sacha Opublikowano 7 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2015 Mysle ze to chytry plan przejecia w niedalekiej przyszlosci przez mazowiecki okreg ciechanowski lub siedlecki....oby nie ale to kwestja 2-3 latMam podobne odczucia tyle że nie lub a i. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fariosnokill Opublikowano 7 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2015 (edytowane) Oczywiście, że chodzi o przejęcie OC i OS. Pytanie w jakim celu to przejęcie? Oficjalna wersja: to dla dobra wędkarzy, żeby mogli za śmieszną roczną opłatę łowić, gdzie tylko chcą i ile chcą. Jest grupa "wędkarzy", którym ten model pasuje. Mieszkają oni blisko wody, znają ją doskonale. Wiedzą gdzie, kiedy, i na co. Dla nich zawsze ryb wystarczy. Władze OM na taki model "wędkarstwa" się nastawiają. Nie ma tam miejsca dla wędkarzy - pasjonatów, którzy nad wodą mogą bywać "od czasu do czasu". Tylko dobrze zagospodarowana woda, może dostarczyć im wędkarskich wrażeń. Nie mogę pojąć, dlaczego właśnie Warszawa i okolice napędza ten model. Przecież to jest teren ciężko pracujących, mających mało wolnego czasu wędkarzy!Koledzy z Warszawy czy Was nie stać na łowienie w dobrze zagospodarowanych łowiskach? Zgadzacie się aby Wasze, poddane wysokiej presji łowiska, były dziesiątkowane przez "średniowieczne" brygady rybackie? Przyzwyczailiście się, że mało płacicie i nic za to nie macie? Uwierzcie, że nie musi tak być. Wielu kolegów z W-wy już dawno przeniosło choćby składkę członkowską do OC, aby w taki sposób zaprotestować. Edytowane 7 Stycznia 2015 przez fariosnokill 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spy Opublikowano 7 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2015 Porozumienia są dobre dla tych wędkarzy, którzy nie są członkami danego okręgu. Nie powinno być żadnych porozumień. Jedna składka na jeden okręg. Ja, jako członek okręgu Katowice muszę wyłożyć 130zł za składkę roczną a taki lajkonik z PZW Kraków może tę samą składkę kupić za 65zł. Czyli ja ze swojej składki dopłacam by ktoś za pół ceny złowił MOJE ryby. Czy to jest fair? Wiecie z iloma okręgami mamy porozumienia? Z 21! Jest wiele osób które łowią tylko w swoim okręgu i oni muszą dopłacać do tych porozumień. Chcesz łowić w dwóch okręgach? Płać składkę w obu. Jesteś rzadko w danym okręgu? Płać dniówki. I opłaty okresowe uważam za rozwiązanie problemów z porozumieniami. Tylko że obecnie dniówki wychodzą za drogo. Należy doprowadzić do tego, by były proporcjonalne co do skłądki rocznej bo obecnie wykupienie rocznego zezwolenia np. w OM z trollem to 368zł a wykupienie dniówek to 14 600zł Cena jednego dnia w opłacie rocznej to 1zł a dniówki jednorazowej to 40zł. 40 razy więcej. Gdyby dniówka kosztowała np. 5-10zł porozumienia nie byłyby potrzebne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mikas Opublikowano 7 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2015 Tak kolego tylko że jak dniówka by kosztowała 5 zł to znowu mięsiarze mieli by raj. U nas na jesieni są tak w amoku że zabierają jednego dnia po kilkanaście gdzieś i at kilo płoci. Przyjeżdżają z innych okręgów. Kontrole polegają na ważeniu siatek. Mandatów jest mnóstwo ale i tak kombinują Za te 5 zł to by rybacy siatki zostawili i czatowali na forum po info gdzie się co ruszyło. Wysłane z mojego XT1039 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mikas Opublikowano 7 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2015 Nasz okręg płocko-włocławski wciągnął mazowiecki ale tak wesoło to nie było. Nieudolność władz spowodowała rozpisanie