Skocz do zawartości

Wersminia - łowisko C&R


dekosz

Rekomendowane odpowiedzi

Wybieram się ze szwagrem, on raczej "tradycyjnie" będzie biczował przynętami do 12 cm, więc ja przekornie wrzucę do wody większe zabawki :D

Zrobimy na Wersminii mini zawody - która lepsza duża czy mała :)

Ponawiam pytanie o jakość wody w tym jeziorze. Trzyma jakiś poziom czy kawa z mlekiem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od samego początku jak tam lowie 90% ryb -/+ mam na cannibala 15cm fire tiger ale Żona moja łowi tam zawsze na 9cm plotke od Tomiego w kolorze naturalnym i też za kazdym razem miała ryby , także bardziej skup się na szukaniu ryb , trzeba śmigać za drobnica która migruje i czasem lowilem szczupaki 30cm pod powierzchnią na środku zbiornika, pogadaj z Jurkiem na miejscu to Cię pokieruje uczciwie on jest na bieżąco w temacie ;)

Jurek to ten wiedźmin? :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wody, jak ktoś tu pisał, czyściutka - a przynajmniej była taka w sierpniu. 

 

Jeżeli chodzi o wielkość przynęt to Jurek pokazywał mi swój arsenał, a w nim same armaty największego kalibru ;)

 

W weekend lecę tam drugi raz. Przynęt cały majdan - i dużych i małych bez liku -  ryb na pewno też tyle złapię... ;)

Edytowane przez Dawid Sokołowski
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wody, jak ktoś tu pisał, czyściutka - a przynajmniej była taka w sierpniu. 

 

Jeżeli chodzi o wielkość przynęt to Jurek pokazywał mi swój arsenał, a w nim same armaty największego kalibru ;)

 

W weekend lecę tam drugi raz. Przynęt cały majdan - i dużych i małych bez liku -  ryb na pewno też tyle złapię... ;)

To się zobaczymy ;) będę 2 dni walczył, niedziele dodatkowo z jednym z Forumowiczów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to się powiada "go big or go home".... czasami owszem zdaje to egzamin. Jestem co roku na kilka dni na Wersminii. Trzeba rozgryźć to łowisko i na głębokiej wodzie nie bać się przynęt schodzących płytko. Trudne łowisko z ogromnym potencjałem:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To się zobaczymy ;) będę 2 dni walczył, niedziele dodatkowo z jednym z Forumowiczów

 

Się nie zobaczyli i nie połowili - a przynajmniej ja i trzech moich towarzyszy. Próbowaliśmy od 8 do 14 i ani brani, ani pyknięcia. Wszystkie łajby, które mijaliśmy, również były na zero. No, jeden pięćdziesiątak się trafił komuś. Sobota podobno była tak samo słaba. Karpie za to jakieś 15 czy 19 kg się komuś udało przechytrzyć.

 

Aha, jeszcze jedno. Zostawiłem gdzieś tam czarną, szmacianą torbę, a w niej schabowe (proszę już nie jeść, bo nie wiadomo co je pod moją nieobecność pogryzło), chleb (proszę go uszanować) i kubek termiczny, który dostałem jako prezent na urodziny - jakby ktoś znalazł proszę o kontakt ;)

Edytowane przez Dawid Sokołowski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, jeszcze jedno. Zostawiłem gdzieś tam czarną, szmacianą torbę, a w niej schabowe (proszę już nie jeść, bo nie wiadomo co je pod moją nieobecność pogryzło), chleb (proszę go uszanować)

Wiem że nie na temat ale ja takiego myślenia po prostu nie rozumiem. Szanujemy przetworzone ziarenka w postaci chleba natomiast mięso zwierząt które zostały zabite na potrzeby schabowego tak po prostu sru do śmieci. Pokrętna logika. Edytowane przez Pickerel
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem że nie na temat ale ja takiego myślenia po prostu nie rozumiem. Szanujemy przetworzone ziarenka w postaci chleba natomiast mięso zwierząt które zostały zabite na potrzeby schabowego tak po prostu sru do śmieci. Pokrętna logika.

