Rafał1988 Opublikowano 24 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2014 witam. poszukuję kija pod pstrąga. używałem robinsona diaflex trout 5-15g ale uległ uszkodzeniu i może to znak że czas na zmiany kijek powinien radzić sobie z pstrągiem kleniem jaziem i jakimś większym przyłowem. taki był robinson. czuły a zarazem mocny ponieważ wyciągałem na niego klenie po 20cm i bolenie po 60-70cm może polecicie coś innego budżet to około 600zł. kij najlepiej o długości w przedziale około 210cm - 250cm. łowie głównie na woblery (2cm - 7cm) będę wdzięczny za wszelkie propozycje pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mtz 25 Opublikowano 24 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2014 Jak Ci sie sprawdzał Robinson to weź sobie jego mocniejszą wersję do 20g. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mekamil Opublikowano 24 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2014 Zwykle tego nie robię, ale tym razem polecę sam siebie: http://jerkbait.pl/topic/48696-s-spinning-213-m-7-21-g/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
markir Opublikowano 24 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2014 Propozycja Mekamila trudna do pobicia w tym budżecie. Na tym blanku wychodzi bardzo uniwersalne wędzisko pstrągowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mtz 25 Opublikowano 24 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2014 Szkoda ze nie podaje wiecej szczegółów takich jak długość, c.w (ktore mozna odczytac ze zdjecia jednak) oraz wagi. Jeżeli to jakiś naprawde dobry kijek to cena jak marzenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zetika16 Opublikowano 24 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2014 (edytowane) Ja tam widzę i długość podana i c.w. w temacie kije od Kamila można brać w ciemnoAle temat i tak chyba idzie do lamusa bo kolega znowu szuka Robinsona Edytowane 24 Listopada 2014 przez Tomasz eS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafał1988 Opublikowano 24 Listopada 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2014 dokładnie przeanalizowałem wszystkie za i przeciw i na 99% wezmę to co miałem o ile znajdę no chyba że w miedzy czasie trafi się coś innego tzn. jakaś perełka wydaje mi się że propozycja od kamila jak dla mnie troche za sztywna ;/ tam cw opisane jest jako 7-21 a ja łowie głównie na wobki 2-5g. na sandacza mam mhx o cw 5-18g więc na klenia i pstrąga 7-21 jak dla mnie za dużo ale dzięki za propozycje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz W Opublikowano 24 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2014 Za tą kasę warto pomyśleć o tym kijku od Kamila! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zetika16 Opublikowano 24 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2014 Najlepszy hand made będzie do dupy jeżeli będzie źle dopasowany ... kolega szuka czegoś delikatniejszego 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
uvex Opublikowano 24 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2014 (edytowane) Konger Equs Bravo lub mocniejszy Salto. Konger Dancer lub Impuls. W nawiązaniu do rozmowy wklejam pare fotek Equsa Bravo Pierwsza focia z wobkiem 5 cm postawionym w nurcie Następne to potencjalne ugięcie przy holu i jeszcze pare poglądowych. Pozdrawiam. Edytowane 24 Listopada 2014 przez uvex Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
