Skocz do zawartości

Rzeka Bug


biosteron

Rekomendowane odpowiedzi

Kijek 3m na wodę więc swoje robi, ale widzę bardzo często jak gonią drobnicę do samego brzegu w trawy i szybki zwrot na wodę tak więc czasem są naprawdę blisko.

Dziś znalazłem nowe miejsca warte odwiedzenia nocą, dość głębokie główki jak na Bug ok. 3 m stare rozmyte z kamienia, baseny szerokie z urozmaiconym dnem. Może coś tam mieszka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Misiek głowa do góry!

Dwa dni pływałem i też nędza, jakieś rachityczne szczupaki okonki i sumik kijanka ok 70-80 cm.

w sobotę było dużo lepiej miałem szczupaka życiówkę na kiju, zassał głęboko prowadzonego DT wzdłuż skarpy ok 2.5 3 m wodzie.

Chwila holu, szeroko rozwarta morda i wobek już leci w powietrzu, no ale cóż kijek do 280 gr i plećka 40 lb robi swoje :D

Buzię mu troszkę pewnie zraniłem, bo dziś już się nie pokazał.

Ogólnie jednak sobota była duuuużo lepsza niż niedziela.

A co do much to witaj w klubie!!! Mnie tak wczoraj użarła że miałem dłoń jak Papaj :lol: wypiłem wapno w domu i opuchlizna zeszła.

Nie załamuje się, dałem tylko upust swojej frustracji. A tak na serjo to taki jest Bug, trzeba być często nad wodą i w końcu trafisz ten dzień, dla tego replay po jutrze. I szczerze przykro mi z powodu życiówki, chyba każdy z nas zna ten ból. A twój szczupak odchoruje swoje i za parę dni powinien się pokazać po raz kolejny.

Edytowane przez misiek116p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj było ciekawie, 3 brania boleni w trzech rzutach z rzędu, pierwszy mikrus niemierzony, drugi 61cm, a trzeci rozgiął ownera i się spiął po kilku sekundach. Szkoda bo zdecydowanie najfajnieszy był. A tak ogólnie to cicho było na wodzie, po zmierzchu też. Wszystkie bolki wzięły na ołówek Roberta. W mgnieniu oka polubiłem tą przynętę :D 

Ciekawie było też obok, napotkany spiningista zaliczył starcie z konkretnym sumem, przegrane. Ale fajnie wiedzieć że takie ryby w zasięgu rzutu pływają.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie załamuje się, dałem tylko upust swojej frustracji. A tak na serjo to taki jest Bug, trzeba być często nad wodą i w końcu trafisz ten dzień, dla tego replay po jutrze. I szczerze przykro mi z powodu życiówki, chyba każdy z nas zna ten ból. A twój szczupak odchoruje swoje i za parę dni powinien się pokazać po raz kolejny.

Jak napisał kiedyś jeden redaktor ,,Bug więcej obiecuje niż daje..."  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Wszystkich. Jestem tutaj nowy i wypadałoby napisac kilka słów o sobie. Mieszkam w Hrubieszowie ostatni raz łowiłem kilkanaście lat temu teraz znowu odezwała się we mnie chęć przebywania nad wodą. Próbowałem kilku metod ale najbardziej do gustu przypadł mi spinning z którym to dopiero w tym roku po zakupie wędziska miałem przyjemność obcować. Swojego wędkowania z racji zamieszkania próbuję na Bugu granicznym i choć to rzeka obiecująca wiele, to przez dwa miesiące łudziła mnie swoimi obfitościami. Udało mi sie wytrwać w tej bessie i po niespełna dwumiesięcznych oczekiwaniach Bug wynagrodził mi to prawie wymiarowym sumem jak i 30+ okoniem, co w tej chwili wiąże się z moimi rekordami życiowymi.

Rozumiem że temat dotyczy "wieści z nad Bugu", ale być może jest ktoś z okolicy kto łowi na granicznym i mógłby mi polecić miejsce na szczupaka którego jeszcze nigdy złowic mi się nie udało, a może nawet poświęcić swój czas i podzielić się swoją wiedzą i czasem przy wspólnym wędkowaniu.

Pozdrawiam.

Edytowane przez easyhrub
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym roku żeby szczupaka łowić regularnie trzeba wiedzieć gdzie i jak. Woda dużo pozmieniała, i niektóre miejscówki już nie istnieją :) Ciężko coś doradzić, obecnie szczupak na Bugu jest chimeryczny. Nie mówię o wysypie 15cm szczupaczków które atakują nawet i po trzy razy przynętę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te miejsca które obławiam to kamieniste opaski, wypłycenia czyli tam gdzie sandacz nocą musi być więc szukam go na płytkiej wodzie a brania są mocne, agresywne.

Jeśli wobek pracuje na 30-80 cm to czasami haczy już o dno...jeśli nie sandacz i tak go zlokalizuje a nawet podniesie się do niego.

Jeśli jest głębiej niż 1.5 metra nie będzie tam raczej nocą sandacza...kamienie + płytko = wyżerka

Witam

Przemku dzięki za receptę na miejscówkę ,była trafiona

73 cm,kilka minut przed północąpost-50878-0-60240700-1374308724_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluje kolego Pięknie polowiles

Jeśli to nie tajemnica to jakich gum używałeś

Ludzie, czemu jesteście tacy leniwi. Jaka guma, jakie miejsce, jakie tamto sramto. Jak się samemu dojdzie do czegoś to dopiero jest satysfakcja... Najlepiej niech kolega poda namiary jeszcze z gps-a to sępy będą happy...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Majo nie denerwój się tak szkoda zdrowia :).Takie informacje i tak niczego nie dadzą, bo jak sam wiesz co odcinek to inne ubodobania ryb, kolega może być w tym samym miejcu o tej samej porze, w takich samych warunkach pogodowych, z tą identyczną przynętą i też nie złowi bo akurat ma za szybki kołowrotek :lol:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umiejętności, znajomość łowiska itp.. a jaka guma?!  :P możesz sobie rzucać i najlepsza gumą Świata - jeśli takowa istnieje ;) i taki nic nie złowisz jak nie umiesz,także spokojnie..

 

PS. między posiadaniem najlepszej gumy czyt. najłowniejszej  a złowieniem extra ryby jeszcze ogromna przepaść czyli WODA ;)

Edytowane przez thibar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt. Tu Wujek masz rację. Ale niech i młodzi nie starają się szukać gotowych schematów, wiele zależy od nich. Uważam za obowiązek doświadczonych wędkarzy dzielić się wiedzą i umiejętnościami z młodzieżą, ale niech to będzie na zasadzie wskazania kierunku podróży, a nie prowadzenia za rączkę do celu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt. Tu Wujek masz rację. Ale niech i młodzi nie starają się szukać gotowych schematów, wiele zależy od nich. Uważam za obowiązek doświadczonych wędkarzy dzielić się wiedzą i umiejętnościami z młodzieżą, ale niech to będzie na zasadzie wskazania kierunku podróży, a nie prowadzenia za rączkę do celu.

Zgadzam się. Napisałem tylko że po pytaniu widać kto je zadał i czasami nie ma co tak jechać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...