Skocz do zawartości
  • 0

Dwa akumulatory - jeden silnik elektryczny


zetika16

Pytanie

Witam.

Mam pływam na 2 akumulatorach żelowych jeden 75 ah drugi 100 ah.. pierwszym robię ok 8 km na 5 biegu(neraus x62) na drugim 12km, i teraz pytanie... czy mogę je połączyć rownolegle?? wiadomo ponton=rozłożenie masy równomierne, jeden byłby z tyłu drugi pod ławką... czy 1,5 metra kabla nie wpłynie żle na połączenie?? jakim kablem wogóle to połączyć?? i czy echo może być podpięte do takiego układu i czy będzie pokazywało poprawnie wartość napięcia i nie będzie warjowało? 

 

nadadzą sie taki kabel ??

http://allegro.pl/przewody-kable-wysokiego-napiecia-motocykl-krakow-i4787595932.html

Edytowane przez Tomasz eS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Napisales cos takiego:Tak więc wydaję mi się, że spięcie akumulatorów na stałe działa korzystnie na ich żywotność i to na 3 sposoby:

- zmniejsza stopień rozładowania,"

 

Skoro zmniejsza stopien rozladowania to po kiego grzyba laczyc dwa ze soba? Lece na jednej 100ah i tyle. A co do cykli to prosta sprawa, dla kazdego typu akumulatora jest okreslona liczba cykli rozladowania do minimum (nie jest to pojemnosc napisana na danym akumulatorze). I czym mniejszy stopien rozladowywania tym wiecej cykli dostepnych. I tak wielce wychwalany akumulator zelowy moze oddac tylko strzelam z 40 no 50% max swojej pojemnosci i musimy go rozladowac praktycznie do "0"(napiecie minimalne 10,5V) zeby troche poplywac. I tu wniosek jest oczywisty tylko akumulatory deep cycle do silnikow sie nadaja(do 80% pojemnosci uzytecznej)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Napisales cos takiego:Tak więc wydaję mi się, że spięcie akumulatorów na stałe działa korzystnie na ich żywotność i to na 3 sposoby:

- zmniejsza stopień rozładowania,"

 

Skoro zmniejsza stopien rozladowania to po kiego grzyba laczyc dwa ze soba? Lece na jednej 100ah i tyle....

 

Połączenie 2x100Ah zamiast osobne rozładowanie dwóch akumulatorów 100Ah jeden po drugim wiele zmienia.

 

Załóżmy, że pływasz tylko na pełnej prędkości pomiędzy miejscówkami w sumie przez 2 godziny dziennie pobierając 50A przez cały czas.

 

Jeżeli podłączysz tylko 1 akumulator 100Ah to przy poborze 50A wystarczy ci on na jakąś godzinę i będzie rozładowany do zera (to wynika z charakterystyki rozładowania). Potem podłączasz drugi i wystarczy ci on na następną godzinę. Tak eksploatowane akumulatory wytrzymają powiedzmy 200 cykli, czyli 200 wypadów na ryby i są do wymiany. W rzeczywistości wytrzymają jeszcze mniej bo prąd 50A jest trochę za duży dla każdego z nich.

 

A teraz je łączysz i pływasz tak samo, każdy z nich oddaje po 25A, po pierwszej godzinie każdy z nich pomniejszy swój stopień naładowania o jakieś 30%, czyli będzie jeszcze naładowany do 70% swojej pojemności. (to też wynika z charakterystyki rozładowania, bo prąd rozładowujący jest o połowę mniejszy i wtedy więcej Ah da się z akumulatora wyssać). Po następnej godzinie pływania tracisz kolejne 30% z obu i kończysz pływanie. Masz 2 akumulatory rozładowane do 60-70% głębokości rozładowania (albo mówiąc inaczej, naładowane do 30-40% swojej pojemności). Zgodnie z danymi producenta eksploatowane w ten sposób powinny wytrzymać jakieś 300-400 cykli, w dodatku nigdy w danej chwili nie brałeś z żadnego z nich więcej niż 25A.