siek Opublikowano 24 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2014 trudno znaleść idealnny kij, inny potrzebny jest na wąską zakrzaczona rzekę z głębokimi podmyciami,dołami typu rzeka Bystra a inny na szeroką z płaniami długimi rynnami może być górny San,wielkości przynęt i pracy,,,temat rzeka kolega sam musi dobrać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mtz 25 Opublikowano 24 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2014 Wedka na pstraga do 20g ( czy tam 21g subtelna różnica) to nie przesada, znam takich co lowią z powodzeniem na kije do 25g nawet klenie czy jazie. Ciezarerm wyrzutu nie zawsze trzeba sie sugerować, raczej czułością kija. Czasem kijek o wiekszym c.w jest czulszy niz ten teoretycznie delikatniejszy. Jeżeli jesteśmy przy Robinsonie to jak Ci sie sprawdzał to go bierz i nie patrz na nic. To co kolega @uvex poleca też jest warte uwagi jak większosć wędek Kongera. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DanekM Opublikowano 24 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2014 Egus Bravo jest niezłym kijem. Choć po jakimś czasie przestały mi jego parametry wystarczać (mam 2,65). Z rybą 50+ w dobrej kondycji klęka i z tym trzeba się liczyć. Dlatego wymyśliłęm sobie zakup Salto (2,75). Po kilku miesiącach lezenia za szafą, postanowiłem oskrobać Bravo z lakieru i ubrać w lepsze i lżejsze przelotki, jednocześnie obracając kręgosłupem w drugą stronę. W kijek wstąpiło nowe życie. Jest to teraz narzędzie, które lezy mi na tyle dobrze, że nie zastanawiam się nad zmiana kija pod pstrągi.Ten sam los czeka Salto Jeśli masz odrobinę chęci pobawić się w modyfikace, polecam Bravo w ciemno. Aha ja łowię na małych ciurkach dość długimi kijami, co jak widze nie do końca wpisuje sie w Twoje przyzwyczaenia.Gdybym szukał i lubił krótkie patyki na krpoki, kija od Mekamila juz by nie było Nie ma się co zastanawiać. Moduł niski, więc z dużym prawdopodobieństwem można sądzić, że rzucając z dołu, spokojnie obsłuzy Ci 4g. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
uvex Opublikowano 24 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2014 Egus Bravo jest niezłym kijem. Choć po jakimś czasie przestały mi jego parametry wystarczać (mam 2,65). Z rybą 50+ w dobrej kondycji klęka i z tym trzeba się liczyć. Po kilku miesiącach lezenia za szafą, postanowiłem oskrobać Bravo z lakieru i ubrać w lepsze i lżejsze przelotki, jednocześnie obracając kręgosłupem w drugą stronę. W kijek wstąpiło nowe życie. Jest to teraz narzędzie, które lezy mi na tyle dobrze, że nie zastanawiam się nad zmiana kija pod pstrągi. Faktycznie kabana ogarnąć tym kijkiem jest dosyć trudno, zwłaszcza w trudnym terenie. Jednakże z takimi do 50 cm daje radę. Fajne w nim jest to, że nie wyrywa ryb z wody a sam hol jest dosyć spokojny. Ma strasznie fajną zaletę, tzn nie gubi rybek. Czasami miałem wrażenie, że gdyby go tak przezbroić i odwrócić tak jak kolega to zrobił, byłby szybszy i mocniejszy. Chyba się nie myliłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DanekM Opublikowano 24 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2014 Czasami miałem wrażenie, że gdyby go tak przezbroić i odwrócić tak jak kolega to zrobił, byłby szybszy i mocniejszy. Chyba się nie myliłem. Absolutnie się nie myliłeś Jeśli gdzieś w sezonie zaniesię Cie w moje rejony, mogę udostępnić kij do sprawdzenia organoleptycznego Teraz granicą górną jest wk...one 55. Więcej, szczególnie w krzakach może okazać się kontuzjogenne.Natomiast sporo sobie obiecuję po podobnej modyfikacji Salto, tym bardziej że skrócił mi sie o około 7cm..... Przelotki już mam, tylko czasu jakby nie za dużo. Ale do lutego dam radę. Aha, z tego co wiem, to Robinsony (Trouty) strasznie łamliwe są, więc może nie warto się znów w ten tamat pakować?Przy budżecie 600 zł mozna na prawdę pomyśleć o ciekawym kiju przy poszukiwanej przez Ciebie długości. Nasuwa mi sie Seeeker, ale to szklak. A szklaki - wiadomo, jak Stelle... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 24 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2014 Mocniejszy? A to za jaką przyczyną? Bo lakieru mu ubyło parę miligramów? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DanekM Opublikowano 24 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2014 Może nie stricte mocniejszy, ale takie wrażenie sprawiający. Po ugięciu. Żeby stwierdzić czy jest mocnieszy, należałoby zrobić baadanie niszczące co najmniej dwóch patyków Obracając część szczytową uzyskałem po prostu inne ugięcie. Wcześniej szczyt powyżej spigota uginał się tak, ze pracował sam dolnik. Teraz przy mniej więcej analogicznym obciążeniu pracuje na wyraźnie wiekszej długości, sprawiając wrażenie mocniejszego. Część szczytu plus dolnik, bez jakiegoś wyraźnego przesztywnienia na łaczeniu. Blank sprawia wrażenie że może więcej i pracuje na wiekszej długości.Taki skrót myślowy, z resztą nie jestem pewnien czy precyzyjnie sie wypowiedziałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
