Skocz do zawartości

Rzeka Bug


biosteron

Rekomendowane odpowiedzi

No to tak na rozluźnienie-w niedzielę wybrałem się na tegoroczne pożegnanie z Bugiem.Ilościowy efekt super bo 7 szt.szczupłych wylądowało na brzegu.Trafiłem 5 szt krótkich,jeden 50+ i taki ciut poniżej forumowego minimum.Jedna ryba z rzeki a reszta ze starorzecza.Najlepiej reagowały na wolno prowadzony 7 cm ripper mannsa uzbrojony 3 gramową główką a rzeczny zażarł sporą wirówkę.

Ostatnio coś mało fotek to pozwolę sobie wrzucić tego największego-jeśli mod uzna że te "ciut"mu brakuje to do kosza poproszę.

post-46665-0-57588600-1450738491_thumb.jpg

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to jak najbardziej możliwe tylko trzeba mieć duuuuuuuuużo tych kamerek  :D

Woytec ja bym chciał żeby każda woda w PL była pod taka kontrola jak graniczny Bug. Krzyczeć i ubliżać każdy potrafi, ale żeby mieć jakieś pojęcie to już nie za bardzo  :P Tam cały czas masz SG a oni jeżdżą, kontrolują, mają patrole, obserwacje. Fakt, że jak mają po 20 km rzeki to nie będzie ich w każdym miejscu, ale się kręcą . Do tego masz w placówkach taką rotację, że naprawdę nie wiadomo kto pracuje, skąd i to działa. 

Potwierdzam .Bylem raz na granicznym i bylem kontrolowany -co prawda na drodze  dojazdowej do rzeki ale kontrola byla  -)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woytec ja bym chciał żeby każda woda w PL była pod taka kontrola jak graniczny Bug. Krzyczeć i ubliżać każdy potrafi, ale żeby mieć jakieś pojęcie to już nie za bardzo  :P Tam cały czas masz SG a oni jeżdżą, kontrolują, mają patrole, obserwacje. Fakt, że jak mają po 20 km rzeki to nie będzie ich w każdym miejscu, ale się kręcą . Do tego masz w placówkach taką rotację, że naprawdę nie wiadomo kto pracuje, skąd i to działa. 

 

@radek_u, krzyk, ubliżanie ... gdzie ? Weź łaskawie pod uwagę, że Bug nie jest jedyną rzeką nękaną przez problem kłusownictwa i pisałem w szerszym kontekście ochrony zimowisk w PL. Ze względu na to, że ich lokalizacja nie jest szczególną tajemnicą i wielu wędkarzy wie gdzie się znajdują, kamerki i całodobowy monitoring takich m-c, mógłby być dobrym rozwiązaniem. Niestety kłusole to nie tylko gumofilce, prymitywne zestawy i truchła ryb w worku po nawozie, ale również eleganccy panowie w kamizelkach i z porządnym sprzętem, którzy namiętnie łowią potężnymi wahadłówkami, "kogutami" na 100g główkach albo największymi woblerami boleniowymi z wielkimi kotwicami ... Życzę powodzenia i wytrwałości w udowadnianiu takim "wędkarzom", że kłusują. Nie żebym nie próbował, ale pewnego razu bardzo sugestywnie udowodniono mi, że czasami lepiej odwrócić głowę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Napisano wczoraj, 22:32

robisum1, on 21 Dec 2015 - 22:47, said:snapback.png

Ew kamerki - monitoring taki jak jest w lasach  - jesli to z punktu technicznego jest mozliwie 

Jest to jak najbardziej możliwe tylko trzeba mieć duuuuuuuuużo tych kamerek   :D

Woytec ja bym chciał żeby każda woda w PL była pod taka kontrola jak graniczny Bug. Krzyczeć i ubliżać każdy potrafi, ale żeby mieć jakieś pojęcie to już nie za bardzo   :P Tam cały czas masz SG a oni jeżdżą, kontrolują, mają patrole, obserwacje. Fakt, że jak mają po 20 km rzeki to nie będzie ich w każdym miejscu, ale się kręcą . Do tego masz w placówkach taką rotację, że naprawdę nie wiadomo kto pracuje, skąd i to działa. 

 
Kolego SG jak najbardziej kontroluje zaglada ale nic nie ma do kłusownictwa to jest Straż Graniczna nie wedkarska rozmawialem nie raz maja zbyt wiele swoich obowiazków i nie beda nianczycz wedkarzy i kłusowników jeszcze ,od tego sa innw służby. Co do Policji nie mamy czym dojechac i nie postawie Panu policjanta pod kazdym krzakiem na rzece . Wiec zapraszam ze swoimi mądrosciami do mnie na ryby nocleg i przewodnik gratis chetnie zobacze jak rozprawisz sie z procederem ciach ciach .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SG ma wyjeba..e na ryby, może 1/100 osób z SG zwraca uwagę na to co robią pseudo wędkarze, co innego jak mają oficjalne zgłoszenie wtedy ,,muszą" już się tym zająć...

zresztą tych kłusoli co złapali kilka lat temu w Woroblinie na szarpaniu sumów  to dwóch czy trzech z nich pracowało w SG ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SG ma wyjeba..e na ryby, może 1/100 osób z SG zwraca uwagę na to co robią pseudo wędkarze, co innego jak mają oficjalne zgłoszenie wtedy ,,muszą" już się tym zająć...

