Skocz do zawartości

PZW: Koło jerkbaitowców


hlehle

Rekomendowane odpowiedzi

Kurcze. To niedrogo.Tylko trzeba by było mieszkać nad jeziorkiem.

Trzeba coś pomyśleć, bylibyśmy pierwszym portalem z własną wodą ;)

 

Mi jakby się udało z tą wodą znaną nielicznym ;) w Mazowieckim, mam niedaleko tylko bujane kino tam jest z własnością, kilku dzierżawców, którzy de facto sam zbiornik mają w poważaniu i woda jest niczyja, łowi kto chce a naprawdę warta grzechu. Tylko nie wiem jak to ruszyć, jakby mi się udało skontaktować z dzierżawcami to dało by radę jakoś to wyłuskać. Rozmawiałem kiedyś o tym nawet z Remkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby udało się je stworzyć tzn wydzierżawić , zarybić i przede wszytkim pilnować to może choroba by sie rozszerzyła i przykład poszedł by dalej. Forma niezależna od PZW. W kosztach w rozsądnych granicach mogę partycypować.

300-500 zł rocznie. Może więcej. Stu, dwustu i zbierze się nawet na ochronę.

 

Rozbijać beton od podstaw. Mrzonki ???

Edytowane przez godski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek, masz na myśli żwirownie na zachód od Grójca? Fajne miejsca chyba z potencjałem bo głębokie ale myślę że jest to mało realne bo okoliczni właściciele sadów pewnie mieli by opory.

Chyba z 10 lat temu byłem w agro nad starorzeczem Bugu w miejscowości Długie Kamieńskie. Z teściem przez 4 dni złowiliśmy .......

4 uklejki :( . 3 dnia pobrałem od właściciela agro łódkę i na odcinku połowy akwenu zobaczyłem 8 siatek. Natychmiast zadzwoniłem do komendanta PSR w Siedlcach i Rafał wyjaśnił mi że ....... mogą bo woda jest wspólnoty wiejskiej. Rozmawiałem z gościem u którego mieszkałem czy nie może nic zrobić bo przecież wędkarzy by miał jakby były ryby. Okazało się że próbował rozmawiać ze wszystkimi właścicielami a było ich ......... 17. Się nie da dogadać, większość się  nie zgodziła bo ziemia pod wodą jest ich i basta. A woda piękna, coś ok. 11ha i w kilku miejscach doły w granicach 8-10m.

Koło w Sobieniach do którego należę (jeśli przejdą do OM to będę musiał przestać) dzierżawi a w zasadzie opiekuję się jeziorkiem w Piwoninie, dzierżawcą od wspólnoty jest OS bo koło PZW nie może nic dzierżawić, może tylko wziąć pod opiekę od okręgu.

Nie widzę możliwości by klub, koło, stowarzyszenie, spółdzielnia, portal czy co tam jeszcze można założyć dostał jakąś wodę od OM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby udało się je stworzyć tzn wydzierżawić , zarybić i przede wszytkim pilnować to może choroba by sie rozszerzyła i przykład poszedł by dalej. Forma niezależna od PZW. W kosztach w rozsądnych granicach mogę partycypować.

300-500 zł rocznie. Może więcej. Stu, dwustu i zbierze się nawet na ochronę.

 

Rozbijać beton od podstaw. Mrzonki ???

Niekoniecznie!

Sądzę, że po prostu jest za mało pracy u podstaw, aby beton poczuł się zagrożony. Można spróbować to zmienić, od czegoś trzeba zacząć.

Od siedzenia i narzekania nic się nie poprawi.

 

Z ochroną też nie byłoby problemu, mam znajomka okolicznego w PSR, może on coś podpowie, bo zdaje się, że może znać formalną sytuację odnośnie tej wody bliżej.

Tomek, masz na myśli żwirownie na zachód od Grójca? Fajne miejsca chyba z potencjałem bo głębokie ale myślę że jest to mało realne bo okoliczni właściciele sadów pewnie mieli by opory.

