Skocz do zawartości

Wersminia - łowisko C&R


dekosz

Rekomendowane odpowiedzi

Sądząc z wpisów Jurka na FB, sezon obfitował w metrówki jak mało który. Planuję jechać na Wersminię pod koniec sierpnia, choć na cuda się nie nastawiam:)

wystarczy spojrzeć do niego na Fb żeby wiedzieć jak wyglądał sezon do tej pory ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

Koledzy, ktoś wie, jak aktualna sytuacja? Jeszcze parę dni temu rano padał śnieg, ale robi się cieplej z każdym dniem :)

 

Jurek chyba gdzies pisał na FB, że ryby juz wytarte. 

 

Uderzam na najbliższy weekend. Dam znać. W międzyczasie, jeśli ktoś ma aktualne info z wody, fajnie jakby napisał parę słów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten weekend totalnie słaby. Jak się ryby całkiem wyłączą, to nic się nie poradzi.

 

Sobota - poniedziałek większość łódek według mojej wiedzy bez ryb. Szczęśliwcom zdarzały się pojedyncze sztuki, wśród nich wczoraj 98 cm. 

 

W przeciwieństwie do kolegi powyżej, ja to jezioro wciąż polecam (znam je trochę ;) ).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woda zimna a ryb jak na lekarstwo. Ja nikomu tego jeziora nie polecę.

 

Hmm, ja tam lubię Wersminię właśnie za zerojedynkowość, a ryb jest sporo tylko trudne czasem. Jeśli zimna to może przemieściły się do płytkiej zatoki?

Poza tym agresywny szczupak na początku maja na Mazowszu (czy tym bardziej Dolnym Śląsku) to jeszcze śpiący i niemrawy szczupak w Wersminii.

Pod koniec maja się ruszy...

Edytowane przez skrzyp
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnoszę wrażenie, że wtedy gdzie by nie były to nas olewają. Ale gdy wszyscy spływali z zerem to mi zdarzało się je wyszarpać z samego środka blatu - głębokość 7-8 metrów, a przynęta idącą na 6. Czasem szczupaki spływają do płytkiej zatoki i tylko tam reagują.

 

Wysłane z mojego SM-P615 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Wróciłem. Bardzo słaby początek sezonu, Jurek mówi że najgorszy odkąd pamięta. Szczupaki z rzadka wychodziły do przynęt i często waliły zamknietymi pyskami (widziałem to 2-3x w polaroidach). Opóźniona wegetacja roślinności podwodnej, wygląda to jak późny kwiecień. Łodzie najczęściej spływały na zero albo z 50 cm szczupaczkami na koncie, niektórzy ratowali się zabawą z okoniami. Były jakieś 60 cm i 67 cm, a mi się udało zapunktować potężnie grubym 88 cm :D (ale ilościowo kicha)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 2 lata później...
  • 2 miesiące temu...

Witam wszystkich, byłem pod koniec września. 

Ogólnie 4 x wypady z rana na 3-4 h (6-9/10) i 4 x wypady po 2/3h (16/17-19). 

Napewno lepiej pływać z rana, koło godziny 7/8 miałem najlepsze brania. 

Co do przynęt, wszystko co ma duży twisterowy ogon. Najlepiej sprawdziły się przynęty 15-30cm. 

Tyle że te największe to głównie węgorze, twistery. Ewidentnie na nich żerują i im smakują (są wpuszczane). Slidery 12 cm też mi się sprawdziły. 

Złapałem około 15 szczupaków plus moja kobieta pare sztuk (ale nie łapała tak dużo co ja), największe 100 cm i 79 cm, reszta nie mierzona ale głównie około 70 cm, pare 60 cm. 

Dużo brań, pare spadów średniaków, 2 piękne ryby spadły, branie w trollingu wyrwało mi wędke prawie biggrin.png , żałowałem że trollingowałem tylko 20 minut, pewnie byłoby lepiej. 

Co do miejsc to prawy brzeg od strony ośrodka najlepszy chyba, plus wejście do zatoki od lewej strony. 

Łapałem bez echosondy, czasami warto porzucać na głębszą wodę, poszukać ryb dalej od brzegu. 

Wypad uważam za udany, gospodarz sympatyczny. 
Po złapaniu i zweryfikowania metrówki, dostałem 2 dni darmowego łapania z łódki. 

Łowisko bardzo zadbane, nigdy tak nie połapałem przez stosunkowo krótki czas i nieznajmości wody. 

Czupaki najlepiej brały, gdy była najgorsza pogoda, ale to w sumie norma. 

Komuś może się przydadzą te informacje. 
Pozdrawiam 

 

post-62887-0-58911600-1696923739_thumb.jpg

  • Like 13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Witam wszystkich, byłem pod koniec września. 

Ogólnie 4 x wypady z rana na 3-4 h (6-9/10) i 4 x wypady po 2/3h (16/17-19). 

Napewno lepiej pływać z rana, koło godziny 7/8 miałem najlepsze brania. 

Co do przynęt, wszystko co ma duży twisterowy ogon. Najlepiej sprawdziły się przynęty 15-30cm. 

 

Fantastycznie trafiłeś, zazwyczaj jesienią Wersminia jest gnuśna i kapryśna. Połowiłeś jak w złotych latach Wersminii :)) W ostatnich latach i maj był też jakiś drętwy, dopiero pod koniec miesiąca wodne towarzystwo zaczynało się żwawiej ruszać. A brania na jerki jesienią to już w ogóle odlot.

 

Ja powoli szykuję się do kolejnej majówki na Wersminii. Kto będzie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...