Skocz do zawartości

Rzeka Narew


sukingad

Rekomendowane odpowiedzi

Dzis bylem z kolega na lodce 10 h od 7 rano do 17 i wyniki slabiutkie ... On zlowil dwa szczupaki 55 cm i takiego z 20 cm ,a ja trzy szczupaki z 35-45 cm i okonia kolo 20 cm , takze odechciewa sie chodzic ... Zlowic wyniarowego szczupaka jest naprawde ciezko i tak sie zastanawiam czym to jest spowodowane bo skoro podniesli wymiary do 60 cm to szczupaki same powinny sie rozmnazac ,a i powinny trafiac sie ladne ryby...no chyba ,ze spora czesc ludzi beretuje nie wymiarki... Jak u was wyniki lowil ktos ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bylem wczoraj i piwrwszy rzut dwa skrecenia szczupak 64 cm ,a pozniej jeszcze cztery 50,48,47,43 plus kolega jednego zlowil 43 na innych lodkach podobnie po kilka szczupakow 40-50 cm,takze biora ,ale male i o ile ich ludzie nie zberetuja w co watpie... to zdarza sie rozmnozyc ,a i one szybko rosna to za dwa lata byly by fajne szczupaki...

 

No krzyku radości było co niemiara, myślałem, że ktoś metrówkę dopadł :D. A to jedynie 63 (taką wersję usłyszałem), tego dnia ryba rzeczywiście gryzła i dało się coś tam złowić, ale wielkość... Sugerujesz, że ludziska zabierają ryby poniżej wymiaru? Tych wymiarowych też szkoda, nie sądzisz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepływ jest duży, chyba Dębe otworzyli na oścież i się zmieniły warunki. Tak strzelam, że niedawno bo nie jestem na bieżąco. Ja niby nie najgorzej dwa szczupaki, trochę okoni na testowe woblery poza jednym zębatym na stary sprawdzony model, więc ok. Druga rzecz a'propos Narwi, Gnojno jest całkowicie odcięte od koryta, więc jak się szykujecie na przedzimowe Eldorado to raczej niepotrzebnie. Nic nie wpłynie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja chciałbym, aby te narwiańskie bolenie należycie <czytaj: lepiej> współpracowały z wędkującymi :P

 

Praktycznie cały wrzesień (i pierwsze dni października) odpuściłem sobie pobliską Wisłę (nawet pomimo tego, że Koledzy po kiju zaczęli pięknie łowić i dzielić się ze mną prywatnie dobrą informacją na temat ilości brań ryb… szczególnie nt. wypasionych boleni), za to zrobiłem sobie kilka wypadów (każdy z brodzeniem) nad Narew (na odcinku zwanym w przeszłości Bugonarwią lub też Narwiobugiem).

 

Za każdym razem nad wodą zauważałem dużo rybożernych ptaszków...od zimorodków przez czaple siwe i białe, po parę latających wysoko nad głową bielików (jeden osobnik zebrał dorodną rybę około 70-80 m ode mnie). Ten majestatyczny, spokojny obraz wody najczęściej zakłócały nadlatujące hordy kormoranów (latem tego nie było).

 

Cenię sobie bardzo ten odcinek głównie ze względu na aspekty przyrodnicze. Generalnie ryba ma tu wspaniałe warunki do rozwoju...no ale wiemy jaki wpływ ma na to w szczególności homo sapiens.

 

Podoba mi się ta różnorodność gatunkowa...w teorii można tu złowić większość interesujących spinningistów gatunków ryb. Szczególnie okonie, szczupaki, sumy, bolenie, klenie itd. itp. Nawet sandacze...pomimo tego, że nie jest to moim zdaniem woda sandaczowa (płytka, pełna roślinności).

 

Presja wędkarska jest tu jednak ogromna.

 

Podobno lwia część łowiących tu ludzi wypuszcza złowione okazy…

 

… tak ...

 

 

… tyle że z reguły otworem kończącym ludzki przewód pokarmowy :(

 

 

Stąd, pomimo wielu starań, coraz ciężej jest o jakieś większe rybki, które nie dożywają sędziwego wieku.

 

Mimo tych smutnych wywodów, udało mi się tu troszkę połowić.

 

Polowałem głównie na bolenie (praktycznie wyłącznie cykadami), ale poławiałem zupełnie inne gatunki ryb.

 

Gdy wiał dość silny wiatr za każdym pięknie waliły okonie (jednego razu przechytrzyłem 8 sztuk), innego razu złowiłem aż 10 szczupaków (bez rekordów, ale każda ryba ponad 55 cm).

 

Czasami jakiś sumek się trafił no i raz wyczekiwany boleń (na którego najbardziej się nastawiałem).

 

W rynience (po całej długości odcinka na którym łowiłem) zgromadziły się leszcze...wiele rzutów w te rewiry nieco głębiej schodzącym woblerem kończy się otarciem o te ryby (o czym świadczył zawsze śluz na lince tuż przy przynęcie i/lub jakaś łuska). Wyciągnąłem także kilka „kapociaków”.

 

Ale te jesienne, grube leszcze potrafią jednak przyłożyć w mniejszą, wolno prowadzoną przynętę. Tak też się stało, gdy głębiej schodzącym woblerkiem próbowałem sprowokować pokazujące się brzany (na tej wodzie nie potrafię ich jednak przechytrzyć – mają tu mnóstwo pożywienia na dnie, gardzą podawanymi przynętami).

 

Ale z wędkowania najbardziej zapamiętam jeden przyłów. W połowie września urwałem w zaczepie woblerka (oliwkowy krąpik). Kilkanaście dni po tym mam zawadę mniej więcej w podobnych rewirach, za jakiś czas udaje się wyszarpać przynętę z zawad...zwijam linkę i wyciągam przynętę z wody...a do niej mam doczepioną swoją zgubę :) Jestem woblera do przodu.