Chyba z 10 lat temu byłem w agro nad starorzeczem Bugu w miejscowości Długie Kamieńskie. Z teściem przez 4 dni złowiliśmy .......

4 uklejki :( . 3 dnia pobrałem od właściciela agro łódkę i na odcinku połowy akwenu zobaczyłem 8 siatek. Natychmiast zadzwoniłem do komendanta PSR w Siedlcach i Rafał wyjaśnił mi że ....... mogą bo woda jest wspólnoty wiejskiej. Rozmawiałem z gościem u którego mieszkałem czy nie może nic zrobić bo przecież wędkarzy by miał jakby były ryby. Okazało się że próbował rozmawiać ze wszystkimi właścicielami a było ich ......... 17. Się nie da dogadać, większość się  nie zgodziła bo ziemia pod wodą jest ich i basta. A woda piękna, coś ok. 11ha i w kilku miejscach doły w granicach 8-10m.

Koło w Sobieniach do którego należę (jeśli przejdą do OM to będę musiał przestać) dzierżawi a w zasadzie opiekuję się jeziorkiem w Piwoninie, dzierżawcą od wspólnoty jest OS bo koło PZW nie może nic dzierżawić, może tylko wziąć pod opiekę od okręgu.

Nie widzę możliwości by klub, koło, stowarzyszenie, spółdzielnia, portal czy co tam jeszcze można założyć dostał jakąś wodę od OM.

Masz rację Darku. Sprawa nie jest prosta, ale spróbuję się zorientować.

Edytowane przez Tomek88
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielka żwirownia w Puchałach pod Raszynem. Woda z dołami 13 metrów. Taka luźna propozycja.

 

A dlaczego klub miałby coś dostawać od PZW ? Wydzierżawic wodę od Państwa.

Ja również nie wchodziłbym najchętniej w żadne koneksje z PZW. Jeśli uda nam się i za nami pójdą inni to w ciągu laty ten PRL-owski skansen umrze śmiercią naturalną. Bez rewolucji ani okrągłego stołu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.A dlaczego klub miałby coś dostawać od PZW ? Wydzierżawic wodę od Państwa.

Te wody na Mazowszu to albo są w dzierżawie PZW albo są na ziemi prywatnej. Jeśli jest jeden właściciel to pół biedy ale jak jest stado to już nieszczęście. Znam żwirownie blisko Narwi (przy okazji mam działkę na sprzedaż :) ) jedna należy do JW Cons. i nad tą trwa budowa iluś tam domków letniskowych bo JW opchneło pracownikom (i nie tylko) grunt naokoło żwirowni ale druga żwirownia pozostaje zupełnie niezagospodarowana, właścicielem jest spółdzielnia "Piaskarz" na Królowej Marysieńki.

To jeśli Tomek myśli o tej wodzie co ja pod Grójcem to raz że 2x bliżej i lepszy dojazd. Przy takiej kwocie jak wymieniłeś pewnie by się z portali zebrało kilkaset osób tyle że ........ ciężko by się było dogadać :rolleyes: . Część by chciała karpia do spółki z amurem :angry: , znakomita część szczupaka, inni by optowali za dużą ilością sumów a jakaś mala grupka pewnie by chciała jeszcze żeby to było łowisko C&R :unsure: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko do wody w ramach prawidłowego C&R.

Żadne karpie z innymi przybyszami z dalekiego wschodu nie wchodzą w grę.

Narodowe drapieżniki. 

Wytypować roczny karnet na obsługę łowiska, kto chce korzystać niech wpłaca ;)

 

Póki co jednak za wcześnie na to :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te wody na Mazowszu to albo są w dzierżawie PZW albo są na ziemi prywatnej. Jeśli jest jeden właściciel to pół biedy ale jak jest stado to już nieszczęście. Znam żwirownie blisko Narwi (przy okazji mam działkę na sprzedaż :) ) jedna należy do JW Cons. i nad tą trwa budowa iluś tam domków letniskowych bo JW opchneło pracownikom (i nie tylko) grunt naokoło żwirowni ale druga żwirownia pozostaje zupełnie niezagospodarowana, właścicielem jest spółdzielnia "Piaskarz" na Królowej Marysieńki.

