Skocz do zawartości

Fluorocarbon


Porter

Rekomendowane odpowiedzi

O, kogo ja tu widzę :mellow:

 

Od kilku lat robię przypony z fluorocarbonu. Jako linkę przyponową polecam produkt Cabela's Fluorocarbon Leader wykonany przez firmę Seaguar.

Nigdy mnie nie zawiódł ten fluorocarbon, w przeciwieństwie do produktów innych firm.

Przy łowieniu dużymi przynętami, jerkami oraz do ciężkiego trollingu polecam linki w wytrzymałościach 40-60 lbs.

Do mniejszych przynęt polecam linkę 25-30 lbs.

 

Zaciski do robienia przyponów można kupić w naszych sklepach, np. firmy Shakespeare.

 

Agrafki i krętliki używam tylko Spinwal'a. Nigdy nie zawiodłem się na nich. :D

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Porter,Ja od pewnego czasu używam tylko 60 lbs Sufix lub Cabelasa do jerkowania i do trolingu,cieńsze są przegryzane przez duże szczupaki (przykład: Szkiery,łowiliśmy razem ze Zdunem.Pamiętasz?)Krętliki i agrafki Spinwal,tak jak pisał Sebek moim zdaniem są bardzo dobre.Nie używam zacisków,wiążę fluorocarbon do krętlików, nie wygląda to estetycznie ale w wodzie tego nie widać.Do spiningowania używam przyponów stalowych w otulinie firmy Dragon.

 

 

Pozdrawiam Gromit :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...ja swego czasu także miałem styczność z fluorokarbonem... był na szpulce po 20 metrów... jak dobrze pamiętam to coś takiego http://www.fishing-mart.com.pl/pl/products.php?groups=5& assortment=29&producer=54&kind=2847 o średnicy 0, 24... sprawiał dobre wrażenie... a sprzedawca coś mówił, że to nowość i ma zastąpić stosowane wtedy powszechnie wolframy... choć zastrzegał, że sam ma co do tego wątpliwości i jeszcze nie sprawdzał to... ale i tak wziąłem... no i szczupaki zweryfikowały to dość szybko... cięły jak nożyczki... więc się trochę... ten no... wku... no ten, tego... znaczy się... zraziłem... później jednak znalazłem fajne plecione przypony stalowe... coś z 5 metrów na szpuli... do samodzielnego zbrojenia... i generalnie były ok.... myślałem, że temat w tej kwestii mam załatwiony... aż do czasu... niedawno zdażyło mi się, że szczupły mi to przeciął... no może nie dosłownie... przypon przerwany był przy umiarkowanej sile, ze strony ryby, gdzieś tam w środkowym odcinku... no myślałem, że wyjdę z siebie... znowu lipa... teraz zostały mi dwa (conajmniej, bo inne nie przychodzą mi do głowy)wyjścia, albo coś w kondonie, tj. w otulinie... albo powrót do fluorocarbonu, ale tego typowo szczypakowego... no i teraz mam dylemat... w zasadzie korzystam z wolframu w kondonie do 5kg wytrzymałości... bardzo fajnie się uzbraja... ma mniejszą tendencję do sprężynki... i w sumie jest ok... tyle, że coś jakby brań mniej , a te co są to jakieś takie delikatne skubnięcia... więc już nie wiem... co do fluorokarbonu przeraża mnie jego grubość, bo te na szczupłe są po prostu grube... i sztywność... więc mam pytanko... jak to jest z tym fluorokarbonem?... czy przez swoje właściwości nie odstrasza ryb?... jak to jest przy delikatnie pobierajacym sandałku?... wiem, że przy dużych jertkach, może to nie mieć takiego znaczenia... ja niestety łowię z brzegu, na miekko, korzystając z przynęt o ciężarze max.7 - 10 gramm... plecionka 0,13... więc mam wątpliwości... a jeśli warto to jakie zestawienie proponujecie? ...pozdrawiam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maxtip,

 

Moim zdaniem nie warto. To nie bedzie dzialac razem.

Sztywnosc wynikajaca z grubosc FC wyklucza uzywanie go do lekkich takich przynet.

 

Zainteresuj sie hardmono. Nie wiem czy jest w Polsce dostepny. On przy wytrzymalosci ok 20 lbs juz powinien byc ok, a jest cienszy i miekszy niz FC.

