sacha Opublikowano 18 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2016 A to ciekawe,bo gdy "komuna" chyliła się ku upadkowi,to te 50 lat niewoli i biedy jakoś nie wyrybiło wód,było ich zatrzęsienie,natomiast wyraźny spadek zaczął się w "wolnej" Polsce i trwa do dziś,śmieci w wielkich ilościach również przybywa teraz,kiedyś nawet papierka nad wodą nie widziałem .Ano faktycznie . Ma ktoś wyjaśnienie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartsiedlce Opublikowano 18 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2016 Tak, proste.Na zakręcie, przy Trojanie, trudno było spotkać człowieka przez dwa miesiące wakacji. Dziś trudno nie spotkać tam 5 ludzi każdego dnia poza wakacjami. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek454 Opublikowano 19 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2016 Wytłumaczenie jest proste , komuna się skończyła i ludzie zaczęli nadmiernie interpretować wolność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sacha Opublikowano 19 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2016 Tak, proste.Na zakręcie, przy Trojanie, trudno było spotkać człowieka przez dwa miesiące wakacji. Dziś trudno nie spotkać tam 5 ludzi każdego dnia poza wakacjami. Podobnie jak pod Gnojną Górą, w tygodniu 2-4 auta a w weekend do 10. Dlatego na urlopy jeżdżę we wrześniu zawsze trochę mniej ludzi przynajmniej w tygodniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mackot_88 Opublikowano 19 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2016 Ja pamiętam,zew tamtym roku na Trojanie to łowiły chłopy na zmiany, jak w pracy... Jedni kończyli zmianę, drudzy ich podmienialii, co by nikt miejscowkiynie zajął... Pod Gnojną Górą byłem w któryś weekend... Naliczone 32 gruntowki plus spinningowanie przez ww grunciarzy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qcyk Opublikowano 19 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2016 Nie zapominajmy o zimowisku w Mierzwicach... Ostatnio byłem tam na spacerze i naliczyłem 14 sumówek!! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sacha Opublikowano 19 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2016 Ja pamiętam,zew tamtym roku na Trojanie to łowiły chłopy na zmiany, jak w pracy... Jedni kończyli zmianę, drudzy ich podmienialii, co by nikt miejscowkiynie zajął...Pod Gnojną Górą byłem w któryś weekend... Naliczone 32 gruntowki plus spinningowanie przez ww grunciarzy...Ja tam najczęściej bywam ale na drugim brzegu więc mam spokój. Tyle że jak tak sobie patrzę z drugiego brzegu to wyniki dupy nie urywają , zresztą u mnie też . Jakieś krąpiki, niewymiarowe płotki, babki. To że pewnie łowią niewymiarowe sumki to pewne - takie są najsmaczniejsze , pisałem o tym kilka postów wyżej. I na to nie ma lekarstwa, niestety. Wolałbym złowić jednego suma 1m na rok niż kilka dziennie ale po 30-40cm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mackot_88 Opublikowano 19 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2016 Ja jak byłem to zlowili...tu ciekawostka... karpia takiego ok 45 cm:-) A po drugiej stronie było akurat rykowisko, bezcenne uczucie, spać pod gołym niebem w harcówce i czatowac, czy czasem coś nie stoi nad głową :-D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek454 Opublikowano 19 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2016 Dla postsowieta dwa sumy po 40cm to razem 80cm więc jakby nie patrzeć wymiar jest . To samo w Borsukach , ładna książkowa miejscówka , ale o której porze się nie zajedzie siedzą grunciarze i co zostało to tłuką w łeb. Ile tam może być sumów ? Nawet jakby była setka , to 100-200 osób na miesiąc wybije wszystko w jeden sezon . 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fossegrim Opublikowano 19 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2016 Dla postsowieta dwa sumy po 40cm to razem 80cm więc jakby nie patrzeć wymiar jest . To samo w Borsukach , ładna książkowa miejscówka , ale o której porze się nie zajedzie siedzą grunciarze i co zostało to tłuką w łeb. Ile tam może być sumów ? Nawet jakby była setka , to 100-200 osób na miesiąc wybije wszystko w jeden sezon .Dokładnie. A składka musi się zwrócić... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sacha Opublikowano 19 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2016 Dla postsowieta dwa sumy po 40cm to razem 80cm więc jakby nie patrzeć wymiar jest .Nie dla każdego . Są takie postsowiety że mają np. dla suma wymiar 100 ale nie więcej niż 130. Tylko akurat nie mogą się wstrzelić w ustalone wymiary, to znaczy sumy nie mogą się wstrzelić . I napiszę Ci jak czekista czekiście : nie każdy urodzony za Gomułki wali wszystko w łeb. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek454 Opublikowano 19 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2016 Hehe tak myślałem, że uogólniając włoże kij w mrowisko . Oczywiście nie o wszystkich mi chodzi , ale twoje pokolenie jest jednak bombowe dla ryb Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sacha Opublikowano 19 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2016 Oczywiście nie o wszystkich mi chodzi , ale twoje pokolenie jest jednak bombowe dla ryb Coś Ty, nie ma już dostępu do dynamitu i granatów . