Skocz do zawartości

Sygnał sonaru słyszany na 6 metrowej wodzie (?)


SPIDERLING84

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, od jakiegoś czasu umieszczam kamerę na dnie Odry. Tym razem trafiło na 6 metrowy dołek. Uwagę przykuł wyraźnie słyszalny odgłos sonaru sondy. Ciekawe czy ryby są w stanie identyfikować go z zagrożeniem na wodzie o dużej presji. 

https://www.youtube.com/watch?v=GCGnrJxJljc&feature=youtu.be

 

a drugi filmik z serii, czy coś tam było widać (dla ciekawskich):) 

https://www.youtube.com/watch?v=Kd2qFEulTB0

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuję to sprawdzić w przyszłym sezonie, napłynę na miejscówki tylko za pomocą GPS'a i zobaczymy czy faktycznie się coś zmieni.

Wiadomo dzień dniowi nie równy i musiałbym zrobić dużą próbę żeby móc myśleć o jakiś wnioskach, ale pożyjemy zobaczymy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne, na łowiskach o dużej presji- w niektórych częściach Padu, Ebro sumy potrafią spiepieprzać od sygnału sondy, szczególnie podczas verta jak są zapięte dwa echa na łodzi ;) No i szczególnie te duże, które były już na haku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś czytałem, że ryby morskie są wrażliwe na sygnały wysyłane przez echosondę, ponieważ to wykształcony ewolucyjnie mechanizm obronny przed organizmami polującymi przy pomocy echolokacji, np delfinami, czy podobnymi drapieżnikami, natomiast ryby słodkowodne takich mechanizmów nie wykształciły, ponieważ w słodkich wodach takich drapieżników nie było. Artykuł na ten temat był zdaje się w Wędkarskim Świecie. Podałem tylko to co szczątkowo zapamiętałem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy to tylko część prawdy. Ryby wykluły się w czasach kiedy echosondy pracowały już na wodzie. Jest to dla nich stan naturalny, podobnie jak praca silnika spalinowego. Zauważyliście zapewne nie jeden raz pałętające się przy samym poboczu drogi sarny i lisy które w zasadzie powinny uciekać ? Po zmroku leją na samochody i to ja się bardziej obawiam zderzenia niż one. Co do delfinów to też nie zauważyłem aby ławice ryb w Norwegii uciekały przed sygnałem echosondy. Delfiny nie emitują sygnału ciągłego tak jak echosonda (częstotliwość ich sygnału też pewnie jest różna) więc dajcie spokój tej teorii spiskowej  ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Zauważyliście zapewne nie jeden raz pałętające się przy samym poboczu drogi sarny i lisy które w zasadzie powinny uciekać ? Po zmroku leją na samochody i to ja się bardziej obawiam zderzenia niż one.   ;)

Ryby też leja na wędkarzy. Ale gdy kilka razy coś je ukłuje, to zaczynają kojarzyć fakty. Gdybyś dwa razy lisowi po ogonie przejechał, to pewnie już byś go koło drogi nie zobaczył! A i przypomniała mi się pewna fajna historia/doświadczenie. Kury. Gdy kopałem za młodu robale, to kury w żaden sposób nie dało się odgonić. Próbowałem wszystkiego - wierzcie mi. Poleciała na kilka metrów a i tak po minucie kręciła się obok szpadla. Tak mały mózg, że nie była w stanie zdawać sobie sprawy z niebezpieczeństwa. Tak myślałem. Myliłem się. Otóż pewnego razu drapieżnik zakradł się do kurnika. W noc zamordował wszystkie oszczędzając jedną (pewnie na podtrzymanie gatunku). Tej jednej nie dało sie wyprowadzić z kurnika. Siedziała wystraszona w kącie. Gdy babcia ją wynosiła - ta od razu biegła pod samochód, gdzie siedziała całymi dniami. Więc jednak ten mały móżdżek po przeżyciu traumy czegoś się nauczył. Z rybami jest pewnie bardzo podobnie. 