nowych przetargów i wyłączenie wód z wędkowania znajdujących się pod nosem. Jedynie zmniejszenie składki z ponad 300 zł na 180 to duży plus dla nas samych wędkarzy. Do tego mamy więcej wód do łapania. Przypomina że Warszawiacy też mają bo gro ludzi spędza wakacje właśnie u nas w starym okręgu więc niech nie traktuje nas ja wrzód bo korzysta tak jak my. Brak porozumienia z Ciechanowem to szok bo Wkra to piękna i rybna rzeka nad którą się wychowałem. Znowu trzeba będzie kombinować z opłatami. Zarząd główny ma to w d....ie. Chce żeby jak nasz okręg Ciechanów podupadł i go wciągnie nosem. Taka polityka. Nie chcesz współpracować to giń. U nas punktem zapalnym była wysoka składka ponad 300 zł za dużą ilość bezrybnych zbiorników. Dlatego wszyscy się zgodzili na wciągnięcie. Zawsze dla ogółu chodzi o kasę! Wysłane z mojego XT1039 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spy Opublikowano 7 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2015 jak dniówka by kosztowała 5 zł To albo dniówki są za drogie albo roczna za tania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luk_80 Opublikowano 7 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2015 Już kiedyś o tym pisałem. Może faktycznie uczciwie by było jakby nie było żadnych porozumień i każdy okręg administrował swoimi wodami za środki od swoich członków. Natomiast dochodzi do wielu wynaturzeń w tym temacie. Mam na myśli rzeki gdzie wędkarz mieszkający rzut beretem od swojej rodzimej wody nie może na niej łowić bo to nie jego okręg. Uważam, że o ile porozumienia mogłby nie obowiązywać na jeziora, zaporówki, wody drobne jak żwirownie, kanały itd to na odcinki rzek płynące na stykach okręgów powinny być honorowane bez dodatkowych opłat. Nie musiałbym się zastanawiać czy idąc brzegiem jestem jeszcze w okręgu X czy Y. Nie chodzi oczywiście by porozumienie było na całą długość rzeki ale na odcinki na stykach okręgów oraz wgłąb na minimum 20-30km dla obu stron. Przykładem może być od tego roku koło w Pomiechówku (mazowieckie) które leży nad Wkrą, koło Sobienie Jeziory (siedlecki) leżące nad Wisłą, znam przykłady z woj. lubelskiego. Kwestia zarybień (ich finansowania przez okręgi) też w tym temacie jest jasna, ryba w rzece migruje i pływa na przestrzeni dziesiątek kilometrów. Uważam, że byłoby to uczciwe wobec lokalnych wędkarzy lecz czy do przełknięcia przez władze PZW? Wątpie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mikas Opublikowano 7 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2015 Wszystko można by zrobić - nawet kartę krajową ale po co to zarządowi głównemu który dobrze zarabia na takim stanie wysługując się marionetkami w postaci kół wędkarskich. Daje kołom marchewkę w postaci legalnej zniżki na wędkowanie przez np.nadawanie sobie odznak. Nie piszę tu już o pewnych legalnych rozpisywaniach między prezesem skarbnikiem i członkami zarządu koła. Każdy wie o co chodzi - o kasę. Tak samo wysługuje się strażnikami SSR którzy żeby nie możliwość rozpisywania paliwa itp. nie podejmowali się tak niewdzięcznego czynu społecznego. PZW pławi się potem informacjami na stronie o ujęciach kłusowników . ale o narażaniu życia tych osób i trwających sprawach w sądzie nie napisze a w tych czasach łatwo przekroczyć uprawnienia i stać się kozłem. Szkoda bo na to wszystko są pieniądze które płacą wszyscy wędkarze. Także lepiej dla zarządu mieć marionetki, które jeszcze biorą odpowiedzialność za wszystko a panowie zostają w białych rękawiczkach. Wysłane z mojego XT1039 przy użyciu Tapatalka 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mikas Opublikowano 7 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2015 Oczywiście szanuje i podziwiam SSR a zarządom kół życzę jak największej marchewki w 2015 roku ! Wysłane z mojego XT1039 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
