Skocz do zawartości

Rzeka Bug


biosteron

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj wypad na rybki na nowo odkrytą rafę. Wymęczyłem klonka około 20 cm, ale było też kilka niezaciętych brań na wobki i obrotóweczki. Rybka brała bardzo nieśmiało a wręcz podskubywała tylko przynętę. Niestety po krótkim czasie przegonił mnie deszcz, a że byłem ubrany na lekko to musiałem biegiem zwiewać do samochodu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie PZW wykorzystuje nasza naiwnosc, tzn. nasza pasje!!! Panowie skupmy sie moze na lowieniu, bo raczje podnoszenie cisnienia nikomu nie sluzy, a wywoluje efekt domino. Nasza mentalonsc wymaga czaaaasu. Ostatnio mialem nawet przepychanke z chrzestnym na temat wypuszczania ryb. Czesc naszego spoleczenstwa jest po prostu nie reformowalna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Apeluję o kulturę słowa pisanego na jerkbait.pl

 

Zapraszam w takim razie na Mazowsze, po 2 tygodniach będziesz jechał na forum organizację PZW czym tylko się da.

 

Wczoraj znów już w zupełnych ciemnościach widziałem rybaków/kłusowników myślisz, że ktokolwiek ich sprawdzi czy np. mają drapieżniki w sieciach, w środku tygodnia i po zapadnięciu zmroku ja szczerze wątpię.

 

Niestety rybacy maja przyzwolone na odlowy dwa dni w tygodniu nawet noca, wtorek i czwartek od 6 rano do 6 dnia nastepnego.Jeden typ dzierzawi rzeke od Bojan do Tuchlina,drugi od Tuchlina do Branszczyka a trzeci od Branszczyka po Wyszkow bodajze.Miejscowy mi sie zalil nad rzeka,ze przy tym niskim stanie wody, tak mu kazdy dolek przetrzepali ,ze nawet krapia nie moze zlowic.Dzwonil gdzies wyzej to mu powiedzieli,ze na Bugu musza byc odlowy bo jest tyle ryby ze inaczej by skarlowaciala :huh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aż się niecenzuralne słowa na język cisną!!!! Za dużo ryby?? Kurna oni chyba się z choinki pourywali... Kilka lat temu katastrofa po której 3/4 rybostanu poszło się ... a a raptem w Bugu ryby za dużo. U nich w głowach to chyba sieczki za dużo jest zamiast rozumu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak tylko mam okazję straż rybacką jadę jak trutni.

Oczywiście nie wszystkim się należy ale co ja na to poradzę, ryby zresztą też głosu nie mają.

Dwa razy w tym roku dostałem mandat po 200 zł, za to że karta została w domu, nic nie pomogły odwołania.

 

Płać na utrzymanie gównorobów i płacz.

Jeszcze ostatnie pływające ryby sprzedadzą i będzie na nową furę dla prezesa związku od siedmi boleści

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety rybacy maja przyzwolone na odlowy dwa dni w tygodniu nawet noca, wtorek i czwartek od 6 rano do 6 dnia nastepnego.Jeden typ dzierzawi rzeke od Bojan do Tuchlina,drugi od Tuchlina do Branszczyka a trzeci od Branszczyka po Wyszkow bodajze.Miejscowy mi sie zalil nad rzeka,ze przy tym niskim stanie wody, tak mu kazdy dolek przetrzepali ,ze nawet krapia nie moze zlowic.Dzwonil gdzies wyzej to mu powiedzieli,ze na Bugu musza byc odlowy bo jest tyle ryby ze inaczej by skarlowaciala :huh:

 

Też mnie szlag trafia jak to widzę. W zeszłym roku opisywałem na forum sytuacje, w której zobaczywszy jednego z tych rybaków (Brańszczyk)wezwałem policję będąc pewnym, że dorwałem kłusola. Łyso mi było jak się dowiedziałem, że koleś stawia te siaty na legalu. Chociaż wiadomo, że jednak nie do końca na legalu, bo rybaka też obowiązują wymiary i limity, tyle że nie są one egzekwowane.

 

A nad Bug może w niedzielę zawitam :D Oczywiście nic pewnie nie złowię, ale co tam, lubię tą rzekę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie bluźnić, nie bluźnić dziś znów kur..w..a gówno złowiłem bo pewnie gówniany wędkarz ze mnie, ryb jest w brud podejrzewam a boleni i sandaczy to zatrzęsienie

