Skocz do zawartości

Wedki Aleka- ktokolwiek widzial, ktokolwiek wie.


flytier

Rekomendowane odpowiedzi

o mangrove czytałem, że są tragiczne, nie znajdę na szybko ale chyba to na Yellowstone je tak zjechali, tylko nie w samym teście  wędek w klasie #8, bo do niego Mangrove nie wzięli, tylko gdzieś w środku w komentarzach. BVK są takie świetne bo m.in są diabelnie lekkie, lekkość bierze się m.in. z ich cienkościennego blanku. Jak dobrze poszukacie to zobaczycie że BVK ludzie chwalą do klasy #8, powyżej już brak zachwytów. Dlaczego? ano bo od #9 dali blanki bardziej mięsiste. Oczywiście kosztem masy, a co za tym idzie wyważenia blanku - przeskok jest zauważalny, a wędka przestaje zachwycać.

Nie ma nic za darmo. BVK są relatywnie tanie - za rozsądne pieniądze dostajesz blank lekki ale relatywnie słaby - TFO tego nie ukrywa zresztą - widać na wykresie - nazywa się lifting power i jest na niskim poziomie. Jak chcesz lekki i mocny to płacisz jak za zboże... przepraszam... jak za sintrixa.

Edytowane przez mack
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do awaryjności BVK to jeśli jest faktycznie duża, to albo TFO zmieni swoją politykę gwarancji dożywotniej albo pójdzie z torbami...

 

Albo wycofa BVK z oferty...

Podobny case miał kiedyś Redington: była sobie seria wędek sygnowana CPS. Były doskonałe: lekkie, szybkie jak topowe sage i kosztowały 30% tego co sage. Ale się trochę łamały (sam załatwiłem 3). Oczywiście wysłałem do producenta i za pierwszym i drugim razem po 4 tygodniach cieszyłem się pachnącym nowością CPSem. Niestety, po 3 latach producent zastąpił te wspaniałe wędki nową konstrukcją: CPX, oczywiście wg jego zapewnień jeszcze wspanialszą. Pech chciał, że 3 raz zdewastowałem CPS już po wycofaniu modelu z produkcji i zamiast kolejnego zielonego CPSA w paczce przyszedł nowiutki, czarny jak smoła CPX i list od producenta z przeprosinami, że przestaje obsługiwać reklamacje CPS i wysyła nowy model. Na początku się ucieszyłem, ale tylko do wyjazdu nad wodę. Akcja, owszem znajoma, ale kij leci na pysk, kołowrotek za lekki czy co? Po 2h machania ręka boli i w zasadzie łowić już się nie chce. Moim zdaniem CPX był klonem CPS o grubszych ściankach blanku. To wystarczyło, żeby z wędki wybitnej zrobić przeciętniaka. No ale producent nie musi obsługiwać tylu upierdliwych reklamacji.

Na obronę CPS chciałbym podkreślić że wszystkie CPSy złamałem ze swojej winy: 2 przy błędach podczas lądowania ryb (wcale nie takich wielkich, chodziło o kąt obciążenia szczytówki) a 1 podczas szarpania przy próbie zdjęcia zaczepionej na drzewie muchy. Do tej pory bezawaryjnie użytkuję 2 CPS pamiętając po prostu że w ich przypadku margines błędu jest odrobinę węższy. Dopóki łowiona ryba tego nie wymaga (typu GT, czy jakiś inny morski fajter) 100 razy wolę wędkę o lepszych parametrach rzutowych ale fizycznie słabszą, od ciężkiego ale wytrzymałego drąga do poganiania krów na pastwisku.

Edytowane przez mack
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...