 

Masz więc ten sam koszt zakupu, tyle samo noszenia, trochę krócej będą się ładowały (bo nie były całkiem rozładowane) i wytrzymają o 50-100% więcej pływań.

Edytowane przez SzymonK
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

To ja kupuje 10 akumulatorow po 50Ah i je polacze rownolegle i bede plywal caly sezon bez ladowania i wystarcza mi na 100 lat ;)

Niestety ale akumulator sie starzeje z czasem i tego nie przeskoczysz to tez trzeba wziac pod uwage.

I czy w rzeczywistosci zyski beda na tyle duze aby bylo warto stosowac to w praktyce. Do tego trzeba by bylo wykonac pomiary. No i najwazniejsze trzeba laczyc dwa akumulatory w jednakowym stanie najlepiej nowe i tego samego producenta.

Co do tych 50A to nie sadze ze silnik tyle pobiera w normalnych warunkach, ale to sprawdze jak pogoda pozwoli.Moge sie mylic ale pewnie blizej 30-40A a wtedy ta charakterystyka nie wyglada az tak zle zapewne.

Wrzuc ta charakterystyke to ocenimy

Edytowane przez crizz100
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Wrzuc ta charakterystyke to ocenimy

 

np-discharge-characteristic.jpg

 

Czyli np. dla 100Ah

prąd pobierany / czas rozładowania / ilość pobranych Ah

5A / 20h / 100Ah

10A / 9,5h / 95Ah

20A / 4h / 80Ah

40A/ 1,8h / 72Ah

60A / 1h / 60Ah

100A/ 0,5h / 50Ah

 

Zwróć uwagę do jak niskiego napięcia rozładowywali akumulatory przy dużym prądzie, jeśli ograniczysz je do 11 czy 10,5V wygląda to jeszcze gorzej (znaczy krótsze czasy rozładowania wyjdą).

 

Ile weźmie silnik zależy od śruby i oporów łodzi, duże silniki na lekkich łodziach nie wykorzystują pełnej mocy znamionowej, ale nie o to chodzi, chodzi o zasadę, że jak już masz na łódce 2 akumulatory korzystniej je rozładowywać równocześnie i mniej im dasz w kość pływając na pełnej prędkości. Przy prędkościach trolingowych, maksymizerze i małym poborze prądu ma to mniejsze znaczenie, ale i tak wygodniej je spiąć niż przepinać, bo w każdej chwili bez ryzyka możesz odkręcić na maksa manetkę, np. uciekając przed burzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jak rozumiem to ta charakterystyka dotyczy jakiegos konkretnego akumulatora.

Co do poboru to jasna sprawa ze mala lodka mniejszy od nominalnego pobor pradu. I w takich wypadkach mozna sobie rozwazyc montaz szybszej sruby

Edytowane przez crizz100
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Deep cycle moze sie roznic troche. Ale tendencja bedzie taka sama im mniejszy prad tym dluzszy czas pracy.

Wniosek z tego taki ze lepiej kupic dwie 50Ah niz jedna 100Ah. Zakladajac ze oba sa w identycznym stanie badz najlepiej nowe i nie zdarzy sie z zadnym jakas awaria typu zwarcie (bo moze byc bum na lodce ;) ) Ale tak podchodzac do sprawy to lepiej wogole z domu nie wychodzic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Deep cycle moze sie roznic troche. Ale tendencja bedzie taka sama im mniejszy prad tym dluzszy czas pracy.

Wniosek z tego taki ze lepiej kupic dwie 50Ah niz jedna 100Ah. Zakladajac ze oba sa w identycznym stanie badz najlepiej nowe i nie zdarzy sie z zadnym jakas awaria typu zwarcie (bo moze byc bum na lodce ;) ) Ale tak podchodzac do sprawy to lepiej wogole z domu nie wychodzic

 

o ile dobrze rozumiem Szymona, to lepiej rozładowywać 2 razem niż każdy z osobna. nie rozstrzygał czy lepiej 2 zamiast jednego. polaczysz 2 50 będziesz mial jedna setkę, wyjdzie z grubsza na to samo. albo dokładnie to samo. inna sprawa, że się lepiej niesie w dwóch rękach :)

Edytowane przez nrt80
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Wniosek z tego taki ze lepiej kupic dwie 50Ah niz jedna 100Ah.

