Rzeka Bug

[sacha]

W Bugu łowię od od lat wczesnego dzieciństwa, ale tak jakoś wyszło że nigdy nie byłem na górnym odcinku. Czas to zmienić. W przyszły weekend wybieram się z rodziną na weekend do wsi Zabuże, blisko Mielnika, tylko na lewym brzegu. Proszę kolegów o kilka praktycznych porad:

a) Czy to jest głęboki odcinek? Czy przydadzą mi się główki jiggowe cięższe niż 35g?

Czy warto zabrać ponton? Normalnie bym nie pytał, tylko w ciemno zabierał, ale obawiam się że będę miał jednak mało czasu, więc jeżeli ciekawe miejsca są do obłowienia z brzegu, to sobie odpuszczę.

c) Jeżeli jednak wezmę ponton, to gdzie w okolicy najwygodniej się zwoduję?

d) Na co radzicie się nastawić w lipcu, czy na tym odcinku jest dużo bolenia? Warto zabrać sprzęt sumowy?

a)Nie jest. Nie przydadzą, ja ogarniam 30gramami.

Warto, będzie Ci dużo łatwiej. koledzy już napisali gdzie zwodować.

W ub. sezonie bolenie grasowały na przykosie 200m w górę rzeki od Gnojnej Góry albo jak kto woli połączenia rzeki z małym starorzeczem a w tym jeszcze tam nie byłem    . W weekend raczej nie będą kłusować, ja ich w ub roku widziałem w piątek o świcie co by mieć co dla letników w weekend.

Edytowane 14 Lipca 2014 przez sacha

[Tszonek]

Jeśli chodzi o Bug w okolicach Wyszkowa i mój konkretny przypadek. Przez ostatnie hmmm 10? 15? wypadów poza 2 niewymiarowymi szczupakami i kilkoma okoniami po max 15cm. ZUPEŁNIE nic..... blachy, gumy, woblery, koguty.... jaskrawo, naturalnie.... szybko, wolno... przy powierzchni, przy dnie... na nurcie, na stojących odnogach... nic nie daje efektu.... Nawet kiedy rozmawiam z napotkanymi wędkarzami każdy odpowiada "Paaaaanie bryndza..." . :/

[Traq]

Dzięki jeszcze za wszystkie bardzo przydatne informacje. Czasu mi nie starczy żeby odwiedzić wszystkie te miejsca  Tymczasem woda na Wiśle mocno w górę, także chyba sobie odpuszczę i popływam po Bugu w swoich rewirach. 

[luk_80]

Ja w ten weekend nad Bugiem (Kania) też słabo ale relacje miejscowych lub tych co łowią często wskazują co innego. Twierdzą, że idzie połowić ale wiadomo zależy co, gdzie i jak. Ilość łódek na wodzie i grunciarzy z brzegu ogromna. Padały Sandacze i średnie sumki niestety na większość zdanych relacji skończyły w reklamówkach. Wydaje mi się, że z roku na rok jest coraz większa presja nad Bugiem, boję się, że niektóre odcinki skończą jak Warszawska Wisła (z różnych względów). Mimo to zawsze chętnie tam wracam z nadzieją na duże ryby:)

[bartsiedlce]

Tu, niestety, muszę przyznać rację. Presja jest ogromna. 

 

Darku, PSR poluje na typa z Zajęcznik, problem w namiarach. Wiedzą dokładnie, który to facio, ale trzeba go złapać na "gorącym". Trzy próby w tym roku były nieudane. Myślę, że dni "rybaka" z Zajęcznik są policzone. 

Jak zapewne czytasz, nasz PSR jest nieustępliwy (agregatowcy i utopiony typ). To polowanie też trwało wiele miesięcy, mnóstwo sygnałów i nietrafionych wizyt, ale chłopcy bywają nad wodą w dzień i w nocy, w dzień powszedni i w weekendy. Dadzą radę, wierzę w nich. 

[giaur27]

...jeszcze żeby te kary były trochę mocniej działające na kieszeń, bo 500 czy 1000zł na długo takiego waćpana- który zrobił sobie z kłusowania smallbiznes nie wystraszy

[mazur.t]

Dziś tęczowy wieczór.

 

 

[Radbraw]

Mazur brawo kolejny sandałek i widok jest

[thibar]

niewielki ale urośnie jeszcze

[mazur.t]

Mazur brawo kolejny sandałek i widok jest

Dzięki.

No obiecane było

[szu23]

Koledzy jaka woda na Bugu?

Mijam do pracy Wisłę i widzę że mocno przybrała, a jutro chciałem się wybrać na Szumin.

 

pozdr.

