Skocz do zawartości

Rzeka Bug


biosteron

Rekomendowane odpowiedzi

Na siedleckim do czerwca łowiłem sporo ryb. Pobiłem nawet kilkukrotnie swoje PB. Od połowy czerwca jak woda opadła tak, że ciężko było jajka zamoczyć to jak łowienie w wyschniętej studni . Po około 10 wyjazdach z jednym boleniem na koncie moja motywacja do wędkowania na Bugu spadła do zera co przytrafiło mi si ę pierwszy raz.

Idzie się przyzwyczaić, spokojnie :DD

 

Wysłane z mojego SM-A426B przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do czerwca..., w zasadzie do początku lipca to był okres jeden z lepszych ostatnich lat, choć ze znajomym wiedzieliśmy, że zaraz będzie tylko gorzej. Po pierwszym tygodniu lipca rzeczywistość wróciła i równia pochyła. Pojedyncze przypadki ryb. Na namierzenie ryby wizualnie/akustycznie po ataku to graniczyło z cudem. Jak ktoś nie zna odcinka to mógł spacerować i miesiąc bez kontaktu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie to samo okolice Nura, Rytele słabo i bardzo słabo. Woda nie wylewa na wiosnę nie ma naturalnych tarlisk, latem wody po kolana a zarybienia kroczkiem karpia. Mazowieckie zarybia w Broku (pewnie jakiś działacz lokalny lobbuje ten odcinek Bugu) bo poniżej i powyżej tej miejscowości chyba wędkarze nie opłacają składek.

https://ompzw.pl/artykul/terminarz-zarybien-2022-r

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rytele Olechny to jeszcze niedawno wędkarski  raj a teraz trzy wyjazdy zero drapieżnika tz kontaktu z drapieżnikiem .

Starorzecza to pustynie w ryby i wodę .

Co do samej rzeki i starorzeczy w moich stronach to nie   mogę ostatnio narzekać . :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cała ryba z naszego płytkiego odcinka poszła w Twoje trochę głębsze rewiry ot cała tajemnica :) Czyjeś szczęście prawie zawsze jest nieszczęściem kogoś innego :) U mnie praktycznie zawsze ten sam scenariusz przychodzi niżówka, ryba znika i kończy się regularne łowienie. Zauważam z roku na rok coraz większą ciszę nad wodą. Skończyły się majowe tańce boleni teraz są co najwyżej niemrawe podrygi.Jeszcze 3 lata temu woda o świcie i zmierzchu się gotowała teraz to kilka ataków i po widowisku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Wczoraj we dwóch od 6 do 12 - Bużyska, Wirów, Mołożew - nawet skubnięcia, napotkani wędkarze to samo. Pomimo temperatury -8 było pięknie spędzić te kilka godzin nad wodą. Wszystkie starorzecza już zeszklone.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Bugu ruszyli już szarpakowcy, pływają łodzią pegasus, ciagają ją nissanem XTRAIL, codziennie pływają z rana w okolicach Pratulina. Sam widziałem z brzegu za drutami jak targają sumy do łódki takie około 90/120cm. tragedia bo to podobno miejscowi wędkarze, jeden z nich pływa w okularch.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tych okolicach od lat jest zimowisko. Rok po roku trwa w tych rejonach szarpanie sandaczy, sumów, leszczy. Ale PZW Biała Podlaska nie ma zamiaru wprowadzać tam odcinka wyłączonego- zimowiska ryb. Populacja ryby w Bugu gwałtownie się zmniejsza. Degradacja która nastąpiła jest niesamowita- nawet w perspektywie ostatnich 10 lat. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam byłem wczoraj na granicznym Bugu. Pływałem pontonem i próbowałem złapać sandacza. Ale żadnych wyników. Czy ktoś mógłby mi podpowiedzieć co nieco ? Może coś robię źle, biczowałem wodę metr po metrze miejscówki takie jak początek ostrego zakrętu, spad na środku zakrętu i oczywiście wyjście z zakrętu. Gumy do 12 cm na głowkach od 15 do 25 gram(w innym przypadku nie dochodzi do dna)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Bugu ruszyli już szarpakowcy, pływają łodzią pegasus, ciagają ją nissanem XTRAIL, codziennie pływają z rana w okolicach Pratulina. Sam widziałem z brzegu za drutami jak targają sumy do łódki takie około 90/120cm. tragedia bo to podobno miejscowi wędkarze, jeden z nich pływa w okularch.

Pewnie dlatego i z sandaczami słabo.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś p.prezes i skarbnik z koła PZW kolejarz Małaszewicze oraz paru innych ich kolegów szarpią sumy na Woroblinie!!!

Pokonali ogrodzenie z koncertiny i wędkami z doczepionymi kotwiczkami spinningują, stałem za ich plecami mam nadzieję że mnie nie zauważyli

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś p.prezes i skarbnik z koła PZW kolejarz Małaszewicze oraz paru innych ich kolegów szarpią sumy na Woroblinie!!!

Pokonali ogrodzenie z koncertiny i wędkami z doczepionymi kotwiczkami spinningują, stałem za ich plecami mam nadzieję że mnie nie zauważyli

 

Dzwoń na Policję i PSR.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo łowią wędką z kołowrotekiem na gumy z doczepioną kotwiczka na przodzie. Według PZW legalnie ale jak ktoś wie jak się łowi z podbicia a szarpie to odrazu to rozrurzni

Zawsze możesz zgłosić też SG, że zniszczyli druty. Ja jak zgłaszałem, zawsze mówili,żeby nie wchodzić i łowić za drutami nie wolno bo będą mandaty, to może chociaż tyle zrób. Policja pewnie nawet tam nie dojedzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...