Rzeka Bug

[mafijas]

Prezesik sobie rybki zażyczył. Piepszone Dziady Stare. Połowe tego zarządu bym wypierdzielił

[gajowy]

Sędziowie kazali go zarznąć

A co na to ten co go złowił???

Nie protestował???

[anpart]

Młody posłuchał się sędziów. Podobno całe Mistrzostwa okręgu Siedleckiego były rozgrywane w dziwny sposób (zmiana regulaminu w trakcie trwania zawodów,łowienie poza granicami wyznaczonego sektora.)Sprawę znam z relacji uczestników.

[mafijas]

To chyba Żadne wytłumaczenie... Z tego co Wiem chłopak ktory złowił suma 124 cm też był namawiany przez sędziów żeby dali mu tego suma ale się nie posłuchał i go wypuśćił.

 

[kmr1]

Wstyd, ku...wa mać, mój okręg. Gdybym tylko spotkał tego dziada to bym goła pięścią zaje...ał. Poruszę sprawę u mnie w Kole.

Obiecuję.

[scca]

Nie do końca łowca szczupaka się na to zgodził by rybę uśmiercić!

Było to tak że panowie sędziowie pływali łodzią po Bugu z której sędziowali Mistrzostwa Okręgu(sędziowie z brzegu byli również)

Chwilę przed złowieniem tej pięknej ryby byli u łowcy szczupaka i odpłynęli.Dosłownie moment potem wziął szczupak.Po wycholowaniu zawodnik zgłosił telefonicznie sędziemu rybę po czym sędzia stwierdził że...nie przypłynie do zawodnika bo chwilę temu był u niego i teraz jest gdzie indziej!!!Po czym kazał zawodnikowi umieścić szczupaka w siatce jaką każdy zawodnik mieć powinien.Efekt był wiadomy,wyjścia dwa, albo olać zawody i uratować rybę albo czekać na sędziego i ryzykować życie ryby.W związku z tym że kolega co złowił tego szczupaka startuje w zawodach ogólnopolskich i aktywnie uczestniczy w sporcie wyczynowym zaryzykował.Niestety sędziowie wiedząc że ma dużą rybę olali go i przypłynęli kiedy im się chciało.I tak to było z tym szczupakiem.

 

Problem tkwi koledzy nie w tym że ktoś startuje w zawodach tylko w ich organizacji,ja czy inny jadąc na imprezę wymagam by była profesjonalnie obsłużona niestety w 99% przypadków w całej Polsce tak jest jak jest brak profesjonalizmu.Każdy okręg ma problem z sędziami,oficjanie na listach jest ich 30-40, działa 5-20 i tak jest w okręgu Siedlce.Garstka sędziów obrabiających wszystkie imprezy w roku,innych nie ma wcale albo sędziują sobie swoje regionalne zawody bo blisko,nie trzeba latać po krzakach i tak to wygląda.Co do zmiany regulaminu w trakcie zawodów zapewne chodziło o sposób naliczenia punktów za złowione szczupaki.No więc po staremu było tak szczupak 50cm = 500pkt za wymiar ,obecnie GKS(Główny Kapitanat Sportowy)PZW określił że szczupak wymiar 50cm = 750pkt z tego co wiem organizator posiłkował się info ze strony PZW gdzie stoi jak byk że szczupaka liczymy za wymiar 500pkt,ale przepisy zostały zmienione okręgi powiadomione o zmianie przepisów tylko nikt o tym nie pamiętał w okręgu Siedlce i stąd wyszedł cyrk.Mam nadzieje że sprawa się wyjaśni i właściwe wyniki zostaną zamieszczone wraz ze sprostowaniem.

Tak więc winnych można wskazać za ten bałagan kilku,i GKS bo nie zamieścił info o zmianach na stronie internetowej(z której info podpierają się organizatorzy)ale też i Kapitana Sportowego Okręgu bo po prostu nie interesuje się spotem właściwie,nie jest na bieżąco ze zmianami regulaminu.Ot i tyle a wręcz aż tyle.Szkoda że na tym bajzlu tracimy wszyscy i zawodnicy i działacze.Miejmy nadzieje że będzie lepiej.Bo jak już się w coś bawić to trzeba to robić profesjonalnie a amatorszczyznę zostawić w domu.

