Okręg Mazowiecki - porozumienia

[FanAtyk]

Moim zdaniem wysokość stawki powinna zależeć od tego czy zabieram ryby czy nie ,sam nigdy nie biorę ryb a szlak mnie trafia jak widzę ludzi którzy przyjadą nie na ryby a po ryby,i czemu stawka dla nich i dla mnie ma być na jednym poziomie niech w pierwszej kolejności wejdzie podział na licencje bez prawa zabrania ryby i z prawem zabrania,bo tu jest moim zdaniem patologia.

Z całym szacunkiem kolego ale rozbawiłeś mnie swoim pomysłem. Gdyby coś takiego wprowadzono, to nagle by się okazało że 99,9% wędkarzy to nokillowcy Po wyholowaniu rybki byłoby szybkie beretowanie i do plecaka, żeby nikt nie zauważył.

Mnie też to wk***ia że nie biorę ryb i płacę tyle samo co wędkarz biorący niemal wszystko co złowi, ale niestety jeśli robi to zgodnie z RAPR to ma do tego prawo. Inna sprawa że przepisy powinno się dostosowywać do warunków w jakich one funkcjonują. Takie limity jak są teraz były dobre ale 30 lat temu, moim zdaniem powinna być możliwość zabrania 2 szczupaków czy sandaczy ale... rocznie

 

A co do porozumień to mieszkam w Warszawie ale opłacam Ciechanów i jeśli będzie porozumienie takie jak w 2014 to gorąco namawiam kolegów do przepisania się. Warto chociaż w ten symboliczny sposób wspierać okręgi które starają się cokolwiek działać dla dobra swoich wód.

[sacha]

 Takie limity jak są teraz były dobre ale 30 lat temu, moim zdaniem powinna być możliwość zabrania 2 szczupaków czy sandaczy ale... rocznie

Wtedy były 4. Już kilka razy spotkałem się z postami gdzie ktoś pisze że 20/30/40 lat temu to były ryby  , niemalże wody do kolan a ryb do ch.....  . 

Najfajniej jest jak autorem postu jest osoba która 30 lat temu na stojąco pod stół wchodziła  a 40 lat temu to jeszcze jej nie było na świecie. I pomyślałem sobie że jako i 20, i 30 lat temu na ryby chodziłem a w zasadzie zaczynałem 40 lat temu wędkować to taka chwila wspomnień.

Faktem jest że w jeziorach wyniki były: Mokre, Kołowin, Omulew, Zyzdrój, Zdróżno czy jeziora w ciągu Rospudy gdzie bywałem najczęściej były w/g mnie bardziej zasobne w ryby. Nie było tak żeby natrzepać jakieś ilości 10,15 czy 20 szczupaków czy całe wiadra okoni ale było lepiej. Tyle że wtedy siedział człowiek z kumplem nad jeziorem tydzień (np. Bolesty) i nikogo innego nie zobaczył. Albo u gospodarza w Zgonie nad Mokrym tydzień czy nawet jakiś dłuższy weekend i na jeziorze 2, 3 czasami w niedzielę 5 łódek ale to max.

Kto bywa na jeziorach ten wie że jest inaczej, ja od ponad 10 lat nie jeżdżę bo mnie tłumy wq.....ją, no i brak ryb.

Ale że wątek o OM PZW to o okolicy. Jeździłem w górę Wisły, czasami aż pod Dęblin i trafiały się świnki , leszcze ale jakoś nie pamiętam sandacza czy suma żeby wziął na wędkę postawioną na noc  . Pamiętam za to wyjazd nad Wisłę do Stężycy. Popołudniu ustawione wszystko, ognisko przygotowane na ładnej burcie, na wypłyceniach piasek i żółciutki piasek przy brzegu.

Żadnych ryb przez noc nie było ale wypłycenia i żółciutki piasek przy brzegu o świcie były ........ szarobrązowe  . Zamieszałem jakimś patykiem, na dnie zalegała warstwa kilku centymetrów jakieś mazi  . Później przyszedł miejscowy, popatrzył i zawrócił. Zatrzymaliśmy go żeby zapytać o co chodzi, wyjaśnił że 1-2x w tygodniu Puławy spuszczają wszystko co mają  . Nie wnikałem tylko zaczeliśmy zwijać graty. 

