Przemek Opublikowano 13 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2014 Wojtek sory android sam poprawił, miało byc zgadles 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czocho Opublikowano 13 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2014 Hehehhehehehehhehdhhehehhehdh 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czocho Opublikowano 13 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2014 Ktos te ryby musial wyjesc w tym bugu ;-) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemek Opublikowano 13 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2014 Wojtek na takiego mi nie wygląda 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sacha Opublikowano 13 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2014 Panowie, dlaczego Wy porównujecie polski Bug, do granicznego, ukraińskiego odcinka? Przecież to całkiem inna rzeka.Poznałem Bug tam gdzie Maniek mieszka, kilka razy łowiłem też w ok. Dubienki. Łowiłem w rejonie Neple-Janów Podlaski a teraz od 2 lat Niemirów-Osłowo. I jeśli w okolicach Dubienki/Woli Uhruskiej rzeka wygląda podobnie to już w ok. Janowa jest inna a już rejon Dubienka vs. Mielnik to są dwie rózne rzeki. W ok. Dubienki i Mańkowe rejony to rzeka meandrująca gdzie "prostka" 100m to już długa, rzeka ma 17-20m szerokości i ledwo płynie, ma głębokie doły to w ok. Mielnika ma już 50-60m, popierdziela jak górska, prostki po kilometrze albo więcej, dużo płytsza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misiek116p Opublikowano 13 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2014 To przejście między charakterami Bugu zaczyna się właśnie w okolicach Stulna, a okolice Orchówka, Włodawy zaledwie dwadziescia pare km i w dół to rzeka, która zaczyna płynąć coraz szerzej, proste coraz dłuższe, poprostu polska durza nizinna rzeka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sacha Opublikowano 13 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2014 To przejście między charakterami Bugu zaczyna się właśnie w okolicach Stulna, a okolice Orchówka, Włodawy zaledwie dwadziescia pare km i w dół to rzeka, która zaczyna płynąć coraz szerzej, proste coraz dłuższe, poprostu polska durza nizinna rzeka.Pewnie masz rację, ja oczywiście nie wszędzie byłem ale przypomniałem sobie że oglądałem dom w Różance k. Włodawy no i oczywiście rzekę, inna niż np. w Dubience ale też inna niż pod Mielnikiem. Zdecydowanie bardziej podoba mi się ta część od Włodawy na południe ale dom znalazłem w gminie Mielnik, no i mam bliżej na weekendy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misiek116p Opublikowano 13 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2014 Pewnie masz rację, ja oczywiście nie wszędzie byłem ale przypomniałem sobie że oglądałem dom w Różance k. Włodawy no i oczywiście rzekę, inna niż np. w Dubience ale też inna niż pod Mielnikiem. Zdecydowanie bardziej podoba mi się ta część od Włodawy na południe ale dom znalazłem w gminie Mielnik, no i mam bliżej na weekendy. Wiadomo, że to się nie dzieje na odcinku 1 km. Ta zmiana ma początek w okolicach Stulna. Mi natomiast bardziej podoba się odcinek od Siedliszcza do Sobiboru. Trudne technicznie łowisko, kamienie, powalone drzewa. To jest to :-). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WOBI Opublikowano 13 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2014 Poznałem Bug tam gdzie Maniek mieszka, kilka razy łowiłem też w ok. Dubienki. Łowiłem w rejonie Neple-Janów Podlaski a teraz od 2 lat Niemirów-Osłowo. I jeśli w okolicach Dubienki/Woli Uhruskiej rzeka wygląda podobnie to już w ok. Janowa jest inna a już rejon Dubienka vs. Mielnik to są dwie rózne rzeki. W ok. Dubienki i Mańkowe rejony to rzeka meandrująca gdzie "prostka" 100m to już długa, rzeka ma 17-20m szerokości i ledwo płynie, ma głębokie doły to w ok. Mielnika ma już 50-60m, popierdziela jak górska, prostki po kilometrze albo więcej, dużo płytsza. @sacha jeżeli Bug w mielniku ma 50-60m szerokości ,to moje bolkowe przynęty latają na 10-15m przy dobrym wietrze w plecy.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sacha Opublikowano 13 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2014 @sacha jeżeli Bug w mielniku ma 50-60m szerokości ,to moje bolkowe przynęty latają na 10-15m przy dobrym wietrze w plecy.... Chyba się omskłem masz rację. Ale już pod Niemirowem nie będzie miał dużo więcej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Parf Opublikowano 13 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2014 150-200m. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WOBI Opublikowano 13 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2014 Chyba się omskłem masz rację. Ale już pod Niemirowem nie będzie miał dużo więcej? na samym zwężeniu np. pod gorą Gnojeńska jest ok.70-80m,a przeważnie jak pisze Paweł 150-200 na tym odcinku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zakochanywbugu Opublikowano 13 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2014 Wiadomo, że to się nie dzieje na odcinku 1 km. Ta zmiana ma początek w okolicach Stulna. Mi natomiast bardziej podoba się odcinek od Siedliszcza do Sobiboru. Trudne technicznie łowisko, kamienie, powalone drzewa. To jest to :-).No właśnie w połowie drogi miedzy Siedliszczem a Sobiborem jest Stulno, więc podoba Ci się ten sam odcinek co mi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sacha Opublikowano 13 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2014 na samym zwężeniu np. pod gorą Gnojeńska jest ok.70-80m,a przeważnie jak pisze Paweł 150-200 na tym odcinku na samym zwężeniu np. pod gorą Gnojeńska jest ok.70-80m,a przeważnie jak pisze Paweł 150-200 na tym odcinkuNiewątpliwie macie rację. Ja właściwie to tak najczęściej między tą górą a starorzeczem bywam tyle że od podlaskiej strony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misiek116p Opublikowano 13 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2014 Co Bug to obyczaj. :-) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemek Opublikowano 16 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2014 Dziś wybrałem się nad Bug popatrzeć na wodę odetchnąć świeżym powietrzem i zrobić kilka foto do wątku o kijach Wobiego.Bardzo mnie zastanawia niski jak na tą porę roku stan wody, jaki to będzie miało wpływ na tarło?Nad wodą sporo ludzi pomimo mocno nie sprzyjającej aury i podmuchom mega silnego wiatru.Nie widziałem by ktoś coś łowił lecz skoro są to dziać się chyba coś musi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dagon Opublikowano 16 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2014 ...Nie widziałem by ktoś coś łowił lecz skoro są to dziać się chyba coś musi... Wszyscy tak spoglądali po sobie, na Ciebie pewnie też, każdy myśląc - "kurde, w taką pogodę nikt na darmo by się z dwoma kijami nie tarabanił, coś się musi dziać". 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misiek116p Opublikowano 16 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2014 Rzeczywiście bardzo niski to fotki z wczoraj, w tych miejscsch, z których robiłem zdjęcia powinno być teraz przynajmniej 50 cm wody. A tu rzeka niestety w korcie 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Majo Opublikowano 16 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2014 Ładne miejsca, a wodą bym się nie martwił. Dwa lata temu też na wiosnę było bardzo podobnie. Może ciut więcej ale różnica nie wynosi więcej niż 30cm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misiek116p Opublikowano 16 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2014 (edytowane) Ładne miejsca, a wodą bym się nie martwił. Dwa lata temu też na wiosnę było bardzo podobnie. Może ciut więcej ale różnica nie wynosi więcej niż 30cm.Tak. I dwa lata temu latem można było przez rzekę przejść na Ukrainę nie nie mocząc jajek :-). Najniższy stan jaki był we Włodawie dwa lata temu był mniejszy niż 90 cm. To juz jest naprawdę mało. A woda może urośnie, w górach jest jeszcze troche śniegu, wiosenne deszcze, moze coś dadzą. Edytowane 16 Marca 2014 przez misiek116p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemek Opublikowano 16 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2014 Ja lubie dużą wodę, ryby maja spokój. Jak ktoś nie umie sie odnaleźć to narzeka. Teraz dostęp jest dosłownie wszędzie i to autem co normalnie powinno sie udać gdzieś pod koniec maja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robisum1 Opublikowano 16 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2014 Przemo nie wiem jak dziś ale bylem w piątek i kilku innych nad woda spotkałem -nic się nie działo -kijek ochrzciłem kilkoma plotkami 10-15cm i jedna 27cm -ale muszę zamienić te plecionkę na żyłkę bo bardzo głośnia i ciężko przez przelotki chodzi . Co do niskiego statu to faktycznie jest bardzo niski a deszczy brak .Szkoda bo rybki miałyby się gdzie spokojnie poddać igraszkom na rozlewiskach . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misiek116p Opublikowano 16 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2014 Też wolę wyższa wodę. Właśnie dla tego, że skutecznie odstrasza. A to błoto, woda i samochodem juz się nie dojedzie. W zeszlym roku w tych miejscach, z których są zdjęcia, woda utrzymywała się do końca czerwca, a łąki wyschły pod koniec lipca do stanu, w ktorym nie były potrzebne kalosze, żeby dostać sie do rzeki. I to był dobry wedkarsko czas, cisza i spokój :-). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Majo Opublikowano 16 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2014 Tak. I dwa lata temu latem można było przez rzekę przejść na Ukrainę nie nie mocząc jajek :-). Najniższy stan jaki był we Włodawie dwa lata temu był mniejszy niż 90 cm. To juz jest naprawdę mało.A woda może urośnie, w górach jest jeszcze troche śniegu, wiosenne deszcze, moze coś dadzą.Ojj tam ojj tam Ja nie narzekam ani na dużą, ani na małą wodę. Jak ktoś zna wodę i naprawdę się zna to radzi sobie w każdych warunkach. Co do dostępności do wody to się zgodzą, też wolę bagno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misiek116p Opublikowano 16 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2014 Ojj tam ojj tam Ja nie narzekam ani na dużą, ani na małą wodę. Jak ktoś zna wodę i naprawdę się zna to radzi sobie w każdych warunkach. Co do dostępności do wody to się zgodzą, też wolę bagno. Pewnie, że tak. Tylko,eże przy niżówce, to nad rzeką są tłumy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.