Edytowane przez SPIDERLING84
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie jak wyżej, na łowiskach o dużej presji gdzie ryby są łowione i wpuszczane zaczynają kojarzyć fakty, we Włoszech na naszych14 ryb, dwa sumy byly na 100% zlowione wcześniej bo jeden miał ślady a drugi kotwicę w pysku. Co innego gdzie jest duża presja a ryby nie wracają do wody. Raz uderzoa sarna, jeśli przeżyje będzie już sto razy mądrzejsza. Także żadna teoria spiskowa tylko fakty :)

Edytowane przez Lucas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie jak wyżej, na łowiskach o dużej presji gdzie ryby są łowione i wpuszczane zaczynają kojarzyć fakty, we Włoszech na naszych14 ryb, dwa sumy byly na 100% zlowione wcześniej bo jeden miał ślady a drugi kotwicę w pysku. Co innego gdzie jest duża presja a ryby nie wracają do wody. Raz uderzoa sarna, jeśli przeżyje będzie już sto razy mądrzejsza. Także żadna teoria spiskowa tylko fakty :)

 

Trzeba się dobrze wczytać w sens tej wypowiedzi, żeby ją zrozumieć  ;) .

W kazdym razie, nie ufaj tak każdej napotkanej sarnie ;) . One czasami takie bzdury opowiadają, że hej :D .  

A jak już będziecie te echa sprzedawać, to chętnie kupię ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobrze, to czym wytłumaczycie fakt, że kilkukrotnie namierzam rybę i ma ona to w głębokim poważaniu za płetwą odbytową ? Powinna spieprzać na sam odgłos sonaru, ale nie. Oglądam dorsze na zielsku i reakcja ta sama.

Jak ktoś pokaże jak ryby uciekają po włączeniu echosondy to uwierzę. Bo jak na razie nic takiego nie zauważyłem.

A lisy i sarny łażą mi pod płotem w biały dzień (no, późnym popołudniem) jak piję piwo latem  na tarasie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznij do nich strzelać to zobaczysz jak na widok strzelby będą uciekały :) Każdy ma swoje rację i obserwacje. Ja i wiele osób uważam tak, a inni inaczej, nie mam zamiaru nikogo do niczego przekonywać, a 100% pewności mamy tylko że umrzemy i będziemy płacili podatki ;)

 

Paprykarz a masz brania cały czas tej samej ryby co ją oglądasz? Zapewne nie i tu jest odpowiedź, może leżeć plackiem i ma przynętę w głębokim poważaniu bo możliwe iż czuje, że coś jest nie tak ;)

 

Sum potrafi się też podnieść z dna do sygnału sonaru. Tak samo podnoszą się do wibracji silnika w wodzie np. podczas trola , na dużo pływanej wodzie mają w tyłku i nawet nie podniosą głowy. Do kwoka też idą jak wcześniej nie słyszały, a jak już wiedzą o co chodzi to nieraz spieprzają nawet.

 

Temat rzeka jak to czy ryby rozróżniają kolory, jest wiele spekulacji :)

 

Przepraszam za wcześniejsze mało składną wypowiedź ale akurat kierowałem na autostradzie i w ogóle z telefonu się nie pisze wygodnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Polsce jeszcze nie jest to tak znaczące i ja mam cały czas na myśli sumki i zagraniczne łowiska poddane naprawdę dużej presji. Duże, cwane ryby, które trochę już przeżyły wiedzą że coś jest nie tak ;) Wszystkie ryby będą głupie dopóki nie będą tego kojarzyły z zagrożeniem. Jak z innymi rybami to nie wiem bo interesowałem się tym :) Tak jak mówię, temat rzeka ;) Myślę też że dobry nawet na doktorat ;) A i dodam że to nie są tylko moje obserwacje ale też osób, świetnych sumiarzy z którymi miałem okazję łowić i rozmawiać.

Edytowane przez Lucas
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...