnie rozczarował Silstar.Nie puszczaj jednak do ludzi(na razie!) bo kwietniowe pstrągi na Łupawie mogą wszystko zmienić!

Edit - Andrzej mnie uprzedził komentarzem!

Edytowane 8 Września 2015 przez Paweł Bugajski

[robert.bednarczyk]

Zdarza się! Kiedyś podobnie mnie rozczarował Silstar.Nie puszczaj jednak do ludzi(na razie!) bo kwietniowe pstrągi na Łupawie mogą wszystko zmienić!

No dobra .....czuję się przegłosowany, czekam do wiosny.

[Andrzej Stanek]

Ten zielony patyk jest "zajebisty". Marzy mi się taki sam tylko w #8 lub #9 klasie. Kto wie co z tego wyniknie...

[Marszal]

Ten zielony patyk jest "zajebisty". Marzy mi się taki sam tylko w #8 lub #9 klasie. Kto wie co z tego wyniknie...

Z pierwszym zdaniem zgadzam się w zupełności. W przypadku zdania drugiego - boję się napisać, ale zazwyczaj  kończy się to jednym: w wyniku nieprzespanych nocy, koszmarów sennych oraz ku poprawie stanu zdrowia pacjenta, zaordynowane zostanie jedyne skuteczne lekarstwo, mogące zaradzić na tę dolegliwość - Winston BIIIx #8 lub #9. 

 

Trochę więcej zdjęć dodam, jak dostanę się do sprzętu i przyozdobię go jakimś kręciołkiem.

Edytowane 8 Września 2015 przez Marszal

[Andrzej Stanek]

Mariusz kilka dni temu z tego samego źródła co Twoje szukałem wiedzy i wsparcia... Ni ma. Trza czekać. Męskie kije się rozeszły...  

[Marszal]

Mariusz kilka dni temu z tego samego źródła co Twoje szukałem wiedzy i wsparcia... Ni ma. Trza czekać. Męskie kije się rozeszły...  

 

Ja zdążyłem w ostatniej chwili bo rozchodziły się jak chrupiące bułeczki o poranku.

 

EDIT:

Jeszcze kilka ujęć nowego Winstona:

 

                

 

Edytowane 9 Września 2015 przez Marszal

[kardi]

 

Mała ciekawostka : wędki ORVIS mają opisane rok oraz miesiąć produkcji- od Heliosa do Clearwatera.

Pozdrawiam. Marian.

Faktycznie, drobniutko na blanku-mój z września 2008.

[Marszal]

Faktycznie, drobniutko na blanku-mój z września 2008.

A w którym miejscu, bo ślepota mnie ogarnęła.

[robert.bednarczyk]

A w którym miejscu, bo ślepota mnie ogarnęła.

Mariusz - na ciemnym blanku ciężko dostrzec - data znajduje się pod opisem na blanku typu wędki i jej parametrów technicznych - to krótki, odręczny zapis - u mnie w Heliosie 3/14.

[wojciiech]

Koledzy, ja dopiero zacząłem zabawę z muchą i nie mam prawa głosu w tym wątku, ale chciałem zgłosić dwie kwestie:

 

1. Winstony to chyba najpiękniejsze kije jakie widziałem. Ta zieleń, ten korek, te napisy. Kosmos.

 

2. Stworzyliście jeden z najlepszych wątków na całym forum, z masą przydatnych informacji, świetnymi zdjęciami i kulturą niespotykaną na forach. Wielkie słowa uznania!

 

Mam nadzieję, że moja muchowa faza się rozwinie i kiedyś na podstawie waszych testów sprawię sobie jeden z kijów tu opisywanych.

[Marszal]

Znalazłem. Faktycznie zakonspirowane jak za najlepszych czasów zimnej wojny. Ale dostrzegłem 8/09