Skocz do zawartości
  • 0

Kotwiczenie na Odrze w Szczecinie, prawo i praktyka


Grzegorz B.

Pytanie

Koledzy,

zamierzam wybrać się pierwszy raz na Odrę na połów z pontonu. Dotychczas, z jednostek pływających wędkowałem na jeziorach. Teraz chcę wybrać się na Odrę w Szczecinie lub gdzieś powyżej (ogólnie chodzi mi o Odrę Wschodnią).

Moje pytanie dotyczy kotwiczenia. Z tego co mi wiadomo, przepisy zabraniają kotwiczyć na torze wodnym. Skąd mam wiedzieć, w którym miejscu przebiega granica toru? Inna sprawa, że wiele razy widziałem łodzie kotwiczące pośrodku rzeki (np. w okolicach autostrady poznańskiej). Rozumiem, że to ryzkanci, którym policja może wlepić mandat?

 

Pozdrawiam

Grzegorz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

W zasadzie już tego nie pamiętam ale wsadzili mnie pierwszy raz na żaglówkę jak miałem 6 lat. Mogę zatem powiedzieć że pływam lat 40. Przerobiłem i stałem się posiadaczem wszystkich stopni żeglarskich i motorowodnych. Także różnych uprawnień dodatkowych, podobno niezbędnych do bezpiecznego i świadomego pływania. Byłem na Oceanie, na Północy i Południu, na Bałtyku też. Pływałem nawet po szczecińskich wodach, po Odrze i po Zalewie. Trochę widziałem na własne oczy, trochę słyszałem i trochę czytałem o wypadkach morskich i mazurskich. Raz nawet moje własne, tłuste dupsko było wyciągane z morza przez SAR i Marynarkę Wojenną. Wiem jak łatwo, wręcz od niechcenia można się utopić. Z powodu ludzkiego błędu albo, co gorsza, własnej głupoty, niewiedzy i lekkomyślności ( czytaj - kozaczenia ). Więc jak czytam wypowiedzi niektórych Kolegów, nawołujące do takich zachowań, odruchowo szukam przycisku: nie lubię. Niestety nie ma...

Na koniec: oczywiście że Odra czy tor wodny Szczecin - Świnoujście to nie autostrada. Tylko co z tego?

Zgadzam się z Tobą, też nie lubię kozaków, czy to na wodzie, czy to na drodze. Lubię je w lesie, zbierać. Najważniejsze to zdrowy rozsądek i chłodna głowa. Jak ktoś ma trochę oleju w głowie i podstawowe umiejętności to nie stworzy zagrożenia ani dla siebie ani dla innych. Jak to w życiu po prostu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Panowie albo nawet koledzy (z forum) :) , określenie granic toru wodnego nie jest wcale skomplikowane. Wystarczy posługiwać się właściwą mapą. Poniżej przedstawiam zrzut z mapy Navionicsa.

post-53519-0-32408400-1418151524_thumb.jpg

Tor wodny np. w rejonie Świętej jest wyraźnie oznaczony a pozycja łodzi będzie widoczna na mapie (na tym zrzucie nie ma pozycji łodzi). Oczywiście znajomość locji zawsze pomoże nam bezpiecznie zachować się na wodzie.

 

Edytowane przez Paprykarz
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

ja to mam wrażenie że namawiacie wszystkich nowych i niedouczonych żeby nie ruszali się z domu żeby trochę więcej miejsca na wodzie zostało,albo po prostu wędkujecie tylko klawiaturą przed komputerem,bo w rzeczywistości to na czym i w jaki sposób ludzie pływają po odrze to nawet się nam nie śni. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nie jest tak źle. Znakomita większość pływa dobrym sprzętem i z zachowaniem zasad obowiązujących na naszych wodach. Nie słyszałem aby w ostatnich latach doszło do jakiejś straszliwej kolizji na odcinku od Bielinka do Bramy Torowej. A na zalewie po torze wodnym śmigają całkiem wysokie stodoły. Gdzie np. w rejonie Świętej czy Inoujścia tak bardzo szeroko wcale nie jest

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

ja to mam wrażenie że namawiacie wszystkich nowych i niedouczonych żeby nie ruszali się z domu żeby trochę więcej miejsca na wodzie zostało,albo po prostu wędkujecie tylko klawiaturą przed komputerem,bo w rzeczywistości to na czym i w jaki sposób ludzie pływają po odrze to nawet się nam nie śni. 

Nie wiem o co kaman...

Raczej namawiam do ruszenie czterech liter w piękne Odrzańskie klimaty. Kiedyś dawno rzuciłem nawet pomysł, żeby wędkarze użyczali innym swój sprzęt pływający, ze sternikiem lub bez. Już jednego gościa z Łodzi nęcę na wspólne wędkowanie u nas.

A co sprzętu, każdy pływa na tym co mu potrzebne, co lubi, na co go stać...

