spinnluki Opublikowano 14 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2014 Spinnluki więc skąd kołowrotki Ryobi z logo Kongera?No właśnie, Design F. ma umowę i działa legalnie, a Konger nie ma takiej umowy, a jednak na Polskę wrzuca kołowrotki Ryobi. Jak to możliwe? Pozostaje tylko jeden sposób. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dawidos Opublikowano 14 Grudnia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2014 I stało się slam idzie na reklamację dzisiaj temp. około 0 stopni kołowrotkiem nie idzie kręcić , po rozgrzaniu w samochodzie wszystko wraca do normy ewidentnie wina smaru sam nie chcę tego robić bo stracę gwarancję zobaczymy jak będzie wyglądała sprawa reklamacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artek Opublikowano 14 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2014 (edytowane) No właśnie, Design F. ma umowę i działa legalnie, a Konger nie ma takiej umowy, a jednak na Polskę wrzuca kołowrotki Ryobi. Jak to możliwe? Pozostaje tylko jeden sposób.Czyli Konger dale na Polskę kołowrotki nielegalnie? Edytowane 14 Grudnia 2014 przez Artek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darks86 Opublikowano 16 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2014 I stało się slam idzie na reklamację dzisiaj temp. około 0 stopni kołowrotkiem nie idzie kręcić , po rozgrzaniu w samochodzie wszystko wraca do normy ewidentnie wina smaru sam nie chcę tego robić bo stracę gwarancję zobaczymy jak będzie wyglądała sprawa reklamacji.No to dali jakiś naprawdę słaby smar. Swoją drogą to dziwne, bo teoretycznie kołowrotki z dystrybucji Kongera i Dragona powinny być z tego samego źródła. Przy dużej seryjnej produkcji nielogicznym jest bawić się w różne smary - tam to idzie w beczkach. No chyba, że kręciołek już trafił do serwisu z jakąś usterką i przy okazji jej usuwania wymienili smar na jakiś za piątaka typu Mikado/Jaxon. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dawidos Opublikowano 16 Grudnia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2014 W sklepie wymienili mi na shimano gt z dopłatą z mojej strony i ten chodzi jak należy , swoją drogą to chciałem coś zauberopodobnego ale po obejrzeniu kilku sztuk dałem sobie spokój mimo że mam blue i reda od spro to z tymi nowymi coś jest zdrowo nie teges.A i shimano ma tylny hamulec i nie mota mi cienkiej plecionki jak to robią kręciołki z przednim hamulcem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zorro Opublikowano 17 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2014 A i shimano ma tylny hamulec i nie mota mi cienkiej plecionki jak to robią kręciołki z przednim hamulcem.Oj, chyba troszkę Pan uogólnia...Może jednak nie wszystkie motają..? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dawidos Opublikowano 17 Grudnia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2014 Na Pana trzeba mieć wygląd i pieniądze ???? red rozmiar 3000 blue rozmiar 2000 passion rozmiar 2000 wszystkie motaly plecke 0,04. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WalterW Opublikowano 17 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2014 Ostatnio reklamowałem wędkę kongera, złamana szczytówka. Po ok 1,5 miesiąca dzwonie do sklepu. Kija z reklamacji nie było, gość zdziwiony bo na magazynie wędki są. Zaproponował zwrot kasy jak nie chcę dłużej czekać, miałem już inną wędkę więc wziąłem gotówkę. Będąc na sklepie widziałem że mają taki sam model jak mój. O co w tym w tym wszystkim chodzi nie mam pojęcia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lysyterrorysta Opublikowano 17 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2014 Ja oddawałem kołowrotek na gwarancje z dystrybucji Kongera. Powód wydawało mi sie, że niema w nim smaru. Tak dziwnie chodził, po powrocie z serwisu chodził lepiej przez 2 wypady ii zaczął całkowicie rzęzić i coś w nim stukać. Ale sezon byl w pełni wiec nie oddawałem go ponownie będę to robił po weekendzie zobaczymy co z tym fantem. Jedno co mnie zastanawia to, że na kartonie jest 5 lat gwarancji, a na karcie gwarancyjnej 12 miesięcy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spinnluki Opublikowano 18 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2014 Ja oddawałem kołowrotek na gwarancje z dystrybucji Kongera. (...) Jedno co mnie zastanawia to, że na kartonie jest 5 lat gwarancji, a na karcie gwarancyjnej 12 miesięcy.No cóż, widocznie ta firma uznała, że wszelkie chwyty dozwolone. Najważniejsze, aby klient kupił kołowrotek, a później jakoś to będzie... będą się wozić z klientem zbywając go i w końcu uda się nie oddać kaski. Reklamowany koł. dostanie nowy smar i załączą opinię serwisu, że został przeciążony (uszkodzony) z winy użytkownika, więc nie podlega naprawie gwarancyjnej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lysyterrorysta Opublikowano 18 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2014 No cóż, widocznie ta firma uznała, że wszelkie chwyty dozwolone. Najważniejsze, aby klient kupił kołowrotek, a później jakoś to będzie... będą się wozić z klientem zbywając go i w końcu uda się nie oddać kaski. Reklamowany koł. dostanie nowy smar i załączą opinię serwisu, że został przeciążony (uszkodzony) z winy użytkownika, więc nie podlega naprawie gwarancyjnej.No tak masz racje, tylko zauber nie przeżył nawet w minimalnym stopniu to co Red ii to model mniejszy do zaubera. Red po 3 sezonach ciągania dużych obrotówek po zarośniętym jeziorze lekko ucierpiał. A zauber pól sezonu w większości małe gumy ii wymięka. Zobaczymy co będzie z gwarancja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
