Skocz do zawartości

Rzeka Narew


sukingad

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatni powiedzmy 10 km odcinek przed ujsciem do Wisły

Ostatni odcinek przed ujściem to tak naprawdę woda zasilana rybami wchodzącymi przy każdym przyborze z Wisły (w niedzielę 12.05 pływali koledzy na tym odcinku 11-18godz. i to pomimo załamania pogody o 17godz.jakieś ryby mieli).Przed ujściem Bugu to ryby które pochodzą z ZZ, Bugu i samej Narwi i tu jakoś ich brak.Zresztą skoro PZW zarybia swoją wodę w Wierzbicy wymiarowym szczupakiem to po jakiego grzyba zaraz przy swoich sieciach.Co oni chcą sprawdzać-rybostan Narwii?                                                                                                                                                                                                                                                                               Odnośnie jeszcze tzw.obrębu ochronnego poniżej zapory.Co on tak naprawdę chroni -ryby?Raczej nie bo w tej chwili to raj dla kłusoli i kormoranów.PZW wyganiając z tego miejsca prawdziwych wędkarzy oddała tą wodę szarpakowcom .Jak byli wędkarze to zawsze ktoś mogł zadzwonić pyknąć fotkę kłusującym a tak to na legalu stoi cwaniak przy zjeździe i dzwoni do kolesi przy larsenie że ktoś podejrzany zjeżdza samochodem.A wystarczyło kotrolować to miejsce i pozwolić być tam wędkarzom.Ale najlepiej zamknąć wodę i udawać że problemu już nie ma.      

Edytowane przez JG39
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hesher - z tym odcinkiem no kill w Pułtusku było trochę inaczej. Jak można zgłaszać wniosek na zebraniu okręgu Ciechanów, dotyczący wody okręgu Mazowsze??

Tomek miał fajny pomysł, tylko pomylił zebrania.

Choć, jak myślę, gdzie by tego nie zgłosił, nie przeszło by, bo taki mamy klimat wędkarski :(

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatni odcinek przed ujściem to tak naprawdę woda zasilana rybami wchodzącymi przy każdym przyborze z Wisły (w niedzielę 12.05 pływali koledzy na tym odcinku 11-18godz. i to pomimo załamania pogody o 17godz.jakieś ryby mieli).Przed ujściem Bugu to ryby które pochodzą z ZZ, Bugu i samej Narwi i tu jakoś ich brak.Zresztą skoro PZW zarybia swoją wodę w Wierzbicy wymiarowym szczupakiem to po jakiego grzyba zaraz przy swoich sieciach.Co oni chcą sprawdzać-rybostan Narwii? Odnośnie jeszcze tzw.obrębu ochronnego poniżej zapory.Co on tak naprawdę chroni -ryby?Raczej nie bo w tej chwili to raj dla kłusoli i kormoranów.PZW wyganiając z tego miejsca prawdziwych wędkarzy oddała tą wodę szarpakowcom .Jak byli wędkarze to zawsze ktoś mogł zadzwonić pyknąć fotkę kłusującym a tak to na legalu stoi cwaniak przy zjeździe i dzwoni do kolesi przy larsenie że ktoś podejrzany zjeżdza samochodem.A wystarczyło kotrolować to miejsce i pozwolić być tam wędkarzom.Ale najlepiej zamknąć wodę i udawać że problemu już nie ma.