Tutaj właśnie potrzebny zdrowy rozsądek żeby nie przeginać pały i nie wypływać na bele czym.

Paprykarz ma rację. Jest bezpiecznie, pływają coraz lepsze łajby.

Zapraszamy do Szczecina.

A jak ktoś nie ma gdzie kimnąć pisać na priv ( prowadzę zajazd nieopodal, nie będę wklejał linka bo nie wiem czy mogę, a na PW mogę na pewno )

Rodzi się pomysł na zorganizowanie spotkania :)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

W poprzednim i kierowca i kapitan. Ale i tak to niem znaczenia jeśli to my jesteśmy na tej łódce. A jeśli chodzi o samochód to był to samochód jednego z naszych kolegów. Może odezwie się sam i opowie jak zgłaszał taki incydent telefonicznie pod 112. Zgadnijcie co sobie pomyślał dyżurny na komendzie. A ja stałem obok i słuchałem. Tylko w tym momencie nie było to śmieszne. Teraz po czasie wspominamy na wesoło. A zdjęcia rewelacyjne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Tomekkor, ja zbieram kasę na większą łódkę, bo korci mnie Zalew Szczeciński i wędkowanie w Bałtyku. A moim Linderem to troszkę strach, jak by się mocne fale rozhulały. Więc jak coś kupię to przyjadę i mnie pooprowadzasz po tych wodach, ok? :-)

 

A tak na marginesie to jaką łódkę na Zalew i przybrzeże Bałtyku byście polecali?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja tu dopiero stawiam pierwsze kroki. Po  Odrze, Świętej, mogę Cię powozić, ale Zalew... Wal do chłopaków z Polic. Swego czasu niejaki Krzyszczyk Tomasz twierdził, że to najlepsze łowisko sandaczowe w Polsce.

A większa łajba jak najbardziej. Szczerze mówiąc to też planuję coś dużego, ale to jak już dom wystawię. Moja żona jest za więc sukces murowany. Planujemy wypady od piątku do niedzieli. Jezioro Dąbie to piękny ale zarazem trudny akwen. Płytko, byle wiaterek i fale jak na Bałtyku. No i od cholery siat rybacy stawiają, ciężko minąć czasami. Super dla szmaciarzy ( bez urazy ), pełno żaglówek śmiga, piękny relaks...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

napisałem tylko że czytając posty odniosłem takie wrażenie.większość jednostek jak najbardziej jest ok.ktoś napisze że jestem wariatem bo pływam po rzece łódką tylko 3,1m i silnikiem 4hp.A co powiedzieć o gościu który pływał na wiosłach pontonem ruskim 1-osobowym po kanale parnickim na szczęście ktoś zadzwonił po policję,kolejny przykład okolice bielinka gdy koledzy chcący spłynąć z toru nadpływającej barki stwierdzili że właśnie ich silniczek elektryczny zgubił śrubę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

napisałem tylko że czytając posty odniosłem takie wrażenie.większość jednostek jak najbardziej jest ok.ktoś napisze że jestem wariatem bo pływam po rzece łódką tylko 3,1m i silnikiem 4hp.A co powiedzieć o gościu który pływał na wiosłach pontonem ruskim 1-osobowym po kanale parnickim na szczęście ktoś zadzwonił po policję,kolejny przykład okolice bielinka gdy koledzy chcący spłynąć z toru nadpływającej barki stwierdzili że właśnie ich silniczek elektryczny zgubił śrubę. 

Wariaci zawsze się znajdą, na to nie ma siły. Świata nie zbawisz. Reagować na debilizm trzeba, ale szczerze mówiąc najbardziej interesuje mnie mój ogródek. Jak już wcześniej pisałem nic nie zastąpi zdrowego rozsądku i oleju w łepetynie. A awarie się zdarzają i zawsze będą się zdarzać. Trzeba parkować tam, gdzie jest bezpiecznie nawet bez silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja tu dopiero stawiam pierwsze kroki. Po  Odrze, Świętej, mogę Cię powozić, ale Zalew... Wal do chłopaków z Polic. Swego czasu niejaki Krzyszczyk Tomasz twierdził, że to najlepsze łowisko sandaczowe w Polsce.

A większa łajba jak najbardziej. Szczerze mówiąc to też planuję coś dużego, ale to jak już dom wystawię. Moja żona jest za więc sukces murowany. Planujemy wypady od piątku do niedzieli. Jezioro Dąbie to piękny ale zarazem trudny akwen. Płytko, byle wiaterek i fale jak na Bałtyku. No i od cholery siat rybacy stawiają, ciężko minąć czasami. Super dla szmaciarzy ( bez urazy ), pełno żaglówek śmiga, piękny relaks...

 

Właśnie mnie korcą te duże okonie i sandacze. Pod względem wody wy w Szczecinie i Trojmiescie to macie wypas na maxa.

