Norbert 78 Opublikowano 3 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Października 2016 Po ostatnich łowach nie mogłem doczekać się weekendu. Tydzień dłużył się niemiłosiernie, przez pracującą sobotę została mi tylko niedziela na ryby. Wyruszyłem przed siódmą rano. Pogoda nie zapowiadała się ciekawie, już od rana zapowiadało się na słoneczny dzień, nad Bugiem unosiła się jesienna mgła. Rozkładamy szybko ponton i po chwili jesteśmy na pierwszej miejscówce. Łowimy pół godziny nie zaliczając brania, czas zmienić miejsce. Na miejscu w którym złowiłem 90-tkę z zeszłego tygodnia, w trzecim rzucie mam branie na koguta. Ryba idzie przy dnie nie daje się podnieść przez dłuższą chwilę, w końcu przy powierzchni pojawia się ładny szczupak prezentując świecę. Jeszcze jedno odejście i mam rybę przy pontonie. Potem następuje cyrk przy podebraniu, szczupak wyślizguje mi się z ręki, myślałem że spadł. Poczuwszy trochę luzu rusza ostro przed siebie, zaplątana o szczytówkę plecionka napina się i kij pęka przy przedostatniej przelotce. W końcu podbieram rybę za kark, aż głupio się przyznać, wędkę złamał mi szczupak 80 + Do końca dnia łowię jeszcze złamanym kijem dwa szczupaki, 70 i 61 cm na 5-cio calowe kopyto Relax Shad z dozbrojką. Sprzętowo:Mistral Shogun 275 15/45gRyobi Zauber 4000Berkley Whiplash Crystal 0.14 15 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robisum1 Opublikowano 3 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Października 2016 No to miles hardkor ,mocarna ta osiemdziesiątka 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek-es Opublikowano 3 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Października 2016 Jeszcze kilka rybonów a będziesz miał odpowiednią długość badyla (moim zdaniem) na pływadło. Brawo Ty! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacek_bp Opublikowano 3 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Października 2016 Brawo Norbert, ja bym odpuścił i dalej już nie łowił. Chociaż, kto wie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maicke82 Opublikowano 4 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Października 2016 (edytowane) Nieźle przećwiczyłeś te bużańskie bolki w tym roku Janku po prostu wróciłem do słusznej według mnie taktyki czyli łowienie głównie na sprawdzone własne przynęty,które swoje w życiu złowiły.Skupienie się nad niuansami w ich pracy ,a nie na nic nie wnoszącym do skuteczności łowienie boleni dizajnem."Okres" kupowania bezsterowych hitów z formy po 30-45zl mam już za sobą. Niech inni łowią na te cuda ,które można prowadzić, w pół wody,tuż pod lustrem,chlapać po powierzchni,uciekać na ogonie i jednocześnie lusterkować w opadzie. Jak ktoś stworzy bezsterowca ,który lusterkuje przy podciąganiu to może i kupię pozdro Edytowane 4 Października 2016 przez maicke82 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hi tower Opublikowano 4 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Października 2016 http://www.gospodarkamorska.pl/Porty,Transport/z-wisly-na-dniepr:-memorandum-w-sprawie-drogi-wodnej.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sacha Opublikowano 4 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Października 2016 http://www.gospodarkamorska.pl/Porty,Transport/z-wisly-na-dniepr:-memorandum-w-sprawie-drogi-wodnej.htmlCiekawe jak sobie to wyobrażają? W ok. Mielnika (a pewnie i gdzie indziej) przy takim stanie wody jaki jest od 3 lat to nie ma szans nic przepłynąć. Chyba że kajakami ten transport będzie się odbywał a i tak trzeba dobrze uważać żeby mielizny ominąc a kajak zbyt dużego zanurzenia nie ma .Kilkanaście lat temu byłem u kolegi w ok. Małkinii i tam 2 barki z Ukrainy przez 2 dni stały na mieliźnie. Pchacz przez dwa dni próbował i ciągać i pchać aż wyrył rynne i barki ruszyły. Był to jakiś projekt ukraińskich przewoźników, ile razy wcześniej wpierniczyli się na mieliznę nie wiem. Fakt że w Brześciu jest na Muchawcu port w którym widziałem barki i pchacze i to w sporej ilości ale co dalej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 4 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Października 2016 Barki przez Podlaski Przełom Bugu, grubo !!!!!