Lucas Opublikowano 9 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2014 Co o tym sądzicie chłopaki? Dziś na Wiśle trafiłem takiego szczupaczka. Miał około 45 cm, nic w tym dziwnego gdyby nie dwie szramy na grzbiecie. Na moje oko to był chyba jakiś mega zander,prawdziwy Wiślany smok... Mieliście kiedyś takie sytuacje? Załączam foto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 9 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2014 Albo megakormoran. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lucas Opublikowano 9 Listopada 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2014 Przed kormoranem chyba by nie uciekł Kiedyś też trafiłem sumka około 50 cm z takimi śladami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saw Opublikowano 9 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2014 (edytowane) Zanderek 80-90cm robi takiemu pajku ku-ku, jeśli nawet nie da rady go zjeść to na pewno nie jest mile widzianym gościem w sandaczowym dołku. Smok jak smok ale wyobraźnię wędkarza pobudzi. ps. Łów w okolicy. Edytowane 9 Listopada 2014 przez Sławek.Sobolewski 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szikaka181 Opublikowano 9 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2014 (edytowane) Wydra też może robić podobne ślady. Razem ze znajomym złowiliśmy po pstrągu w okolicach 50cm z podobnymi ranami. Wydr w naszych pstrągowych rzeczkach jest niestety od groma. Ponad metrowe ,,gadziny" widziałem. Edytowane 9 Listopada 2014 przez Szikaka181 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Żbiku Opublikowano 9 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2014 Dla mnie to ślad po drapieżnym ptaku. Na brzuchu lub na bokach nie miał śladów? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lucas Opublikowano 9 Listopada 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2014 Nie miał na bokach nic, nie przejrzałem się tylko jak brzuch wyglądał. Rozstaw był dość duży i symetryczny. Wiem że miesiąc temu złowiono tam szczupaka 101 cm, a kolega w ubiegłym tyg 70... Sandacz największy o którym wiem to około 7 kg ale to było trochę czasu temu. To specyficzne miejsce bo dużo leszczarzy siedzi i drobnica się kręci. Nie wiem co to mogło być ale pasowało na kły psiaka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TOMIS1975 Opublikowano 9 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2014 W ubiegłym tygodniu miałem na 56cm z ranami w połowie długości.Życzę spotkania z kanibalem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kubaS 1 Opublikowano 9 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2014 (edytowane) Ślad po widłach jak nic Edytowane 9 Listopada 2014 przez kubaS 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Majo Opublikowano 9 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2014 Ciekawe jest to jak działa nasza wyobraznia. Ryba atakująca wcale nie musiała być zdecydowanie większa od zaatakowanej. Ale wiem jak to działa motywująco:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
muskellunge Opublikowano 9 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2014 Mialem kiedyś taka akcje,ze przy ściąganiu szczupaczka (ok 40 cm) zaatakował go drugi (ok 70 pare cm).Tak tym mniejszym poniewierał ze rozciął mu skore na brzuchu aż do flaków.Puscil go dopiero jak sie schylałem żeby podebrać obie ryby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.