Chciałbym rownież kiedyś potrolingować sobie za łososiem. I też pod tym względem chciałbym jakąś łódź kupić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja tu dopiero stawiam pierwsze kroki. Po  Odrze, Świętej, mogę Cię powozić, ale Zalew... Wal do chłopaków z Polic. Swego czasu niejaki Krzyszczyk Tomasz twierdził, że to najlepsze łowisko sandaczowe w Polsce.

A większa łajba jak najbardziej. Szczerze mówiąc to też planuję coś dużego, ale to jak już dom wystawię. Moja żona jest za więc sukces murowany. Planujemy wypady od piątku do niedzieli. Jezioro Dąbie to piękny ale zarazem trudny akwen. Płytko, byle wiaterek i fale jak na Bałtyku. No i od cholery siat rybacy stawiają, ciężko minąć czasami. Super dla szmaciarzy ( bez urazy ), pełno żaglówek śmiga, piękny relaks...

Nie wiem czy wiecie, ale ujście Odry, Roztoka, cały Zalew wraz z częścią niemiecką, Rugia itd. to jedyna w Europie laguna. Dla mnie, poza górami, jeden z najpiękniejszych zakątków w kraju. Cudowny i jeszcze w miarę rybny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja tu dopiero stawiam pierwsze kroki. Po  Odrze, Świętej, mogę Cię powozić, ale Zalew... Wal do chłopaków z Polic. Swego czasu niejaki Krzyszczyk Tomasz twierdził, że to najlepsze łowisko sandaczowe w Polsce.

 

...uśmiałem się do łez...jestem z Polic ;) ..

P.S. wal do rybaków z Trzebieży. :P ;) ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jezioro Dąbie do innych Odra Zachodnia i Wschodnia do innych (część PZW między wodami SUM a Spółdzienią Regalica) a reszta od Atostrady w górę rzeki do Spółdzieni Rybackej Regalica.I taki jest obraz przez oczka sieci. To co przepłynie między zostaje dla nas. Ale nie maco się zniechęcać probować trzeba.

Edytowane przez darogryf
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Zapoznałem się ze znakami, pobieżenie przepisami (wysposażenie łodzi), w empiku przejrzałem vademecum motorowodniaka i pojechałem :)

Nie taka Odra straszna.Wodowałem się w Łubnicy. Rzeka szeroka, barki itp. pływają środkiem koryta, ja kotwiczyłem tak jaki inni. wędkarze około 15-20 m od brzegu. Dodatkwo widoczność dobra, z daleka widać płynące większe jednostki.

Nie mam zamiaru lekceważyć Waszych przestróg, dokładniejszą wiedzę dotyczącą przepisów będę poznawał z czasem.

Cały czas nie wiem, jak na tym odcinku przebiega tor wodny. Oznakowania na wodzie nie ma. Znaków na lądzie nie zauważyłem. Przydałaby się jakaś mapa, poszukam, jak znajdę - nabędę.

 

PS. Zrobiła się ciekawa dyskusja, na pewno wiele osób skorzysta.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Zapoznałem się ze znakami, pobieżenie przepisami (wysposażenie łodzi), w empiku przejrzałem vademecum motorowodniaka i pojechałem :)

Nie taka Odra straszna.Wodowałem się w Łubnicy. Rzeka szeroka, barki itp. pływają środkiem koryta, ja kotwiczyłem tak jaki inni. wędkarze około 15-20 m od brzegu. Dodatkwo widoczność dobra, z daleka widać płynące większe jednostki.

Nie mam zamiaru lekceważyć Waszych przestróg, dokładniejszą wiedzę dotyczącą przepisów będę poznawał z czasem.

Cały czas nie wiem, jak na tym odcinku przebiega tor wodny. Oznakowania na wodzie nie ma. Znaków na lądzie nie zauważyłem. Przydałaby się jakaś mapa, poszukam, jak znajdę - nabędę.

 

PS. Zrobiła się ciekawa dyskusja, na pewno wiele osób skorzysta.

A jakie ryby biorą  15 - 20 metrów od brzegu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Niestety, za bardzo nie powłowiłem, ryby żerowały b. słabo (miałem po jednym szczpaku i sandaczu + kilka puknięć sandaczowych). Z drugiej strony specjalnie rozaczarowany też nie byłem, sprawdzając dzień wczesniej prognozę pogody spodziewałem się takiego scenariusza.

Na pewno będę jeszcze jeździł na Odrę. Chciałbym sprawdzić też inne odcinki np. Siadło Dolne.

Z tymi przywitaniami przez innych wędkarzy miałeś rację. Jak gość do mnie machnął ręką, to zstanawiałem się czy to jakiś znajomy :) Z drugiej strony słyszałem, że wędkarze na Odrze bardzo nie lubią jak ktoś blisko kotwiczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...