[Bujo]

Dzisiaj na zawodach w Męzeninie rozgrywanych na żywej rybie, padł szczupak 104 cm.Sędziowie kazali go zarznąć i zabrali do Siedlec.Gratulacje dla PZW Siedlce.Więcej takich sedziów.

 

Smutne. Godne potepienia postepowanie.

Gospodarz lowiska strzela sobie w kolano.

 

Naprawde zalosne

 

 

 

 

Żaden z nich gospodarz. Do rzeki maja daleko ale wiadomo....

 

U mnie dzisiaj 4 szczupaki, 130 cm może wszystkie miały razem ( na boleniowe woblerki), jeden ponad 50 odczepiony przy burcie , plus dwa bolki 45-50. Sandaczy nie widać

 

Bujo

[mafijas]

Kolego co do sędziów to pływali oni łódką po bugu ale część także chodziła po brzegu i z tego co wiem to łowca szczupaka miał do sędziego który był na brzegu 30m tyle że musiał zejść z wyspy na której się znajdował i przejść przez wode ktorej było po pas więc miał wybór. A z tym telefonem to było inaczej on zadzwonil i powiedział im o tej rybie że ją złowił i komenda była krótka mamy do Ciebie Daleko możemy płynąc ale bedziemy dopiero za 45 minut WAL GO W ŁEP , bo jakis tam zdzisio z zarządu zarzyczył Sobie ryby. Oprócz tego został też zabrany szczupak 70cm nie wiem po kiego Hu** jedna wielka paranoja. A co do zmiany w regulaminie to było na takiej zasadzie ze mozna było łowić od wiaty w mężeninie 4km w prawo i 2 km w lewo a tam w prawo na koncu sektora znajduje się rafa a dokładniej jej początek i tam na początku można było jeszcze łowić a większość ryb była złowiona na końcu rafy czyli poza sektorem. Sprawa będzie nagłośniona , miejmy nadzieję że zawody zostaną anulowane lub ludzie ktorzy przekroczyli przepisy zostaną zdyskwalifikowani i przynajmniej tyle będzie sprawiedliwosci.

[majster]

Nie ma co dywagować, co mówili sędziowie a czego nie itd. Życie ryby zawsze zależy od łowcy i tyle. Jego wybór... Szkoda kapitalnej ryby z Bugu

[sowos]

Prawda

[biosteron]

Chcąc aby rz. Bug była rybną rzeką, trzeba najpierw zacząć od własnej postawy, względem złowionych ryb.

Oprócz zawodów na pseudo żywej rybie, dzieje się inne godna pożałowania sprawy, ostatnio biorą szczupaczki takie po 30 cm, są mięsiarze, co potrafią zabrać jednego dnia 17szt na głowę, do tego kłusownictwo nocą, i to przez rolników, którzy raczej nie przymierają z głodu. I co smutne... w tym roku zauważyłem znikomą ilość patroli PSR nad rz.Bug, spoczęli na laurach, kilka lat wstecz częściej kontrolowali.

[Przemek]

Mnie w tym roku nikt nie kontrolował ani nad Bugiem ani nad Narwią...nawet nad Wisłą w Warszawie nikt mnie nie kontrolował

[Traq]

Mnie też w tym roku nikt nad Bugiem nie kontrolował (gdzie indziej w sumie też), a w zeszłych talach zawsze na jakąś kontrolę trafiałem, przynajmniej raz w sezonie.

[Traq]

A co do tego szczupaka, zabił kto zabił, sędziowie to sprawa wtórna.

[anpart]

Wynika z tego ze zarząd PZW Siedlce nie spożywa kiełbasy a żywi się samą ryba

[krzychun]

Mnie w tym roku nikt nie kontrolował ani nad Bugiem ani nad Narwią...nawet nad Wisłą w Warszawie nikt mnie nie kontrolował

Mnie nad Wartą od jakiś 25 lat nikt nie spytał o pozwolenie.

 

[ZiomSeb]

Mnie w tym roku nikt nie kontrolował ani nad Bugiem ani nad Narwią...nawet nad Wisłą w Warszawie nikt mnie nie kontrolował

Mnie nad Wartą od jakiś 25 lat nikt nie spytał o pozwolenie.