 

To niestety błędny wniosek, podział pojemności na pół nic nie wnosi, bo ciągnięcie 25A z aku 50Ah boli tak samo jak 50A z aku 100Ah.

Wniosek jest taki, że jak 100Ah wystarcza na styk, to lepiej tą pojemność podwoić i 2 aku 100Ah powinny popracować dłużej niż 1, a potem drugi kupiony jak ten pierwszy padnie łącznie. Ale nadźwigać się trzeba 2 razy więcej więc każdy niech sam oceni co się bardziej opłaca. Można też zamiast 2x100Ah kupić 1x200Ah i będzie tak samo dobrze, ale problem z noszeniem będzie jeszcze większy.

 

Po prostu wiele osób i tak zabiera 2 akumulatory na pływanie, często mniejsze niż 100Ah i w nie najlepszej kondycji. Lepiej je połączyć niż rozładowywać kolejno.

Albo jak ktoś ma dobry 100Ah to dorzucić do niego na wpół padniętą 75Ah która i tak gdzieś w garażu stoi i się kurzy, żeby go trochę odciążyć a kosztów nie ponosić.

 

Krótko mówiąc, łączna pojemność akumulatorów (kilku lub jednego) powinna być przewymiarowana w stosunku do maksymalnego poboru silnika, co najmniej 2 razy a najlepiej 3-4 razy.

Edytowane przez SzymonK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

No tak 0,5C z 50 i z 100Ah da to samo. Czyli nie jest tak rozowo, ogolny wniosek taki ze majac dwa identyczne aku lepiej je rozladowywac razem.

Ale to zeby laczyc zdrowa 100 z padnieta 75Ah to juz moim zdaniem skrajna glupota. Bedziemy w ten sposob katowac tylko ta 100 bo bedzie jeszcze doladowywala ten padniety. Laczyc mozna tylko akumulatory w jednakowym stanie, w praktyce tylko nowe bo uzywanych nie jestesmy w stanie w prosty sposob ocenic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

To zależy jak zachowuje się ta 75Ah, może być tak że po naładowaniu napięcie trzyma w miarę poprawne a po prostu ma obniżoną pojemność, można je połączyć wtedy.

 

Jeszcze coś do poczytania

http://www.akumulatoryzelowe.pl/faq/rownolegle-laczenie-akumulatorow.php

Edytowane przez SzymonK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ciekawe dlaczego w samochodach nie montują np. 2x35ah tylko jeden 70ah. 
A jeśli jestem pewien, że nie rozładuje tego jednego do końca to też lepiej pływać na dwóch spiętych i później znów oba ładować?
Wypływałem po Sulejowie kilka tysięcy godzin, tak samo jak moi koledzy, którzy często od lat tam wędkują, może i Ty także Szymonie. Zauważyłem jednak, że im częściej ( powiedzmy 3 dni z rzędu w ciągu tygodnia ) poddajemy baterię jakby nie patrzeć cyklowi ( rozładowanie-ładowanie) tym zmniejsza się jej pojemność ( co jest logiczne ) dlatego uważam, że jeśli nie uda mi się rozładować do końca jednego to nie widzę potrzeby spinania go z drugim bo i tak funduje mu kolejny, może niepełny ale jednak cykl.

