Skocz do zawartości

Rzeka Bug


biosteron

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie, dlaczego Wy porównujecie polski Bug, do granicznego, ukraińskiego odcinka? Przecież to całkiem inna rzeka.

Poznałem Bug tam gdzie Maniek mieszka, kilka razy łowiłem też w ok. Dubienki. Łowiłem w rejonie Neple-Janów Podlaski a teraz od 2 lat Niemirów-Osłowo. I jeśli w okolicach Dubienki/Woli Uhruskiej rzeka wygląda podobnie to już w ok. Janowa jest inna a już rejon Dubienka vs. Mielnik to są dwie rózne rzeki. W ok. Dubienki i Mańkowe rejony to rzeka meandrująca gdzie "prostka" 100m to już długa, rzeka ma 17-20m szerokości i ledwo płynie, ma głębokie doły to w ok. Mielnika ma już 50-60m, popierdziela jak górska, prostki po kilometrze albo więcej, dużo płytsza. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To przejście między charakterami Bugu zaczyna się właśnie w okolicach Stulna, a okolice Orchówka, Włodawy zaledwie dwadziescia pare km i w dół to rzeka, która zaczyna płynąć coraz szerzej, proste coraz dłuższe, poprostu polska durza nizinna rzeka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To przejście między charakterami Bugu zaczyna się właśnie w okolicach Stulna, a okolice Orchówka, Włodawy zaledwie dwadziescia pare km i w dół to rzeka, która zaczyna płynąć coraz szerzej, proste coraz dłuższe, poprostu polska durza nizinna rzeka.

Pewnie masz rację, ja oczywiście nie wszędzie byłem ale przypomniałem sobie że oglądałem dom w Różance k. Włodawy no i oczywiście rzekę, inna niż np. w Dubience ale też inna niż pod Mielnikiem. Zdecydowanie bardziej podoba mi się ta część od Włodawy na południe ale dom znalazłem w gminie Mielnik, no i mam bliżej na weekendy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie masz rację, ja oczywiście nie wszędzie byłem ale przypomniałem sobie że oglądałem dom w Różance k. Włodawy no i oczywiście rzekę, inna niż np. w Dubience ale też inna niż pod Mielnikiem. Zdecydowanie bardziej podoba mi się ta część od Włodawy na południe ale dom znalazłem w gminie Mielnik, no i mam bliżej na weekendy.

 

Wiadomo, że to się nie dzieje na odcinku 1 km. Ta zmiana ma początek w okolicach Stulna.

 

Mi natomiast bardziej podoba się odcinek od Siedliszcza do Sobiboru. Trudne technicznie łowisko, kamienie, powalone drzewa. To jest to :-).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poznałem Bug tam gdzie Maniek mieszka, kilka razy łowiłem też w ok. Dubienki. Łowiłem w rejonie Neple-Janów Podlaski a teraz od 2 lat Niemirów-Osłowo. I jeśli w okolicach Dubienki/Woli Uhruskiej rzeka wygląda podobnie to już w ok. Janowa jest inna a już rejon Dubienka vs. Mielnik to są dwie rózne rzeki. W ok. Dubienki i Mańkowe rejony to rzeka meandrująca gdzie "prostka" 100m to już długa, rzeka ma 17-20m szerokości i ledwo płynie, ma głębokie doły to w ok. Mielnika ma już 50-60m, popierdziela jak górska, prostki po kilometrze albo więcej, dużo płytsza. 

@sacha jeżeli Bug w mielniku ma 50-60m szerokości ,to moje bolkowe przynęty latają na 10-15m przy dobrym wietrze w plecy.... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo, że to się nie dzieje na odcinku 1 km. Ta zmiana ma początek w okolicach Stulna.

 

Mi natomiast bardziej podoba się odcinek od Siedliszcza do Sobiboru. Trudne technicznie łowisko, kamienie, powalone drzewa. To jest to :-).

No właśnie w połowie drogi miedzy Siedliszczem a Sobiborem jest Stulno, więc podoba Ci się ten sam odcinek co mi. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na samym zwężeniu np. pod gorą Gnojeńska jest ok.70-80m,a przeważnie jak pisze Paweł 150-200 na tym odcinku

 

na samym zwężeniu np. pod gorą Gnojeńska jest ok.70-80m,a przeważnie jak pisze Paweł 150-200 na tym odcinku

Niewątpliwie macie rację. Ja właściwie to tak najczęściej między tą górą a starorzeczem bywam tyle że od podlaskiej strony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś wybrałem się nad Bug popatrzeć na wodę odetchnąć świeżym powietrzem i zrobić kilka foto do wątku o kijach Wobiego.

Bardzo mnie zastanawia niski jak na tą porę roku stan wody, jaki to będzie miało wpływ na tarło?

Nad wodą sporo ludzi pomimo mocno nie sprzyjającej aury i podmuchom mega silnego wiatru.

Nie widziałem by ktoś coś łowił lecz skoro są to dziać się chyba coś musi...

 

post-47011-0-51079000-1394962743_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładne miejsca, a wodą bym się nie martwił. :) Dwa lata temu też na wiosnę było bardzo podobnie. Może ciut więcej ale różnica nie wynosi więcej niż 30cm.

Tak. I dwa lata temu latem można było przez rzekę przejść na Ukrainę nie nie mocząc jajek :-). Najniższy stan jaki był we Włodawie dwa lata temu był mniejszy niż 90 cm. To juz jest naprawdę mało.

A woda może urośnie, w górach jest jeszcze troche śniegu, wiosenne deszcze, moze coś dadzą.

Edytowane przez misiek116p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemo nie wiem jak dziś ale bylem w piątek i kilku innych nad woda spotkałem -nic się nie działo  -kijek ochrzciłem kilkoma plotkami 10-15cm i jedna 27cm -ale muszę zamienić te plecionkę na żyłkę bo bardzo głośnia i ciężko przez przelotki chodzi .

 

Co do niskiego statu to faktycznie jest bardzo niski  a deszczy brak .

Szkoda bo rybki miałyby się gdzie spokojnie poddać  igraszkom na  rozlewiskach .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też wolę wyższa wodę. Właśnie dla tego, że skutecznie odstrasza. A to błoto, woda i samochodem juz się nie dojedzie. W zeszlym roku w tych miejscach, z których są zdjęcia, woda utrzymywała się do końca czerwca, a łąki wyschły pod koniec lipca do stanu, w ktorym nie były potrzebne kalosze, żeby dostać sie do rzeki. I to był dobry wedkarsko czas, cisza i spokój :-).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak. I dwa lata temu latem można było przez rzekę przejść na Ukrainę nie nie mocząc jajek :-). Najniższy stan jaki był we Włodawie dwa lata temu był mniejszy niż 90 cm. To juz jest naprawdę mało.

A woda może urośnie, w górach jest jeszcze troche śniegu, wiosenne deszcze, moze coś dadzą.

Ojj tam ojj tam :D Ja nie narzekam ani na dużą, ani na małą wodę. Jak ktoś zna wodę i naprawdę się zna to radzi sobie w każdych warunkach.  Co do dostępności do wody to się zgodzą, też wolę bagno. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojj tam ojj tam :D Ja nie narzekam ani na dużą, ani na małą wodę. Jak ktoś zna wodę i naprawdę się zna to radzi sobie w każdych warunkach.  Co do dostępności do wody to się zgodzą, też wolę bagno.

 

Pewnie, że tak. Tylko,eże przy niżówce, to nad rzeką są tłumy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...