Skocz do zawartości

Woblerki Szperacza


Rekomendowane odpowiedzi

Pierwsze woblery, a raczej woblerki strugałem na początku lat dziewięćdziesiątych.

Z kawałka topolowej kory, szpilek oraz opakowań po kasetach powstawały takie oto mikrusy.

 

post-57862-0-23087300-1418680543_thumb.jpg

 

Kilka lat później przyszedł czas na woblerki z balsy.

 

post-57862-0-52605000-1418680717_thumb.jpg

 

Powstawały także egzemplarze oklejane tkaninami.

 

post-57862-0-44256600-1418680749_thumb.jpg

 

Był również czas na różne eksperymenty.

 

post-57862-0-08953100-1418680819_thumb.jpg

 

Zdarzały się także ryby, chociaż bardziej kręciło mnie struganie wolberów niż łowienie na nie.

 

post-57862-0-75164700-1418680775_thumb.jpg

 

Zainspirowany pracami innych lurebuilderów, odkurzyłem swój woblerkowy warsztacik i przystąpiłem do działania...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Was obu.

 

Tkanin zacząłem używać, jak zobaczyłem śliczne wolbery Leszka Dylewskiego na aukcjach na "Rybim Oku".

Jednak małe, pękate woblerki to nie jest najlepszy materiał na pierwsze podejście do oklejania.

Robiąc to wtedy zupełnie bez pojęcia, poległem z kretesem i ostatecznie zamiast oklejać, zszywałem tkaninę na grzbiecie i zanurzałem w lakierze.

 

A te pierwsze, cóż.... zostały na piamiątkę oraz jako punkt odniesienia.

 

Teraz zdecydowałem się na malowanie sprayami, które urozmaicam różnymi, spontanicznymi pomysłami.

 

Poniżej fotki z pierwszej serii po dłuuugiej przerwie w struganiu.

Chciałem, żeby w odróżnieniu od wcześniejszych, woblerki zaczęły w końcu wyglądać profesjonalnie.

 

post-57862-0-99919800-1419103623_thumb.jpg

post-57862-0-18659600-1419103638_thumb.jpg

post-57862-0-71102300-1419104836_thumb.jpg

 

Koncentruję się teraz właśnie nad takim rozmiarem i kształtem.

Chciałbym wykrzesać z niego co najmniej kilkanaście wersji różniących się pływalnością, głębokością oraz intensywnością pracy.

Przy okazji dziękuję Pawłowi za jego serię filmików z "Cieniowańcem" w roli głównej.

Do tej pory psikałem tylko grzbiety, a i to drżacą ręką.

Teraz uwierzyłem, że "psikać każdy może" i żeby mój cieniowaniec nie czuł się samotny, zaraz dorobiłem mu kilku kolegów :)

 

post-57862-0-98292800-1419104959_thumb.jpg

post-57862-0-99845200-1419104994_thumb.jpg

post-57862-0-84452000-1419105010_thumb.jpg

JOKER :) ?

post-57862-0-01546800-1419105028_thumb.jpg

post-57862-0-21553700-1419105111_thumb.jpg

 

cdn...

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dzięki za dobre słowo.

 

Załączam jeszcze kilka wzorów z pierwszej serii

 

post-57862-0-00002100-1420148577_thumb.jpg

 

post-57862-0-29212200-1420148603_thumb.jpg

 

post-57862-0-78138300-1420148623_thumb.jpg

Ten efekt łuski powstał całkiem przypadkowo - w kolejnych seriach starałem się go dopracować.

 

post-57862-0-29110400-1420148635_thumb.jpg

A tutaj z kolei podczas wklejania przesunął mi się stelaż i tylne oczko prawie całkiem schowało się w korpusie.

Żeby uratować woblerka skróciłem go o dupkę; nietety, nie przeżył :)

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podoba mi się Twoja konsekwencja w dopracowywaniu tego wzoru. Jeden świetnie dopracowany jest wart więcej niż tuzin średniaków. 

"Patrzący pod brzuchem" ( ;) ) rozbawił mnie :D  :D  :D Swoją drogą, kiedyś pewną popularność zdobyły przynęty pływające "na plecach". Może warto, zwłaszcza na przełowionych wodach zastosować taki "odwrócony" wabik?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Cóż, faktycznie w moim wątki woblerkowym będzie raczej dość monotematycznie w zakresie asortymentu.
Chciałem dorzucić jakąś gołą babkę dla ożywienia tematu, ale nie wiem, czy to jest zgodne z regulaminem :wub:

Pora podsumować pierwszą serię woblerków, których zdjęcia zamieściłem we wcześniejszych postach:
- szczegóły techniczne: długość 25m, waga 2,8g, głębokość zanurzenia około 1 metr, intensywność pracy w skali 1-10 od 2 do 7, charakter pracy "iksowo-kolebiąca",
- w założeniu miały być pływające, ale prawie wszystkie wyszły tonące (nie doceniłem wagi i wyporności "pozaołowiowych" elementów),
- zaskoczyło mnie również jak niewielkie różnice w budowie, przełożyły się na znacząco różną intensywność pracy, dlatego każdy egzemplarz szczegółowo opisałem, a celem drugiej seri było uzyskanie powtarzalności w tym zakresie.

