bony20 Opublikowano 8 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2017 Leszcz zaczął tarło. Siaty już stoją pomiędzy Dzierżeninem a Gąsiorowym Małym. Kilka leszczy uratowałem. Siaty podarłem. Tel do PSR też wykonany. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cristovo Opublikowano 10 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2017 Kolejny odcinek z cyklu "dlaczego w Narwi nie ma ryb" 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cyprys19 Opublikowano 10 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2017 Krzysztofie to jeszcze z czasów WIKINGÓW ! Teraz są łatwiejsze metody - trotyl ,prąd itp.Myślałem,że ludzie już nie używają takich "cudeniek"! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cristovo Opublikowano 10 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2017 Masz rację, to jakiś tradycjonalista, do tego rzemieślnik i złota rączka.....teraz jak słyszałem, szarpie się leszcze woblerami Przykładem jaz w Rzędzianach. Diabli wiedzą, gdzie się podziali chłopcy z PSR czy innej społeczno-związkowej, dawniej ostro ganiali tam za kłusownikami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cyprys19 Opublikowano 10 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2017 Recepta jest jedna- dzwoń, dzwoń i jeszcze raz dzwoń a przy okazji postaraj się nagrywać rozmowy z "Panami Z PSR",a za jakiekolwiek wymigiwanie się od interwencji będzie można wyciągnąć konsekwencje... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cristovo Opublikowano 20 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2017 (edytowane) Temat umiera jak tytułowa rzeka? Czy tylko ja nic nie potrafię złowić? Moja woda wciąż jak przeklęta, jedynie drobnicy jest tyle, że chyba najstarsi podlascy górale nie pamiętają takiego drobnicowego urodzaju..... Może ktoś z Was ma jakieś optymistyczne info? Ja niestety raczej nie, straszono mi nawet ostatnio za zwrócenie uwagi i żądanie wypuszczenia złowionego przy samiutkim jazie bolenia. Boleń co prawda do wody wrócił, ale ja już samochodu w tamtej okolicy chyba nie powinienem samotnie zostawiać Edytowane 20 Maja 2017 przez cristovo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sukingad Opublikowano 20 Maja 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2017 Krzychu powiem Ci tak, w tym roku w majówkę pokazała się u mnie naprawdę duża ryba. Bolenie i szczupaki niewidywanych od dawna gabarytów. Tyle, że maltretowały białoryb po zalanych łęgach i zielsku i żadnym sposobem nie szło ich z tego zielska wywołać, co nie zmienia faktu, że oglądanie obrazków sprzed lat w roku pańskim 2017 r. nie było miłe dla oka. Ja jestem miejscowym kanalarzem i właśnie za chwil kilka ubierom filcoki i człapię nad kanał ale pewnie i Narew w ten weekend zahaczę. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawello Opublikowano 20 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2017 W tym wątku, jak w żadnym jest tak niewiele ryb że aż smutek ściska. Pomimo że już wcześniej wstawiałem w innych wątkach zdjęcia, wstawię jeszcze raz coby choć trochę go ożywić. Inna sprawa że łowię na zupełnie innej Narwii niż Wy. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slawek_deep Opublikowano 20 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2017 Zgadzam się z Tobą Pawle, w wątku Narew jest tak mało zdjęć ryb, że wydawać by się mogło że ich już w tej wodzie nie ma Porównując do "kunkurencyjnego" wątku Bugu, ten wypada nadzwyczaj licho. Narew to duża rzeka i jeszcze jakieś ryby chyba w niej pływają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sukingad Opublikowano 21 Maja 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2017 Zauważyłem wczoraj, że mój odcinek rzeki ładnie się oczyścił z osadów dzięki wyższej wodzie. U mnie jeszcze wysoko i do dużej liczby stanowisk nie ma dojścia ale to dobrze. Rzeka sobie odpocznie od filców i jednego spiningisty z dwiema lewymi rękami Dzisiaj miałem wyjść skoro świt żeby nie rzucać między rowerkami wodnymi. Wczoraj centymetry dzieliły mnie od odebrania dziecku ojca a żonie męża- boleniówką. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cristovo Opublikowano 21 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2017 (edytowane) Wy sobie łowicie, a ja chyba już nad wodę nie pojadę.....podkusiło mnie z tą edukacją, wczoraj o mało kosy nie zaliczyłem. No i to też oczywiście wina PZW by była, bo nie pozwala łowić przy jazach, a gdzie indziej ryby nie ma. Straszono mnie już zniszczeniem auta, wybiciem zębów, nożem i ogólnie utratą wszystkiego z życiem włącznie Tak czy inaczej regularne kłusownictwo w najlepsze się odbywa w biały dzień, a już na pewno wieczorami, niemniej w pełnym letnim już słońcu. Mam nadzieję, że PSR oraz Policja zajmą się tematem nieco poważniej, zrobiło się gorąco. Mała prośba - gdy widzicie kłusoli, nie tylko dzwońcie do straży państwowej czy związkowej, ponadto zaznaczcie miejsce zdarzenia na "krajowej mapie zagrożeń bezpieczeństwa", jest specjalna ikonka na potrzeby kłusownictwa (z jeleniem ). Kto może, niech zaznaczy chociażby Rzędziany czy Ruszczany, po kilku zgłoszeniach Policja będzie zobligowana objąć te miejsca takim czy innym nadzorem, przykładowo w porozumieniu z PSR. Linki - http://www.podlaska.policja.gov.pl/pod/mapa-zagrozen-bezpiecze/38069,Mapa-zagrozen-bezpieczenstwa.html , https://mapy.geoportal.gov.pl/iMapLite/KMZBPublic.html Edytowane 21 Maja 2017 przez cristovo 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sukingad Opublikowano 21 Maja 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2017 Widzisz Krzychu, są ryby są emocje hehehe. A szczupak jest król wód! