Wersminia - łowisko C&R

[dekosz]

U mnie również wyskakuje test

[jacavip]

Witam,

 

wczoraj na jeden dzionek udało nam się wywrwać z kumplami do Jurka. Byliśmy we czterech ok. 6 rano i pływaliśmy do 17. Jeżeli chodzi o wyniki to bez szału ale troszkę połowiliśmy.

Wyniki nastepujące :

5 szczupaków (50cm,60cm,64cm,66cm,83cm)

1 sum (77cm)

1 okoń (20cm) i jeden spiety przy podbieraniu taki ok.35-40 cm

Dodam jeszcze,ze wszystkie ryby oprócz okonia wzięły z trollingu (+2 brania spięte zaraz po zacięciu) mimo wczesniejszych usilnych prób jiggowania, blachy, jerków i innych wobków.

pozdrawiam,

jacavip

[chomik1980]

Już zszedł niżej to na weekend tam popływam.

[dekosz]

Panowie może wybiera się ktoś w tygodniu(w wekendy za dużo łódek jak dla mnie, bo nie lubię wędkować w tłoku) i będzie pływał sam we wrześniu? Kompan mi wypadł z powodu ciężkiej choroby, a samemu trochę smutno na łajbie Jakby miał ktoś chęć popływać to postaram dostosować się terminem. Mocny silnik i akumulator posiadam więc cały dzień, a nawet 2 można pływać Jak coś to proszę o kontakt na priv lub gg 6754432

 

Pozdrawiam Kuba

[godski]

@Dekosz, w środę rano mógłbym się stawić nad Wersminią. Poszedł priv.

 

 

Pozdrawiam

Andrzej

[zalcik]

Ostatnio byłem nad Wersminią 5-6dni i bywało różnie Przez pierwsze 2 dni miałem 4 spady ryb, takich 70-taczków (2 pod łódką, 2 na wodzie). Później było już milion razy lepiej - 8 spadów, 3 wytargane: 50cm, 57cm i okoń 30cm, ale co najważniejsze... Spiąłem 3 metrówki! W tym jedna rozprostowała ostatnie zagięcie w agrafce i uciekła z moim soft4play'em. Podsumowując, jak na taką zmienną pogodę w jaką łowiłem, wyniki były nie najgorsze (były dni, że niektórzy nie poczuli nawet klepnięcia). Jak znajdę chwilę czasu wrzucę zdjęcia przynęt po atakach mamusiek

[Roch]

Hej ludziska!

Regularnie odwiedzam ten wątek, bo kibicuję takim przedsięwzięciom jak Wersminia. Zróbcie przyjemność wiernemu kibicowi i zamieszczajcie więcej fotek, proszę!

[jarecki74]

Wybieram się na Wersminię zimą. Może ktoś łowił spod lodu i podzieli się doświadczeniami?

[chomik1980]

Hej jarecki,w tamtym roku największe okonie najlepiej brały na przeciwnym brzegu centralnie naprzeciw blaszaka(w prawo od tej sławnej brzozy)tam najwięcej brań mieliśmy na głębokości w przedziale 0,7-1,5m.

Ponad to górka i wejście do przesmyku,z resztą co ja ci będę tłumaczył,przyjedziesz to połapiemy.W tym roku tak myslę za leszczem się ustawić...ale jak na razie to tylko gdybanie bo nie ma normalnego lodu do niedzieli ma być dobrze na minusie to liczę że za tydzień półtora już wejdę.

Ps.

Są już zapisy na zawody

http://www.wersminia.pl/

 

[rower26]

Witam Kolegów,

 

Czy był już ktoś z was po zejściu lodu na Wersminii ? Jak wyniki ? Ja wybieram się w tą sobotę. W zeszłym roku byłem czterokrotnie i największy szczupak jakiego wytargałem miał 86 cm. Generalnie chcę popróbować wszystkiego po trochu: opad, jerki jak nic nie będzie to z nudów potrollinguję.

 

Pozdr i połamania,

Rower

[dekosz]

A jakie to te wyczyny kwietniowe ?

 

@Artek jak dla mnie też za wcześnie...

Byłem rok temu pod koniec kwietnia było już dużo cieplej niż w tym roku a co druga ryba była jeszcze nie wytarta i ciekła...