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fossegrim Opublikowano 19 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2016 Odnoszę wrażenie, że kilka postów wyżej, gdy pisałem o "człowieku postsowieckim" zostałem źle zrozumiany. Nie każdy kto urodził się czy wychował w poprzednim systemie musi być wrzucony do tego wora. Jednak istnieje wiele sierot po czasach minionych. Musisz się Sacha zdecydować czy jesteś postsowiecką sierotą po ZSRR czy jedynie żyłeś w tamtych czasach. I nie wszystko jest pisane ad personam. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
smudek Opublikowano 20 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2016 dzisiaj na granicznym bugu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
K-Pon Opublikowano 20 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2016 dzisiaj na granicznym bugu Coś zdechł, umarło czy co ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin P. Opublikowano 20 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2016 Coś zdechł, umarło czy co ? Przypatrz się zdjeciu.. Może nic nie zdechło ale raczej na pewno umrze kilka sztuk.Podpowiedz: chodzi o nienaturalne konstrukcje na brzegu 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fossegrim Opublikowano 20 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2016 Kiepawo widać... żurawie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 20 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2016 Poważnie?! Kucze, myślałem, że to relikt dawnych czasów.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sacha Opublikowano 20 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2016 dzisiaj na granicznym bugu W 2008 czy 9 w ok. Pratulina kilka takich wisiało. W/g gospodarza agro obsługą tych urządzeń zajmowały się patrole pograniczników białoruskich. I mógł mieć rację bo cywil nie może iść sobie nad rzekę graniczną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Majo Opublikowano 21 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2016 Co w tym dziwnego. To codzienny widok od lat. Nie ma czym się podniecać. W porównaniu do polskich kormoranów z wędkami straty jakie niosą te kwadraty to jest promil. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WOBI Opublikowano 21 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2016 A to ciekawe,bo gdy "komuna" chyliła się ku upadkowi,to te 50 lat niewoli i biedy jakoś nie wyrybiło wód,było ich zatrzęsienie,natomiast wyraźny spadek zaczął się w "wolnej" Polsce i trwa do dziś,śmieci w wielkich ilościach również przybywa teraz,kiedyś nawet papierka nad wodą nie widziałem .Dobrobyt Panie,dobrobyt... Rozwój cywilizacyjny,sprzętowy,dostępność wszystkiego,mobilność i mentalność... Żeby zatrzymać spadek pogłowia ryb w coraz mniejszej ilości wód jaką mamy większość wędkarzy musiała by je wypuszczać(wszystkie). Jak na razie jest to góra marne kilka procent.... 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maicke82 Opublikowano 24 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2016 (edytowane) Witam.Ostatnie przygody znad Buga. Ogólnie ryby mało aktywne i trzeba się trochę natrudzić , żeby nie wrócić na tarczy. Mimo tej słabej aktywności brania miałem tylko w ekspresie a Twinek Xtr przy zaledwie 70cm nawoju lekko się grzał Nie lubię w ten sposób łowić ale czasem ryby wymagają poświęcenia XLS +Xtr+ klocek lipowy . pzdr Edytowane 24 Sierpnia 2016 przez maicke82 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 27 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2016 Zacząłem okoniem, już ładny, około 35cm.Potem zmiana miejsca, rzuty za przykosę ławicą nowaka i za którymś razem bach!. Było czuć ładną rybę, niestety w czasie odjazdu bolek się odhaczył.Kolejna zmiana miejsca i kleń, 45cm. Zdążyłem cyknąć trzy foty i wyśliznął się z reki. Na prawdę nie wiem, jak ludzie potrafią je prezentować z ukrytymi palcami i pełnym spokojem ryby. Zaraz po nim jeszcze raz wchodzę do wody i wkrótce siedzi!Trochę przeciągania liny, następnie piękny wyskok, znów przeciągnie liny. W końcu brzana się niecierpliwi, odbija w nurt i spływa z prądem. Tak sobie spływa i spływa, co robić, trzeba gonić. Najpierw próbowałem iść za nią w spodobnibutach, jednak w pewnym miejscu zrobiło się za głęboko. Szybka decyzja, należy się cofnąć.Jakoś się udało, teraz bieg brzegiem i szybkie nawijanie linki. Przy krzakach nie było już przejścia, więc się rozebrałem i do wody. Brzanę dogoniłem na mieliźnie. Na oko 75cm Nie było sensu tachać jej przez pół rzeki, także tym razem bez zdjęcia.Pozdrowienia 15 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 27 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2016 Hmmm jeszcze jedna. Większa, ok 80 31 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.