Zastanawiam się też, czy ilość tych cykli wzrosłaby jeśli łączyli byśmy dwie takie same i rozładowywali je do końca ( 10,5 V )? Nie wydaje mi się bo i tak napięcie obu baterii byłoby takie samo więc na to samo wychodzi czy rozładujemy jeden osobno, czy dwa razem, i tak trzeba ładować :)
Poza tym ową zaletę spiętych baterii można sprawdzić w bardzo łatwy sposób, w ciągu dwóch dni. Ładuje dzień wcześniej oba. Pływam na maxa najpierw na jednym dopóki nie padnie, zmieniam na drugi żeby sprawdzić czy przepłynąłem tyle samo, znowu ładuje oba. Następnego dnia spinam oba i pływam. Wynik 2-go dnia powie nam wszystko. Kto sprawdzi  :P ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ciekawe dlaczego w samochodach nie montują np. 2x35ah tylko jeden 70ah.

A jeśli jestem pewien, że nie rozładuje tego jednego do końca to też lepiej pływać na dwóch spiętych i później znów oba ładować?

Wypływałem po Sulejowie kilka tysięcy godzin, tak samo jak moi koledzy, którzy często od lat tam wędkują, może i Ty także Szymonie. Zauważyłem jednak, że im częściej ( powiedzmy 3 dni z rzędu w ciągu tygodnia ) poddajemy baterię jakby nie patrzeć cyklowi ( rozładowanie-ładowanie) tym zmniejsza się jej pojemność ( co jest logiczne ) dlatego uważam, że jeśli nie uda mi się rozładować do końca jednego to nie widzę potrzeby spinania go z drugim bo i tak funduje mu kolejny, może niepełny ale jednak cykl.

Zastanawiam się też, czy ilość tych cykli wzrosłaby jeśli łączyli byśmy dwie takie same i rozładowywali je do końca ( 10,5 V )? Nie wydaje mi się bo i tak napięcie obu baterii byłoby takie samo więc na to samo wychodzi czy rozładujemy jeden osobno, czy dwa razem, i tak trzeba ładować :) .

Poza tym ową zaletę spiętych baterii można sprawdzić w bardzo łatwy sposób, w ciągu dwóch dni. Ładuje dzień wcześniej oba. Pływam na maxa najpierw na jednym dopóki nie padnie, zmieniam na drugi żeby sprawdzić czy przepłynąłem tyle samo, znowu ładuje oba. Następnego dnia spinam oba i pływam. Wynik 2-go dnia powie nam wszystko. Kto sprawdzi :P ?

 

Po pierwsze w samochodach nie rozladowywujemy akumulatora do 10,5V i to jest akumulator o innych parametrach. Tzn ma miec mozliwie duzy prad rozruchowy i to jest najwazniejszy parametr oczywiscie pojemnosc tez. Spojrz na charakterystyke i bedziesz widzial ze na dwoch spietych przeplyniesz wiecej dlatego ze przy mniejszym pradzie pobieranym z kazdego zwiekszamy jego uzyteczna pojemnosc. Dlatego nawet bez tej proby wiadomo ze przeplyniesz wiecej ( w takich samych warunkach, wiatr, ciezar zalogi i gratow)

Edytowane przez crizz100
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ciekawe dlaczego w samochodach nie montują np. 2x35ah tylko jeden 70ah.

bo to bez sensu - pisałem już, zwielokrotnienie liczby sztuk bez zwielokrotnienia łącznej pojemności nic nie daje, zysk jest ze zwiększenia pojemności (nawet bez zwiększania ilości aku).

 

A jeśli jestem pewien, że nie rozładuje tego jednego do końca to też lepiej pływać na dwóch spiętych i później znów oba ładować?

Dla żywotności akumulatorów lepiej, dla kręgosłupa i wypadniętych dysków gorzej.

 

Wypływałem po Sulejowie kilka tysięcy godzin, tak samo jak moi koledzy, którzy często od lat tam wędkują, może i Ty także Szymonie. Zauważyłem jednak, że im częściej ( powiedzmy 3 dni z rzędu w ciągu tygodnia ) poddajemy baterię jakby nie patrzeć cyklowi ( rozładowanie-ładowanie) tym zmniejsza się jej pojemność ( co jest logiczne ) dlatego uważam, że jeśli nie uda mi się rozładować do końca jednego to nie widzę potrzeby spinania go z drugim bo i tak funduje mu kolejny, może niepełny ale jednak cykl.