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo86 Opublikowano 21 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2017 Ja dzisiaj w ramach działań antykłusowniczych zabrałem psa na odcinek Narwii poniżej zapory w Dębe - po1 żeby się popluskał, po2 żeby popatrzeć na żerujące bolki, po3 żeby ewentualnym "wędkarzom" przypomnieć, o zakazie łowienia wszystkie punkty z checklisty udało się zaliczyć pies zadowolony, bo nie dość, że wychlapał się za wszystkie czasy, to jeszcze bezkarnie mógł zęby wyszczerzyć przy okazji pogawędki z "boleniarzami", których udało się przegonić 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Crocker Opublikowano 22 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2017 (edytowane) Łowi ktoś może w Łomży w okolicach miejskich bulwarów ? Warto tam polatać ze spinem ? Edytowane 22 Maja 2017 przez Robert Crocker Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Kot Opublikowano 22 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2017 Łowi ktoś może w Łomży w okolicach miejskich bulwarów ? Warto tam polatać ze spinem ?Chociaż mam blisko, to wsiadam w auto i spadam za miasto . Bolek na pewno się tam trzyma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek12 Opublikowano 23 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2017 Zależy na jaką rybę chcesz sie nastawić przy tych bulwarach w Łomży ale mozna czasem fajnie polowic:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Crocker Opublikowano 23 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2017 Generalnie spin. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MANK Opublikowano 23 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2017 Szanowni Koledzy. A czy ktoś zna okolice miejscowości Lubiel (Stary Lubiel) i okolice w lewo / prawo na odcinku 100-101 km Narwi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek12 Opublikowano 23 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2017 To śmiało można jechać fajne bolki sie trafiaja klenie czasem od 1 czerwca sandacz moze Cie ugoscic no i okonie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdamD Opublikowano 23 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2017 Dzisiaj z pontonu 9-16 za Serockiem - sandacz 63, okoń 28 i szczupły 40 - wszystkie ryby wróciły do wody. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krolik1994 Opublikowano 23 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2017 AdamD stan wody podobno cały czas wysoki ? Da radę już z brzegu połowić na feedera? Planuję jechać na nockę w okolice Pułtuska,ale nie wiem czy jest już sens Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdamD Opublikowano 23 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2017 Nie mam porównania bo to mój pierwszy wypad w tym roku ale mijałem zarzucone wędki z dzwonkami ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sukingad Opublikowano 24 Maja 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2017 Seba jest już możliwość ustawić się z brzegu. W Pułtusku i okolicach jeszcze trochę błotka na brzegach i miejscami nie ma dostępu ale grunciarze już się rozstawiają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamildarbanski Opublikowano 24 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2017 Orientuje sie ktos czy na "borsukach" kolo rybaczowki jest juz dostęp do wody z brzegu? Czy bloto po pas? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sobol18 Opublikowano 24 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2017 (edytowane) @cristovo, na Rzędzianach kłusole mają jakiś kontakt z "władzami". Przykład z 11 maja... Zajeżdżam na Rzędziany w celu poganiania za jaziem w dalszych okolicach od jazu (nie lubię tłoku a dalej w stronę Ruszczan można spotkać pojedyncze osoby lub sarny. Oczywiście na samym jazie jak i w bezpośredniej okolicy (czyt. schodki i do 50 metrów od jazu) znajduje się co najmniej 10 kolesi którzy pozdrawiają się nawzajem jakby znali się od dawien dawna. Dialogi jak to leszcze dobrze na spinning biorą (u kolesi na przyponach wiszą Rapale Magnumki i inne ShadRapy) nie mają końca. W ciągu 5 minut wyjeżdżają ze 3 leszcze za kapotę. Przy próbie podejścia i upomnienia słyszę soczyste "spier...". Chyba naszywka klubowa i C&R na kamizelce zdążyli zauważyć i wiedzieli co się będzie działo. W pojedynkę sam nic bym nie zdziałał więc odchodzę o jakieś 300-400 metrów od świniobicia i dzwonię najpierw na PSR... Brak odbioru... SSR... To samo. Po telefonie na Policję, miły Pan po drugiej stronie informuje mnie że dziennie mają kilka telefonów, interweniują ale wszyscy zawsze mają wypełnione rejestry... (ŻAL). Mówię że to o szarpanie chodzi i żeby przyjechali bo kilku delikwentów jest na jazie i rzeź trwa w najlepsze. Oczywiście zapewniają mnie że patrol się zjawi... Po około 5-7 minutach w okolicy jazu popłoch... 5 samochodów wyjeżdża "z piskiem opon". Zostają tylko osoby łowiące "przepisowo" na grunt lub spinning w regulaminowej odległości. Po 15-20 minutach zjawia się policja. Wjeżdża patrol... zakręcili się chwile i pojechali... . Miejscowi pewnie dają cynk "łowiącym" i widać to gołym okiem bo jaz opustoszał momentalnie... Patologia... Edytowane 24 Maja 2017 przez sobol18 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.