maicke82 Opublikowano 29 Kwietnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2018 Mazowiecki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sacha Opublikowano 29 Kwietnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2018 A tak z innej beczki - Bug w okolicach Małkinii to jest Mazowiecki czy inny okreg PZW??Będę na majówce w Zarębach Kościelnych, więc może by dało się zamoczyć muchy w poszukiwaniu szczupłego albo bolka.Nie wiem tylko komu opłacić zezwolenie w razie czegoMazowiecki do ujścia Nurca. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
venom_666 Opublikowano 29 Kwietnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2018 Dzięki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Radbraw Opublikowano 29 Kwietnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2018 Do tego pije...Tylu udzielających się ,zaglądających i ciekawych, a zdjęć ryb już prawie nie ma. Nic nie stoi na przeszkodzie ,żeby Kolega zaczął je tu zamieszczać.W końcu to czwarta co do wielkości rzeka w Polsce, z tradycjami ale i z prężnym gronem spinningistów z reklamówkami. Będę się starał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 29 Kwietnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2018 Byłem i calkiem dobrze połowilem w ten silny wiatr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qcyk Opublikowano 29 Kwietnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2018 Piotrek Ty to i w grad połowisz 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sacha Opublikowano 30 Kwietnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2018 Piotrek Ty to i w grad połowisz Jego jakby ustawił nad kałużą na jezdni to też by coś wydłubał. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
womar Opublikowano 1 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2018 To żeby jednak jakieś ryby w wątku były - 73cm na otwarcie sezonu. Wysłane z mojego G8141 przy użyciu Tapatalka 21 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek St. Opublikowano 3 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2018 Panowie, może ktoś wie jak wygląda stan wody w okolicach Broku? Da radę połowić z brzegu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Radbraw Opublikowano 3 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2018 Da radę, załóż wodery Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Radbraw Opublikowano 7 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2018 Do tego pije...Tylu udzielających się ,zaglądających i ciekawych, a zdjęć ryb już prawie nie ma. Nic nie stoi na przeszkodzie ,żeby Kolega zaczął je tu zamieszczać.W końcu to czwarta co do wielkości rzeka w Polsce, z tradycjami ale i z prężnym gronem spinningistów z reklamówkami. Próbowałem na różne sposoby, jednak dwa szczypaki po 40 cm to trochę mało przez kilka dni łowienia.Kocham tą rzekę będę próbował dalej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tabor Opublikowano 7 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2018 (edytowane) W niedziele byłem koło Małkini kilku spinningistów młóciło wodę . Braciszek złowił jednego szczupaka na obrotówkę troche ponad wymiar mistrzowie zero nawet pobić nie mieli . Woda kawa z mlekiem i pewnie jak słychać pustynia sie robi . W następnym tygodniu pod Nur trzeba podjechać i tak co tydzień wyżej , może Mołożew .Końcówka maja u Mańka na bagnach się skończy . Edytowane 7 Maja 2018 przez Tabor Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek St. Opublikowano 7 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2018 Ja byłem w piątek w okolicach Broku. Przejechałem 100 km żeby w końcu porządnie połowić, bo Wisła zaczyna przypominać pustynię. Cóż, srogo się zawiodłem, przez 5 godzin młócenia wody dorwałem jednego krótkiego bolka, towarzyszący mi brat nie miał nawet pobicia. Tłumaczę sobie, że wyszedł brak znajomości rzeki (w Bugu łowiłem 3 raz w życiu), bo niby cos tam na się chlapało, było sporo ataków niedużego bolka, jakiś klenik zebrał, woda żyła, w tym że większość powierzchniowych ataków to drobnica.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tom_mich_ Opublikowano 7 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2018 Mój początek sezonu również marny ... na 3 wyjazdy cieszy tylko okoń na 4 z przodu ... pozatym dwa szczupaczki i zejście Bolka ...ale ryba na Bugu jest ...broni się rękami i nogami od tych gumofilców i robi się coraz trudniejsza do złowienia i dobrze ???? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 7 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2018 Ja byłem w piątek w okolicach Broku. Przejechałem 100 km żeby w końcu porządnie połowić, bo Wisła zaczyna przypominać pustynię. Cóż, srogo się zawiodłem, przez 5 godzin młócenia wody dorwałem jednego krótkiego bolka, towarzyszący mi brat nie miał nawet pobicia. Tłumaczę sobie, że wyszedł brak znajomości rzeki (w Bugu łowiłem 3 raz w życiu), bo niby cos tam na się chlapało, było sporo ataków niedużego bolka, jakiś klenik zebrał, woda żyła, w tym że większość powierzchniowych ataków to drobnica.. Moim zdaniem w Wiśle ryb jest więcej i łatwiej połowić. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qcyk Opublikowano 7 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2018 Zgadzam się z przedmówcą. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malcz Opublikowano 7 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2018 (edytowane) Według mnie w ogóle nie ma co tego porównywać, Wisła jest dużo większa, ryby mają znacznie więcej miejsca żeby się rozpłynąć i schować. Na pewno ryb jest więcej - czy łatwiej połowić? Tego nie wiem, bo na Bugu łowiłem dosłownie kilka razy i to raczej już w końcowych odcinkach. Na pewno Bug jest dużo bardziej narażony na kłusowników i gumofilców - taka specyfika.Wydaje mi się natomiast, że ryby są rozmieszczone dużo bardziej punktowo niż w przypadku Wisły. Mam wrażenie, że jak się znajdzie już to zajebiste miejsce można z niego wyciągnąć dużo więcej niż z równie fajnego miejsca na Wiśle - z bardzo prostego powodu, takich miejsc po prostu na Wiśle jest więcej z racji ogromu wody. W Bugu - patrząc z perspektywy moich krótkich przygód - jak się trafi na na złote miejsce nawet laik z w miarę skuteczną przynętą jest w stanie nieźle połowić, na Wiśle już tak prosto nie będzie - bo to nie będzie jedyne takie miejsce na danym odcinku. Oczywiście to moja obserwacja. Chociaż dobrym potwierdzeniem tej tezy były chociażby wyniki z zeszłorocznego SF. Pozdrawiam,malcz Edytowane 7 Maja 2018 przez malcz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 8 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2018 (edytowane) Wg mojego doświadczenia, pomijając różnicę w wielkości rzek, przeciętna rybność na kilometr jest znacznie większa tutaj, w Wiśle.A okresowe skupiska też są potężniejsze. Mimo, że znacznie lepiej znam Bug, wszystkie swoje rekordy ilościowe notuje tutaj. Pamiętam, jak pierwszy raz się pojawiłem na 1 roku studiów z ruskim teleskopem i garścią przynęt koło Mostu Poniatowskiego. Ileż tu ryb, pomyślałem. Złowiłem wtedy szczupaka 75cm, spiąłem ze 2 bolki i połowiłem jakieś okonie.Podobnie z łowieniem na grunt. Byłem pod wrażeniem, jak na prymitywne zestawy można tu nałowić do "syta" leszczy. Jakże to kontrastowało z systematycznym nęceniem grochem i kukurydzą w bużańskiej wodzie, zestawami skróconymi, mieszaniem gliny (po 2 sitach) z mrożonymi pinkami, jokersem, siekanymi czerwonymi robakami, z odpowiednim nawilżeniem zanęty zraszaczem do kwiatów, by kule rozmywały się w odpowiednim czasie, by nie pracowały za mocno, aby nie wabić uklei. Odpowiedni dobór kleju, peletu versus sprężyna z płatkami niedbale rzucona za burzowcem. Niebo, a ziemia.Na Bugu na 20km są trzy dobre miejsca. W każdy poranek i wieczór są oblegane przez miejscowych, mieszkających kilometr od rzeki. Dzień w dzień. Na prawdę dzień w dzień. Ponadto, są jeszcze "wysypowo" oblegane przez biwakujących przyjezdnych, zwłaszcza, gdy da się dojechać tam samochodem, obok są domki letniskowe itd. Jest w nich znacznie więcej ryb, niż w otaczającej piaszczystej pustyni, ale to żadne eldorado. Każdy wie, gdzie są Mierzwice, tylko, czy taka wiedza wystarczy?Ja sam, właśnie na wschodzie więcej się skradam, wolniej podchodzę do stanowisk, dalej wypuszczam przynęty. Łowienie ma coś z czatowania, polowania. Na Wiśle często wpadam na rympał niemal skacząc po kamieniach, łowie 2 ryby i jadę do pracy. Także zdecydowanie się nie zgadzam i uważam, że tutaj jest łatwiej, również w skupisku, gdy