O tym czy udało się go osiągnąć, napiszę już w kolejnym poście.

P.S.
Zima w tym roku jest szczególnie litościwa, więc sezon 2015 uważam za otwarty :)

 

post-57862-0-49174500-1421216731_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poniżej kilka co ciekawszych wzorków z drugiej serii.

 

post-57862-0-18575800-1421648723_thumb.jpg

 

post-57862-0-40915000-1421648754_thumb.jpg

 

post-57862-0-24363100-1421648774_thumb.jpg

 

post-57862-0-89877100-1421648799_thumb.jpg

 

post-57862-0-11299300-1421648815_thumb.jpg

 

post-57862-0-76827700-1421648825_thumb.jpg

 

I całe stadko.

 

post-57862-0-59718500-1421648842_thumb.jpg

 

Zgodnie z założeniami testowałem kilka ustawień komponentów dla uzyskania różnej intensywności pracy.
Sukcesem zakończyły się prace nad modelami agresywnymi oraz o umiarkowanej akcji.
Tylko jeden woblerek pracował delikatnie i to nie ten, który był w ten sposób zaplanowany.
Dlatego całą trzecią serię poświęciłem właśnie takiej pracy.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Starannie sklonowany, delikatnie pracujący woblerek z drugiej serii zaoowocował powstaniem kilkunastu przynęt o drobnej i bardzo drobnej akcji.

 

post-57862-0-89129800-1423202625_thumb.jpg

Winter Soldier - Zimowy Żołnierz

 

post-57862-0-86891100-1423202654_thumb.jpg

 

post-57862-0-94847300-1423202672_thumb.jpg

Snake Jacket - Wężowy Płaszcz

 

post-57862-0-16429200-1423202734_thumb.jpg

 

post-57862-0-72947000-1423202770_thumb.jpg

 

post-57862-0-86442300-1423202883_thumb.jpg

Scaler - Łuszczak; ten wzór pokazywałem juz wcześniej - tym razem malowanie uzyskane w sposób nieprzypadkowy.

Najładniej wyszło na złotej bazie, ale ten woblerek już przeprowadził się do innego pudełka :)

A na innych podkładach wygląda tak:

 

post-57862-0-76995400-1423203457_thumb.jpg

 

post-57862-0-38313600-1423203476_thumb.jpg

 

I na koniec test Uni Pina

 

post-57862-0-53134800-1423203513_thumb.jpg

 

W następnych wpisach zamieszczę rysunki i fotki, które będą pomocne w samodzielnym wykonaniu tego wobka.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

A oto zapowiedziany schemat.

post-57862-0-39135500-1426017852_thumb.jpg

 

Przy tym modelu największy wpływ na pracę przynęty maja dwa elementy:

- odpowiedni kąt nachylenia steru oraz

- wysokość na jaką oczko do zaczepienia przynęty wystaje ponad ster

 

Trudno jest wykonać "z ręki" precyzyjne nacięcie pod odpowiednim kątem, dlatego robię poziome nacięcie, a odpowiedni kąt uzyskuję przez zagięcie steru.

Mając surowy, oszlifowany korpus wkładam zagięty ster w nacięcie i do takiej bazy dorabiam stelaż, tak żeby oczko wystawało na odpowiednią wysokość.

 

Krótki koprus nie daje wielu możliwości rozmieszczenia obciążenia.

Ja lokuję je mniej więcej na środku, tak żeby woblerek we wodzie przyjmował pozycję horyzontalną.

Przesunięcie obciążenia do przodu powoduje stłumienie pracy i troche głębsze zanurzenie, do tyłu odwrotnie - wzrasta agresywnośc pracy a głębokość zanurzenia maleje.

 

Jeżeli ktoś chciałby spróbować na podstawie tego schematu zrobić swojego pierwszego woblerka, proponuję zacząć od modelu o pracy umiarkowanej.

Ewentualne niedokładności w wykonaniu będą skutkować powstaniem przynęty o pracy delikatnieszej lub nieco bardziej agresywnej.

 

Aby uzyskać pracę bardzo agresywną można podgiąć ster pod trochę większym kątem niż na rysunku i dodatkowo wkleić go około 1mm niżej - oczywiście oczko powinno wystawać ponad ster jak najmniej, ot na tyle żeby dało się zaczepić agrafkę.

 

Najtrudniej uzyskać wersję o delikatnej pracy - zbyt płasko wklejony ster lub za wysoko umieszczone oczko powodują, że woblerek przestaje całkiem pracować i wykłada się na boki. Ale Jeżeli podczas energicznego ściągania nie wykłada się na boki, ale wykonuje krótkie, gwałtowne skoki do przodu, to wystarczy niewielka korekta, żeby przywołać go do porządku. Wystarczy podgiąć oczko do mocowania w dół, a jeżeli to nie wystarczy, podgiąć również ster.