newrom Opublikowano 7 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2015 Nie powinno być żadnych porozumień. Jedna składka na jeden okręg. Ja, jako członek okręgu Katowice muszę wyłożyć 130zł za składkę roczną a taki lajkonik z PZW Kraków może tę samą składkę kupić za 65zł. Czyli ja ze swojej składki dopłacam by ktoś za pół ceny złowił MOJE ryby. Czy to jest fair? Wiecie z iloma okręgami mamy porozumienia? Z 21! Jest wiele osób które łowią tylko w swoim okręgu i oni muszą dopłacać do tych porozumień. Z Krakowem porozumienie jest na zasadach wzajemności, więc moje ryby wyławia hanys z sosnowca za pół składki a ja kupowałem za pół ceny Bielskie i bywałem nad Żywieckim dwa razy w sezonie i raz nad Sołą czy Skawinką albo i to nie. Gdybym łowił głównie w Katowicach czy Bielsku to byłbym głupi płacąc największą z tych trzech składkę w Krakowie i dopłacał jeszcze do kolejnego zamiast zapłacić w Katowicach czy Bielsku. Kupowanie dniówek jest upierdliwe, zwłaszcza gdy bank nie wystawia wtórnika w momencie złożenia zlecenia przelewu co uniemożliwia legalne, spontaniczne wypady. Tego typu porozumienia są IMVHO dobre bo ich koszty biorą na siebie zainteresowani, a nie tacy co łowią w swoich wodach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mikas Opublikowano 8 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2015 Stara komuna niestety rozkradła nam Polskę w postaci dzielenia wszystko na spółki (czytaj okręgi, koła). Szkoda że nie skończy się to wraz z wymarciem tych dinozaurów. Już w wielu kołach widać że ustępujący z prezesa tatuś wstawia i lobbuje swojego synka. Taka u nas tradycja. My się kłócimy a ZG liczy pieniądze i ma to gdzieś. Z drugiej strony jakby się rozsypało PZW to by było jak z ROD. Działkowicze mogą tworzyć stowarzyszenia a nikomu się nie chce i nadal większość należy do ROD. Ach szkoda gadać... Ja jestem za porozumieniami ale realnymi bo teraz obowiązuje zasada że większy okręg moloch narzuca składki a w rzeczywistości ten większy ma mniej ciekawych i rybnych zbiorników niż ten mniejszy. W tym sporze to rzeczywiście niedługo okręgi zaczną oddzielać się siatkami metalowymi od innych a na wiosnę i jesień będzie liczenie ryb bo aby ktoś zza płotu nie ukradł (czytaj połowił). Ach... Wysłane z mojego XT1039 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rebort Opublikowano 8 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2015 Z Krakowem porozumienie jest na zasadach wzajemności, więc moje ryby wyławia hanys z sosnowca za pół składki a ja kupowałem za pół ceny Bielskie i bywałem nad Żywieckim dwa razy w sezonie i raz nad Sołą czy Skawinką albo i to nie. Gdybym łowił głównie w Katowicach czy Bielsku to byłbym głupi płacąc największą z tych trzech składkę w Krakowie i dopłacał jeszcze do kolejnego zamiast zapłacić w Katowicach czy Bielsku.Kupowanie dniówek jest upierdliwe, zwłaszcza gdy bank nie wystawia wtórnika w momencie złożenia zlecenia przelewu co uniemożliwia legalne, spontaniczne wypady. Tego typu porozumienia są IMVHO dobre bo ich koszty biorą na siebie zainteresowani, a nie tacy co łowią w swoich wodach. Trochę poplątałeś, po pierwsze w Sosnowcu nie ma Hanysów. Po drugie - nie ma wzajemności Katowice- Kraków, bo dla pierwszego okręgu jest tylko 200 pozwoleń. Po trzecie, porozumienia dotyczą członków, którzy