Rzeka Bug

[Byniek]

Daruś bo to była z Czarnobyla świnia jedna. Niedawno i u nas świnia po wsi chodziła słonino się owineła i komu to przeszkadzało.?

[Qcyk]

Jakiś kaban zmutowany musiał być. Ale słoninka obowiązkowo dobrze zchłodzona do bimberku no majstersztyk :-)

 

P.S. Skończyło się na 5 pistoletach ok 40cm, przyzwoitym okoniu spadzie ładnego bolenia i leszczu ok 60cm za kapotę...

 

Wysłane z mojego Sony Xperia za pomocą Taptalka

Edytowane 2 Września 2016 przez Qcyk

[Przemek]

 

 

 

 

 

Sprzętowo CD BLR 17 lb Daiwa Certate wobler.

Wodom cześć!

 

[maicke82]

Witam.Z cyklu sandacz i sumek w jednym dołku stały Sorki za jakość ale nie zanosi się na to ,żeby mój telefon nagle super zdjęcia zaczął robić     pzdr

 

Edytowane 4 Września 2016 przez maicke82

[pawello]

Guma czy wobler?☺

[smudek]

piękny zed

[maicke82]

Guma czy wobler?☺

To drugie tylko nie wiem czy drewniany 

[sacha]

To drugie tylko nie wiem czy drewniany 

Przetnij i będziesz wiedział

[sacha]

Może jeszcze być boleniowka/obrotówka long z prądem by spływała na starorzecze, ale nie wiem jak tam wygląda w tej chwili woda.

Jaka woda ? raczej błotko . Wody bliżej ujścia starorzecza jest 20-40cm ale na 50m od ujścia pogłębia się do .........80. Bliżej grilla gdzie usiadłem 1,6-1,8m po burtą. Poniedziałek popołudnie i wieczór :1 babka + 1 ukleja na spławik, na DS nawet drgnięcia. Obok siedział gość od południa i też nic. Wtorek o świcie pojechałem ponownie, gość siedział dalej i w nocy złowił ........ płotkę i jazgarza. Aktywność drapieżników dużo mniejsza niż w ub. tygodniu, sporadycznie jakiś atak bolenia na płyciźnie pod drugim brzegiem i na środku. Wtorkowy wieczór pod Sutnem ze spinem, aktywność drapieżników praktycznie zerowa . Jeśli w ub. tygodniu na 5 minut było powiedzmy 3-5 chlapnięć to wczoraj i rano i wieczorem 1 na kwadrans. Wyniki były w niedzielę wieczorem ale ja miałem gości. Wiem że złowiono szczupaka niecałe 2kg, bolenia ponad 60cm (wypuszczony) i karp ok. 3,5kg.

[neor]

Byłem wczoraj wieczorem tak na 2 godzinki . Tak martwej i cichej wody jeszcze w życiu nie widziałem . 

[Piotrek454]

Przy takim wysokim ciśnieniu atmosferycznym to ja i zresztą połowa moich znajomych też czują się martwi .

[smudek]

neor Byłem wczoraj wieczorem tak na 2 godzinki . Tak martwej i cichej wody jeszcze w życiu nie widziałem . 

 

 

na jakim odcinku byłeś ?

Edytowane 7 Września 2016 przez bartsiedlce

[Bobby0404]

U mnie podobnie. Zero spławów, zero brań. Nad woda byłem w godz. 17.30-20.00. Tragedia. Odcinek poniżej Wyszkowa.

[neor]

Michał byłem w Neplach 

[sacha]

Przy takim wysokim ciśnieniu atmosferycznym to ja i zresztą połowa moich znajomych też czują się martwi .

Wczoraj było coś ok. 1008 więc wcale nie niskie, dzisiaj pogodynka podaje zjazd z 1007 na 994 jutro wieczorem czyli właśnie teraz powinno być do dupy . Chyba mimo to ruszę d.... i pójdę nad wodę. Zobaczymy jak to wygląda.

Edytowane 7 Września 2016 przez sacha

[Piotrek454]

Ja korzystam z meteo.pl to pokazywało sporo wyżej, a teraz ro wogóle kosmos ,tak czy inaczej trzeba jechać porzucać .

[sacha]

Wczoraj było coś ok. 1008 więc wcale nie niskie, dzisiaj pogodynka podaje zjazd z 1007 na 994 jutro wieczorem czyli właśnie teraz powinno być do dupy . Chyba mimo to ruszę d.... i pójdę nad wodę. Zobaczymy jak to wygląda.