 

A z jakiego powodu mają nie mieć? Jak napisał kolega Przemo to nie jest służba od łapania kłusoli. Jest PZW więc powinni odpowiednio chronić to co mają. Policja rzeczna w Warszawie jeszcze 2-3 lata wstecz sprawdzała karty wędkarskie, ale teraz jak podpływają to sprawdzają tylko dowód rejestracyjny łodzi i środki ratunkowe. Też mają to gdzieś czy masz opłaconą kartę i słusznie bo to nie ich sprawa.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A z jakiego powodu mają nie mieć? Jak napisał kolega Przemo to nie jest służba od łapania kłusoli. Jest PZW więc powinni odpowiednio chronić to co mają. Policja rzeczna w Warszawie jeszcze 2-3 lata wstecz sprawdzała karty wędkarskie, ale teraz jak podpływają to sprawdzają tylko dowód rejestracyjny łodzi i środki ratunkowe. Też mają to gdzieś czy masz opłaconą kartę i słusznie bo to nie ich sprawa.

przeczytaj pierw ustawę o SG to zobaczysz jakie ma obowiązki SG, KŁUSOWNICTWO JEST PRZESTĘPSTWEM  A  SG  MA REAGOWAĆ NA WSZYSTKIE PRZESTĘPSTWA I WYKROCZENIA W REJONIE PEŁNIENIA SŁUŻBY...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@radek_u, krzyk, ubliżanie ... gdzie ? 

Dla mnie teksty typu"frajerstwo" "kpina" to ubliżanie. A żeby ciekawiej wystarczy rzucić jakieś hasło i jazda, bez żadnego zastanowienia się nad sensownością danej sytuacji.

SG jest do czego innego, ale jeśli widzi przestępstwo to musi reagować.  Jeśli zgłosisz na komendę i przyjmą zgłoszenie musi sprawdzić. 

Do tego nastąpiła ogromna rotacja w SG, że nie sposób zgadnąć na kogo się trafi. Już sam fakt widoku munduru z daleka jest straszakiem.

SG nie sprawdzi legitymacji czy ma się ma znaczki, ale jak najbardziej kartę wędkarską. I ja takie sytuacje miałem. Dostali rozkaz i tyle. 

Edytowane przez radek_u
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z działalności  Społecznej Straży Rybackiej Okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego

w Białej Podlaskiej w okresie 01.01.2014 do 31.12.2014r. 
1. Ogólna ilość akcji - kontrole w terenie 255 w tym:
     - rzeki  inne zbiorniki 
2. Uczestnictwo w akcjach: 
-  współdziałanie z policją:                       ilość akcji  17      
-  współdziałanie z PSR:                           ilość akcji  22  
-  wspólnie ze strażą Graniczną :             ilość akcji    9           

 

To tylko udowadnia że PZW jest firmą , której żadne państwowe jednostki nie szanują i nie chcą z nią współpracować . Jestem przekonany że w statystyce zgłoszenia wynikały z informacji telefonicznych aniżeli z inicjatywy PZW i współdziałanie zostało wymuszone . Ale za to dobrze wygląda . 9 z SG to żart . Niestety prawda jest taka , że puki przynajmniej na szczeblu wojewody nie zostanie wydana decyzja o takiej współpracy , żadna instytucja palcem nie kiwnie . A wyjątkami będą funkcjonariusze , którzy na własną rękę chcą coś zrobić . I bardzo dobrze , bo znam kilku z Policji i SG , którzy nie mają z tym problemu . Jedno jest pewne zgłaszać trzeba , jeżeli jest zgłoszenie musi być reakcja . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Neor, ale Ty masz świadomość, że członkowie SSR nie są na etatach i to tacy sami kolesie jak Tyi ja?  Pracują np po 12 godzin później zamiast odpoczywać, spędzać czas z wnukami, dzieciakami czy sobie i iść na ryby tak jak Ty, to jedzie na kontrole. Z mojej strony szczun dla nich, że w ogóle jeszcze im się chce. 

I nie rozumiem jaką decyzje wojewoda ma wydawać? 

Edytowane przez radek_u
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sobie liczę , że wędkuję od 7 roku życia czyli ponad 30 lat . Kiedyś jeździłem z ojcem dwa razy w tygodniu  , teraz z kumplem jestem nad woda 3 - 4 razy w tygodniu  . I z pełną odpowiedzialnością stwierdzam że nie miałem nigdy  kontroli SSR czy PSR nad rzeką Bug . Ale za to często  miałem  3 x  dziennie wylegitymowanie przez SG. Trzepał każdy patrol . Jedyny sprzeciw jaki mogę zrobić to opłacenie karty w innym okręgu z podpisaną umową na rzeki nizinne . Za co im płacić . Darmozjady i tyle . 