już byli w danym okręgu, więc przenosząc się, nic nie zyskujesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spy Opublikowano 8 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2015 Z Krakowem porozumienie jest na zasadach wzajemności, Nie jest bo Kraków limituje Katowice ilością 200 sztuk zezwoleń na rok co daje mniej niż dwie licencje na koło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spy Opublikowano 8 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2015 Kupowanie dniówek jest upierdliwe Wystarczyłoby zakupić aplikację podobną dohttp://eokon.pl/index.php?r=fisherProfile/dlaWedkarzaZakupZezwolenOnline Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
newrom Opublikowano 8 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2015 A to nie wiedziałem że są limity, brakuje licencji? Czemu są limity? Z punktu widzenia lajkonika hanys są w Sosnowcu, a zagłębioki w Katowicach - na jedno wychodzi Spy, ale to przecież nie ja mam kupić aplikacje, tylko dziady borowe z ZO. A w Krakowie to oni nawet przestali na maile odpowiadać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spy Opublikowano 8 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2015 http://jerkbait.pl/topic/33746-200/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mar22 Opublikowano 8 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2015 Osobiscie jestem bardzo niezadowolony z niepodpisania porozumien przez OM. Taktyka wchloniecia sasiednich okregow to dla OM nie glupi plan.Inne okregi na 2015 podpisaly mase porozumien nawet z odleglymi okregami. Mazowiecki oplacilem ostatn, raz, jesli na 2016 ZABRAKNIE porozumien oleje ten okreg oplace Siedlecki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hlehle Opublikowano 8 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2015 Osobiscie jestem bardzo niezadowolony z niepodpisania porozumien przez OM. Taktyka wchloniecia sasiednich okregow to dla OM nie glupi plan.Inne okregi na 2015 podpisaly mase porozumien nawet z odleglymi okregami. Mazowiecki oplacilem ostatn, raz, jesli na 2016 ZABRAKNIE porozumien oleje ten okreg oplace Siedlecki. Dużo ludzi planuje opłacić składki w innych okręgach żeby mieć porozumienia, a dodatkowo samą okręgówkę w OM. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wesol Opublikowano 8 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2015 Dużo ludzi planuje opłacić składki w innych okręgach żeby mieć porozumienia, a dodatkowo samą okręgówkę w OM.Dokładnie tak zamierzam zrobić! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luk_80 Opublikowano 8 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2015 Dużo ludzi planuje opłacić składki w innych okręgach żeby mieć porozumienia, a dodatkowo samą okręgówkę w OM. No tak ale płacąc samą okręgówkę w OM i tak kasa idzie do nich. Jedynie statystycznie tracą członków na rzecz innych okręgów ale kasa ciągle ta sama bo ludzie nie zrezygnują z łowienia na Wiśle, Narwi, Zegrzu czy Kanale Żerańskim. Na tym polega cały ten deal z brakiem porozumień. Sądzą, że i tak przyjdzie "koza do woza". 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartsiedlce Opublikowano 8 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2015 Po części masz rację, ale koła i okręg tracą niemało, ZG zabiera tylko niewielki procent składki członkowskiej (krajowej), którą zapłacisz gdzie indziej. Trzydzieści parę złotych z każdego, który odszedł to sporo dla każdego okręgu. Kilka tysięcy luda razy ta kwota, dość wymierne. Składka okręgowa musi zostać wydana na cele statutowe, dość dokładnie określone. To właśnie odpis ze składki członkowskiej daje delegacje, utrzymanie biur, samochodów itd itp, zaboli 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