Też tam pływam i używam 1 x 110Ah - wystarcza mi z nawiązką. Ale na pełnym gazie pływam rzadko i krótko. Nie mam 2 aku, nie chcę mi się nosić, szanuję swój kręgosłup bardziej niż akumulator... Ale gdybym miał własna łódkę a nie wypożyczaną z zamkniętymi bakistami i możliwością podpięcia do gniazdka w porcie, to miałbym w niej 2x100Ah połączone na stałe wraz z 15-20A ładowarką i tylko kabelek do gniazdka bym donieść musiał.

 

Co do zmniejszania pojemności po tych niepełnych cyklach to też już podałem odpowiedź

rozładowanie całkowite - 200 cykli

rozładowanie o 30% - 1200 cykli

czyli z grubsza ujmując w tym drugim przypadku wyciągniesz z akumulatora 2 razy więcej prądu zanim go zniszczysz, pomimo że 6 razy więcej ładowań przyjmie na klatę.

 

 

Zastanawiam się też, czy ilość tych cykli wzrosłaby jeśli łączyli byśmy dwie takie same i rozładowywali je do końca ( 10,5 V )? Nie wydaje mi się bo i tak napięcie obu baterii byłoby takie samo więc na to samo wychodzi czy rozładujemy jeden osobno, czy dwa razem, i tak trzeba ładować :) .

Jeśli będziemy je rozładowywać do końca to ilość cykli nie wzrośnie, ale masz do dyspozycji więcej prądu i musisz dłużej pływać żeby do końca je rozładować.

 

Poza tym ową zaletę spiętych baterii można sprawdzić w bardzo łatwy sposób, w ciągu dwóch dni. Ładuje dzień wcześniej oba. Pływam na maxa najpierw na jednym dopóki nie padnie, zmieniam na drugi żeby sprawdzić czy przepłynąłem tyle samo, znowu ładuje oba. Następnego dnia spinam oba i pływam. Wynik 2-go dnia powie nam wszystko. Kto sprawdzi  :P ?

Można to sprawdzić w ciągu 2 dni, albo w ciągu 2 minut spoglądając na charakterystykę rozładowania większym lub mniejszym prądem, producenci już to sprawdzili. Edytowane przez SzymonK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Wystarczy czytac ze zrozumieniem ;)

Masz rację. Z samochodem nietrafione  :P .

Natomiast nie zgadzam się z tabelką. Wynika z niej, że przy poborze prądu 5 amp będziemy pływać 20 godzin do momentu kiedy akumulator osiągnie 10,5 V co jest totalną bzdurą.

Będąc na etapie zakupu silnika pływałem kilkoma i sprawdzałem miernikiem cęgowym ile wynosi pobór prądu w przypadku danej prędkości. Silnik to motorguide varimax 55 lbs z maximizerem, łódka michał 4metry. Wyglądało to tak, że przy prędkości ok. 3 km/h pobór oscylował właśnie w granicach 5-6 amper, warunki były idealne, słoneczko, flauta. Akumulatorem wówczas był nowy trojan 130ah, dodam że zawsze dbam o to by nad wodą mieć full naładowany i z reguły dzień wcześniej doładowywałem baterie. Nie przepłynąłem na tej baterii nigdy więcej niż 22 km. Można powiedzieć, że mój test jest nie do końca miarodajny bo nie zawsze pływałem z równą prędkością ale na pewno nie realne jest bym przepłynął 50-60 kilometrów na akumulatorze 100ah co wynika z tabelki. W sieci był gdzieś test Toyama npg 120ah i wynikało z niego, że przy ciągłej prędkości 2,5 km/h przepłynął ok. 25 km ( mogłem minimalnie coś pomieszać bo nie mogę tego znaleźć teraz ) . 

Zgadzam się natomiast co do poboru w wysokości 40 amp. Doświadczenia mam podobne bo akurat taki był maksymalny pobór prądu mojego silnika i +/- te 1,5 h wytrzymywał.