Chyba właśnie nie zrozumiałeś.Kolega nic o wrzucaniu do śmieci nie pisał.Ja zrozumiałem że raczej posiał gdzieś ta torbę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To słabiutko połowiliście :(  Nie nastraja to optymizmem, ale i motywuje jednocześnie :) Trola próbowaliście czy tylko z łapy?

 

Tylko spinning.

 

Wiem że nie na temat ale ja takiego myślenia po prostu nie rozumiem. Szanujemy przetworzone ziarenka w postaci chleba natomiast mięso zwierząt które zostały zabite na potrzeby schabowego tak po prostu sru do śmieci. Pokrętna logika.

 

Ostrzegłem tylko, że może być już zatrute ;)

 

 

Widziałem tą torbe bo splynalem godzinę po Was ale nie ruszalem , Bandzior też nie ruszał także chyba słabe schaby były albo szzelnie zapakowane ;) zadzwoń do Jurka to kubek odstawi , tam nie zginie ;)

 

Robione przez żonę, dzień wcześniej po 21, specjalnie na ryby - były najlepsze ;p Bandzior ma po prostu zły gust kulinarny ;p Jak żeś mnie rozpoznał to było trzeba podpłynąć - mi byłoby ciężko, bo musiałem wiosłem machać ;)

Edytowane przez Dawid Sokołowski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedynie cypel/górka na wysokości ostatnich pomostów ma nieregularny kształt utrudniający dobre ustawienie się, a tak to prościzna. Trudno jest też płynąć w trolu po izolinii od przystani, wzdłuż prawego brzegu, aż do zatoki po prawej tzn. trudno wyczuć profil spadów na normalnej sondzie. Reszta akwenu to pikuś :)

Edytowane przez skrzyp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kawałek jest zrobiony na cmap genesis. Generalnie to nic ciekawego pod wodą tam się nie kryje. 

 

Na stronie Wersmini jest wrzucona mapka całego jeziora (plik graficzny).

Podobno ta mapa krąży na forum, więc jeżeli ktoś zechciałby się podzielić to byłbym bardzo wdzięczny :) Chodzi mi o mapę na Lowrance.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedynie cypel/górka na wysokości ostatnich pomostów ma nieregularny kształt utrudniający dobre ustawienie się, a tak to prościzna. Trudno jest też płynąć w trolu po izolinii od pomostów wzdłuż prawego brzegu, aż do zatoki po prawej tzn. trudno wyczuć profil spadów na normalnej sondzie. Reszta akwenu to pikuś :)

Nie ważne czy akwen jest "trudny" czy "łatwy",  mapa zawsze pomaga w osiągnięciu dobrego wyniku. Dla kogoś kto zna jezioro jak własną kieszeń, nie ma zamiaru szukać ryb tylko obleci po "miejscówkach" i do domu rzeczywiście mapa nie jest potrzebna :)

Ja się wybieram pierwszy raz i w dodatku tylko na parę godzin więc próbuję sobie ułatwić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem. No akurat na Wersminii "oblecenie po miejscówkach" to dobry wstęp do porażki, często trzeba się wysilić i ich poszukać w różnych miejscach, łącznie z tak absurdalnymi jak wspominał jeden z kolegów - głęboka woda, 7 metrów, dno prawie czyste, przynęta idzie 1.5 metra pod powierzchnią i cap :) A inni obrzucą kilka spadów "po szwedzku" i marudzą, że ryby nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na stronie Wersmini jest wrzucona mapka całego jeziora (plik graficzny).

Podobno ta mapa krąży na forum, więc jeżeli ktoś zechciałby się podzielić to byłbym bardzo wdzięczny :) Chodzi mi o mapę na Lowrance.

Przypomniałem sobie. Cała Wersminia dostępna jest w Maximapie północ. 400 zł ale masz bardzo dużą ilość na mazurach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...