morouk Opublikowano 9 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2015 (edytowane) No i to może być strzał w dziesiątkę, czyli centralnie w to, na czym im zależy - na utrzymaniu własnych stołków.Zwróćcie uwagę, że inicjatorem polityki zero "porozumień z sąsiadami" i zerwania dotychczasowej współpracy w zakresie wód granicznych jest OM. - 26.05.2012 r. - ZG PZW podejmuje uchwałę nr 154 w sprawie zasad współdziałania okręgów graniczących ze sobą - zgodnie z pkt 3 tej uchwały "okręgi gospodarujące na wodach graniczących z innymi okręgami lub na wodach będących na terenie innego okręgu mają obowiązek udostępniania tych wód wędkarzom tych okręgów na zasadach wzajemności lub uwzględniających proporcjonalne koszty zagospodarowania". - jednocześnie (w związku z dobiegającym końca bodajże w 2014 r. okresem 10 letniego dzierżawienia Narwii) podejmowane są działania mające na celu zmianę art. 4 ust. 3 - 5 ustawy o rybactwie śródlądowym, poprzez zagwarantowanie dalszej dzierżawy tego obwodu rybackiego (i wszystkich innych, także tych, które ongiś, tak jak pułtuska Narew, znajdowały się w gestii OS) na dowolny okres czasu, bez przetargu. - 16.06.2013 r. - zjazd delegatów OM wnioskuje do ZG PZW cytuję: "Wnosimy o anulowanie Uchwały nr 154 ZG PZW z dnia 26 maja 2012r. w sprawie zasad współdziałania okręgów graniczących ze sobą." - 01.11.2013 r., a więc rzutem na taśmę sejm bodajże na wniosek Ministerstwa Rolnictwa dokonuje zmiany ust. 3-5 art. 4 ustawy o rybactwie śródlądowym, wprowadzając możliwość przedłużenia dotychczasowych dzierżaw w oparciu o oświadczenie uprawnionego do rybactwa złożone w okresie 6 miesięcy przed upływem okresu dzierżawy, przedłużenie dokonane w ten sposób nie wymaga przetargu i może nastąpić na dowolny okres czasu ustalony przez dotychczasowego dzierżawcę z RZGW. - 28.02.2014 r. - ZG PZW postanawia: "Na wniosek Komisji Zagospodarowania i Ochrony Wód, przedstawiony przez kol. Jerzego Musiała, Prezydium przyjęło wniosek o uchylenie uchwał: nr 74/2000 dot. zasad ustalania granic działania okręgów oraz nr 154/2012 w sprawie zasad współdziałania okręgów na wodach granicznych. Jednocześnie Prezydium powołało zespół do opracowania nowych projektów uchwał, które doprecyzują kwestie obszaru działania okręgów i współpracy między okręgami." - 17.11.2014 r. - Zarząd OM podejmuje uchwałę nr 64/Z.O./2014, w której "wyklucza podpisanie porozumień dotyczących dostępu do wód, na warunkach okręgów, które przedstawiły propozycje Okręgowi Mazowieckiemu". W tym momencie już ma pewność, że nikt mu w przetargu nie podkupi wód, które ongiś znajdowały się w gestii OS czy OC. Umowy są juz przecież przedłużone w oparciu o nowe przepisy ustawy o rybactwie śródlądowym. Następnie OM olewa umowy podpisane na współdzielenie wód z OS i OC, olewa wszelkie propozycje porozumień (ze strony OC - 3 propozycje, najwyższa za 150 000 zł). A na forum PZW rzecznik OM tłumaczy, że wędkarze nie chcieli porozumień... W mojej ocenie jest to celowe działanie zmierzające do podebrania członków okręgów ościennych (OC, OS) poprzez brak porozumień. Mechanizm jest prosty: wędkarz z OC chce łowić na Narwii. Teraz musi (myśli, że musi) opłacić składkę cżłonkowską i okręgową w OM, żeby to robić. I idzie i opłaca, bo nie wie, że członkowską może opłacić w macierzystym okręgu, nie musi tego robić w OM. A część nie interesujących się w ogóle działalnością PZW wędkarzy pójdzie z