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 4 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Października 2016 Janku po prostu wróciłem do słusznej według mnie taktyki czyli łowienie głównie na sprawdzone własne przynęty,które swoje w życiu złowiły.Skupienie się nad niuansami w ich pracy ,a nie na nic nie wnoszącym do skuteczności łowienie boleni dizajnem."Okres" kupowania bezsterowych hitów z formy po 30-45zl mam już za sobą. Niech inni łowią na te cuda ,które można prowadzić, w pół wody,tuż pod lustrem,chlapać po powierzchni,uciekać na ogonie i jednocześnie lusterkować w opadzie. Jak ktoś stworzy bezsterowca ,który lusterkuje przy podciąganiu to może i kupię pozdroNo to mamy widzę podobne podejście do tematu. Przynęty mają łowić, a nie wyglądać i kusić sporadyczne ryby. Z tym bezsterowcem masz rację, sam bym chciał takiego który ma pracę sterowca i wychodzi przy podciąganiu do wierzchu. Może sam kiedyś pomyślę nad czymś takim. Miałem sporo brań w tym roku przy wychodzeniu woblera do powierzchni. Super brania bo wszystko widać i na krótkim dyszlu. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maicke82 Opublikowano 6 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Października 2016 (edytowane) Witam.Coś ode mnie. Sprzętowy jak zwykle ,z tym ,że wobler nielipny.Przy najgrubszym korciło mnie ,żeby łokcie wyprostować ale może innym razem pzdr Edytowane 6 Października 2016 przez maicke82 32 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 6 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Października 2016 Nie trzeba, widać że ładna ryba. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kosa Opublikowano 6 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Października 2016 Panie, gdybyś wyprostował to by się w obiektyw nie zmieścił Ładnie łowisz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maicke82 Opublikowano 7 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października 2016 Zmieścił by się spokojnie.A pierwotne zdjęcie było dużo ciekawsze ale zostało przycięte bo za dużo zdradzało. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacekp29 Opublikowano 7 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października 2016 (edytowane) Witam.Coś ode mnie. Sprzętowy jak zwykle ,z tym ,że wobler nielipny.Przy najgrubszym korciło mnie ,żeby łokcie wyprostować ale może innym razem październik1.jpg pażdziernik2.jpg P9300462 w X.jpgpzdr I tak trzymać łokcie są po to by je zginać a ryba jak ma odpowiednie wymiary to ją i tak widać Rybsko piekne Edytowane 7 Października 2016 przez jacekp29 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
muczos83 Opublikowano 8 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Października 2016 witam wszystkich mam takie pytanie mamy wyjazd z kola do Serpelic na spina w listopadzie moze mi ktos pomoc na co sie nastawic na grubego zwierza czy delikatnie? z opadu czy wobler? okon czy szczupak? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beton Opublikowano 8 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Października 2016 na grubego ;-) nieźle gryzą szczególnie w godzinach porannych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sajdol1 Opublikowano 8 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Października 2016 I tak trzymać łokcie są po to by je zginać a ryba jak ma odpowiednie wymiary to ją i tak widać Rybsko piekne Widzę Jacku, że wszędzie musisz wtrącić swoje trzy grosze. Masz chyba jakiś kompleks . Zresztą nie tylko Ty. Na fotografowaniu też się raczej nie bardzo znasz bo ta ryba jest w kadrze. Jakbyś mógł nie wpajać na siłę innym swoich prawd to byłbym wdzięczny. Wiadomo, że są zwolennicy jak i przeciwnicy "łapek" i może tak to zostawmy bez zbędnych komentarzy.Ode mnie jeszcze jedno słowo....Dla mnie to ryba jest królową kadru....bo najzwyczajniej w świecie na to zasługuje. To ją fotografujemy. Pomyślałeś choć przez chwilę w ten sposób??? Niektórym zależy na ładnym zdjęciu innym nie i to zazwyczaj ci drudzy takie komenty dorzucają a ich metrowe szczupaki wyglądają jak wątłe węgorze. Ostatnio nawet takie zdjęcie porównawcze jeden użytkownik wrzucił. Na jednym węgorzyk i na tym niby "łapkowym" też węgorzyk a ryba ponad metr z tego co pamiętam. Jedno z czym mogę się zgodzić to to, że wprawne oko rozpozna wielkość ryby bez względu na ułożenie rąk do zginania. Tyle ode mnie. Mam nadzieję, że bez urazy. @Maicke82 faktycznie świetnie łowisz. Gratulacje. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beton Opublikowano 9 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Października 2016 Prawie 90... Były też mniejsze, przy tej nie godne uwagi 19 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
smudek Opublikowano 9 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Października 2016 ładnie gratulacje 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacky X Opublikowano 9 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Października 2016 Szukam kontaktu z przewodnikiem wędkarskim po rzece Bug graniczny. Może koledzy na mnie naskoczą ,że to pójście na łatwiznę, że może mało ambitnie, że trzeba jeździć , poznawać itp. Ja to widzę trochę inaczej. Czasu mam mało, łowię od przypadku do przypadku a poznać rzekę to niejednokrotnie jest temat na lata. W życiu nie jestem w stanie tego zrobić. Bug graniczny kocham jak mało jakie łowisko. Tzn. lubię sobie pospacerować z wędką bo ..... nie złowiłem ani jednej ryby w Bugu. Dżizaz ale porażka. Inną rzeką, którą bardzo lubię była Biebrza ale tam łowiłem sporo szczupaków. Tyle tylko ,że po przeprowadzce do Biebrzy mam 400km a do Bugu 200km. 200km to też jest jakaś tam wyprawa i jakieś tam koszty. Niestety coraz trudniej jest mi namówić jakiegokolwiek towarzysza na wycieczkę krajoznawczą 200km jak nic nie łowimy. A nie chcę rezygnować z tej rzeki bo daje mi ona właśnie to czego nie daje łowisko brzydkie aczkolwiek z jakimś tam sensownym rybostanem. Wpadłem zatem na taki pomysł. W zeszłe wakacje byłem u Mańka na bagnach. Wyjazd udał się super ale ryby jak zwykle , miały swoje humory. A więc ... może mi ktoś pomóc spędzić ciekawie weekend nad Bugiem ? Ja nawet te ryby mogę wypuszczać byle by tylko ręka rybom pachniała i jakaś tam fotka była. P O M O C Y Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo86 Opublikowano 9 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Października 2016 "Nawet wypuszczać"?? O Łaskawco.. 9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek454 Opublikowano 9 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Października 2016 200 km ? A ja myślałem , że odpuszcze Borsuki bo mam 10km dalej niż na Pieczyska . Tak totalnie nic ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fossegrim Opublikowano 10 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Października 2016 "Nawet wypuszczać"?? O Łaskawco..Trzeba przyznać, że kolega rzeczywiście ma szalony pomysł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robisum1 Opublikowano 10 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Października 2016 (edytowane) A ja tam nie widze nic w tym ze szukasz przewodnika ,nie kazdy moze sobue powolic na codzienne wypady nad wode , tylko czy tacy przewodnicy tu sa ,nie wiem,Na pewno zaoszczędzisz czas na poznawanie wody w danym czasie i rejonie . Bug graniczny to kawal wody ktora zmienia sie co rok , wiec by być takim przewodnikiem to trzeba nie bywać raz na jakis czas nad woda tylko czesciej ,a kto sobie moze na to pozwolić z forumowiczów , No i nie myśl ze z przewodnikiem zawsze połowisz . Moze poszukaj go tu http://przewodnicywedkarscy.pl/?p=232 Edytowane 10 Października 2016 przez robisum1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radek_u Opublikowano 10 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Października 2016 Szukam kontaktu z przewodnikiem wędkarskim po rzece Bug graniczny.Jak znajdziesz przewodnika(gdzieś kiedyś u kogoś w opisie czytałem, że i "oprowadza" po granicznym klientów więc na pewno są tacy przewodnicy) to daj znać jak poszło. Kiedyś się zastanawiałem jakby powalczył taki "kozak" na tej rzece Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.