To prawda, zrobienie tam zakazu nie było mądrym posunięciem, kłusole mają spokój, a kormorany stołówkę, wystarczyło zrobić odcinek no kill od zapory do kolektora i każdy byłby zadowolony, wprowadzić opłaty dodatkowe na pensje dla pilnujących, zrobić parkingi itd. Tylko, że w Polsce jakoś wszystko opornie idzie...
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

                                                                                                                                                                                                                                                                              Odnośnie jeszcze tzw.obrębu ochronnego poniżej zapory.Co on tak naprawdę chroni -ryby?Raczej nie bo w tej chwili to raj dla kłusoli i kormoranów.PZW wyganiając z tego miejsca prawdziwych wędkarzy oddała tą wodę szarpakowcom .Jak byli wędkarze to zawsze ktoś mogł zadzwonić pyknąć fotkę kłusującym a tak to na legalu stoi cwaniak przy zjeździe i dzwoni do kolesi przy larsenie że ktoś podejrzany zjeżdza samochodem.A wystarczyło kotrolować to miejsce i pozwolić być tam wędkarzom.Ale najlepiej zamknąć wodę i udawać że problemu już nie ma.      

Akurat ustanowienie tego obrębu ochronnego , to było dobre posunięcie.

To co się działo poniżej zapory przed ustanowieniem obrębu ochronnego , to dopiero była patologia. Ryby wyjeżdżały z wody w ilościach hurtowych i w 100% były beretowane . Miejsca najbardziej atrakcyjne do łowienia były blokowane przez 24h przez kolesiów którzy traktowali to miejsce jak hurtownie rybną i schodzili z miejscówek dopiero jak przyjeżdżali zmiennicy. Jak była ostra zima  , to w lutym pod zaporą lód miał kolor czerwony a nie biały . Kto tego nie widział może wątpić w  słuszność ustanowienia strefy .

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat ustanowienie tego obrębu ochronnego , to było dobre posunięcie.

To co się działo poniżej zapory przed ustanowieniem obrębu ochronnego , to dopiero była patologia. Ryby wyjeżdżały z wody w ilościach hurtowych i w 100% były beretowane . Miejsca najbardziej atrakcyjne do łowienia były blokowane przez 24h przez kolesiów którzy traktowali to miejsce jak hurtownie rybną i schodzili z miejscówek dopiero jak przyjeżdżali zmiennicy. Jak była ostra zima  , to w lutym pod zaporą lód miał kolor czerwony a nie biały . Kto tego nie widział może wątpić w  słuszność ustanowienia strefy .

A gdzie były odpowiednie służby wtedy-i gdzie są też dzisiaj?Teraz woda ledwo cieknie.Nie ma regularnych zrzutów jak kiedyś i koryto przegrodzone jest metalowym larsenem.Miejsce o którym piszesz nie istnieje tzw.PEWEX.Były wtedy tel.komórkowe?Można było prosto z wody zadzwonić na Policję?(matko jaki ja stary jestem :rolleyes: )Teraz jest tam kilka dołków i nie nękani przez ciekawskich wędkarzy patologiczni kłusole robią robotę.Kilka razy tam byłem i wiem co jakiś postronny obcy wędkarz robi za popłoch wśród kłusujących.Nikt nie odważyłby się teraz szarpać między wędkarzami.Każdy teraz ma tel.i może z niego korzystać siedząc w fotelu patrząc na szczytówki ;) .

Edytowane przez JG39
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od 14 do 21 z łódki 7 h solidnego rzucania, że ,aż palec od plecionki przeciety i zero brania ,a miejscówki jak z filmu. Jutro dogrywka chociaż nie wiem czy to ma sens...

Siemka.Na jakim odcinku pływałeś?Może w niedzielę wyskoczę ale zachęciłeś mnie że już mam chęć jechać :D  :D  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdzie były odpowiednie służby wtedy-i gdzie są też dzisiaj?Teraz woda ledwo cieknie.Nie ma regularnych zrzutów jak kiedyś i koryto przegrodzone jest metalowym larsenem.Miejsce o którym piszesz nie istnieje tzw.PEWEX.Były wtedy tel.komórkowe?Można było prosto z wody zadzwonić na Policję?(matko jaki ja stary jestem :rolleyes: )Teraz jest tam kilka dołków i nie nękani przez ciekawskich wędkarzy patologiczni kłusole robią robotę.Kilka razy tam byłem i wiem co jakiś postronny obcy wędkarz robi za popłoch wśród kłusujących.Nikt nie odważyłby się teraz szarpać między wędkarzami.Każdy teraz ma tel.i może z niego korzystać siedząc w fotelu patrząc na szczytówki ;) .

