biosteron Opublikowano 22 Czerwca 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2010 Z kolei na koltunie koło Janowa wczoraj znajomy wyjął bolenia 5kilo. Hej, a długość tego bolenia?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrew Opublikowano 23 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2010 Nie bylo mierzone Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
uczeń Opublikowano 24 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2010 A jak w okolicach nura z sandaczem ?i stanem wody strasznie wysoki jak bedzie sie tak utrzymywać to jak przyjdą upały to znowu wystąpi przyducha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemek Opublikowano 16 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2010 Woda ładnie spada i można już troszkę powędkować wieczorem.Ładne bolki się kręcą lecz na chwilę bez kontaktu z przynęta.Jak sytuacja się przedstawia Marcin u Ciebie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
biosteron Opublikowano 16 Lipca 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2010 Woda ładnie spada i można już troszkę powędkować wieczorem.Ładne bolki się kręcą lecz na chwilę bez kontaktu z przynęta.Jak sytuacja się przedstawia Marcin u Ciebie? Witam.Jutro mam wolny dzień, więc zobaczę czy coś się ruszyło, na moim odcinku rzeki. Jak do tej pory, to mam marne efekty, jeśli chodzi o kontakt z boleniem . Podobno zachwalają górną rzekę Bug , lecz jak do tej pory, nikt nie wrzucił fotki z rybą z tamtych rejonów, a szkoda . @Przemek27, nie rezygnuj , z moich obserwacji wynika, ze boleń w lipcu najlepiej żeruje o tej właśnie porze ( jak się zaczyna ściemniać ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość White-fish Opublikowano 18 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2010 ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemek Opublikowano 18 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2010 Witam.U mnie jak na razie żadnych śniętych ryb nie widziałem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacek_bp Opublikowano 18 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2010 Plotki, nic złego się nie dzieje. Woda nie jest bardzo wysoka, więc zagrożenia nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość White-fish Opublikowano 18 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2010 ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
modesty wand Opublikowano 22 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2010 Ja dziś wieczorem troszkę pospiningowałem a potem nałapałem wiadro jętki i w sobotę na suma się zasadzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemek Opublikowano 27 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2010 Cześć.Modesty Wand złowiłeś tego suma w weekend?Ja w weekend buszowałem nad Wisłą lecz niestety załamanie pogody nie sprzyjało połowom.Oprócz pięknych wiślanych klimatów uwiecznionych w aparacie nic więcej nie udało mi się upolować chociaż parę ładnych bolków harcowało wieczorami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
modesty wand Opublikowano 27 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2010 Cześć Przemek 27,suma nie złowiłem ponieważ dwie burze przez jedno popołudnie nie wpływa dobrze na wyniki ale i tak było warto.Pozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemek Opublikowano 5 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2010 Dzisiejszy wypad.Obławiam klatkę przy główce ostatniej przed mostem kolejowym patrząc z biegiem rzeki.Miejski odcinek jest często odwiedzany przez wędkarzy o każdej porze dnia i nocy.Po kilku rzutach lekkie przytrzymanie i po kilkunastu sekundach szczupak 40+ ląduje na brzegu. Szybkie odczepienie wobka reanimacja i szczupły w dobrej kondycji wraca do wody.Po dalszym obłowieniu nie mam już brań więc schodzę na kolejną bliźniaczą główkę tym razem już za mostem.Tam mijam się ze starszym Panem.Po standardowym dzień dobry krótka wymiana informacji standardowo co jak i gdzie.Powiedziałem mu o tym szczupaku. Na to On: Do wzięcia? O zgrozo! Jakie szczęście miał ten szczupak że spotkał mnie na swej drodze a nie tego starszego Pana...Gdyby to On go złowił to już o 19.00 wesoło podskakiwał by na patelni...Smutek mnie ogarnął.Odparłem że nie zabijam ryb na to On popatrzył na mnie z byka i rozeszliśmy się w swoje strony. Z wędkarskim pozdrowieniem Przemek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
