Skocz do zawartości

Rzeka Bug


biosteron

Rekomendowane odpowiedzi

Byłem na Bugu i starorzeczu w środę wieczorem  było kilka bolków na wodzie nawet mocno chlapały .

Nie wiem czy wiesz gdzie na Bugu są klatki fajna miejscówka na bolenie  .

Żerują daleko od brzegu przy opasce kamiennej .

Jest drugie miejsce na Bugu gdzie grasują bolenie to poniżej wsi Rażny .

Jest zakręt z palami i w dół Buga sa główki aż do starorzecza Zielone .

 Ze szczupakiem na Bugu jest ciężko woda opadła odkryły się brzegi i łachy . 

Co dziwne przy polowaniach na okonie nie trafiały się małe szczupaki  .

Za to klenie dopisują .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żelastwo to podstawa szczególnie Gżybka .

Wodery jak najbardziej wtedy można wejść dalej do wody i prowadzić przynętę wzdłuż brzegu .

Na jakim starorzeczu chcesz łowić i kiedy bo jeden dzień z łódką mam zamiar spędzić właśnie na starorzeczu Wywłoka .

Edytowane przez Tabor
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Dawno mnie tu nie było. Łowi ktoś z was jakieś drapieżniki (w rozmiarach sensownych jak na dany gatunek) na granicznym odcinku (zamojskim/chełmskim)? Bo osobiście sierpień zaliczam do najgorszych w moim życiu. Woda żur, masa zawiesiny, zero aktywności ryb przez cały 2-tygodniowy urlop. Boleni brak, śmieszne szczupaczki, kilka okonków, sandacza w tym roku nie widziałem na oczy nie licząc, padłego po wysokiej wodzie z końca lipca. Nawet klenie nieaktywne. Grunciarze na wątrobę maltretują sumiki. A jak u was? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na granicznym u siebie Lubelskie maj czerwiec naprawdę udany. Dużo szczupaka 60+. LIPIEC I SIERPIEN TRAGEGIA. Ryby przepadły sporadycznie cos uda sie.wyciagnac. Bolen sie pokazuje ale naprawdę w porównaniu do lat poprzedniech słabo. Leszcz i krap też brał znakomicie, ale od.lipca.zniknal.Po prostu zniknął nie wiem co sie dzieje.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomimo, że w tym sezonie na Bugu granicznym byłem 2x to miejscowi znajomi, kilka razy w tygodniu odwiedzający łowisko, potwierdzają powyższe obserwacje. Od lipca trudno krąpia złowić. Zapewne kilka czynników się na to nałożyło, mnie zaniepokoiły relacje o okresach, w których woda przypominała "kawę z mlekiem". Miejmy nadzieję, że jesienią się poprawi, bo poważnie zaczynam rozważać przeprowadzkę na Wisłę, choć moja serce bije nad Bugiem -_- .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam to samo po 40 latach nie chce mi się nawet podjechać nad Bug te 18 km .

Trzymają mnie starorzecza , choć woda niska .

Przez zaniedbania  naszego państwa na jednym ze starorzeczy jest więcej wody o 1 metr niż w Bugu . :D

Mostek się zawalił nie ma odpływu z starorzecza to i jest woda .

Przyjdzie jesień podleje więcej to woda i tak sobie miejsce znajdzie , rozmyje  mostek .

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Koledzy, jakieś wskazówki dotyczące Bugu w okolicach Janowa Podlaskiego? W listopadzie będę tam na wyjeździe służbowym i chciałbym wziąć wędkę.

Gdzie najłatwiej dojechać nad rzekę, na jaką rybę się nastawiać (sandacz)?