 

na leciutki spławiczek trzepa się przestawić i łowić ukleje bo tego jest sporo

 

a spining to ciężkim młotkiem z głowy wybić i już

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ryby tyle że można na śledziową choinkę łapać i na każdym haku sandacz 80+ będzie siedział, a jak przeprowadzisz wobka nad przykosą lub w warkoczu to stada boleni tłuką raz za razem. A okoni w starorzeczach tyle że miejscowi kłusole siatek nie stawiają bo ryb już nie mają gdzie trzymać a poza tym jak wejdzie stado okonia to im siatki z kołków rwie, tyle jest tej ryby. Tak!! Bug to prawdziwe Eldorado!! Niestety tylko w oczach prezesa związku i jego popleczników... Szkoda gadać :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynajmniej nie bluźnisz <_< , ale idzie lepsze i wierzę, że w końcu przyjdzie trzeba tylko trochę poczekać myślę, że jakieś 30 lat, a jak już Bug będzie rybny taki jak przed wielu laty to przyjdzie UE i wprowadzi dyrektywę ograniczającą wolność przebywania nad wodą, będziemy mieli wyznaczone stanowiska wybetonowane wielkości 1x1m i tam można będzie łowić nigdzie indziej - to chyba lepiej niech już zostanie taki bezrybny B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja byłem w okolicach kamieńczyka.

4 szczupaki na kiju w tym 3 niewymiarowe najmniejszy ok 15 cm, jeden lekko ponad i jeden sandacz też niewymiarowy.

Biorąc pod uwagę że ryb w Bugu jest od zajebania(że aż nasze związki udostępniają połowy rybakom) to można powiedzieć że na 18 godz. czesania wynik nie powala.

Rzeka martwa jak na tą porę roku, ani jednego ataków bolenia o innych rybach nawet nie wspominam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

można wiedzieć w którym miejscu w okolicach Kamieńczyka ? Pytam ,bo mieszkam w Kamieńczyku i jestem ciekawy . Mam jeszcze pytanie do ludzi z okolic Wyszkowa o miejsce koło mostu samochodowego jest ciekawa przykosa przy której codziennie jest multum wędkarzy , hmm ciekawe co oni tam łowią ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, ja też byłem w niedzielę w okolicach Kamieńczyka, chociaż precyzyjniej byłoby napisać, że Brańszczyka ale na drugim brzegu. Plusy - zero ludzi nad wodą, byłem zupełnie sam, minusy - nic nie złowiłem, na wodzie cisza jak makiem zasiał. Gdzie się podziały bolenie? O tej porze roku powinny srogo chlapać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wchodzę w wątek o Bugu rzadko czytam o jakiś łowionych rybach.

Nie chcę się mądrzyć, ale jeśli ktoś na danym odcinku nie łowi ryb przez dłuższy czas może warto zmienić odcinek, pojechać w inne rejony i poszukać ryb, gdzieś na pewno są. Ja byłem nad Bugiem w sierpniu przy okazji delegacji. Fajnie się złożyło że spałem blisko rzeki i udało mi się wyskoczyć na 2h z wieczora i 2 h z rana. Efekt to 3 bolenie w tym jeden już całkiem, całkiem. Biorąc pod uwagę okoliczności łowienia przy okazji, to że łowiłem tam pierwszy raz i nie chodziłem po rzece można uznać ten wynik za bardzo dobry. Ryby były, rzeka na pewno nie wyglądała na martwą, więc proponuję wziąć mapę do ręki i sprawdzić kolejne zakręty. O odcinek proszę mnie nie pytać :D.

pozdrawiam

wujek

 

.

post-161-1348917891,4957_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba przyznać że ryby z Bugu mają coś w sobie, są o niebo piękniejsze niż z innych rzek.

Wuju jeżeli odcinek od Małkini do ujścia nazywasz jedną miejscówką to chyba poławiasz na Amazonce.

Wszędzie lipa w szczególności w tym roku nie widaća szczupaka. Jak już jakiś się trafi to niewymiarowy :(.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biosteron, łowię TP ale wna innym zestawie, do boleni używam Ultegry 4000, tez fajnie kręci. Lokoko, nie wierzę że nie ma w Bugu ryb, na pewno trzeba trochę włożyć wysiłku i pokombinować żeby coś złowić, ale gdzie nie trzeba, a szczupaki dopiero powinny się ruszyć.

pozdrawiam

wujek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wujek gratulacje. Wynik w takich okolicznościach rzeczywiście bardzo dobry. Ja ten Bug biczuję niemiłosiernie i w tym roku nie wyjąłem jeszcze więcej niż 2 bolków jednego dnia, a tu proszę przyjeżdża taki partyzant i od razu 3 <_<

 

W tym wątku jak słusznie zauważyłeś jest dużo narzekania na bezrybie, ale też i sporo informacji o namierzonych aktywnych rybach (bolenie, sandacze), których nie udało się podejść. Ja sam od maja do czerwca do sierpnia spędziłem nad Bugiem dużo czasu w wielu miejscach i praktycznie za każdym razem, w pewnych porach dnia i nocy trafiałem na aktywne ryby. Czasami nawet bardzo aktywne i niemałe... A że moje statystyki skuteczności są słabiutkie to już inna sprawa :D. Jedynie ostatnia wrześniowa wizyta przywitała mnie niemiłą ciszą. W każdym bądź razie, gdybym nie wierzył że jest tam ryba to bym tam nie jeździł, krajobrazy piękne, ale to jednak za mało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...