Zapytanie o spining QUANTUM

[Bujo]

Bijesz sobie posty widze, ale..."Z głupkami sie nie dyskutuje, przed głupkami trzeba sie bronić".

 

 

Ale moderacja sobie wyhodowala pieknego trola, okaz gatunku, bjutiful

[mtz 25]

Ja nie wiem moze Ty masz pare nicków, mi wystarczy jeden

[zetika16]

Przestań. Zachowuj się jak facet a nie jak .... wiesz co... nie jesteś wśród głupków z ograniczoną percepcją... traktuj nas poważnie... to i my tak będziemy postrzegać Ciebie....

[mtz 25]

... nie jesteś wśród głupków z ograniczoną percepcją...

 

Czasem mi sie wydaje że jednak

[zetika16]

no to jak Ci się tak wydaje to odejdż na chwilę od monitora pooddychaj świeżym powietrzem , i pomyś po co miałbyś uczestniczyć w forum głupków...

[mtz 25]

no to jak Ci się tak wydaje to odejdż na chwilę od monitora pooddychaj świeżym powietrzem , i pomyś po co miałbyś uczestniczyć w forum głupków...

 

Ciagle mam nadzieje że kazdy sie moze poprawić

[zetika16]

Zacznij może od Siebie ??

[grunwald1980]

Mateusz, nie podchodz do forum zbyt osobiscie, tutaj kazdy stara sie dzielic doswiadczeniem wyciagnietym znad wody.Jestes nowym uzytkownikiem i "starsi" naprawde obchodza sie z toba lagodnie.Nie staraja sie ciebie obrazic tylko daja ci do zrozumienia zebys zwolnil, odbierajac ich inaczej i atakujac, sam sie prosisz o klapsa.Skup sie na wedkarskiej stronie tego forum, zobaczysz, ze wiele osob z ktorymi wojujesz to naprawde dobrzy wedkarze, z duzym doswiadczeniem zarowno w lowieniu ryb jak i znajomosci sprzetu wedkarskiego.Osobiscie nie musisz tu nikogo lubiec, mimo wszytsko osoby tworzace to forum zasluguja na szacunek nie tylko sobie podobnych ale rowniez tych, ktorzy wstepuja w szeregi tego forum.Skup sie na wedkarstwie, wymianie wiedzy,  bedziesz inaczej  traktowany oraz sam w sobie zauwazysz roznice w jaki sposob podchodzisz do ludzi.Polamania zycze.

Edytowane 4 Grudnia 2014 przez grunwald1980

[Jack__Daniels]

Ja nie wiem moze Ty masz pare nicków, mi wystarczy jeden

Jak będziesz się tak dalej zachowywał to go stracisz.

[pitt]

Roland Topor 'Pokarm duchowy'

 

Dziecko nasłuchiwało w ciemności z otwartymi oczyma. Cisza panująca w sypialni uspokoiła je. Z trudem wygrzebało wilgotne nogi z plątaniny prześcieradeł. Znów wysłuchało, potem wyskoczyło z łóżka. Wielka głowa kretyna chwiała się na cieniutkiej szyi, kiedy skradało się do drzwi. Czepiając się poręczy, z trudem zeszło po schodach. W hallu ogarnął je strach, lecz budzące się nieznane pragnienie okazało się silniejsze. Dziecko weszło do biblioteki.

Tam właśnie opiekunki znalazły je rano, śpiące w fotelu z rozłożona na kolanach grubą książką pt. Krytyka czystego rozumu.

Lekarz Ośrodka zbadał je, lecz stwierdził tylko lekkie przeziębienie. Zaniepokoił się jednak, kiedy po posiłku debil opuścił towarzyszy zabaw i wrócił do biblioteki. Ukończywszy Krytykę czystego rozumu zabrał się za Krytykę praktycznego rozumu, by wreszcie pogrążyć się w Dziełach zebranych Leibniza.

Dokładny kwestionariusz i cała seria testów wykazały, że debil nie tylko nie pamięta nic z tego co przeczytał, ale w dodatku jego poziom umysłowy wyraźnie się obniża. A on czytał i czytał ... Przeleciał całą bibliotekę. Bolała go głowa.

Zdecydowano się na operację.

Podczas gdy chirurg szykował się do trepanacji, asystujący lekarz żartował:

- Zobaczy pan, wszystkie książki wyskoczą nam prosto w nos jak diabeł z pudełka !