 

Odrobina konsekwencji, zaangażowania, eksperymentów, balsy, drutu, poliwęglanu, lakierów.....i każdy może wychodować własne stadko :)

 

post-57862-0-22681000-1426021464_thumb.jpg

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Według mnie to bardzo fajny model na rozpoczęcie przygody z robieniem własnych woblerków.

Poprzez modyfikacje oczka i steru można na tej bazie wykonać bardzo różnorodne wiarianty, jak chociażby wersję SDR, której głębokość pracy szacuję na 1,5-2 metry.

 

post-57862-0-74610400-1427654501_thumb.jpg

 

A po niewielkich przeróbkach mogą znaleźć zupełnie inne zastosowanie :D

 

post-57862-0-25925300-1427655040_thumb.jpg

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Kolejna, chociaż z pewnością nie ostatnia, odsłona tego samego korpusu z inaczej dobranym sterem i obciążeniem - "smużak warciany"

 

W stadzie raźniej :)

 

post-57862-0-86981800-1429473672_thumb.jpg

 

A w większej grupie, to się nawet można poprzytulać :D

 

post-57862-0-46037000-1429473705_thumb.jpg

 

I w końcu mój debiut reżyserski.

 

https://youtu.be/blA9E84STv8

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

To już ostatnie wersje woblerków bazujące na tym samym korpusie.

Wersja DR - głębokość pracy około metra - na razie surowe korpusiki, docelowo chciałbym po raz pierwszy zrobić wykończenie farbkami.

 

post-57862-0-69792500-1431895518_thumb.jpg

 

Oprócz tego zrobiłem jeszcze kilka sztuk z dużym, dość płasko wklejonym sterem.

Głębokość pracy około 50-70cm, praca drobna, przy szybkim prowadzeniu lub podszarpywaniu odskakuje na boki, ale mocno trzyma się wody.

 

post-57862-0-72580900-1431895568_thumb.jpg

 

Aktualnie pracuję sobie nad takimi korpusikami okoł 30-33mm.

 

post-57862-0-68427500-1431895950_thumb.jpg

 

Ster wyżej, niżej, dwa oczka, jedno oczko i tak sobie kombinuję, a mam na czym, bo wyskrobałem tych korpusików około setki :rolleyes:

Wystarczy ich nawet na pierwsze próby malarskie.

 

post-57862-0-94241900-1431896181_thumb.jpg

 

Znalałem też jedną listewkę lipy - na razie bez żadnego konkretnego pomysłu oswajam się z materiałem.

 

post-57862-0-30262900-1431896568_thumb.jpg

 

post-57862-0-79998100-1431896581_thumb.jpg

 

I na koniec kilka fotek z domowego warsztaciku - drugie tyle na kanapie obok :blush:

 

post-57862-0-19243100-1431896625_thumb.jpg

 

A to mój przenośny zestaw rzeźbiarski.

 

post-57862-0-00427200-1431896719_thumb.jpg

 

post-57862-0-90546200-1431896730_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...
Witam po dłuższej przerwie.

Zapał do robienia woblerów absolutnie mnie nie opuścił.

Wręcz przeciwnie - teraz chciałoby się łowić tylko na swoje :)

Ale dopracowanie się choćby kilku wzorów zajmuje sporo czasu.

Ten wyjątkowo selektywnie kusił w tym roku szczupaki.

 

post-57862-0-64169300-1447756362_thumb.jpg

to proste malowanie jest zawsze na czasie

 

post-57862-0-69297000-1447756397_thumb.jpg

"syntetyczny"; spray + oko 3D

 

post-57862-0-46522300-1447756425_thumb.jpg

folia alu, pierwsze próby

 

post-57862-0-13885000-1447756599_thumb.jpg

warciany, spokojny jak baranek

 

post-57862-0-79956400-1447756630_thumb.jpg

odrzański, waleczny i zły

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 3 miesiące temu...

Takie menu przygotowałem na wiosnę.

 

post-57862-0-32163100-1456692743_thumb.jpg

Dwa maziane bączki.

 

post-57862-0-75738500-1456692826_thumb.jpg

Kilka owadków.

 

post-57862-0-42173700-1456692866_thumb.jpg

I kilka realfishów - jakby ktoś nie poznał: szczupak, zawstydzona płoć i różanka :D

 

 

Pracują mniej więcej tak:

 

 

Dokręcę jeszcze w tygodniu odcinek z różanką, bo albo chora jakaś, albo ma myki...

 

A w przygotowaniu maziane piąteczki - po palecie widać, że dopiero raczkuję w temacie, ale kręci mnie strasznie to malowanie, chociaż trochę uzdolnień brakuje.

 

post-57862-0-05643600-1456693939_thumb.jpg

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...