No i jeszcze jedno crizz100 , książki to jedno, a życie to drugie. Nie zawsze wszystko co na papierze pokrywa się z rzeczywistością i z naszymi doświadczeniami, a ostatnimi czasy przysłowie "papier przyjmie wszystko" coraz częściej sprawdza się, a owa tabelka jak mniemam to charakterystyka przedstawiona przez jakiegoś tam producenta...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

To prawda, to są testy w warunkach laboratoryjnych, podejrzewam że po rozładowaniu akumulator był ładowany bez żadnej zwłoki, być może małym prądem (co daję większa pojemność), itd. Realnie ani tyle cykli nie wyjdzie ani tyle Ah. Ale zjawiska fizyczno-chemiczne jakie w akumulatorze zachodzą będą proporcjonalne do tego co w laboratorium, więc wykresy będą wyglądały podobnie, choć pewnie nieco wcześniej się skończą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Moim zdaniem wszystko sie zgadza z wykresem, nie przeplyniesz 20km z tego wzgledu ze na starcie silnik pobiera duzo wiekszy prad do momentu az sie rozpedzi. Kolejna kwestia to jest to ze bedzie Ci z czasem spadalo napiecie a w zwiazku z tym i predkosc tez. Wykres dotyczy obciazenia stalym pradem o wartosci dla 100Ah 5A ktory nie zmienia sie od poczatku do konca i wtedy potrzeba 20h na rozladowanie. W warunkach domowych jest to ciezkie do zrealizowania. Co do nauk technicznych to teoria i praktyka rozni sie o tyle ze stosujac cos w praktyce dochodza nam nowe warunki ktore tez nie sa bez wplywu. Np ten wykres jest dla 25°C. Przy zerze juz bedzie o wiele gorzej, i ktos powie ze to pic na wode

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

To prawda, to są testy w warunkach laboratoryjnych, podejrzewam że po rozładowaniu akumulator był ładowany bez żadnej zwłoki, być może małym prądem (co daję większa pojemność), itd. Realnie ani tyle cykli nie wyjdzie ani tyle Ah. Ale zjawiska fizyczno-chemiczne jakie w akumulatorze zachodzą będą proporcjonalne do tego co w laboratorium, więc wykresy będą wyglądały podobnie, choć pewnie nieco wcześniej się skończą.

 

Tego trojana ładowałem ctek 7 amp z dnia na dzień i różnicy nie zauważyłem. Być może wykres dotyczy jakiejś super drogiej żelówki za 2000 pln , niestety nie miałem z takimi doświadczeń ani nie znam nikogo kto ma/miał taki akumulator. Z powszechnie używanych akumulatorów przez wędkarzy raczej żaden nie wytrzyma tyle, połowę raczej to max.

 

 

Moim zdaniem wszystko sie zgadza z wykresem, nie przeplyniesz 20km z tego wzgledu ze na starcie silnik pobiera duzo wiekszy prad do momentu az sie rozpedzi. Kolejna kwestia to jest to ze bedzie Ci z czasem spadalo napiecie a w zwiazku z tym i predkosc tez. Wykres dotyczy obciazenia stalym pradem o wartosci dla 100Ah 5A ktory nie zmienia sie od poczatku do konca i wtedy potrzeba 20h na rozladowanie. W warunkach domowych jest to ciezkie do zrealizowania. Co do nauk technicznych to teoria i praktyka rozni sie o tyle ze stosujac cos w praktyce dochodza nam nowe warunki ktore tez nie sa bez wplywu. Np ten wykres jest dla 25°C. Przy zerze juz bedzie o wiele gorzej, i ktos powie ze to pic na wode

Przesadzasz. Łódka napędzana silnikiem elektrycznym osiąga prędkość 3km/h pewnie w 5 sekund i początkowy, większy pobór prądu wyrównuje się może w 10s, a my mówimy o 20 godzinach :) . Kwestie związaną ze spadkiem napięcia i co za tym idzie prędkości zauważyłem dopiero w momencie kiedy akumulator osiągał około 11 V czyli wedle wykresu właśnie po 20 godzinach :D, czuć było wtedy że robi się słabszy ale silnik nie potrzebował nagle 10 amper więcej, co najwyżej 1-2 amperów żeby płynąć taką samą prędkością. Dodam, że wszystkie pomiary  i testy jakie robiłem odbywały się latem, także temperatura była podobna lub nawet nieco wyższa. Przy temp 0 st i dużym poborze prądu akumulator wytrzyma nie wiele więcej niż połowę tego co przy 25 st., to też sprawdziłem. 

