Trociowe ABC

[kwasik]

Trzy razy mi przepadło to co napisałem o tym artykule - wystarczy że ruszę myszą.

Ten co to napisał robi kryptoreklamę, nie widziałem i nie uwierzę że takie istnieje, mokrego ubrania, które trzyma ciepło; to samo z nieprzemakalnym, rzekomo oddychającym, bez względu na cenę.

Nie będę też nosił woderów zimą. Pozostanę przy odzieżowym wojskowym demobilu i o 2 numery większych niż normalne buty gumofilcach - i tanio i ciepło.

Nie napisał o jakichkolwiek okularach ochronnych - nalepiej polaryzacyjnych.

Riper słabo chodzi? - kiepski tak!

Swoje największe i troć i łososia złowiłem na przynęty słąbo chodzące.

Nie pisze się też o czymś co minęło - za pasem, tak pisze się o przyszłości, na przykład: wiosna za pasem.

czego i sobie i Wam życzę

[admin]

Kwasik,

Tociowe ABC to punkt widzienia jednego forumowicza. Oczywiście co człowiek to inne doświadczenia. Nie ma jeden słusznej metody i wiem, że i ty to wiesz. Jeśli masz inne zdanie na temat łowienia troci bardzo chętnie opublikuję Twój artykuł. Tak też działa ta strona. Jeśli mielibyśmy szukać kogoś kto wie lepiej nie moglibyśmy opublikować żadnego artykułu ... bo zawsze ktoś będzie wiedział lepiej (bo ma większe lub inne doświadczenie) od autora tekstu. Zapraszam zatem do pisania dla naszej strony.

 

Pozdrawiam

Remek

 

[jerry hzs]

Ach ten wasik , ach ten wasik jak ja tesknie za gumofilcami oraz wojskowa palatka . Teraz wypada zebys opisal jak lowisz na te slabo chodzace ripery lososiowate ...?. Miejsce , sprzet , odczucia , wyniki ...jednym slowem -Przygoda-

mam nadzieje ze przyjmiesz wyzwanie

[KOMANCZ]

Ten co pisał o ABC trociowania to ja....... Komancz

Nie uważam się za specjalistę w tej materii i nigdy nim nie będę.

to co napisąłem, to jedynie uwagi zdobywane latami, nad wodą. Rozmawiałem ostatnio z Karolem Zacharczykiem na Warsztatach Salmo, i powiem , że podziela mój pogląd w sprawie przynęt nie pracujących. Jeden woli blondynkę a drugi brunetke, tak samo jest w wędkarstwie.

Pozdrawia Komancz

[heniutek]

Robert,myślę że większośc twoich spostrzeżeń jest trafnych i głównie odnoszą się do naszych rzek trociowych.Nie wiem jak się łowi gdzieś w Polsce,ale na naszych wodach, okulary polary są potrzebne mniej więcej jak świni siodło.pozdrawiam.

[jerry hzs]

Heniutku nie wolno nie doceniac okularow polaryzacyjnych . Ja uzywam ich rowniez przy sloncu , ktore powoduje taki blask na lustrze ze dostaje wytrzeszczu . Pomijam to ze Komancz to indianin i ma sokoli wzrok

[heniutek]

Jerry, nie miałem zamysłu nikogo obrażać,ale nasze rzeki są tak mętne, że nie ma znaczenia,czy masz zwykłe okulary czy polary.Pod wodą i tak nic nie zobaczysz.Sam użwam polarów na rzekach pstrągowych,które jeszcze są przejrzyste,ale Rega albo Parsęta do nich nie należą.Zresztą to jest podobno wolny kraj,więc niech każdy robi co mu się podoba.