W tamtym czasie Świder w dół od Tarachowizny (hodowla pstrąga przy starym młynie) to też był jeden ściek. Hodowla drobiu, świń i ferma lisów spuszcały się do Świdra normalnym rowem a dokładał Mienią Mińsk Mazowiecki swoje ścieki komunalne a wtedy nie miał oczyszczalni więc możecie domyślać się co płyneło Świdrem. 

Jeszcze o rybostanie Wisły sprzed 30 lat. W Nadbrzeżu był rybak pan W. a w Pawłowicach p. S. U jednego i drugiego można było kupić ryby i do Nadbrzeża kto z Otwocka czy Karczewa potrzebował to musiałbyć z samego rana pod jego domem żeby coś kupić.

Gdyby nie to że jadąc kiedyś rano na ryby zobaczyłem pod samym wałem kilka samochodów (może za dużo powiedziane bo to były Fiaty 126, jakieś Trabanty czy Moskwicze) to bym się pewnie nie dowiedział. Zatrzymałem się z ciekawości i się dowiedziałem na co czekają. Później kilka razy zostawiałem u niego produkt autopodobny żeby mi nie ukradli i rozmawiałem z nim, kiedyś nawet myślałem żeby kupić jakąś rybę ale ......... powiedział że to co łowi to leszcze, płocie, klenie, krąpie czasami szczupak się trafi ale sandacz i sum to od święta wejdzie w siatkę i wtedy zostawia sobie. 

Pana S. Z Pawłowic spotkałem kiedyś jak spływał z wody i też byłem nastawiony na to że kupię bo nic nie złowiłem ale facet miał tylko pół wanienki (takiej ocynkowanej) świnek i kilka leszczy.

I dlatego nie bardzo wiem skąd się bierze przeświadczenie o tym że kiedyś to Panie Dzieju było.

Co by trochę wyjaśnić że było to :

Tego to ja nie pamiętam ale z opowiadań mojej babci:

Chodziła na Powiśle do rybaków w każdy piątek z samego rana i kupowała świeże szczupaki, łososie, sandacze a na przystawkę brała wędzone certy, węgorze i minogi. Sumy też były i każda inna ryba ale suma niektórzy goście jadać nie mogli (niekoszerny jest ). 

[DelTor0]

Wczoraj pierwszy raz od dwóch lat miałem kontrolę w mazowieckim:) Jednak panowie mocno narzekali, że jest ich za mało i mają do pilnowania taki areał wody a etatów nowych brak.

 

Eeee to u Was nie jest tak zle Mnie ostatnio kontrolowali w 1996

[luk_80]

W kwestii porozumień: okręg Lubelski

 

http://www.pzw.org.pl/lublin/wiadomosci/105379/60/wykaz__zawartych_porozumien_miedzyokregowych_na_2015_rok

[bartsiedlce]

To gorący czas, zapraszam wszystkich do zapoznania się z ostatnią uchwałą ZO PZW Siedlcach, udzielę wszelkich wyjaśnień w tym temacie. 

http://www.pzw.org.pl/siedlce/wiadomosci/105442/63/skladka_czlonkowska_i_okregowa_na_2015_rok

[mackot_88]

To gorący czas, zapraszam wszystkich do zapoznania się z ostatnią uchwałą ZO PZW Siedlcach, udzielę wszelkich wyjaśnień w tym temacie. 

http://www.pzw.org.pl/siedlce/wiadomosci/105442/63/skladka_czlonkowska_i_okregowa_na_2015_rok

Bartek, nic nie wiadomo w kwestii porozumień u nas w SDL? Pewnie bez zmian, z rokiem 2014?

[bartsiedlce]

Niestety, ZOM prowadzi otwartą wojnę ze wszystkimi. Jak pisałem gdzieś wcześniej, kierujemy do sądu pozew przeciwko Mazowszu. Strasznie to smutne, że nie ma możliwości uzgodnienia jakichś warunków współużytkowania wody. Zawarte umowy są negowane wbrew Kodeksowi Cywilnemu. ZG ma to w..........e, bo ZG to ZOM i koledzy. Nasza kancelaria prawna wysłała ostateczne pismo przedprocesowe do Wa-wy, czekamy na odpowiedź.

Smutek i żal 

[mackot_88]

Żal dupę ściska, jak się na to patrzy z boku, z roku na rok coraz gorzej i coraz drożej...Trzeba będzie kombinować...