 

 

Mało widać służbistów masz w okolicy. Umnie nad warta w Gorzowie Wlkp. i okolicach kontrole w ostatnim czasie sie wzmożyły. Mam nadzieje ze to przyniesie jakis pozytywny skutek. A chlopaki na tyle drobiazgowi ze potrafia sie przyczepic do nieczytelnej lub zle wpisanej daty wedkowania.

[jujus20]

Na granicznym Bugu to spotykam tylko graniczniaków od kilku lat na rzece mnie nie kontrolowali! kiedyś widziałem jak straż siedlecka kontrolowała dziadka ktory był z wnuczkiem to traktowali ich jak wielkich kłusowników bo mały trzymał wędke w ręku ! a co najciekawsze jest to ze spotkałem tego straznika pozniej nad woda jak łowił i miał nie wymiarowe ryby w siatce!

[sowos]

Mnie nad Bugiem 2 razy w tym roku kontrolowano i słyszałem ze znajomych którzy maja działke niedaleko mnie, jeszcze czesciej

[anpart]

W tym roku na kilkadziesiąt wyjazdów nad bug Nur,Rytele,Szumin zero kontroli,chociaż na Szuminie to aż się prosi szczególnie w Maju bo biorą sandacze.

[Przemek]

Wczoraj byłem z kolegą Ślężanach.

Łódek 4 z brzegu osób 15 wszyscy jak jeden mąż nastawieni na szczupaki łowią na spining lub żywca.

W rozmowie z autochtonem dowiaduję się iż w tym roku złowił już ponad 90 szczupaków (nie śmiałem pytać co z nimi zrobił )

Inny Pan stwierdził że Panie przecież tego to dla wszystkich wystarczy

jednym słowem mord w ramach prawa trwa tam od początku maja.

.

[Przemek]

.

[Przemek]

.

[ZiomSeb]

....Inny Pan stwierdził że Panie przecież tego to dla wszystkich wystarczy

jednym słowem mord w ramach prawa trwa tam od początku Maja...podobno kontrole tam są ale hmmm jak by to powiedzieć zamiast karać biorą kasę w łapę.

 

 

Zazwyczaj slysze od wedkarzy ze PZW legalnie klusuja i przy ich odlowach jak sie jedna czy dwie rybki wezmie to nic sie nie stanie... tyle tylko ze tak wiekszosc mowi. Zazwyczaj biora wszystko co wyszlo z wody ,rusza sie i mozna zjesc... ja to nazywam PRL'owski syndrom glodu i glupoty...

Mysle ze jeszcze z dwa, trzy pokolenia i moze cos zmieni sie na lepsze o ile ryby nie znajda sie na liscie gatunkow wymarlych.

[sowos]

Przemek napisał(a) dnia czw, 22 wrzesień 2011 01:29]

Wczoraj byłem z kolegą Ślężanach.

Łódek 4 z brzegu osób 15 wszyscy jak jeden mąż nastawieni na szczupaki łowią na spining lub żywca.

W rozmowie z autochtonem dowiaduję się iż w tym roku złowił już ponad 90 szczupaków (nie śmiałem pytać co z nimi zrobił )

Inny Pan stwierdził że Panie przecież tego to dla wszystkich wystarczy

jednym słowem mord w ramach prawa trwa tam od początku Maja...podobno kontrole tam są ale hmmm jak by to powiedzieć zamiast karać biorą kasę w łapę.

 

Byłes w moich okolicach

Co do tych szczupaków to mozliwe ale niewiem czy 20% miała wymiar Niestety na tym odcinku nikt nie przestrzega wymiarów a kontrole zamiast patrzyc co kto ma w siatce, i na ile wedek łapia niektórzy denaci, to czepiaja sie czy napewno wypelniłes rejstr. Bo jak nie to 200zł mandatu, które dla nich jest wazniejsze niz to ze ktos kosi ostatnie niedobitki ryb czym popadnie Co najlepsze to patrol strazy mozesz zobaczyc przynajmniej 2 razy w tygodniu jak spia sobie najebani w samochodzie u najwiekszego kłusownika w Kuligowie w czasie jak sie rybka dla nich wędzi Ehh szkoda słów