 

Pozdrawiam

Adam W. (Wacha)

post-66495-0-83389300-1728849295_thumb.jpg

post-66495-0-01854300-1728849306_thumb.jpg

post-66495-0-16181300-1728849315_thumb.jpg

post-66495-0-71919400-1728849324_thumb.jpg

post-66495-0-54009200-1728849335_thumb.jpg

post-66495-0-49271200-1728849347_thumb.jpg

post-66495-0-66051800-1728849356_thumb.jpg

post-66495-0-33956200-1728849375_thumb.jpg

post-66495-0-43303100-1728849387_thumb.jpg

post-66495-0-38639700-1728849400_thumb.jpg

post-66495-0-26999100-1728849423_thumb.jpg

post-66495-0-09794700-1728849439_thumb.jpg

post-66495-0-74578300-1728849460_thumb.jpg

post-66495-0-06460900-1728849605_thumb.jpg

post-66495-0-49625600-1728849631_thumb.jpg

post-66495-0-97764300-1728849724_thumb.jpg

post-66495-0-52218400-1728849830_thumb.jpg

post-66495-0-91115300-1728850339_thumb.jpg

  • Like 13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety kolego Wacha, na odcinku, który opisujesz beretowanie jest normą...

Nawet boleniom nie odpuszczają, ostatnio koledzy złapali dwóch delikwentów, którzy szczupaka 50cm władowali do worka na śmieci i skitrali do plecaka, mieli pecha, ponieważ kolega który pracuje w policji to widział i wiedział co robić, akurat w pobliżu mieszka drugi kolega, ale z SSR. Zabezpieczył dowody zadzwonił po strażnika, porobili fotki, inni świadkowie też się znaleźli, zostało powiadomione koło wędkarskie do którego smakosze niewymiarowych ryb należą. Chwilę później przyjechała straż rybacka i zaczęła wszystkich sprawdzać. Jakie konsekwencje zostaną wyciągnięte wobec tych delikwentów to nie wiem...

Jakiś czas temu sąsiad złapał Ukraińca, który nie dość, że miał gruntówki zarzucone to jeszcze jakąś pułapkę na ryby zastawił w postaci sznura, wiedziałem, że ta nasza gościnność nam się w końcu czkawką odbije, oprócz normalnych obywateli Ukrainy, przybyła również hołota...

 

Na koniec coś pozytywnego...

 

Kormorany się rozmnożyły i jest ich w tym roku więcej...

 

????

Edytowane przez Rexxx
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak innym ale mi nerwy siadają jak łowie szczupaki na Narwi .

Od kilku lat bywam na Narwi przy Pułtusku i Serocku porzuciłem Bug .

Stosuje bardzo często duże przynęty żeby eliminować pistolety .

Przez cały ten czas łowie szczupaki poniżej wymiaru bardzo rzadko przyłowem są 60+. 

Zawsze mam nadzieje że na drugi rok będą trafiały się duże a tu kicha zawsze małe .

Gdzie te szczupaki powyżej 60+ 

Muszą iść na patelnie . :angry:

Nie zabieram mięsa do domu tak więc ten aspekt mnie nie dotyczy .

Ale gdzie one są , może siaty na pewno nie kormorany może bobry to teraz temat na topie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Ja też łowię na tym odcinku i niestety z roku na rok widzie i łowię mniej boleni. Kiedyś często miałem przylow suma w ostatnich latach coraz mniej. W tym roku ani jednego. Rozwiązanie tej zagadki znalazłem kiedyś na brzegu rzeki. Wędkuje na tym odcinku 4 sezony. Nigdy nie miałem kontroli...

post-47550-0-70689600-1728979609_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak innym ale mi nerwy siadają jak łowie szczupaki na Narwi .

Od kilku lat bywam na Narwi przy Pułtusku i Serocku porzuciłem Bug .

Stosuje bardzo często duże przynęty żeby eliminować pistolety .

Przez cały ten czas łowie szczupaki poniżej wymiaru bardzo rzadko przyłowem są 60+. 

Zawsze mam nadzieje że na drugi rok będą trafiały się duże a tu kicha zawsze małe .

Gdzie te szczupaki powyżej 60+ 

Muszą iść na patelnie . :angry:

Nie zabieram mięsa do domu tak więc ten aspekt mnie nie dotyczy .

Ale gdzie one są , może siaty na pewno nie kormorany może bobry to teraz temat na topie .

 

łowię na tym samym odcinku co Ty i mam to samo , a i co jest zastanawiające , że jak powiedzmy wrzesień i początek października biorą takie po 40-50 cm tak później biorą już sporadycznie albo takie po 20-30 cm .... nie wiem czym to jest spowodowane , ale może te po 40-50 cm są już zberetowane i może dlatego na następny rok nie ma większych...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz się zdziwić, 30cm pod kilem. Pływaliśmy ostatnio z kumplem, słabo to wyglądało, Gnojno, Lipa, Chmielewo, Kleszewo. Łachy piaskowe albo płytkie rafy. Koryto odcinkami głębsze, żeby za chwilę przejść w płyciznę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz się zdziwić, 30cm pod kilem. Pływaliśmy ostatnio z kumplem, słabo to wyglądało, Gnojno, Lipa, Chmielewo, Kleszewo. Łachy piaskowe albo płytkie rafy. Koryto odcinkami głębsze, żeby za chwilę przejść w płyciznę.

...bałem się, że właśnie taka odp padnie....masakra...fajna woda kiedyś była, zastanawiam się gdzie uderzyć żeby z brzegu był dostęp i można było komfortowo połowić z opcją "na coś"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...