Mam pytanie, większość obecnych tu forumowiczów ma doświadczenie w łowieniu na szkierach. Stąd moje pytanie - jak łowicie szczupaki podczas tarła śledzi. Na naszym łowisku sytuacja była następująca:
- początek wyjazdu - przyzwoicie biorące szczupaki małe i duże, miejsca typowowe - okolice trzcinowisk, łąki morszczynu, zarośnięte blaty itd.
- środek wyjazdu - szczupaki biorące nadal całkiem całkiem, w zatoce przy domku (sporej) zaczynają się gromadzić śledzie - pojedyncze ławice, jak najbardziej chętne do współpracy z choinką. Szczupaki wyraźnie lepiej biorą na śledziopodobne gumy (jasna perła itp.)
- koniec wyjazdu - w dotychczasowych miejscach biorą tylko skróty, pojedyncze wyjscia większych ryb, na zatoce sonda pokazuje, że pod kazdym stadkiem śledzi stoi kilka szczupaków i opychają się nimi do nieprzytomności. Woda w zatoce ma 10-14 metrów głębokości. Śledzie stoją ok. 6-10 metrów pod wodą, szczupaki pod nimi 1-1,5 metra.
Śledzie na pewno się tarły, bo niektóre ciekły mleczem. Towarzyszyły im też okonie, które również brały na choinki (parę razy zdarzyło się złowić śledzia/e na górnych hakach a okonia/e na dolnych)
Przyznam szczerze, że oprócz kilku rund trollingu bez sukcesów nie czyniliśmy większych podchodów pod szczupaki bo byliśmy już nałowieni, poza tym zrobiliśmy całej grupie śledziową wyżerkę. Wyjazd na ryby w szkiery traktuję urlopowo - jak słabo bierze łowię wzdręgi i jazie na boczny trok lub kukurydzę i zabawę mam nie gorszą.
A więc pytanie do forumowiczów - jak łowić szczupaki w opisanej wyżej sytuacji - trolling, opad na głębokiej wodzie, żywiec/martwa rybka wpuszczane pod ławicę śledzi itp.???
Najmilej widziane wypowiedzi praktyków którzy próbowali łowić w takich warunkach.
Pytanie
Pseudokibic
Mam pytanie, większość obecnych tu forumowiczów ma doświadczenie w łowieniu na szkierach. Stąd moje pytanie - jak łowicie szczupaki podczas tarła śledzi. Na naszym łowisku sytuacja była następująca:
- początek wyjazdu - przyzwoicie biorące szczupaki małe i duże, miejsca typowowe - okolice trzcinowisk, łąki morszczynu, zarośnięte blaty itd.
- środek wyjazdu - szczupaki biorące nadal całkiem całkiem, w zatoce przy domku (sporej) zaczynają się gromadzić śledzie - pojedyncze ławice, jak najbardziej chętne do współpracy z choinką. Szczupaki wyraźnie lepiej biorą na śledziopodobne gumy (jasna perła itp.)
- koniec wyjazdu - w dotychczasowych miejscach biorą tylko skróty, pojedyncze wyjscia większych ryb, na zatoce sonda pokazuje, że pod kazdym stadkiem śledzi stoi kilka szczupaków i opychają się nimi do nieprzytomności. Woda w zatoce ma 10-14 metrów głębokości. Śledzie stoją ok. 6-10 metrów pod wodą, szczupaki pod nimi 1-1,5 metra.
Śledzie na pewno się tarły, bo niektóre ciekły mleczem. Towarzyszyły im też okonie, które również brały na choinki (parę razy zdarzyło się złowić śledzia/e na górnych hakach a okonia/e na dolnych)
Przyznam szczerze, że oprócz kilku rund trollingu bez sukcesów nie czyniliśmy większych podchodów pod szczupaki bo byliśmy już nałowieni, poza tym zrobiliśmy całej grupie śledziową wyżerkę. Wyjazd na ryby w szkiery traktuję urlopowo - jak słabo bierze łowię wzdręgi i jazie na boczny trok lub kukurydzę i zabawę mam nie gorszą.
A więc pytanie do forumowiczów - jak łowić szczupaki w opisanej wyżej sytuacji - trolling, opad na głębokiej wodzie, żywiec/martwa rybka wpuszczane pod ławicę śledzi itp.???
Najmilej widziane wypowiedzi praktyków którzy próbowali łowić w takich warunkach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
9 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.