np. bolenie są w amoku Także, ileż ludzi, tyle opinii Edytowane 8 Maja 2018 przez korol 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malcz Opublikowano 8 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2018 (edytowane) Wg mojego doświadczenia, pomijając różnicę w wielkości rzek, przeciętna rybność na kilometr jest znacznie większa tutaj, w Wiśle.A okresowe skupiska też są potężniejsze. Mimo, że znacznie lepiej znam Bug, wszystkie swoje rekordy ilościowe notuje tutaj. Pamiętam, jak pierwszy raz się pojawiłem na 1 roku studiów z ruskim teleskopem i garścią przynęt koło Mostu Poniatowskiego. Ileż tu ryb, pomyślałem. Złowiłem wtedy szczupaka 75cm, spiąłem ze 2 bolki i połowiłem jakieś okonie. Podobnie z łowieniem na grunt. Byłem pod wrażeniem, jak na prymitywne zestawy można tu nałowić do "syta" leszczy. Jakże to kontrastowało z systematycznym nęceniem grochem i kukurydzą w bużańskiej wodzie, zestawami skróconymi, mieszaniem gliny (po 2 sitach) z mrożonymi pinkami, jokersem, siekanymi czerwonymi robakami, z odpowiednim nawilżeniem zanęty zraszaczem do kwiatów, by kule rozmywały się w odpowiednim czasie, by nie pracowały za mocno, aby nie wabić uklei. Odpowiedni dobór kleju, peletu versus sprężyna z płatkami niedbale rzucona za burzowcem. Niebo, a ziemia. Na Bugu na 20km są trzy dobre miejsca. W każdy poranek i wieczór są oblegane przez miejscowych, mieszkających kilometr od rzeki. Dzień w dzień. Na prawdę dzień w dzień. Ponadto, są jeszcze "wysypowo" oblegane przez biwakujących przyjezdnych, zwłaszcza, gdy da się dojechać tam samochodem, obok są domki letniskowe itd. Jest w nich znacznie więcej ryb, niż w otaczającej piaszczystej pustyni, ale to żadne eldorado. Każdy wie, gdzie są Mierzwice, tylko, czy taka wiedza wystarczy? Ja sam, właśnie na wschodzie więcej się skradam, wolniej podchodzę do stanowisk, dalej wypuszczam przynęty. Łowienie ma coś z czatowania, polowania. Na Wiśle często wpadam na rympał niemal skacząc po kamieniach, łowie 2 ryby i jadę do pracy. Także zdecydowanie się nie zgadzam i uważam, że tutaj jest łatwiej, również w skupisku, gdy np. bolenie są w amoku Ok wiadomo, każdy ma swoje zdanie - Twoje podparte dużo większym doświadczeniem z obu rzek, złowieniem dużo większej ilości ryb z kilku gatunków w obu rzekach, oraz po prostu dużo większymi umiejętnościami i "nosem" wędkarskim. Moje to obserwacje i "wydaje mi się" - fajnie, jednak że możemy sobie spokojnie merytorycznie pogadać i być może spotkać się kiedyś na wiślanym kamienisku. Z pozdrowieniem,malcz Edytowane 8 Maja 2018 przez malcz 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 8 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2018 Przy takim tempie spadku wody, to będzie można się spotkać na kamienisku, ale gdzieś na środku rzeki Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qcyk Opublikowano 12 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2018 (edytowane) Ryby na Bugu biorą [emoji6] Dzisiaj byłem pierwszy raz w tym roku. 3 ryby na kiju. 2 takie na oko 60+ na brzegu. Jeden już słusznych gabarytów pomimo moich nieudolnych prób zatrzymania go zaparkował w zielsku. Szkoda Ale przyjdzie czas na wyrównanie rachunków. Wysłane z mojego ASUS_X00DD przy użyciu Tapatalka Edytowane 12 Maja 2018 przez Qcyk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miko89 Opublikowano 14 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2018 Taka okropna informacja dziś się pojawiła, dajcie znać jak wiecie coś więcej... https://wio.waw.pl/artykul/mnostwo-snietych-ryb/441593 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kmr1 Opublikowano 14 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2018 Ku..a, znowu coś poszło w wodę?! Tapnięte smarkfonem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamildarbanski Opublikowano 14 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2018 Czasem odnosze wrażenie ze ktos celowo robi takie rzeczy. Zbyt często sie to zdarza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tom_mich_ Opublikowano 14 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2018 Wie ktoś coś więcej ? Jakieś pewniejsze źródło. ? Mam nadzieje ze te informacje się nie potwierdza. .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.