A jak już chcesz się przekonać na 100 % to podłącz jakąś żarówkę lub cokolwiek innego gdzie pobór = 5 amp do akumulatora 100 ah, który wedle wykresu w początkowej fazie ma 12,8 V i zostaw na 20 godzin. Jestem pewien, że będziesz mógł po tym teście oddać akumulator do reklamacji lub rozładuje się dużo głębiej niż 10,5 V.

Wracając do tematu dwóch spiętych akumulatorów, praktykowałem to. 2 x trojan 130ah. Nie udało mi się rozładować w ciągu jednego dnia bo ciężko nawet tylko trolując pokonać takie odległości w jeden długi, letni dzień więc nie jestem w stanie powiedzieć czy faktycznie na dłużej wystarczyły. Zdarzyło mi się pływać na nich na drugi dzień bez ładowania i też nie brakło ale zauważyłem, że przez noc jakby odpoczęły bo pojemność była troszkę większa niż pod koniec dnia poprzedniego. Reasumując, warto pływać na dwóch spiętych bateriach ale najlepiej gdyby były takie same i w takim samym stanie i jak podkreśliłem wcześniej jeśli faktycznie jest nam potrzebne tyle prądu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Wbrew pozorom ten czas do rozpedzenia jest bardzo istotny to jeden z powodow dla ktorych wprowadzono maximizery.

Co do wykresu dotyczy on konkretnego akumulatora takze nie ma co tego odnosic w 100% do kazdego innego.

Po 20 godzinach obciazenia pradem 5A pobierzemy 100Ah czyli calkowita pojemnosc akumulatora wiec wykres musi dotyczyc wiekszego niz 100Ah akumulatora.Bo przeciez przy deep cycle mamy uzytkowo tylko 80% pojemnosci czyli 80Ah.

Edytowane przez crizz100
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Faktycznie na wykresie nie jest zaznaczone jakiej pojemności jest akumulator, Szymon jedynie zasugerował 100ah. 

 

Po 20 godzinach obciazenia pradem 5A pobierzemy 100Ah czyli calkowita pojemnosc akumulatora wiec wykres musi dotyczyc wiekszego niz 100Ah akumulatora.Bo przeciez przy deep cycle mamy uzytkowo tylko 80% pojemnosci czyli 80Ah.

 

W praktyce i tak nie osiągniemy tego wyniku, a +/- połowę . Tak jak mówiłem, aku 120ah, temperatura 25 st +, stały pobór = 5amp przy prędkości 2,5 km/h, przepłynięte 25 km do 10,5V czyli wychodzi na to, że pobraliśmy 50 ah, czyli połowę z tego co w teorii. To ja jestem ciekaw jakie to akumulatory dają z siebie tyle co na wykresie ( i w teorii ) bo jak jeszcze okaże się, że służą z 10 lat to wtedy warto dać i 2000 pln :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

tu możecie poprzeglądać charakterystyki różnych akumulatorów
http://www.yuasaeurope.com/en-gb/portal/industrial/npc/

Akurat ten co ja zamieściłem to chyba od jakiejś małej żelówki był.

Do łódek może ten byłby odpowiedni
http://www.yuasaeurope.com/en-gb/industrial/products/yu-power/

ypc_discharge.jpg
ypc_cycliclife.jpg
ypc_selfdischarge.jpg

 

To nie dotyczy jakiejś konkretnej wielkości akumulatora tylko całej rodziny, do obliczeń w miejsce C wstawiamy pojemność Ah.

Edytowane przez SzymonK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...