Ten wyjazd, oczekiwany, przeanalizowany od strony każdego detalu, już od samego początku obfitował w niespodziewane, sensacyjne wydarzenia. Zaczęło się na parkingu u mnie pod domem, kiedy to się okazało, że mój przyszły współtowarzysz na łodzi, Vitacola, nie dotarł na Okęcie. Ale to był dopiero początek. Jak u Hitchcock’a zaczęło się od trzęsienia ziemi i każda kolejna godzina obfitowała w narastające napięcie. Właściwie to każdy przejechany kilometr począwszy od wjazdu do Trójmiasta. Duży, superbezpieczny zapas czasu nagle się kompletnie skurczył.
Zapraszam serdecznie do lektury relacji z pobytu naszych forumowiczów nad Syrsan.
Pytanie
admin
Witam,
Ten wyjazd, oczekiwany, przeanalizowany od strony każdego detalu, już od samego początku obfitował w niespodziewane, sensacyjne wydarzenia. Zaczęło się na parkingu u mnie pod domem, kiedy to się okazało, że mój przyszły współtowarzysz na łodzi, Vitacola, nie dotarł na Okęcie. Ale to był dopiero początek. Jak u Hitchcock’a zaczęło się od trzęsienia ziemi i każda kolejna godzina obfitowała w narastające napięcie. Właściwie to każdy przejechany kilometr począwszy od wjazdu do Trójmiasta. Duży, superbezpieczny zapas czasu nagle się kompletnie skurczył.
Zapraszam serdecznie do lektury relacji z pobytu naszych forumowiczów nad Syrsan.
Pozdrawiam
Remek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
15 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.