[pisarz]

 kierujemy do sądu pozew przeciwko Mazowszu.

Powoli tracę nadzieję ,że kiedyś będzie normalnie.

Jaki sąd , do betonu to najlepszy jest dynamit.

[godski]

Powoli tracę nadzieję ,że kiedyś będzie normalnie.

Jaki sąd , do betonu to najlepszy jest dynamit.

Pawlak zdaje się granaty preferował....

[bartsiedlce]

Cóż, Piotrze, ja również. Mam chęć wbić kolec w oko jednego Pana, to by wiele spraw uprościło. 

[pablom]

Pawlak zdaje się granaty preferował....

Ja wiem gdzie są

Edytowane 26 Listopada 2014 przez pablom

[michal7709]

Powiem tylko tyle Pzw to jest pozostałość po PRL tak jak PZPN i PZdziałkowców u mnie w okręgu patrzą aby tylko składki zebrać i kasa na kącie się zgadzała a później tańczą za nasze pieniądze w stanicach pobudowanych też po częsci a może i w całości za nasze składki .Skandal a po za tym zarybień na rzece Pilicy nie było chyba 20 lat i jeszcze w dodatku to co się samo wytrze zjedzą kłusownicy po  prostu krew zalewa .W mojej miejscowości są 2 koła razem liczą około 200 członków ,prosty rachunek 200x 160zł =32000zł jak byśmy tylko sami za te pieniądze zarybiali co roku rzeke i tak chociaż tylko przez 5 lat to później to można by było po rybach deptać w woderach  .Wiem coś na ten temat bo obecnie opiekujemy się nie wielkim zbiornikiem i sami zbieramy kasę i zarybiamy co roku obficie ryb jest tyle że nie ma mowy że nie biorą (nie licząc jakiś załamań pogody )każdy jest zadowolony bo co roku połowi do bólu a ryby co roku są coraz większe i więcej frajdy dają każdemu (obowiązują oczywiście górne limity jeśli by ktoś miał ochotę jakąś rybkę zabrać i nie ma że boli jak któryś złapie przewinienie to na początek na 5 lat ma z głowy łapanie .

[bartsiedlce]

A rzeknij Kolego, ile płacicie za dzierżawę tego zbiornika? Ile kosztował operat? Ile kosztują strażnicy? Kto i za ile postawił tablice informacyjne z regulaminem? Ile kosztuje sprzątanie i wywóz odpadów ze zbiornika? Ile kosztuje utrzymanie dróg dojazdowych? Macie tam jakąś infrastrukturę? Ile kosztuje koszenie grobli? Ile kosztuje usuwanie szkód wyrządzonych przez bobry?

 

Nie jestem wrogiem, ciekaw jestem kto utrzymuje całokształt zbiornika.

[wsumierybak]

A więc o co tu kaman? Robi to się wszystko jakoś pogmatwane, nieczytelne...

W Okręgu Siedleckim na 2015 rok są do wyboru dwie składki okręgowe - droższa i tańsza. Cyt. ze strony Okręgu Siedleckiego ..."Składka członkowska okręgowej, podstawowa II na rok 2015 obowiązuje dla członków Kół Okręgu PZW w Siedlcach pod warunkiem opłacenia składki członkowskiej okręgowej w Okręgu Mazowieckim PZW"...

Czyli co, bo powoli nie ogarniam - wykupuję dziś w Siedlcach składkę członkowską, jadę do Warszawy wykupić mazowiecką składkę okręgową i wracam do Siedlec, żeby wykupić tańszą siedlecką składkę okręgową. 

Bo przecież tak się nie da, że najpierw wykupię w Warszawie jedynie mazowiecką składkę okręgową (BO BEZ OGÓLNEJ SKŁADKI CZŁONKOWSKIEJ JESTEM PRZECIEŻ NIEZRZESZONY), by później wykupić w Siedlcach składkę członkowską i siedlecką okręgową. Ufff...