rozpędu do koła OM, nie przeprowadzając żadnych głębszych analiz, byle pozałatwiać wszystko szybko i móc łowić. To (tę bierność i niechęć wędkarzy do zagłębiania się w niuanse związane z podziałem składek) chce wykorzystać OM. Okręgom ościennym ubywa członków, ubywa kasy. Rośnie ryzyko problemów finansowych - jednocześnie rośnie ryzyko przejęcia tych okręgów przez OM (zwróćcie uwagę, że zgodnie z regulacjami PZW możliwość przejęcia pojawia się wówczas, gdy okręg nie jest w stanie samodzielnie wykonywać swoich zadań, czyli nie jest w stanie ich finansować). Korzyści są dwie: 1) więcej wód, więcej kasy, a przy okazji skok na rybne wody, dalej można bezstresowo działać jak do tej pory; 2) eliminacja niepokojących trendów postępowych (górne wymiary, no kill, haki bezzadziorowe, brak brygad rybackich, rzetelne zarybienia etc)., które mogłyby "zarazić" i zagrozić OM oraz uniemożliwić wałki na zarybieniach, o których ongiś pisał WŚ, układy z rybakami etc, czyli ograniczyć kasę. To niesprawiedliwe, że próbuje się zdławić eknklawy nowoczesnego modelu wędkarstwa w białych rękawiczkach, za przyzwoleniem ZG. Czy powinnismy na to pozwalać....? Czy zależy nam na nowoczesnym modelu wędkarstwa w Polsce...? Czy raczej na modelu wędkarstwa opartym na (co za bolesny paradoks!) racjonalnej gospodarce rybackiej .... , w którym ciężar utrzymania i ochrony wód znajdujących się w gestii PZW spoczywa na wędkarzach, zaś korzyści z tego odnoszą rybacy, którzy nie ponoszą realnych ciężarów utrzymania i ochrony wód (bo po co, skoro sponsorują to wędkarze) ....? Wszak rybakom jest dobrze w takim systemie (pozostają bezkarni - vide ostanio słynny casus strażników PSR, którzy przyłapali rybaka na kłusownictwie, za co obecnie mają problemy, a OM bronił rybaka przed sądem, mogą dalej wrzucać do sklepów niewymiarowe ryby, albo ryby złowione w okresie ochronnym itd, etc.), dobrze też jest i działaczom. A wędkarze ..... przecież i tak będą płacić, jak płacili do tej pory, to przecież szara masa, która chce tylko łowić ... Zapłacą bez głębszego zastanowienia się .... Zawsze przecież tak było, więc będzie i tym razem ... Smutne, ale tak właśnie działa w praktyce model racjonalnej gospodarki rybackiej I w pewnym (gorzkim) sensie jest to działanie racjonalne do bólu - racjonalnie rzecz ujmując, działanie z korzyścią dla gospodarki rybackiej ... Składka członkowska zaboli ich, i to bardzo. Oni się tego bardzo boją, dlatego już wmawiają wędkarzom (końcówka artykułu w styczniowych WW nt. Gnojna), że członkowską trzeba opłacić w OM, żeby łowić w OM (a członkowie innych okręgów muszą opłacać opłaty okresowe) co nie jest prawdą, gdyż nie ma takich przepisów, które by nakazywały takie płacenie składek, a ponadto stowarzyszenie nie może odmówić wydania opłaty zezwalającej na wędkowanie dla członka, który opłaca składki. Edytowane 9 Stycznia 2015 przez morouk 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fariosnokill Opublikowano 9 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2015 (edytowane) Dziękujemy koledze, że znalazł czas na to śledztwo działań OM. Większość z nas chyba zdaje sobie sprawę do czego zawsze dążył Zarząd OM.Jeśli ktoś do tej pory dawał się zwieść p...niu o dbaniu o łowiska i wygodzie wędkarzy, to po analizie tych zaplanowanych z "zimną kalkulacją" działań mazowieckiego, chyba się przebudził? Przyznam, że "zaimponowało" mi te planowe i systematyczne działanie dla osiągnięcia celu. Szkoda tylko, że cel to nie stwarzanie rybnych łowisk a zapewnienie sobie komfortu życia (nic nie robić i brać kasę...) Aby ten błogi