[rower26]

No może troszeczkę przesadziłem z tymi wyczynami kwietniowymi.

Ale opinia o dobrym kwietniu (może faktycznie bliżej końca kwietnia) jest ogólnie spotykana.

 

[chomik1980]

Już powoli się ludziska zjezdzają z tego co wiem ,,coś,, tam łapią ale...kumulacja brań dopiero będzie.

Za dwa tygdnie pewnie bedzie już ciasno

na wodzie.

Dlatego powoli zanęcam za leszczem by w spokoju przeżyć 1-szo majowy najazd <_<

[Zander Hunter]

Wczoraj byłem z kolegą.

W sumie to całkiem dobrze było, 8 szt.

najwiekszy 82 z 2 70taki, reszta do 65cm i jeden nie wiele większy

od jerka. Wyjść sporo. Brały tylko na jeden rodzaj przynęty

najdluzszego salmowego jacka jeden zryw do slidera a reszta do jacka. Gumiarze też coś ustrzelili jednak z tego co wiem nie przekroczyło 70 cm. Wszystkie te które złapałem wytarte, i w całkiem dobrej kondycji w porównaniu do roku poprzedniego

w którym były wszystkie strasznie pokaleczone.

pozdrawiam,'

ZH

[_ronin]

Tegoroczne zarybianie

 

[damian22777]

Będzie tam co łowić. Szkoda, że to jezioro jest tak daleko ode mnie...

[saw]

Będzie tam co łowić. Szkoda, że to jezioro jest tak daleko ode mnie...

Nic nie stoi na przeszkodzie wybrać się na dłuższy wypad, jest dostępna baza noclegowa w postaci domków lub pokoi do wynajęcia, być może jest również możliwość postawienia namiotu.

[_ronin]

Był ktoś ostatnio? Jakie wyniki, szupły się ruszył?

 

Ja byłem w zeszły piątek i sobotę. Była lipa trafiały się pojedyncze sztuki, ale ogólnie bardzo słabo było i to nie tylko u nas.

 

[Zander Hunter]

Byłem wczoraj, lipa po całości. 7 godzin biczowania i 1 szt 78 cm plus dwa hole i z jedno wyjście. spią chyba jeszcze bo od tygodnia nie było ani jednego dobrego dnia.

pzdr,

ZH

[_ronin]

Miałem zamiar pojechać w przyszłym tygodniu, ale chyba odbuszczę.

 

Trochę dziwne, że nadal się nic nie dzieje....

 

@ZanderHunter jaka był temperatura wody. W zeszłym tyg. max 9 stopni i to na płytkiej 1,5m wodzie osłoniętej od wiatru.

Średnio to 7-8 stopnia.

 

[Pistol]

Witam,

byłem 26.04 -6 szt. między 50 a 65cm. małe gumy, woda 9,5C, w najpłytszej zatoce po lewej stronie(1m wody) 11C.

[dekosz]

Chyba presja na to łowisko robi swoje...

[Zander Hunter]

Raczej to nie presja.

Uważam że te skoki ciśnienia powodują że ich żerowanie

trwa 30 min i to dosłownie w kilku miejscach tego jeziora.

Jeżeli masz farta i znajdziesz się w odpowiednim miejscu połapiesz lub zanotujesz kilka brań. Tak było ostatnim razem.

Z własnych doświadczeń z tym łowiskiem mogę powiedzieć

że nie jest to zwyczajny burdelik gdzie zawsze się połapie.

Na kilkanaście wyjazdów tak około 30% były nie udane

a kilka na pusto. Tam rybska zachowują się jak w normalnych warunkach, jak się podnieść z dna nie chcą to choćby nie wiem ile ich było na metr kwadratowy i co byśmy im nie wrzucili nie podniosą się.

Ronin, woda miała ok 9 stopni.

pozdrawiam,

ZH

 

[Gazdzior]

Zgodzę się z @Zanderem.

Już dwa razy co najmniej zdarzyło mi się trafić na taki 30 minutowy szał. W tym czasie można połowić, o ile jesteśmy w odpowiednim miejscu

[krzysiek]

Według mnie takie żerowanie na szczupaczych łowiskach jest typowe dla umiarkowanych lub słabych brań przy zmiennej pogodzie.