Nie książki jednak wyszły, tylko długa, biaława wstążeczka, która skręcała się teraz na posadzce sali operacyjnej.

- Mój Boże - zaklął chirurg, wycierając czoło - glista mózgowa ! Pierwszy raz widzę coś takiego !

Mijały dni, a potem tygodnie. Dziecko było chyba wyleczone.

Pewnej jednak nocy, znów zeszło do biblioteki. Owładnęła nim na nowo czytelnicza pasja.

Gdy lekarz Ośrodka zrozumiał, potrząsnął głową.

- Trzeba powtórzyć. Łebek został w środku.

 

tym akcentem przestaje karmic trolla, nie ma po co, lebek zostal w srodku

[mtz 25]

Mateusz, nie podchodz do forum zbyt osobiscie, tutaj kazdy stara sie dzielic doswiadczeniem wyciagnietym znad wody.Jestes nowym uzytkownikiem i "starsi" naprawde obchodza sie z toba lagodnie.Nie staraja sie ciebie obrazic tylko daja ci do zrozumienia zebys zwolnil, odbierajac ich inaczej i atakujac, sam sie prosisz o klapsa.Skup sie na wedkarskiej stronie tego forum, zobaczysz, ze wiele osob z ktorymi wojujesz to naprawde dobrzy wedkarze, z duzym doswiadczeniem zarowno w lowieniu ryb jak i znajomosci sprzetu wedkarskiego.Osobiscie nie musisz tu nikogo lubiec, mimo wszytsko osoby tworzace to forum zasluguja na szacunek nie tylko sobie podobnych ale rowniez tych, ktorzy wstepuja w szeregi tego forum.Skup sie na wedkarstwie, wymianie wiedzy,  bedziesz inaczej  traktowany oraz sam w sobie zauwazysz roznice w jaki sposob podchodzisz do ludzi.Polamania zycze.

 

Chciałbym wiesz. Ale poprostu strasznie nie lubie jak sie próbuje robić ze mnie debila. Jak cos napisze o wedce, zylce, kolowrotku czy przynecie to zaraz sie kurde znawcy odzywaja ze - gupi jestes, ze gówno wiesz.

[Bujo]

Chciałbym wiesz. Ale poprostu strasznie nie lubie jak sie próbuje robić ze mnie debila. Jak cos napisze o wedce, zylce, kolowrotku czy przynecie to zaraz sie kurde znawcy odzywaja ze - gupi jestes, ze gówno wiesz.

 

Jak mawiala mama Forresta : ''glupi ten co glupio robi'' 

[coma]

Chciałbym wiesz. Ale poprostu strasznie nie lubie jak sie próbuje robić ze mnie debila. Jak cos napisze o wedce, zylce, kolowrotku czy przynecie to zaraz sie kurde znawcy odzywaja ze - gupi jestes, ze gówno wiesz.

 

Jak mawiala mama Forresta : ''glupi ten co glupio robi'' 

 

Albo jak mawiał Cezary Pazura w 13. Posterunku: "nie da się zrobić czegoś co już zostało zrobione"

[grunwald1980]

Chciałbym wiesz. Ale poprostu strasznie nie lubie jak sie próbuje robić ze mnie debila. Jak cos napisze o wedce, zylce, kolowrotku czy przynecie to zaraz sie kurde znawcy odzywaja ze - gupi jestes, ze gówno wiesz.

Mateusz, robia to tylko dlatego ze maja inne doswiadczenie, nikt tu wiedzy nikomu nie narzuca i nie stara sie nikomu ublizyc.Na tym forum bylo tyle "rodzynkow", ze z kazdym nowym zbyt agresywnie wyrazajacym swoje poglady, wlacza sie kontrolka bezpieczenstwa.Bedziesz tu dluzej to zrozumiesz.Jest tu zbyt duza ilosc roznych osobowosci aby kazdemu dogodzic.Postaraj sie najpierw ludzi poznac aby ich oceniac, ty tez daj sie poznac od tej lepszej strony.Prawdziwego mezczyzny nie ocenia sie po tym jak zaczyna tylko jak konczy.Masz czas

[mtz 25]