psulek Opublikowano 19 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2014 (edytowane) No właśnie, Design F. ma umowę i działa legalnie, a Konger nie ma takiej umowy, a jednak na Polskę wrzuca kołowrotki Ryobi. Jak to możliwe? Pozostaje tylko jeden sposób. Nawet trzy: 1. Kupili te kołowrotki przed wejściem w życie umowy między Design a producentem.2. Kupili u Dragona z opcją brandowania pod siebie3. Kupili za granicą u innego dystrybutora Wszystkie sposoby są jak najbardziej legalne z punktu widzenia prawa i nie naruszają umowy między Design a producentem. Edytowane 19 Grudnia 2014 przez psulek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
psulek Opublikowano 19 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2014 (edytowane) No cóż, widocznie ta firma uznała, że wszelkie chwyty dozwolone. Najważniejsze, aby klient kupił kołowrotek, a później jakoś to będzie... będą się wozić z klientem zbywając go i w końcu uda się nie oddać kaski. Reklamowany koł. dostanie nowy smar i załączą opinię serwisu, że został przeciążony (uszkodzony) z winy użytkownika, więc nie podlega naprawie gwarancyjnej. Pytanie kto wystawił gwarancję. Gwarancji może ci udzielic zarówno sprzedawca jak i dystrybutor. Jeżeli w karcie gwarancyjnej gwarantem jest sprzedawca, to wg. mojego stanu wiedzy masz dwie gwarancje: przez pierwszy rok możesz korzystać z gwarancji dystrybutora lub sprzedawcy - jak ci wygodniej. Po roku zostaje ci tylko gwarancja dystrybutora. Poza tym chyba nie każdy rozumie czym gwarancja jest. W Polsce panuje powszechne przeświadczenie, że gwarancja jest na wszystko (łącznie z głupotą użytkownika) przez cały okres jej trwania i jest za darmo. W rzeczywistości moze być na 6 miesięcy na części mechaniczne, a 5 lat na odporność farby korpusu na wodę. Gwarancja może być też bezpłatna, ale może też wymagać ponoszenia kosztów - np. zryczałtowanej opłaty za naprawę gwarancyjną lub regularnego, odpłatnego serwisowania. Więc zanim się podniecimy "Gwarancją pięć lat" to sprawdźmy jeszcze co ona obejmuje i na jakich warunkach. Edytowane 19 Grudnia 2014 przez psulek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil_Be Opublikowano 19 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2014 St.Croix np. każe sobie płacić za złamanego Legend Tournamenta 120 zł brutto a ma dożywotnią gwarancję na wady konstrukcyjne i materiałowe. Gadałem z przedstawicielem kondżera i mówił, że Konger miał dystrybucję Ryobi wcześniej niż Design i dali gwarancję na wady konstrukcyjne i materiałowe na 5 lat, bo tak zrobił Desing Inaczej nadal by było 2 lata. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dawidos Opublikowano 19 Grudnia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2014 Prosto opisane http://europa.eu/youreurope/citizens/shopping/shopping-abroad/guarantees/index_pl.htm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
psulek Opublikowano 20 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2014 (edytowane) Należało by tylko dodać, że w polsce dwuletnia gwarancja prawna realizowana jest przez instystucję niezgodności towaru z umową, a gwarancja handlowa to to, co otrzymujemy jako karta gwarancyjna. Więc maksymalnie dostępne są trzy potencjalne roszczenia z których można reklamować towar: niezgodność towaru z umową, gwarancja sprzedawcy( o ile taką wystawił), gwarancja dystrybutora. Opcje zależ bod konkretnego przypadku. Edytowane 20 Grudnia 2014 przez psulek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dawidos Opublikowano 20 Grudnia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2014 A tak z doświadczenia to mogę powiedzieć tak : widziały gały co brały . Chyba że ma się zaprzyjaźniony sklep wędkarski wtedy sprawa wygląda dużo lepiej i najczęściej w jakiś sposób sprawę da się załatwić.Myślę że kupując niskobudżetowy sprzęt raczej nikt nie liczy na bezawaryjne działanie 2 czy 5 lat zresztą kupując kij za 100 czy kołowrotek za 200 jak pochodzi 2 lata to i tak moim zdaniem jest to bardzo dobrze , najczęściej jednak nie ma co się oszukiwać uszkodzenia wędki czy kołowrotka powstają z winy użytkownika znam z autopsji. Wady sprzętu wychodzą po pierwszych wyjściach nad wodę i wtedy gwarancja się przydaje i moim zdaniem producentowi powinno zależeć na pozytywnym załatwieniu sprawy w takiej sytuacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.