Skocz do zawartości

Rzeka Narew


sukingad

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 miesiąc temu...

na odcinku białostockim ryb oczywiście nie ma, ale był czas się przyzwyczaić.....ale co się stało z wodą? może któryś z Kolegów wie, gdzie jest zatrzymywana i dlaczego? tak niskiego poziomu Narwi nie widziałem nigdy, nawet podczas najgorętszego lata wody zawsze było zdecydowanie więcej.....Siemianówkę napełniają? na jazie w Rzędzianach czy Ruszczanach trzymają?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, planuję spływ belly boat, na drugim (dla mnie) końcu Polski - na Narwi. Analizuję mapy google i zastanawiam się, gdzie popłynąć. Ponieważ wcześnie robi się noc, a ja popłynę 20 godzin, chciałbym raczej celować w sandacze, a za dnia w szczupaki.
Polecicie mi jakiś 20 kilometrowy odcinek, gdzie wolno łowić ze środków pływających w nocy?
W ogóle czy w PZW Mazowieckim wolno łowić w nocy ze środków pływających nocą?
Planuję wyruszyć z "Prom Lubiel" i popłynąć kilkanaście kilometrów. Ale czy to dobry wybór? Może polecicie jakiś ciekawszy odcinek np. krajobrazowo... Wiem, że woda niska teraz i może to rodzić komplikacje. Będę wdzięczny za każdy rodzaj pomocy. A jak ktoś planuje łowy w tym czasie, to chętnie skorzystam z wodnego "autostopa" w górę rzeki, żebym mógł spływać do samochodu!
Analizowałem też odcinek przyujściowy, żeby połowić dużo na Narwi, ale na świt być już w Wiśle...
Połamania!

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prom Lubiel to moje okolice.

Raczej nie polecam Tobie tego odcinka bo bardzo mało wody jest i wszędzie płytko.

Znacznie lepszym,głębszym i bardziej ''rybnym'' odcinkiem będzie Pułtusk-Serock.

Oglądam go teraz na googlach i YouTube, i wydaje się taki trudny do przeczytania, nie wiem jak się do niego dobrać... Mam zamiar spływać i obławiać brzegi... a tutaj wszystkie brzegi jednolite, bez wyrw itp. Mylę się? Jak to widzisz? I czy można tam w nocy z belki łowić? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybyś chciał popływać po Narwi wyżej w okolicach Łomży i Wizny to służę pomocą. Rzeka piękna, dzike burty, dużo zakrętów. Mogę Cię nawet podwieźć z Łomży w górę rzeki i opisać dokładnie miejsca i trasę :)

 

bogunow

Edytowane przez bogunow
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Szacun Zbyszku, wyprawa na belly boat w takich warunkach (zimno, deszczowo, bardzo daleko od domu, na nieznanej wodziej, także w warunkach nocnych, etc.), to jest niemal hardcore.

 

Jednak kto zna naszą pasję, ten wie, że dla wędkarza nie ma przecież złej pogody ????

 

Super, że są na Forum osoby, które chętnie służą innym pomocą, jest to piękne ????

 

P.S. Ciekawie się czytało Twój artykuł o łowieniu z pływadełka na łamach WW 10/2023, nie wiem czy w przyszłym sezonie nie spróbuję tak połowić, ale na poczatek na bezpiecznych i dobrze mi znanych wodach?

 

Pozdrawiam,

Adam W. (Wacha)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szacuneczek imienniku.

Gdybyś kiedyś zawitał znów w te okolice to zapraszam na kawę czy nocleg. 

Do Wizny mam 12km więc to żadna odległość.

Może będziesz chciał kiedyś zrobić spływ przez cały dzień.

 

Fajnie się oglądało zwłaszcza znam ten odcinek rzeki.

 

Pozdrawiam Zbyszek

 

Ps; innym kolegom  też mogę pomóc jeśli zajdzie taka potrzeba

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super, że są na Forum osoby, które chętnie służą innym pomocą, jest to piękne

 

P.S. Ciekawie się czytało Twój artykuł o łowieniu z pływadełka na łamach WW 10/2023, nie wiem czy w przyszłym sezonie nie spróbuję tak połowić, ale na poczatek na bezpiecznych i dobrze mi znanych wodach?

Tak, świetnie, że można spotkać osoby, które pomagają. Ale myślę, że takich ludzi tu jest wiele a na swoich spływach i ogólnie wyprawach spotykam takich ludzi mnóstwo! Cieszę się, że ktoś czyta te moje małe porady w kwestii łowienia z belki;) 

 

Gdybyś kiedyś zawitał znów w te okolice to zapraszam na kawę czy nocleg. 

Do Wizny mam 12km więc to żadna odległość.

Może będziesz chciał kiedyś zrobić spływ przez cały dzień.

Dzięki za propozycje, jeśli będzie jeszcze okazja tam się pojawić to chętnie skorzystam;) Ale ja póki co skupiam się na pływaniu różnymi odcinkami rzek. Chcę poznać ich jak najwięcej i świetine mi to wychodzi. W życiu bym się nie spodziewał, jak wiele w Polsce jest pięknych miejsc wędkarskich (nie koniecznie rybnych). 