 

Guzu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No własnie Guzu, możesz cos więcej napisac o Hard mono? Co, gdzie, jak, za ile???? Słyszalem, ze to rodzaj zylki, ktora jest odporna na szczupacze zęby. Ja nie lubie stosowac przyponów nawet tych najcieńszych w przypadku, kiedy łowie okonie na stosunkowo małe przynety. Myślalem, ze jak zastosuje hard mono to problem odgryzania przynęt przez małe szczupaki sam sie rozwiąże,a ja bede mogł zrezygnować z wolframu.

pozd Jerzy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko wskazuje ze tak wlasnie bedzie jak piszesz.

Wiem, ze Pitt ma spore doswiadczenie z hardmono. Ja, dzieki Mifkowi, pozyskalem pierwsza szpulke specyfiku, wiec dopiero zaczynam przygode.

 

Moge powiedziec, ze 20 lb hardmono jest ZA miekki do jerkow - placze sie z kotwicami przynety.

 

 

Guzu

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A możesz zdradzic więcej szcegółów? jaki hard mono? gdzie to kupić? ITD. 20 lb mi nie grozi ja raczej szukalbym takiego 6-8 lb

pozd JW

 

Cześć,

Ja również od chyba roku mam przypony z hard mono. Stosuję je zamiennie z FC. Materiał wydaje się bardzo dobry. Producenta podam w terminie późniejszym bo teraz nie pamiętam :D

 

Pozdrawiam

Remek

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Gromit,

 

...cieńsze są przegryzane przez duże szczupaki...

 

- uważam, że tak nie jest. Po prostu Andrzej miał niefart i jestem w 100% przekonany, że jego przypon fluorocarbonowy był mocno zużyty i pościerany przez zęby szczupaków, które wyholował wcześniej. Widziałem jego przypony po łowieniu. Ja takie wyrzucam do śmietnika i wymieniam na nowe.

Mi szczupak jeszcze nie przeciął fluorocarbonu, a cały ten sezon łowiłem na linki 25 i 40 lbs.

Oczywście zdarzają się zerwania fluorocarbonu na rybie, ale nie przez to że ryba je przegryza, tylko przez źle dociśnięte zaciski, które bardzo nadwyrężają fluorocarbon.

 

 

@Maxtip,

 

do małych przynęt i do finezyjnego łowienia nie nadają się fluorocarbony bo są zbyt sztywne. Zdecydowanie lepszy będzie np. hard mono lub cienki przypon stalowy.

Na rynku pojawiły się dobre przypony z tytanu, które są w kilku wytrzymałościach. Myślę, że znajdzie się wśród nich, taki który będzie nadawał się do delikatnego łowienia. :D

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te blaszki zaciskowe to sa niepewne i w przyponach stalowych, unikam...

Dyskusja trwa juz pare lat (fluorokarbony) a ja dalej nie rozumiem, co takiego jest w tym innego, niz w zwyklym nylonie, ze sczupak ma tego nie przegryzac?

 

Od kilku solidnych wypraw stosuje przypony Titanium leader..za kazdym razem klade uzywane obok nowych, i jescze nie zauwazylem roznicy...

Maja kilka wad...cena, dostepnosc, za mala dlugosc w mniejszych mocach (w sumie 30cm), agrafka patentowa, ktora zwlaszcza w 15LBS przyponach moze doprowadzic do pasji (na wszelki wypadek wywalilem ze wszystkich :D )

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Gumo,

 

...Titanium Leader - Maja kilka wad...cena, dostepnosc...

 

- niestety to ich główne wady. Na szczęście na naszym rynku pojawiła się polska nowość w postaci przyponów tytanowych. Nie są to jednak takie super linki jak w Titanium Leader, ale pierwsze próby są pozytywne. :D

 

...co takiego jest w tym innego, niz w zwyklym nylonie, ze sczupak ma tego nie przegryzac?...