spokój osiągnąć trzeba tylko usunąć kilka "drobnych" przeszkód: małe zaradne okręgi. Ciężka praca Zarządów tych okręgów i jej efekty (np.coraz zasobniejsze łowiska OC) daje przecież wędkarzom "zły przykład". Plan OM nie przewidział tylko, że taki mały OC stworzy łowiska na które są kolejki chętnych (np. obłożony tłumami pstrągarzy Wel czy jeziora w zlewni Welu) i do tego nie ma problemu z budżetem.Pozostała tylko jedna zagadka czy wędkarze to ciemna masa, która dla wygody przyjdzie grzecznie pod okienko OM, zapłaci i nie będzie wnikać:czy Zarząd kupił sobie kolejną Toyotę Land Cruiser?czy wpuścił ryby?czy zatrudnił strażnika?Mam nadzieję, że Zarząd OM tu też się przeliczył. Dzisiejsi wędkarze są chyba trochę bardziej świadomi??? Edytowane 9 Stycznia 2015 przez fariosnokill 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grunwald1980 Opublikowano 9 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2015 Przyznam ze nie doczytalem tematu do konca, ale jak slysze wypowiedzi typu "na zagranicznych lowiskach....", badz "oplaty sa za male patrzac na limity i ceny za kilogram ryby".Chlopaki czy wam sie w glowach popierd...olilo? Lowiliscie za granica? Pewnie tak.To ze rzeki sa podzielone na rozne kluby to fakt, tylko ze tam nikt nie przelicza tego na wage ryb.Porozumienia sa tak skonstruowane ze praktycznie wszedzie mozna polowic.Pal licho porozumienia.W Holandii wystarczy mi kilka glowek na rzece i jedna opaska, zebym sie nalowil do bolu sandaczy i jazi.We Francji zaledwie kilkaset metrowy odcinek jednej rzeki i mozna zlowic kilka 50+ kleni dziennie!!!! do tego brzany i sumy.Powiedzeic wam jakie sa ceny? 81 euro praktycznie cala Francja, 37 euro Holandia praktycznie caly Ren , Moza i wiele innych lowisk.Jak juz chcecie porownywac polskie i zagraniczne podejscie do oplat to powiedzcie Holendrowi aby placil na na jeden kawalek rzeki 180 euro na drugi 100 e, na jakies jezioro kolejne 250e a caloroczna oplata to okolice 700-1000 euro.Smiech na sali.W polsce jestesmy waleni w du...pe bo sobie dajemy.Placimy za nadzieje i iluzje , im wiecej kasy placimy tymn bardziej dajemy przyzwolenie na to aby nas doili.Jak juz liczyc kg sandacza, limit roczny i ile placimy to zabawmy sie w to ile czasu musimy poswiecic aby tych sandaczy nalowic, jaka wyjdzie nam dniowka, ile kasy trzeba wydac na paliwo.To takie moje ZAGRANICZNE podejscie po lekturze tematu.Prosze was na polskim podworku nie ogladajcie sie na zachod tylko skupcie sie na tym co jest w kraju, bo tego poprostu porownac sie nie da!!!!!!!!! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luk_80 Opublikowano 9 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2015 Morouk good job. Ładnie opracowane kalendarium faktów. To jest to o czym pisałem wcześniej. Kasa zostanie w OM bo przytłaczająca większość i tak opłaci składki w OM bo chce wędkować na swoich rodzimych wodach. Co prawda Bartsiedlce uzasadnił na czym starci OM gdy się przeniesie członkostwo do innego okręgu ale mimo to sądze, że starty nie będą aż tak wielkie jak potencjalne zyski. Wystarczy spojrzeć na mapę i porównać wody sąsiednich okręgów. To powolne "utrudnianie własnego hobby" ludziom z OC i OS. Oczywiście jest procent osób którzy wiedzą o co w tym chodzi ale nie łudźmy się nie będzie żadnego masowego odpływu ludzi z OM. Raczej należy się spodziewać powolnego trendu do przejmowania wędkarzy ościennych. 2015 rok pokaże te dane. Mam nadzieję, że dobra i świadoma polityka obu okręgów OC i OS wygra i uda się obronić przed zakusami goliata. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.