Ruszyłem d...... ale ze spławikiem. Od 17:15 do 19:15 zero brań na kukurydzę, białe i kastery. O 19:15 branie i ładny opór, po wyholowaniu opór okazał się leszczem 62cm i 1,75kg. Drapieżnik sporadycznie się pokazywał ale na spadzie kilka razy pokazał się sum, pewnie ten sam co go widywałem w ub. tygodniu. 

[kmr1]

Taki okonek, równe 30, cieszy bo wypracowany, było jeszcze kilkanaście ale młodzież. Starorzecze wielu znane ale ostatnio tam pusto, nikogo ze spinem nie widziałem od m-ąca, tylko "dziadek" spławik moczył.

 

Wysłane z mojego DRIVE2 przy użyciu Tapatalka

[Hub]

Szybki, godzinny rekonesans od 18:00 do 19:30. Jeden Bolek 40 cm i trzy odprowadzenia pod przykosę. Z dziesięć sztuk chlapało w tym dwa ładne. Dla smaczku okoń 20+ na 9 cm bezsterowca prowadzonego w expresie Prawie wszędzie brudna brązowa piana i martwa woda. Trochę czystej wody i ryba odrazu sie pokazuje.

Edytowane 8 Września 2016 przez Hub

[K-Pon]

Z ostatniego wyjazdu Padło około 20 sztuk największy 41 cm

Rybki z 10 m wody, 30g ołowiu + guma 3''-4''

To z Bugu czy Kolega tematy pomylił? 10m na to już niezła głębokość na rzece.

 

Kolega @kornetes zdecydowanie pomylił wątki, przeniosłem wpis do Okonie 2016

Edytowane 8 Września 2016 przez bartsiedlce

[sacha]

Poszedłem o 15:00 z robactwem i kukurydzą, kilka płotek i krąpi 15-25cm. Przed 17:00 woda ożyła, ataki drapieżników wszędzie z niespotykaną częstotliwością, waliły na płytkim, waliły na głębokim a spining stał sobie na werandzie . Miejscowy wędkarz ze spinem zaliczył szczupaka 50 parę cm, podobnego sandacza, 2 szczupaki mniejsze, 1 bolenia ale małego i 4 okonie. Od 18:00 częstotliwość spadała żeby przed zmrokiem prawie zupełnie ustać ale na krawędzi spadku kilka razy pokazał się sum  . Jak już się ściemniło całkiem woda martwa a myślałem że nocą coś się uczepi, siedziałem do 22:30 i nic. 

[maicke82]

Witam.Taka sytuacja się wydarzyła.Zdjęcia jak zwykle w HD   :

I dla porównania chlapak po przejściach:

Także w odniesieniu do pierwszej ryby...mitycznych metrowych boleni sobie nawet nie wyobrażam.

XLS + biom FB+ drzewo pazurami rzeźbione    pzdr

Edytowane 10 Września 2016 przez maicke82

[Qcyk]

Mierzyłeś tego pierwszego? Już fajny grubiutki :-)

 

Wysłane z mojego Sony Xperia za pomocą Taptalka

[maicke82]

Gdy go wziąłem w łapy myślałem ,że będzie grubo ponad 80 bo tak ciężkiego bolka nie złowiłem jeszcze.Ale okolice 80cm wyszly na miarce,nawet z malutkim plusikiem.Albo tak mierzyłem,żeby wyszły  Od stopki kołowrotka do końca dolnika w tym kijku jest 36 cm.pzdr

[sacha]

Poszedłem o 15:00 z robactwem i kukurydzą, kilka płotek i krąpi 15-25cm. Przed 17:00 woda ożyła, ataki drapieżników wszędzie z niespotykaną częstotliwością, waliły na płytkim, waliły na głębokim a spining stał sobie na werandzie .

Wczoraj ponownie od 15:00, spotkałem wędkarza który siedział od świtu do 09:00, zero brań. Do zmroku połowiłem ......... babka czarna i jakaś inna w ilości sztuk 3 . Mogłem pochodzić ze spinem bo leżał w aucie ale aktywność drapieżników prawie zerowa, czyżby to z poprzedniego wpisu to coś wyjątkowego? W jednym miejscu ( przy wystającym konarze pod drugim brzegiem) coś waliło i to na bank sporego jak słuchać i widać było z odległości dobrze ponad 200m. Idę teraz, zobaczymy aktywność poranną .