Skocz do zawartości

Przydomowa hodowla pstrągów?


Rhyacophila

Rekomendowane odpowiedzi

Serwus.

 

W sieci można znaleźć echa trzymanie pstrągów w akwariach zimnowodnych czy systemach akwaponicznych.

Ciekaw jestem, czy przy odrobinie inwencji twórczej,  sprzyjającej aury i „Bóg wie” czego jeszcze można by się dochować, gdzieś na zapleczu gospodarstwa domowego, własnych młodych pstrążków? Myślę tu o zamkniętym systemie, bez zasilania źródłem czy wodą z rzeki.

Mamy na forum kilku fachowców, mam nadzieję, że  podzielą się swoją opinią.

 

Coś dla inspiracji

  https://www.youtube.com/watch?v=15iok6pokPc

 

 

Adam.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serwus.

 

W sieci można znaleźć echa trzymanie pstrągów w akwariach zimnowodnych czy systemach akwaponicznych.

Ciekaw jestem, czy przy odrobinie inwencji twórczej,  sprzyjającej aury i „Bóg wie” czego jeszcze można by się dochować, gdzieś na zapleczu gospodarstwa domowego, własnych młodych pstrążków? Myślę tu o zamkniętym systemie, bez zasilania źródłem czy wodą z rzeki.

Mamy na forum kilku fachowców, mam nadzieję, że  podzielą się swoją opinią.

 

Coś dla inspiracji

  https://www.youtube.com/watch?v=15iok6pokPc

 

 

Adam.

 

Myślę, że tak.

Będąc w Zakopanem w jednej z resteuracji na Krupówkach trzymają pstągi w akwenie stylizowanym na górski potok. Ślicznie to wygląda a kropki są takie nawet 30+.

Gdy ma się swoje włości i chęci do zrobienia czegoś takiego - potrzebna jest tylko praca i troszkę pieniędzy na system zasilania i filtrowania wody. Efekt na pewno będzie wspaniały. ;)

Edytowane przez Harjer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Irek trzeba było kupic  wędzonego po 60zl za kilo i dobrą flaszke ;) . Adam mój szef  ma własnie taki oczko zrobione na a'la potok, wymuszony lekki obieg wody prze pompkę i pstrągi trzymają sie bez problemu, w najgłębszym miejscu jest 1,5m taki dół pod kaskadą i potem sie wypłyca. Cały ten cyrk jest w sumie  za budynkiem w zacienionym miejscu gdzie słońce prawie nie dociera,długośc tego to tak z pamięci z 8 metrów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde myślałem że węgorz mi przeżyje. Jazie i klenie dają radę cały rok.

Specjalnie pojechałem do Tuliszkowa po niego, sam sobie go wybierałem. Zapewniali że spokojnie przeżyje.

Tomku o ile pamiętam, to chyba moje oczko widziałeś, tylko nie wiem czy, już po modernizacji.

Teraz będę kombinował z taką pompą i kaskadą, plan już jest, tylko drugi zbiornik muszę wykopać i jakoś je połączyć.

Raczej nie będą to tanie rzeczy. Z pstrągiem nie będę ryzykował,bo za bardzo wodę mam nasłonecznioną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siemacie,

 

Dzięki za odzew.

To, że można trzymać pstrągi wiem z autopsji. Pytanie tylko, czy w systemie, w którym bytują te ryby można wyhodować nowe pokolenie?

Mam tu u mnie pod płotem mały system akwaponiczyny. Ze względu na porę roku filtratory to oczerety oraz rzepak i pszenica ozima. Zależało mi na roślinach długo wegetujących jesienią a nawet zimą. Na wiosnę podmienię na warzywa i zioła, które docelowo zjemy. Żywność organiczne - top co tygrysy lubią najbardziej:-)

W zbiorniku pływają pstrągi, duże pstrągi. 4 samce, 2 samice.Samiczki owulowały w zeszłym tygodniu, toteż nie mogłem oprzeć się pokusie :-) Wykąpałem rybki w eugenolu, osuszyłem, wytarłem do suchej miski. Najpierw panie potem panów. Dodałem wody. Po 2 min popukałem 2 razy i zostawiłem w misce do napęcznienia.  Po 2 godzinach umieściłem wycier w aparacie skonstruowanym z przewodu wentylacyjnego i siatki cieniującej.

Takiej lekcji biologi to jeszcze nigdy nie miałem.

 

 

 

 

 

 

 

1_zpse9334afe.jpg

 

3_zps17d58a8a.jpg

 

4_zps597e8616.jpg

 

zapl_zpsa6034cc8.jpg

 

fbbd3188-bb47-470b-ba45-622f1afd7b15_zps

 

zblizenie_zpse882d932.jpg

 

11_zps3c6c7c72.jpg

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dojrzewająca ikra także wydala z siebie związki przemiany materii. Masz jakieś złoże oczyszczające wodę wcześniej wykształcone , Duży filtr biologiczny , Natlenienie ??. Jeśli nie to lepiej zanieść aparat do rzeki bo w dalszym procesie bez tego ikra obumrze.

 

Białe ziarnka możesz powyjmować i do kosza aby inne nie pleśniały od nich i z czasem zwiększyć przepływ wody przez aparat ale też aby ziarenek nie wywiało ;).