 

- nie wiem, ale podobnie jak z hard mono, szczupaki tego nie przegryzają. :D

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super !!!

ale rozmowa się rozkręciła, aż mi głupio że dopiero teraz mogę się włączyć

Wszystkim Wam serdeczne dzięki za podpowiedź będę próbował zrobić coś w Sebkowym stylu bo te były niezawodne.W sumie podczas naszego wyjazdu zmieniłem tylko jeden przypon który został naruszony przez szczupacze zęby (nie był to oczywiście jeden egzemplarz)

Pozdro

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fluorocarbon różni sie od zwykłej mono jak tytan od zwykłej stalki - jest to inna substancja chemiczna, od kilu lat ze względu na tonięcie zdobywajaca sobie uznanie jako materiał przyponowy wśród muszkarzy, rzeczywiście jest bardzo sztywny i odporny na zgniatanie i cięcie (nie polecam przegryzać) i z grubego (0,6 czy coś koło tego) robi sie przypony na szczupaki, choc w wielu gazetach spotkałem sie ze stwierdzeniem że nawet te najgróbsze przypony są obcinane przez ryby i nie polecają - prawda jest pewnie po środku - materiał jest bardziej odporny i wytrzymały, ale nadal moga odgryźć.

Jest jeszcze jeden problem, na który często nadziewają się muszkarze - zyłki pokryte fluorocarbonem z wierzchu i sprzedawane jako fluorocarbon, ponoć łatwo odróżnić - wystarczy zapalić końówke żyłki i jeśli dymi intensywnie na czarno to czysty fuorocarbon?? Tak słyszałem nie próbowałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie się najbardziej podobała akcja na Rugii. Jak autochton zobaczył te przypony z 25lb to ... :D - popłoch w oczach był. Po co stosować tak cienkie linki? Moim zdaniem 40lb to minimum. W przypadku szczupaka to NIC nie daje a jedynie powoduje, że można stracić życiówkę. Akurat to co potwierdziłem na tej wyprawie to fakt, że jak się jedzie na ryby to trzeba szykować się na życiówkę a nie na ciernika.

 

Pozdrawiam

Remek

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o to, że producenci linek fluorocarbonowych robią je w różnych wytrzymałościach, właśnie po to aby można było je zastosować do różnego rodzaju przynęt. Najgrubsze linki służą do największych przynęt, średnie do mniejszych, a najcieńsze do jeszcze mniejszych przynęt.

Jeżeli łowię np. na małe jerki lub gumy to trudno jest zastosować grubą linkę fluorocarbonową.

Jak wiemy zestaw do łowienia ryb musi być dobrze spasowany, więc gruby fluorocarbon wyklucza zastosowanie małych przynęt.

Jeżeli łowię dużymi przynętami szczupakowymi, to tak jak pisałem, stosuję linki fluorocarbonowe 40-60 lbs.

Jeżeli łowię np. na slidera 7 to stosuję linkę 25 lbs. Nie wyobrażam sobie łowienia małym sliderkiem z przyponem FC 60 lbs. :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech kazdy lowi, jak chce..nie ma nic gorszego, jak na sile komus cos wmawiac.

Z rozwazan powyzszych jednak mozna wylowic pewnien glos rozsadku i obgonienia kilku roznych przynet jednym przyponem.

Fluorokarbon jest w wiekszych mocach potwornie gruby....ale juz takim 50LBS Tytanem mozna obgonic sporo przynet, bo jest on przy swojej wytrzymalosci ze 2 razy cienszy.

A jak sie wezmie 30LBS to juz mozna lowic w zasadzie na wszystko...

Gumo

p.s.Przy okazji....tytan tytanowi nierowny, widzielem dragonowski, ktory po jednym wedkowaniu powyginal sie, az nimilo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, tak jak mowilem, tak juz zrobilem. Nie mam juz ani kawalka tytanu w drucie. Wyszlo mi, ze obojetnie, jak obrabialem koncowki. Przy odpowiednio duzym obciazeniu kretlik naciskal na drut i drut mi w tym m-cu pekal, bo dochodzilo do ostrego kantu.

Te , o ktorych pisalem to tytany plecione w lince, z Cabelasa...

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Gumo,

 

...Niech kazdy lowi, jak chce..nie ma nic gorszego, jak na sile komus cos wmawiac...

 

- broń cię Panie Boże :mellow:

Nic na siłę. Chodzi o to aby pokazać innym, że można i tak i tak :D

Zauważ, że ze wszystkich rozmów o przyponach, które były na naszym forum, wychodzi że i tak przypon tytanowy będzie najlepszy. :D

I o to chodzi, rozmawiamy o różnych rzeczach, każdy dzieli się swoją wiedzą na ich temat, a czytelnik sam sobie może wybrać to co mu najbardziej pasuje.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...