biosteron Opublikowano 5 Sierpnia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2010 Co do powyższego postu , to nie są obce mi tego typu sytuacje nad rz.Bug. Zabierane są przez wędkarzy w dużych ilościach niewymiarowe szczupaki oraz sumy z rzeki ,niestety wędkarze świadomie łowią i zabierają, zarybione w tym roku ryby niewymiarowe, ostatnio coś nawet PSR nie widać .Nic nie nauczyła wędkarzy zeszłoroczna przyducha mentalność ciągle ta sama. Ja ostatnio przebywam nad Bugiem bardziej rekreacyjnie z piekącą się kiełbaską na patyku, lecz nie omieszkam ze sobą zabierać spinning . W słonecznym słońcu nadbużańskich krajobrazów . Wysłużona nadbużańska pychówka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemek Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Wczoraj między mostami wyjechał szczupak 5.5 złowił go jakiś facet z łódki...ważenie odbyło się w...sklepie wędkarskim Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemek Opublikowano 2 Września 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Września 2010 Dzisiaj w miejscowości Rybno dzierżawca łąk zasypał kilkoma wywrotkami ziemi jedyną drogę dojazdową nad wodę...Czy miał do tego prawo? Teren jest nie ogrodzony wbity jedynie słupek z napisem TERN PRYWATNY... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 3 Września 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Września 2010 ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemek Opublikowano 3 Września 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Września 2010 Może jakiś kolega prawnik się wypowie o tej absurdalnej sytuacji? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NiSz Opublikowano 3 Września 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Września 2010 Ja nie jestem prawnikiem, ale dobra okazja żeby zabrać głos. Mam działkę około 1km od Bugu. Wędkarze lub pseudo wędkarze rok w rok zrywają szlabany aby jeździć po wałach przeciwpowodziowych. Mimo wytyczonych przejazdów przez wał! O śmieciach nie wspominam... O aroganckim typowo 'polskim' (celowo z małej litery) zachowaniu nie wspomnę Obojętność na otaczającą przyrodę Podejście typu Liczę się tylko ja i ja mam mieć dojazd nad samą wodę - a reszta i to co będzie za 20 lat to mnie c..j obchodzi! Szczerze, wcale się nie dziwię że zasypał drogę(i uważam że miał do tego prawo) - postaw się na jego miejscu, gdybym miał możliwość u siebie - zrobiłbym to samo. Dlaczego? Dlatego że prawdziwy wędkarz przejdzie ten kilometr do rzeki - a pseudo, może mu się odechce i kawałek wody będzie czystszy. Wały wyższe i nie rozjeżdżone - co za kilkanaście lat da nam mniejszą ilość straconych dobytków jak znowu będzie wysoka woda... To tylko kilka najprostrzych argumentów - a znaleźć ich można bardzo dużo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Radzio Opublikowano 4 Września 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2010 @PrzemekO której drodze konkretnie piszesz? Kilka razy w roku odwiedzam Rybno. Czy chodzi o drogę w samym Rybnie (przejeżdża się między starorzeczami) czy np. przed Rybnem koło gazu gdzie dojeżdża się do opaski z wylotem wody z oczyszczalni ścieków? A może jakaś inna ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tymon Opublikowano 4 Września 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2010 Ja nie jestem prawnikiem, ale dobra okazja żeby zabrać głos. Mam działkę około 1km od Bugu. Wędkarze lub pseudo wędkarze rok w rok zrywają szlabany aby jeździć po wałach przeciwpowodziowych. Mimo wytyczonych przejazdów przez wał! O śmieciach nie wspominam... O aroganckim typowo 'polskim' (celowo z małej litery) zachowaniu nie wspomnę Obojętność na otaczającą przyrodę Podejście typu Liczę się tylko ja i ja mam mieć dojazd nad samą wodę - a reszta i to co będzie za 20 lat to mnie c..j obchodzi! Szczerze, wcale się nie dziwię że zasypał drogę(i uważam że miał do tego prawo) - postaw się na jego miejscu, gdybym miał możliwość u siebie - zrobiłbym to samo. Dlaczego? Dlatego że prawdziwy wędkarz przejdzie ten kilometr do rzeki - a pseudo, może mu się odechce i kawałek wody będzie czystszy. Wały wyższe i nie rozjeżdżone - co za kilkanaście lat da nam mniejszą ilość straconych dobytków jak znowu będzie wysoka woda... To tylko kilka najprostrzych argumentów - a znaleźć ich można bardzo dużo. Czy dysponujesz jakimiś paragrafami, odnośnie tego czy miał prawo czy nie ? Bo jeżeli nie, to nie wiem, po co się denerwujesz. Wyobraźmy sobie taką sytuację, że ów wędkarz, zostawia sobie samochód ten km od wody i idzie na piechotkę, jak dzierżawca łąki wymaga. Nad wodą kolega wędkarz dostaje zawału, ma telefon komórkowy, dzwoni po pogotowie. Pogotowie przyjmuje zgłoszenie i czym prędzej jedzie nad wskazane miejsce przez wędkarza. I co się wtedy dzieje, kiedy dojeżdża do jedynego miejsca przejazdu, gdzie kolega wędkarz pozostawił swój samochód, a przejazd jest zablokowany. I co wtedy ? Wędkarz zapewne umiera, jeżeli jest to zawał rozległy. Zadam teraz pytanie - co wtedy zrobi rolnik jeżeli się dowie, że przez jego pazerność zginął człowiek. Czy będzie miał odwagę przyznać się, że to jego wina ? Myślę, że nie. Więc póki co, to takie decyzje są bardzo błędne. A dlaczego już mówię. To, że rolnikom są rozjeżdżane łąki ( pola) to się nie