To jeśli Tomek myśli o tej wodzie co ja pod Grójcem to raz że 2x bliżej i lepszy dojazd. Przy takiej kwocie jak wymieniłeś pewnie by się z portali zebrało kilkaset osób tyle że ........ ciężko by się było dogadać :rolleyes: . Część by chciała karpia do spółki z amurem :angry: , znakomita część szczupaka, inni by optowali za dużą ilością sumów a jakaś mala grupka pewnie by chciała jeszcze żeby to było łowisko C&R :unsure: .

 

 

Wszystko do wody w ramach prawidłowego C&R.

Żadne karpie z innymi przybyszami z dalekiego wschodu nie wchodzą w grę.

Narodowe drapieżniki. 

Wytypować roczny karnet na obsługę łowiska, kto chce korzystać niech wpłaca ;)

 

Póki co jednak za wcześnie na to :)

Żadnych karpi i amurów. C@R. Przynajmniej przez pierwsze kilka lat. Tylko i wyłącznie.

Mam taką żwirownię w okolicach W-wy. Nie Puchały. Jeden właściciel o ile mi dobrze wiadomo. Ale powierzchnia to tylko 2 hektary. Za mało. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie.

Po pierwsze, nie ma szans na dzierżawę obwodów rybackich (prawie). Obecny dzierżawca ma "prawo pierwokupu", tzn. jeśli właściwie gospodarował, chce to robić dalej i złoży właściwie przygotowany i zaopiniowany operat 6 miesięcy przed końcem dzierżawy, to ją dostanie. Jedyna możliwość przejęcia jakiejś państwowej wody to niewłaściwa gospodarka dotychczasowego dzierżawcy lub jego niechęć do przedłużenia umowy. Problem w tym, że trzeba by monitorować całe mnóstwo informacji.

Po drugie, jedyna realna szansa to dzierżawa wody zamkniętej będącej we władaniu prywatnej osoby lub samorządu (vide Międzyrzec Podlaski). 

Po trzecie, potencjał wody należy ocenić rzetelnie, tzn. zrobić badania wody i zaplanować rzetelnie zarybienia, by utrzymać równowagę ekosystemu. W efekcie rozsądnych działań należałoby intensywnie zarybiać przez ok. 2-3 lata i nie wędkować, a skutecznie chronić wodę. Przy założeniu C&R wystarczyłoby w dalszych latach dorybiać brakującymi gatunkami, po corocznych odłowach kontrolnych.

Po czwarte, niezbędna jest spora grupa ludzi, którzy zaangażują czas, dużo czasu. Na początku w przygotowanie projektu stowarzyszenia, jego zarejestrowanie, itp itd. Potem trzeba zebrać finanse, znaleźć wodę, wynegocjować umowę i sfinansować jej realizację. Kolejne lata to nadal masa zaangażowanego czasu i pieniędzy (zarybianie, ochrona). Dopiero po kilku latach pojawi się szansa na złowienie pierwszej ryby.

 

Nie traktujcie mojej wypowiedzi jako piętrzenia trudności, staram się rozsądnie sprecyzować cele, określić zadania i wskazać zagrożenia. 

Nie ma rzeczy niemożliwych, ale nie można pozostać w fotelu z wielkimi marzeniami i gębą pełną frazesów, to niczego nie zmieni.

Przykład ostatnich wyborów w PZW powinien dać do myślenia wszystkim, którzy potrafią wyciągać wnioski z porażek. 

 

Jeśli powstanie sensowna idea, to jestem gotów ją wesprzeć swoim czasem wolnym, choć nie mam go wiele.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i jeszcze brakuje mi bardzo ważnego linku na stroni "Wykaz wód". Czyżby nie było?

 

Wysłane z mojego A0001 przy użyciu Tapatalka

Każde Towarzystwo, o ile sie orientuje, ma wlasna wodę. Statutu federacji przyznaje nie czytalem :(  nie jestem tez członkiem zadnego z Towarzystw.

U.

Edytowane przez Ugly
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...