 

Fajna robota. Robi wrażenie. Nic tylko dokupić mauserów i zwiększać obsadę ;) Projektowałem kiedyś kompleks do małej hali właśnie na takich zbiornikach pod tucz suma afrykańskiego. Plusem jest że odłączamy jeden zbiornik a cała reszta dalej funkcjonuje. Sumy wymagania mają mniejsze ale przy pstrągach by to pewnie także zdało egzamin. Trzeba by było tylko odpowiednio zwiększyć kubaturę złoża oraz dokoptować denitryfikacje z kwasikiem. Kilka urządzeń pomiarowych .... i zaczynają się koszty. Ekstensywną hodowlę na tarło można jak najbardziej domowymi sposobami zbudować i utrzymać. Problemem jest okres letni na takiej działce kiedy to wiadomo jakie są temperatury. Są to temperatury letalne dla tych ryb i w skrócie trzeba by było trzymać to w jakiejś zimnej piwnicy wtedy lub uzdatniać tlenowo oraz oczyszczać z żelaza wodę głębinową która ma 7-8 stopni na dolewkę do systemu ..... czyli znów koszty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Forecast,

Cześć obsady umieściłem w strumieniu, zaraz po napęcznieniu. Z resztą postanowiłem wykonać to doświadczenie. Martwych ziaren na razie nie ruszam. W praktyce hodowlanej uważa się, że do zaoczkowania ikra jest zbyt wrażliwa na manipulacje.

Co do systemu to jest on tak zaprojektowany, że woda natlenia się podczas obiegu. Wodę oczyszcza filtr keramzytowy. Kruszywo z roślinnością znajduje się w osobnym zbiorniku ( w tym przypadku dziecięcym basenie). Na dnie jest odpływ z syfonem ciśnieniowo grawitacyjnym. Woda przelewa się ze zbiornika z rybami. Gdy osiągnie poziom przelewu uruchamia się syfon, który zrzuca wodę pod ciśnieniem do beczki poniżej. Pomiędzy frakcje keramzytu zasysane jest powietrze. Stymuluje to rozwój roślin, czyli filtrację chemiczną.  Z beczki oczyszczona i natleniona woda wraca do ryb. Pompy pracują 24h. Proces napełniania i zrzutu trwa jakieś 10 min. Do system dodaje wyhodowane bakterie pro biotyczne – kwas mlekowy plus flora przyniesiona z pobliskich bagien tzw. IMO. W każdym razie amoniak, azotyny i azotany na poziomach bliskich zero. Potwierdzają to testy kropelkowe. Widzę to także po pszenicy, której kolor sugeruje głód azotowy.

 

Cyknąłem kilka fotek z procesu filtracji.

 

1_zps7a12d7bc.jpg

2_zps383dac72.jpg

3_zps89432530.jpg

4_zps40a71356.jpg

5_zpsc542580e.jpg

Edytowane przez Rhyacophila
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcia tych sprzętów budzą we mnie sentyment i wiele przypominają. Jedyna moja wskazówka dotyczy poziomów, zbyt nisko opuszczasz wodę gdyż potem wysoko musisz ją podnosić a to bezsensowna strata wydajności urządzeń. Woda będzie się przesączać przy każdej nawet milimetrowej różnicy poziomów. Zbiorniki mogą stać obok siebie na tej samej wysokości a pompa w jednym z nich, mój przepis w przypadku takiego zestawu to 1:1 czyli zbiornik wody na zbiornik keramzytu. Dużo lepszym medium filtracyjnym do tak małych zestawów jest FILTREN TM, sprawdzony, skuteczny i niesłychanie wydajny, droższy od keramzytu ale wart swojej ceny.

 

Jeden z moich pierwszych hydroponów realizujących NFS, trochę łezka mi się w oku zakręciła:

 

e71b064de4c04f48med.jpg

 

42c7e28aa05770fbmed.jpg

 

10346204_1012865368729443_44276341146328

 

Wyhodowałem w tej skrzynce największy okaz chrzanu jaki widziałem na oczy i kilkaset sztuk endemitów z Nyasa...

Edytowane przez guciolucky
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Kuba,

 

I przede wszystkim dzięki za wskazówkę. Teraz widzie, że  trochę przekombinowałem.  Zależało mi na poprawnej pracy syfonu tzn. przypływu i odpływu wody w medium. Pszenica ma tendencje do wymakania. Empirycznie doszedłem do wniosku, że niski poziom rury odprowadzającej lepiej "załącza" syfon. stąd taki układ naczyń. W wolnej chwili podniosę pompę wyżej. Lepsza wydajność pompy (napływ wody do medium) powinna dać ten sam efekt. Będzie przy tym korzystniej dla ikry. Jedyny problem który może się pojawić to "wyłączenie się" syfonu po zrzucie wody. Ale pożyjemy zobaczymy...

Mam tylko taki dylemat. czy chwilowy (kilku minutowy) brak przepływu wody przez inkubator nie zabije ikry?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzymam kciuki za powodzenie. Mógłbyś wrzucić więcej zdjęć jak ten system u Ciebie wygląda? Jak sobie radzisz z zimową porą? Za mną też chodzi pomysł akwaponiki, tyle, że w bardziej użytkowo-kulinarnym wydaniu - warzywa i ryby z przeznaczeniem na talerz. Niestety "kruca bomba mało casu" i jak na razie wszystko pozostaje w sferze prac koncepcyjnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuba,

Amoniak poniżej 1mg/l, azotyny poniżej 0,1mg/l.

 

Witeg,

Na zimę niestety trzeba wyłączyć pompy cyrkulujące i przejść na napowietrzanie zbiornika aby całkowicie nie zamarzł.Zawsze tez można puścić ryby do rzeki a wiosna zacząć od nowa.

 

13_zpsd4848ef7.jpg

15_zps9d1dc586.jpg

14_zpse61c7103.jpg

 

Przemo,

Narybek ze sprawdzonego źródła kupisz w Pleceminie k. Piły. Ewentualnie popytaj chłopaków z Towarzystwa Wełny i Flinty.

 

Pozdrawiam,

Adam.

Edytowane przez Rhyacophila
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...