uvex Opublikowano 24 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2014 (edytowane) Mocniejszy? A to za jaką przyczyną? Bo lakieru mu ubyło parę miligramów? Takie mam wrażenie. Być może chodzi tu o to, że będzie mniej spolegliwy. Ten kijek ma jeszcze jedną cechę. Może też źle to opisze, ale inaczej nie umiem. Ogólnie wędka lepiej ładuje się przy rzutach z pod łokcia. Rzuty przez ramię z za głowy niedość, że niewygodne, bo dolnik bardzo krótki, to jeszcze trzeba robić je łagodnie, bez zrywania, gdyż przynęta nie poleci daleko. I stąd mam wrażenie, że odwrócenie spowoduje większą moc wędki. No, ale może to moje subiektywne odczucie @DanekM no może się kiedyś tak przytrafi, z chęcią bym sobie zobaczył przeróbkę tego Equsa. Edytowane 24 Listopada 2014 przez uvex 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 25 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2014 Niespecjalnie szukam zaczepki .Często zdarzało mi się, że prosiłem rodbuildera o zbrojenie blanku, po "twardej" stronie. Nawet przezbrajałem w ten sposób fabryczne szczytówki 4, czy 5 wędzisk.Myślę, że kijek zyskuje wówczas nieco na szybkości a już na pewno nie ma tego wqrrrrr.... "zwisu"Może tak jest. A może to tylko złudzenie ale tak wolę i się nie dziwię podobnym zabiegom. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hoin Opublikowano 25 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2014 (edytowane) Aha, z tego co wiem, to Robinsony (Trouty) strasznie łamliwe są, więc może nie warto się znów w ten tamat pakować? Nie to żebym szukał zaczepki, ale to akurat jest największa bzdura jaką w ostatnim czasie dane mi było usłyszeć/przeczytać.Tak się składa że w ostatnich latach wypady pstrągowe stały się zdecydowaną większością w moim całym łowieniu, toteż jakieś tam pole do testów mam.Na tej podstawie stwierdzam że Diaflex Trout to kij niemal pancerny i najlepszy wybór pod moje pstrągi jaki sobie wyobrażam.Zanim kupiłem ten patyk dałem radę skasować ze 3 inne (jeden nawet 2 razy).Działo się tak dlatego że rzeczki w których łowię są bardzo małe, małe, lub w najlepszym razie niewielkie, wszystkie natomiast dość mocno zarośnięte.W takim terenie bardzo łatwo o trzaśnięcie o drzewo/gałąź podczas wyszarpywania przynęty z niezliczonych zaczepów, lub też podczas chaotycznego zacinania pstrąga który pojawił się (oczywiście) zupełnie niespodziewanie i niewiadomo skąd.Tak właśnie kasowałem zazwyczaj szczytówki. Z Diaflexem mam to samo - parę razy wyk...łem nim tak że aż bałem się spojrzeć na szczyt mając świadomość że niemal niemożliwością jest by to przeżył. Tymczasem kij jest dalej w jednym kawałku i służy wiernie. Powiem więcej. Po ubiegłym sezonie, który w moim odczuciu był bardzo udany, nabrałem przekonania że raczej nie będzie mi dane spotkać w Polsce pstrąga pod którym Diaflex by klęknął. To dużo jak na kij opisany cw 5-15g.Na marginesie już dodam że zdarzyło mi się zabrać na ryby nie ten kij który chciałem, w efekcie czego ciągałem Troutem np. Algę nr2, czyli jak by nie brać 24g metalu. Nie powiem żeby był komfort, ale skarżyć się nie skarżył i co najważniejsze bez problemu wytrzymał. Fakt, znam jeden przypadek gdy Diaflex złamał się podczas holu pstrąga pod 5 dych. Tyle tylko że kolega któremu się to przydarzyło wcześniej zdrowo go piznął odsuwanym siedzeniem... Podsumowując ten przydługi wywód: jeśli mój notorycznie nadużywany Diaflex w końcu się podda, to będę się starał kupić drugi identyczny kij (nie jest to już teraz łatwe). Jeśli mi się to nie uda, to wtedy zwrócę się do dobrego rodbuildera (hi Mekamli ) o zrobienie czegoś o jak najbardziej zbliżonych parametrach. Edytowane 25 Listopada 2014 przez hoin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jozi Opublikowano 25 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2014 Hoin czyli kolega wiedział dlaczego szczytówka klęknęła pod pstrągiem i nie wykazał zdziwienia.Często tak jest, że kije wożone w bagażniku, poniewierane w transporcie bez tuby, a później zdziwienie że się szczytówka posypała.A często nie pamiętamy jak się kijem p....ło o konar lub coś innego . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hoin Opublikowano 25 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2014 Hoin czyli kolega wiedział dlaczego szczytówka klęknęła pod pstrągiem i nie wykazał zdziwienia... Wiedzieć wiedział, toteż jedyne zdziwienie jakie okazał wynikało z faktu że "dopiero teraz", bo podobnie brutalne wypadki z tym kijem zdarzały mu się już wcześniej. Ostatecznie jednak pstrąga współwinowajcę na ów złamanym kiju wyjął, a że na ten czas była to jego życiówka, to i złamany kij obszedł go tak jakoś niezaspecjalnie 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jozi Opublikowano 25 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2014 Wiedzieć wiedział, toteż jedyne zdziwienie jakie okazał wynikało z faktu że "dopiero teraz", bo podobnie brutalne wypadki z tym kijem zdarzały mu się już wcześniej. Ostatecznie jednak pstrąga współwinowajcę na ów złamanym kiju wyjął, a że na ten czas była to jego życiówka, to i złamany kij obszedł go tak jakoś niezaspecjalnie Czyli za bardzo się mu z ust nie rwało .Pamiętam mojego jaxona na Sanie, po 3 rzucie i zaczepieniu glonów łapałem kawałki połamanej szczytówki . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DanekM Opublikowano 25 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2014 Hoin, nie będę sie licytował kto ma rację a kto pisze wierutne bzdury. Znam osobiście co najmniej trzech użytkowników tych diafleksów i we wszystkich przypadkach użytkowanie zakończyło się w sposób nagły i nieprzewidziany.O ile mnie pamięć nie myli to sytuacje przy pstrągowaniu.Świadczy to tylko o tym, że jakośc blanków nie jest wysoka. A fakt że miałeś szczęście, niech będzie powodem do Twojej niepohamowanej radości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hoin Opublikowano 25 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2014 Hoin, nie będę sie licytował kto ma rację a kto pisze wierutne bzdury. Znam osobiście co najmniej trzech użytkowników tych diafleksów i we wszystkich przypadkach użytkowanie zakończyło się w sposób nagły i nieprzewidziany.O ile mnie pamięć nie myli to sytuacje przy pstrągowaniu.Świadczy to tylko o tym, że jakośc blanków nie jest wysoka. A fakt że miałeś szczęście, niech będzie powodem do Twojej niepohamowanej radości Ależ ja naprawdę nie zamierzam się licytować. Opisałem tylko to co wiem, bo sam sprawdziłem i doznałem, a według tego Diaflex to świetny kij. Tu zresztą trochę się różnimy, bo ja piszę ze swojego doświadczenia, a Ty nie... Ciężko w takiej sytuacji przyjąć to jako solidny kontrargument, bo przecież w sieci (choćby tutaj) można znaleźć bardzo dużo opinii zadowolonych użytkowników tego kija. Rzekł bym nawet że stanowczo za dużo jak na blanki które "strasznie łamliwe są" (że tak pozwolę sobie Ciebie zacytować). Oczywiście możliwe jest że mam nadzwyczajnego farta i tylko mnie się trafił taki pancernik, ale w przypadku seryjnych blanków nie bardzo w to wierzę. W końcu jeśli materiały i technika wykonania są takie same, to ciężko w przypadku tworu takiego jak blank spodziewać się nadzwyczajnych różnic. Zostawmy to jednak. Nie upieram się. Przestrzegam jednak przez zbyt pochopnym forsowaniem bardzo negatywnych (bądź co bądź) opinii na temat patyków których się nie używało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.