ma co dziwić, a to dlatego, że polski rolnik, to cwana bestia. Jest tak pazerny, że jakby mógł, to by i wodę zaorał. Jedzie pługiem po samej, jedynej drodze aż strzela a czasem zdarzy mu się kichnąć i zaorać samą drogę. Wędkarz osobówką nie przejedzie, ale już terenówką tak. Tylko, że zazwyczaj będzie to inne miejsce i w ten sposób powstają nowe drogi, zaczyna się wojna, że ten to taki, tamten taki. I pytam się po co ? Jaki cel ma w ogóle rola poza wałem pp. Jaki. A już wiem , jak rok będzie suchy, będą zbiory z dajmy na to kapusty, a jak pójdzie powódź, to będzie upominanie o wysokie odszkodowanie, za posiany w tym miejscu tytoń, który de facto nawet tam nie rósł. Ot, i cała polityka polskiego rolnika. Zaorać, zaorać i jeszcze raz zaorać, a wędkarzowi koła poprzebijać, bo jeździ po jego polu, łące. A czym mniej wędkarzy, tym więcej miejsca dla miejscowych, lokalnych kłusoli. Wystarczy już chyba. A odnośnie wałów i jeżdżenia po nich, to nie do końca się zgadzam z tym, że jazda po nich jest szkodliwa dla samego wału. Samo to, że coś wywiera na niego nacisk od góry, powoduje, że ziemia z której zazwyczaj jest zrobiony jest ugniatana, czym zwiększa się jego gęstość i co za tym idzie mniejsza przepuszczalność wody i jej wchłanianie w wał pp. Na zachodzie z tego co mi wiadomo są miejsca, gdzie na takich wałach pp są budowane drogi szybkiego ruchu. Czy twierdzisz, że to błąd ? Fakt faktem, że nasze wały niczym nie przypominają konkretnych wałów ( o czym mieliśmy się okazję dowiedzieć), ale sam proces nacisku powierzchniowego nie ma nic złego w sobie. Samochody działają jak zagęszczarki przy układaniu kostki brukowej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NiSz Opublikowano 4 Września 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2010 Z przykładem śmierci się z tobą oczywiście zgodzę. Tylko skoro jest w tak kiepskim stanie - to dałby radę przejść kilometr? A jeżeli do najbliższego szpitala czy miejsca ostrego dyżuru jest 40km - załóżmy że karetka będzie jechała 30 minut - nie jestem lekarzem, ale wydaję mi się że szanse uratowania są mizerne. Odnośnie wałów, one mają już z 15 lat minimum. Przez pierwsze 10 lat istnienia, jeździły po nich auta. Po 10 latach zostały zbudowane słupki i 'szlabaniki' z informacją o zakazie jeżdżenia. Mimo to zostały zerwane i ludzie jeżdżą po wale - bo najzwyczajniej lepiej dostrzec miejscówkę nad rzeką. Do tego jeszcze sama jazda po wale - ok. Ale wał jest rozjeżdżany na zasadzie takiej, że do następnego zjazdu jest 500 metrów a to sobie zjadę tutaj bo tak mi się podoba. Przez co robi się nowy szlak, po wakacjach nowy szlak już jest dróżką i 50cm obniżeniem na koronie wału. Idzie woda, trzeba to miejsce umocnić, bo jak nie to pierwsze padnie. Więc podsumowując chodzi mi o rozjeżdżanie wałów A jeżeli chodzi o prawne paragrafy, to faktycznie się nie znam. Też nie wiem w jakim to miejscu, a pewnie to jest istotne, nie wiem ile od wody, jaka ziemia? Czyja tak naprawdę ziemia. Czy droga lagalna czy nie i 5 lat w sądzie nad taką sprawą z naszym prawem A nie da rady w takim razie przejechać obok góry ziemi? heh Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gumofilc Opublikowano 5 Września 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2010 Dyskusja jakos tak zaczela dryfowac, pozwolilem sobie przeciac spor bo raz, ze nie o spory tu nam chodzi a dwa - chodzi nam tutaj o rz.Bug a scislej wedkowanie. Troche wysokie kwalifikacje sa tu potrzebne ...bo z zakresu prawa, filozofii, transportu drogowego, medycyny,...,... Ze swojej strony, uwazam, ze takie zagradzanie dzialkami wody, ze trzeba poginac kilometrami, zeby do niej dojsc jest nie w porzadku a w tych wodach, ktore sa plynace badz zb. z wpadajacymi rzekami, rowniez niezgodne a prawem. Z drugiej strony uwazam, ze jezdzenie po walach, zwlaszzca bez nawierzchni do tego przystosowanej pojazdami mech. typu samochod, motor, kład nie powinno byc dopuszczone.Ten trick z naciskiem dziala ale zdaje sie tylko przy przewidzianej do tego celu konstr. walu. Z trzeciej strony, j.w. prosze o jakies dywagacje o Bugu samym w sobie (moga byc z fotkami) . Gumo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sobol18 Opublikowano 28 Września 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Września 2010 Panowie jak tam sytuacja na Bugu. Łapie coś ktoś?? Jak woda?? Mam zamiar przyjechać ze spinem ale zawsze przyda się troszkę info o stanie łowiska. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
modesty wand Opublikowano 29 Września 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Września 2010 Witaj na forum sobol18.Na Bugu woda wysoka i nieczytelna,szczupaki biorą ale krótkie takie do 60-ciu cm.Jak trafisz jakąś spokojną zatoczkę i wstrzelisz się z przynętą to możesz połowić.Powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.