Mateusz, robia to tylko dlatego ze maja inne doswiadczenie, nikt tu wiedzy nikomu nie narzuca i nie stara sie nikomu ublizyc.Na tym forum bylo tyle "rodzynkow", ze z kazdym nowym zbyt agresywnie wyrazajacym swoje poglady, wlacza sie kontrolka bezpieczenstwa.Bedziesz tu dluzej to zrozumiesz.Jest tu zbyt duza ilosc roznych osobowosci aby kazdemu dogodzic.Postaraj sie najpierw ludzi poznac aby ich oceniac, ty tez daj sie poznac od tej lepszej strony.Prawdziwego mezczyzny nie ocenia sie po tym jak zaczyna tylko jak konczy.Masz czas

Mam wrazenie ze niektórzy robią to dla zasady. Ja nie jestem jakims tam podlotkiem nie, swojego doswiadczenia troszke juz mam. Mysle że tego nie są w stanie ludzie (nie wszyscy) zrozumiec, że jak ktos jest nowy to niekoniecznie musi gówno wiedziec. A tu cie traktuja jak - byles w d.... gówno widziales.

[Jack__Daniels]

mtz25

Przeczytaj proszę tę anegdotę i wyciągnij wnioski.

 

 

"Byłem na imprezie.

Wpada gość. Mało kogo zna. Jest tutaj nowy. Zaczyna więc "udzielać" się towarzysko. Proponuje modernizację spotkania i na początek wszyscy powinni głośniej mówić, bo ich słabo słyszy. Ponieważ nie za bardzo reagują a wręcz przeciwnie zaskoczeni lekko milkną, sugeruje żeby się bliżej przysunęli bo nie bardzo widzi kto mówi. Robi się cisza ale po chwilowej konsternacji wraca stary klimat spotkania. Gość jednak żąda żeby każdy podejmujący dyskusję przedstawił się. Ponieważ żadna z propozycji nie znajduje należytego zrozumienia a nawet jakby towarzystwo odsuwa się trochę więc nowy postanawia bardziej aktywnie włączyć się do rozmowy. Szybko chwyta szorstki język imprezy. A to pokaże "gest Kozakiewicza" a to powie "ty placku" (bo tak słyszał) a to komuś "nie leć w hoja" (bo ktoś powiedział że ma szerokie horyzonty) a innemu "dorośnij bo za młody jesteś" (nie za bardzo widząc przy wieczornej szarówce, do kogo mówi). W końcu towarzystwo traci cierpliwość i posyła nowemu kilka ładnie poskładanych wiązek..
Niestety niczego go to nie uczy a o pomoc zwraca się do gospodarza imprezy..

Jak powiedzieć nowemu, że nie wypada wpaść na imprezę i zacząć od przemeblowania gospodarzowi domu ?
Jak powiedzieć nowemu, że większość towarzystwa zna się bardzo dobrze ?
Jak powiedzieć nowemu, że język jakim się posługują w rozmowach jest dość hermetyczny i nie upoważnia każdego do jego używania ?
A może nie mówić .. "

[mtz 25]

Czyli co sugerujesz ze nie pasuje bo jestem nowy? Mam być jak wszyscy  a jak nie to wypierd***?

Edytowane 4 Grudnia 2014 przez mtz25

[Jack__Daniels]

A może nie mówić...

[Dienekes]

Poważnie, tylko tyle z tego wyniosłeś?

[mtz 25]

Acha to jeszcze lepiej, czyli jak mam powiedziec swoje zdanie to lepiej nie mówic wcale...fajnie

[zetika16]

Acha to jeszcze lepiej, czyli jak mam powiedziec swoje zdanie to lepiej nie mówic wcale...fajnie

Stary... Pomysł parę razy zanim coś napiszesz. Nie klep w klawisze tak od razu...

[Dienekes]

Albo bądź tak miły...

 

Czyli co sugerujesz ze nie pasuje bo jestem nowy? Mam być jak wszyscy  a jak nie to wypierd***?

Witki opadają.

[mtz 25]

Robienie wody z mózgu to tutaj mistrzostwo swiata, gdzie tak uczą?

[Dienekes]

Panowie, a może by tak skończyć karmienie? Co? I radziłbym zachować czujność, bo coś mi się zdaje, że wkrótce pojawi się kolejny oryginalny xyz1500100900.

[mtz 25]

Panowie, a może by tak skończyć karmienie? Co? I radziłbym zachować czujność, bo coś mi się zdaje, że wkrótce pojawi się kolejny oryginalny xyz1500100900.

Arogancja ludzi w tym kraju poraża.