Pozdrawiam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Dzisiaj o świcie pierwszy raz w tym roku wyskoczyłem za bolkiem nad Narew.Bolenie nie dawały oznak żerowania,ale i tak się coś działo.Na sige i cykadę od sieka udalo się złowić 3 szczupaki w przedziale 40-60 oraz fajnego okonia post-69281-1717066502,3925_thumb.jpg

 

Wysłane z mojego V2041 przy użyciu Tapatalka

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

W dniach 9-15 lipca zaliczony został spływ pontonem Narwią od Strękowej Góry do zapory w Dębem na Zalewie Zegrzyńskim. Co do wyników wędkarskich to łowienia niewiele bo rzeka cudowna to żeglugowo degradacja totalna dlatego mało łowienia za to X godzin dziennie sondowania dna tyczką , ponad 130x podnoszony awaryjnie na pełnej kur... silnik a i tak 6przypier... z kamień kręcący się niczym elektron walencyjny na ostatnim pierścieniu szlaku żeglownego .
Podczas okazyjnego obławiania ciekawych wg mnie miejscówek udało się złowić kilka szczupaczków z doskoku  tylko problem w tym że w tej rzece każde miejsce dla wędkarza spinningisty jest piękne i jakbym mieszkał bliżej to czuje że obławiałbym okrutnie tę rzekę .
Co do samej rzeki -woda dość czysta choć bez szału , niski poziom wody. Rzeka sama w sobie prawie pozbawiona nurtu , dość głęboka , bardzo kamienista , kilkanaście ogromnych raf kamiennych i kilkadziesiąt mniejszych nieoznakowanych których przy lekkim wietrze i pofalowanej powierzchni zwyczajnie nie widać a płynięcie w takich warunkach pomimo bdb czytania rzeki to jak jazda autem z szybą zaklejoną śniegiem -na bank w coś się przywali tylko kwestia kiedy i jak bardzo .Miejscami 2-3m głębokości a za chwile 30cm z głazami do tego opór starych progów z kamieni przecinających rzekę zwłaszcza w okolicy Ostrołęki . Jaz w Ostrołęce to jakieś nieporozumienie ten P...or który za to odpowiada powinien mieć naciętą zwyczajnie skórę na brzuchu i naciągnięta na zakuty łeb - tzw. śmierć przed uduszenie bo jak można zablokować tak wielką rzekę? To samo pozamykane przepływy pod mostami a co do jazu to od biedy by mogli zrobić 2 tanie slipy z płyt budowlanych a tak trzeba się pier...  po piachu i głazach no ale udało się .
Do Gnojna  płynięcie na silniku to udręka  pyrkanie  na wolnych obrotach i sprawdzanie co kawałek struktury dna lub sondowanie ciągłe natomiast od Gnojna  już  normalnie można nadgonić  czas  płynąc w ślizgu a wejście w Zegrze to coś  pięknego jak raj dla wędkarza,  jakieś  odnogi, zielsko , kapelony jeziorowy charakter  tylko ogromna presja . Natomiast Zalewie Zegrzyński to już młyn w czystej postaci  -skutery, duże jednostki pływające  w ślizgu to jeszcze ok. ale na  przedślizgu tworzące  metrową  falę to  dramat, jak się jest na małej jednostce no ale  każdy chce trochę  popływać wiec trzeba być wyrozumiałym.
Na zalewie wpłynęliśmy w ujście Bugu żeby sprawdzić jaka woda i taka jak rok temu czyli brudna mętna żybura o barwie  sraczki  a rok temu robiłem spływ Bugiem  ale na wiosłach i bardzo mnie ta woda irytowała, że taka mętna ale charakter  rzeki nieco inny  dużo mułu , szlamu .
Co do danych jakby kogoś  interesowało-
 ponton  3,3m
załoga - 2 osoby + opór klamotów
silnik suzuki dt 9,9km 2s
dystans - 242km
ilość motogodzin -26.8
spalone 41,3L
spalanie ~1,5L/h

post-51396-0-93843800-1721593197_thumb.jpg post-51396-0-40716000-1721593189_thumb.jpg post-51396-0-46671100-1721593193_thumb.jpg post-51396-0-28724700-1721593207_thumb.jpg 

post-51396-0-54384700-1721593181_thumb.jpg post-51396-0-07888500-1721593173_thumb.jpg post-51396-0-25931900-1721593163_thumb.jpg post-51396-0-81283400-1721593167_thumb.jpg post-51396-0-53599400-1721593158_thumb.jpg 
W przyszłym roku jak PISDA  albo PODA  to spływ Odra na wiosłach bo jest tam nurt, więc nie ma co katować silnik.

 

NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA"                                                                                :good:

Edytowane przez bartsiedlce
  • Like 15
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę znajome miejsca na zdjęciach :)
Mój odcinek Narwi to Łomża +/- 30 km w górę i w dół rzeki.
Poziom wody mały ale w zeszłym roku było jeszcze gorzej.
Przeważnie jest tak, że jesienny przybór zaczyna się pod koniec września, żeby swoje maksimum osiągnąć około marca.

W okolicah Wizny woda osiąga wtedy nawet 3 m więcej od stanu dzisiejszego.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...