[Radbraw]

Byłem ostatnio łajbą w Szuminie, fantastycznie zmienił się górny odcinek rzeki przy starorzeczu. Jest dużo szerzej i o dziwo nadal głęboko, ładna przykosa obok zwaliska i ładna łacha jeszcze wyżej przy rozwidleniu.

Szumin sam w sobie słabo wypada jedyne czego można być pewnym to zimnego piwa w sklepie 300 m od głównego wejścia.

[Traq]

Zgodnie z planami odwiedziłem Bug w okolicach Mielnika. Przepłynąłem i pobieżnie obrzucałem boleniowym zestawem odcinek od Mierzwic po Gnojno. Piękna malownicza rzeka, ale presja w sobotę tak jak piszecie ogromna, chociaż spiningistów widziałem niewielu. A efekty, hmmm gdyby liczyła się ilość, a nie jakość to byłbym zadowolony. W sumie więcej zwiedzałem niż łowiłem; dużo czasu spędziłem rzucając w swobodnym dryfie w kierunku brzegów. Bolenie niestety nie były jednak aktywne, w końcu wydłubałem jednego niedużego w przesmyku między jakimiś wyspami. Łowiąc w ten sposób przyłowiłem za to trzy szczupaki i jednego sandacza (krótkie). Moim zdaniem to dobrze świadczy o rybności rzeki. Na dolnym Bugu, ani tym bardziej na Mazowieckiej Wiśle, takie akcje mi się nie trafiają.   

[Przemek]

Bartek ja złowiłem na mojej mecie właśnie krótkiego sandacza tj. ok 40 cm a zwykle 80 cm nikogo tam nie szokował i też nie wiem jak to interpretować...duże już zjedli że dzieci tam mogą żerować???

[szu23]

koledzy wolna sobota się kroi

jak woda okolice Kamieńczyk Szumin Wywłoka Brok?

[SYMBIOZA]

"Robaki lecą", więc rybki w ten weekend sobie odpuść

[WOBI]

Zgodnie z planami odwiedziłem Bug w okolicach Mielnika. Przepłynąłem i pobieżnie obrzucałem boleniowym zestawem odcinek od Mierzwic po Gnojno. Piękna malownicza rzeka, ale presja w sobotę tak jak piszecie ogromna, chociaż spiningistów widziałem niewielu. A efekty, hmmm gdyby liczyła się ilość, a nie jakość to byłbym zadowolony. W sumie więcej zwiedzałem niż łowiłem; dużo czasu spędziłem rzucając w swobodnym dryfie w kierunku brzegów. Bolenie niestety nie były jednak aktywne, w końcu wydłubałem jednego niedużego w przesmyku między jakimiś wyspami. Łowiąc w ten sposób przyłowiłem za to trzy szczupaki i jednego sandacza (krótkie). Moim zdaniem to dobrze świadczy o rybności rzeki. Na dolnym Bugu, ani tym bardziej na Mazowieckiej Wiśle, takie akcje mi się nie trafiają.   

Na Bugu co roku jest sporo drobnego drapieżnika (co to dobrze rokuje na przyszłość) ,jednak rok później zawsze jest to samo   Większość tych rybek jest wyławiana zanim nawet osiągnie wymiar przez przyjezdnych i miejscowych niby wędkarzy   

[szu23]

"Robaki lecą", więc rybki w ten weekend sobie odpuść

no jak jętka idzie to lepiej na grzyby jechać, kolega dzwonił że wysypało na mazurach po pachy

[krist-off]

no jak jętka idzie to lepiej na grzyby jechać, kolega dzwonił że wysypało na mazurach po pachy

to jak myslisz na ile czasu mam sobie odpuścić.....

[bartsiedlce]

około tygodnia

[misiek116p]

A ja bym nie opuszczał. Ryby w szale żerowania stają sie mniej ostrożne i latwiejsze do podejścia. A i urozmaicenie w diecie też jet mile widziane :-).

[Traq]

Dokładnie, w zeszłym roku jak leciała jętka to bolenie brały :-)

[Radbraw]

Idzie jętka idzie !

Edytowane 26 Lipca 2014 przez Radbraw

[mazur.t]

Rybki ostanio sporo poniżej limitów jb.pl to pare widokówek

komar czy dwa... kto by to tam liczył

czekaj Rzeko czekaj ja podrosnę to tu wróce

 

[Qcyk]

Rybki ostanio sporo poniżej limitów jb.pl to pare widokówek

201407272582_.jpg 201407272578_.jpg

201407272576_.jpg

komar czy dwa... kto by to tam liczył

201407272583_.jpg

czekaj Rzeko czekaj ja podrosnę to tu wróce

Porównując te fotki z tym co można zobaczyć w moich okolicach widać jaki Bug jest zróżnicowany. Co tu dużo gadać piękna rzeka!

 

Pozdrawiam Qcyk!!