Z góry dzięki za pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli widzę, że u wszystkich nędza. Nie lubię narzekać, ale coś to jest nie tak. Do końca czerwca było jeszcze w miarę ok, coś szło wydłubać, czasami nawet woda żyła. Po tej wysokiej wodzie końcem lipca ryby jakby "spłukało". Z braku kontaktu z rybą chodzę rzucam echosondą, co stwierdzam? Na 5 miejscówek 4 to bezrybna pustynia. 1 z jakimś białorybem w toni i mikrookoniem przy brzegu. Szukam boleni, kleni, brzan, łowię bez przyponów i nie zaliczyłem ani jednego przyłowu szczupaka, który obciąłby mi zestaw. Można szukać przyczyn braku brań w fazach księżyca, ciśnieniu itp. ale jak nie ma ryb albo ich "zagęszczenie" jest tak niskie to tu żadne sprzyjające warunki nie pomogą. W ten weekend mimo wszystko znów się udałem nad rzekę, chyba dla spaceru po krzakach. Woda jak lustro żadna rybka nie zaburzyła tafli. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli widzę, że u wszystkich nędza. Nie lubię narzekać, ale coś to jest nie tak. Do końca czerwca było jeszcze w miarę ok, coś szło wydłubać, czasami nawet woda żyła. Po tej wysokiej wodzie końcem lipca ryby jakby "spłukało". Z braku kontaktu z rybą chodzę rzucam echosondą, co stwierdzam? Na 5 miejscówek 4 to bezrybna pustynia. 1 z jakimś białorybem w toni i mikrookoniem przy brzegu. Szukam boleni, kleni, brzan, łowię bez przyponów i nie zaliczyłem ani jednego przyłowu szczupaka, który obciąłby mi zestaw. Można szukać przyczyn braku brań w fazach księżyca, ciśnieniu itp. ale jak nie ma ryb albo ich "zagęszczenie" jest tak niskie to tu żadne sprzyjające warunki nie pomogą. W ten weekend mimo wszystko znów się udałem nad rzekę, chyba dla spaceru po krzakach. Woda jak lustro żadna rybka nie zaburzyła tafli.

Bug zyje swoim zyciem od dawna. Daje kiedy chce dac. Jak sie go nauczymy czytac. W lecie jakie juz minelo ryby biora w niektórych miejscach gdy juz jest bardzo ciemno, gdy roja sie chrusty, bolenie mozna zobaczyc tylko przed pierwszym promykiem slonca, jetki juz nie ma wiec do kitu. Wypada tylko liczyc na dluga i ciepla jesien i ukleje szykujace sie do drugiego tarla.

Klenie lowi sie jak lataja gryczaki itd. Tak jest latwiej.

Teraz nie ma wody, w mojej okolicy miesiarze juz nie oplacaja skladek bo sie nie oplaca. Gdzie czasy znane z opowieści dziadka gdy sie lowilo wegorze, gdzie czasy z opowieści mojego Taty gdy wchodzil po pachy do rzeki i widzial palce u stop? O jetce to nie bede nawet wspominal...

Edytowane przez Bujo
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ostatnich dwóch latach jest straszna bryndza jeżeli chodzi o drapieżniki a w szczególności sandacze, duże okonie. W ostatnich latach osobiście odpuszczam sobie łowienie na Bugu w lipcu- sierpniu- wrześniu na moim odcinku granicznym z Białorusią. Nie ma opcji na powtarzalne efekty w tym okresie. Mi ładne ryby Bug daje tylko wczesną wiosną i pozna jesienią. Na moim odcinku jest sporo bolenia, suma i widać, że populacja szczupaka się trochę odbudowała. Co ciekawe w okresie kiedy Bug był ogrodzony drutem kolczastym przez kilka lat a presją wędkarska była 5% tego co kiedyś nie zaobserwowałem wzrostu brań a wręcz przeciwnie równia pochyla w dół.

W Janowie Podlaskim masz fajny głęboki zakręt na "tamach" ale złapać teraz sandacza na Bugu to jak wygrać 6 w Lotto..

Nastaw się na bolenie, szczupaki.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam was. Faktycznie jak było te wezbranie liczyłem ze szczupaki będę jeszcze lepiej braly, a Tu Zonk. W sumie od tamtej pory było tylko gorzej. Co do Twoich przemyśleń nox66 to tak samo myślałem, ze rybostan sie odrodzi a tu szału Nie ma. Nawet jak były druty i czasami udało sie wleść bezegiem na jakąś przykose która aż.pachniala ryba to często byla pusta mimo nieobecności w.tym miejscu wedkarzy. No jesien przed nami zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...