Czy jesteś stary , tego nie wiem !? ^_^

Drogi kolego ja opisuję co się tam działo  w czasach kiedy szczytem techniki był telewizor Rubin . Tel komórkowy z możliwością zrobienia zdjęcia , to było science fiction . :D

 

 
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Czy jesteś stary , tego nie wiem !? ^_^

Drogi kolego ja opisuję co się tam działo  w czasach kiedy szczytem techniki był telewizor Rubin . Tel komórkowy z możliwością zrobienia zdjęcia , to było science fiction . :D

 

 

 

To pewnie jesteśmy w podobnym wieku.Zapomniałeś dodać że koszyki zanętowe robiło się z wałków do włosów i jedyną zanętą były płatki owsine.  :D  :D  :D

Edytowane przez JG39
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat ustanowienie tego obrębu ochronnego , to było dobre posunięcie.

To co się działo poniżej zapory przed ustanowieniem obrębu ochronnego , to dopiero była patologia. Ryby wyjeżdżały z wody w ilościach hurtowych i w 100% były beretowane . Miejsca najbardziej atrakcyjne do łowienia były blokowane przez 24h przez kolesiów którzy traktowali to miejsce jak hurtownie rybną i schodzili z miejscówek dopiero jak przyjeżdżali zmiennicy. Jak była ostra zima  , to w lutym pod zaporą lód miał kolor czerwony a nie biały . Kto tego nie widział może wątpić w  słuszność ustanowienia strefy .

 

 

Potwierdzam! Miejscówki zajete były prawie że non stop. Praktycznie bez "rezerwacji" łowisko nie do osiągnięcia. A tutaj na 1 zakręcie w zimę stało dosłownie stado szarpakowców i  wszyscy udawali że maja zaczepy.

I to wcale nie była już era rubinów a przełom lat 90 i millenium.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JG39 lowilem na odcinku Wierzbica-Pogorzelec w poprzednią sobotę 9 h we dwóch i wczoraj sam 7 h i zero brania. Zaraz chyba idę znowu , ale tym razem na splawik bo chce zobaczyć jak z bialorybem i zeby sprawdzic czy w ogóle jakieś ryby sa w tej wodzie... a i inni w tej okolicy tez kompletne zero na spina

Edytowane przez tomex11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli byłeś w samym centrum 6 tonowego zarybienia wymiarowym szczczupakiem ;) .Raczej pojade w niedziele jak nie bedzie za bardzo padało.Tak bardziej lajtowo po południu z moimi młodymi jakieś kiełbasy z ogniska na wyspie skosztować.Wiem że jakieś leszczyki skubały ostatnio wyżej na wysokości Łubienicy w tym pakistanie z przyczep. :wacko:  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy gdzie się je woduje.Mam je na przyczepce nie zostawiam na wodzie.Z opłatami za cumowanie trochę powariowali i trzeba było stać się bardziej mobilnym  ;)  a że mam  gdzie łódkę trzymać  więc jest ok jakiś silniczyna też jest więc nie ma tragedii  ;)

Edytowane przez JG39
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem dziś 7 h z łódki tym razem na splawik na dwie wędki i jedno branie maly linek 27 cm od godziny 17 coś tam sie działo w tej wodzie jak słońce wyszło pare razy szczupak przytlukl trochę drobnicy wyszło do wierzchu , ale według mnie to ryby jest malutko zarówno białej jak i drapieżników, może jak będzie trochę cieplej to jakieś brania będą ,ale raczej rewelacji to bym się nie spodziewał, jeśli będę miał siłę to może jutro zrobię kolejną dogrywke z rybami , jak narazie to 23 h i tylko jedno branie,przegrywam 0-3

Edytowane przez tomex11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...