Edytowane 27 Listopada 2014 przez wsumierybak

[MichałM]

W sumie to wszystko wyjdzie w praniu. W tym roku pytałem Bartka jak to zrobić żeby łowić w OM i OS, otrzymałem od niego szczegółowe instrukcje ale w praktyce gdzie sie nie poszło opłacić to co innego mówili 

[bartsiedlce]

@wsumierybak - dokładnie zrozumiałeś sposób postępowania. Zamysłem ZO w Siedlcach było umożliwienie wędkowania członkom na jak największym obszarze wód PZW. Uciążliwym jest wędrowanie w tę i z powrotem, ale w zamian można wędkować na terenie okręgów, z którymi mamy porozumienie (na dzień dzisiejszy 10). Jeśli opłacisz składkę członkowską w OM, wówczas musisz zapłacić za wędkowanie w każdym z okręgów odrębnie (brak porozumień OM). Mapa porozumień i szczegółowe ich zasady ukażą się na stronie w grudniu, jeszcze niektóre są negocjowane.

 

Michał, w bieżącym roku wyszedł bałagan, ZO w Siedlcach chciał za wszelką cenę umożliwić wędkowanie w wielu miejscach za jak najniższą kwotę. Niestety stało się to zbyt późno, Mazowsze do ostatniej chwili walczyło z Siedlcami i dopiero w grudniu udało się zdobyć zezwolenia na Bug Nr 5. Dopiero wówczas można było przekazać instrukcje skarbnikom. System składek był dość skomplikowany, skarbnicy nie bardzo go zrozumieli, stąd nieporozumienia. Na rok 2015 wszystko jest wcześniej, skarbnicy zostaną przeszkoleni w grudniu, powinno pójść łatwiej. 

[luk_80]

Składki 2015 Okręg Mazowiecki

 

http://ompzw.pl/skladki_i_oplaty_na_2015_rok,news,566.html

[argrabi]

Bartek, skoryguj, jakbym coś pop..szył.

Kolejność postępowania jest taka?

1. Siedlce - składka członkowska PZW - 75 zł

2. Warszawa - składka okręgowa Mazowiecka - 118 zł

3. Siedlce - składka okręgowa Siedlecka (wersja tańsza) - 54 zł

 

Rozumiem też, że mogę w swoim macierzystym okręgu mazowieckim dwie pierwsze pozycje zakupić (członkowska plus okręgowa mazowiecka) i dokupić u Was składkę upoważniającą mnie do łowienia na wodach Waszych i okręgów, z którymi macie podpisane porozumienie.

Edytowane 29 Listopada 2014 przez argrabi

[venom_666]

To ja Ci sprostuję ;-)

Porozumienia dotyczą CZŁONKÓW OKRĘGU, czyli jesli opłacisz podstawową składkę w Okręgu Mazowieckim, to jesteś członkiem tego właśnie a nie Siedleckiego.

Porozumienia Okręgu Siedlce wtedy Ciebie nie dotyczą...

To przecież proste...

[argrabi]

No ja myślałem, że członków PZW, skoro to jest składka członkowska PZW uchwalana przez Zarząd Główny i jednolita na terenie całego kraju. "Przywiązanie" do okręgu powoduje składka okręgowa...

Ale mogę się mylić oczywiście..

[venom_666]

Jak to nazywasz "składka okręgowa" to nic innego jak składka na zagospodarowanie wód danego okręgu.

Składka czlonkowska to ta własnie jednolita "podstawowa",  jednakże o przynależności do danego okręgu decyduje miejsce opłacenia tejże...

Okręg PZW zawiera porozumienia w imieniu swoich członków, czyli osób które tą podstawową składkę wnieśli na jego terenie.

Edytowane 29 Listopada 2014 przez venom_666

[bartsiedlce]

Dzięki @venom_666 za wyjaśnienia w moim imieniu.

Arturze, jest dokładnie tak, jak opisał Kolega. O przynależności do danego okręgu decyduje miejsce opłacenia składki członkowskiej, wówczas stajesz się członkiem koła w danym okręgu i obowiązują Cię składki na zagospodarowanie w nim uchwalone. Dlaczego tak jest? Ano dlatego, że składka członkowska jest dzielona pomiędzy wszystkie szczeble organizacyjne - koło, okręg i ZG. Składka okręgowa w całości jest przeznaczana na ochronę i zagospodarowanie wód i jest to kontrolowane przez komisje rewizyjne i organy podatkowe. 

[spy]

Trolling na OM ze 100 na 250zł. Trza będzie jakiego sumka na wędzenie wziąc coby się składka wróciła

[urasenty]

250 zł trolling!!! Szok