 

Wojewoda - decyzję  o ochronie wód i współpracy służb z PZW w walce z kłusownictwem  . Decyzje Wojewody lubelskiego są honorowane przez SG i Policję . Np. ROZPORZĄDZENIE NR 1 WOJEWODY LUBELSKIEGO z dnia 2 lutego 2015 r.

Edytowane przez neor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiast klepać w klawisze i wysnuwać teorie spiskowe proponuję wstąpić w szeregi SSR lub nawet pojeździć tylko przez sezon z chłopakami i  zobaczyć jak to wygląda od kuchni ;)Teraz jest najlepszy okres , żeby się wykazać ....i pokazać, że nie tylko w gębie jesteście mocni.....

 

 Braki są zawsze ....w ludziach...w sprzęcie...w budżecie....w wolnym czasie....w teleporterach( bo bez nich nie mozna byc w stu miejscach na raz).....

Dobra "zabawa" dla małolatów-zapaleńców ;) .....dla kogoś kto ma żonę, dziecko,dom i firmę na głowie i do już mniej ;) ale jeśli komuś zależy zawsze znajdzie wolną chwilę....

 

.....a z kłusolami i tak nie wygramy..... puki macierewicz nie ogłosi odstrzału kontrolnego wędkarzy drugiego sortu :D

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, SSR to wolontariusze, także chwała im za poswiecanie własnego czasu na nieodpłatna ochrone wód. PSR - Bug podlaski omija chyba szerokim łukiem (jak i wiekszość wód ;-) ).  A co do PZW i ochrony to widać, że nasz "ukochany" związek ma daleko gdzieś ochrone wód, bo tak naprawdę PSR i SSR są to oraganizacje nijak nie związane z PZW. Dużo osób myśli, że P i SSR działaja pod zwierzchnictwem PZW, a w rzeczywistości jest inaczej. P i SSR chronią wody, a PZW zarybia, a następnie grabi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przeczytaj pierw ustawę o SG to zobaczysz jakie ma obowiązki SG, KŁUSOWNICTWO JEST PRZESTĘPSTWEM  A  SG  MA REAGOWAĆ NA WSZYSTKIE PRZESTĘPSTWA I WYKROCZENIA W REJONIE PEŁNIENIA SŁUŻBY...

Wszystkie przestępstwa czy te związane z charakterem pełnienia służby? Przeleciałem pobieżnie ustawę i nic takiego nie było napisane. Nawet jeśli, to już widzę jak SG robi zasiadki żeby złapać kłusola bo inaczej to raczej nie trafisz takiego który zna rzekę jak własną kieszeń. Takie teksty że MA REAGOWAĆ to pobożne życzenie i nic więcej, więc SG tak jak Policja mają gdzieś kłusoli. Owszem jak przy okazji go trafią lub ktoś zgłosi to zareagują w innym przypadku nie liczmy że w ogóle pomyślą o kłusownikach, chyba że sami łowią to wtedy ponad obowiązki służbowe zainteresują się kłusownikiem. Poza tym trzeba mieć świadomość że ci ludzie często mieszkają obok siebie, więc z różnych powodów nie chcą się mieszać w pewne sprawy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Policja rzeczna w Warszawie jeszcze 2-3 lata wstecz sprawdzała karty wędkarskie, ale teraz jak podpływają to sprawdzają tylko dowód rejestracyjny łodzi i środki ratunkowe. Też mają to gdzieś czy masz opłaconą kartę i słusznie bo to nie ich sprawa.

Mnie kontrolowała w tym roku w Warszawie. Łowiłem z brzegu. Podpłynęli i kartę jak najbardziej sprawdzali.

Wychodzi na to , że wszystko zależy od ich nastroju  :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to jest wogóle z tym SSR? Sam sobie taki strażnik organizuje zasiadke na kłusoli? Czy z góry narzucają im obszar i czas kontroli?

 

Patrol SSR zgłasza Komendantowi Powiatowemu miejsce i czas planowanej kontroli, po jej wykonaniu pisze sprawozdanie.

Nikt nikomu nie narzuca, strażnicy z własnej inicjatywy organizują akcje. Komendant czasem sugeruje kierunek i zbiornik, ot tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ma być dobrze jak rządzący mają gdzieś dobro narodowe jakim są ogólnie pojęte wody należące do Skarbu Państwa a będące w zarządzie poszczególnych RZGW. To RZGW powinno zależeć na dbaniu o stan naszych łowisk i to pod nich powinna podlegać SR. SR powinno łapać kłusoli i pseudo wędkarzy oraz kontrolować dzierżawców wód czyli PZW, osoby prywatne lub stowarzyszenia z prowadzonej gospodarki na tych łowiskach. SSR nie powinno w ogóle istnieć. Ludzie z SSR powinni dostać etaty w SR by zwiększyć ilość funkcjonariuszy by kontrole były częstsze a nie robić tego w swoim czasie wolnym kosztem rodziny nie mając z tego nic prócz satysfakcji. Dopóki nie będzie prawdziwej kontroli nad łowiskami to nie będzie ryb

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...