Zalew Siemianówka

[Majki7878]

Nie tylko sandacz jest w wodzie. Atomowe branie w największy upał.

 

Nie cytujemy zdjęć!

 

Wysłane z mojego GM1913 przy użyciu Tapatalka

Nam też w czwartek o 13 trafił się bolek 69 cm

Edytowane 14 Czerwca 2020 przez mario

[rower26]

Myślę że już wystarczy tej wymiany poglądów, wróćmy do tematu wątku.

Chętnie pooglądamy zdjęcia fajnych ryb, poczytamy opisy przygód z ich połowu. Miło będzie też poczytać o sprzęcie i przynętach jakie używacie na Siemianówce.

Ja bym dodał do tego własne patenty na karczowiska których na Siemianówce nie brakuje. Jak ktoś będzie chciał się podzielić byłoby miło. 

 

Moje znane i podpatrzone:

 

- czeburaszka łazik z wątku sprzedażowego sport-fishing + hak offsetowy - jak się delikatnie czepnie łatwo się odstrzela. Jak nie zdążymy wyrwać do góry przynęty po odstrzale, wchodzi drugi raz w zaczep z wysuniętym hakiem i rwanie albo napływanie na pion i rozginanie. 

- główki anti snag. Lepsze zacięcie niż przy offsecie. Podobna sytuacja z czepianiem jak przy offsecie. Jak się czepnie drugi raz to rwanie albo napływanie nad. 

 

Jakie są Wasze patenty? 

[Szumi]

Sandacz  to jesień odpowiednia pogoda, godzina i żadne wynalazki nie potrzebne, teraz to yutubery facebóki i kłusowniki łowią.

[milupa]

Sandacz  to jesień odpowiednia pogoda, godzina i żadne wynalazki nie potrzebne, teraz to yutubery facebóki i kłusowniki łowią.

 

Nie jestem kłusownikiem, youtuberem, na fb jestem prywatną osobą, a staram się coś łowić. Czy jestem kimś złym ?

[Szumi]

Nie jestem kłusownikiem, youtuberem, na fb jestem prywatną osobą, a staram się coś łowić. Czy jestem kimś złym ?

Nie Jesteś przepraszam że może Ciebie czy kogoś uraziłem, każdy prawie łowi tego sandacza jak by innych ryb nie umieli łowić czy nie był teraz dobry okres. Suma choćby jest więcej przyklejonego do dna jak szyszek puszczy ,leży przy dnie i tylko gębe otworzy nawet nie musi pływać.

[Mirek*]

Dno jest chyba usłane sandaczami, fajna ryba ale ja dalej próbuje łowić szczupaki, lubię umiem na zmianę z sumem i boleniem.

[wisniowy21]

Wczoraj 5h na wodzie bez kontaktu z rybą czyży dno Siemianówki jednak nie było usłane sandaczami  

[tom_mich_]

Ufff ????... Nie ma studni bez dna ????a okute stają się coraz trudniejsze ... Mam nadzieję że niektórych ta wodą trochę ostudzi ????

[generał bryg]

A tam bez kontaktu ☺nie bylo źle

[mentnooki]

Chyba na Domaniowie

[mario]

A nie na Czorsztynie?

[mentnooki]

Może na Zegrzu

[Bartek1989]

Dziwne ze sum się jeszcze nie wytarł

[miramar69]

... nic w tym dziwnego , bo sandacze w tym roku na głębszych zbiornikach też jeszcze nie do końca zeszły z gniazd ... a niektóre dalej  leją mleczem ...   

[bartsiedlce]

Na płytkich też stoją na gniazdach. W miniony weekend wszystkie były zielono fioletowe    Nie wiem czemu, ale strasznie długo gniazdują w tym roku

[filser]

Temperatura wody panie, w maju często mieliśmy noce z mrozem. 

[rafcool]

W tamtym tygodniu wyjęte kilkanaście sztuk ,wszystkie wytarte głębokość ok 5m,pozdrawiam

[kkonrad]

W tamtym tygodniu wyjęte kilkanaście sztuk ,wszystkie wytarte głębokość ok 5m,pozdrawiam

m

Mówisz o sumach?

[mentnooki]

Wszystkie patroszyłeś że jesteś pewien że wytarte ?Nic nie sugeruje tylko ta pewność.Chyba że same samice złowiłeś bez grubych brzuszków.Pozdrawiam

[rafcool]

Wszystkie wróciły w bardzo dobrym stanie do wody, oczywiście sandacze, uważam że były po tarle

[malcz]

Znajomi byli teraz środa-czwartek, wyjęli kilka sztuk. Największy 70+....i wygladał na niewytartego...jak dla mnie jakiś kosmos. Naprawdę gruba loszka.

Edytowane 19 Czerwca 2020 przez malcz

[tom_mich_]

Było zapytać tubylcowych wyjadaczy albo odwiedzić pobliskie krzaki było by wszystko jasne ????

[Krystianin]

Było zapytać tubylcowych wyjadaczy albo odwiedzić pobliskie krzaki było by wszystko jasne

Kiedys byli tylko tubylcowi wyjadacze ... teraz mamy też wyjadaczy przyjezdnych..... cieszmy sie chwilą , długo ta woda tego nie wytrzyma.

Edytowane 19 Czerwca 2020 przez Krystianin

[kostom63]

Kiedys byli tylko tubylcowi wyjadacze ... teraz mamy też wyjadaczy przyjezdnych..... cieszmy sie chwilą , długo ta woda tego nie wytrzyma.

A co za problem ustanowić takie przepisy żeby to nie byli wyjadacze? Ja tam jadę bo na moim podobno bardzo obfitym Zegrzu nie umiem złapać ryby a tu łapię kilka lub naście sztuk za dzień. Wniosłem składkę, płacę za nocleg i łódkę i co? Jestem gorszy bo mieszkam dalej? Czy to nie powinno być tak w tym podobno niezbyt bogatym rejonie ' koledzy zapraszamy do naszego gościnnego rejonu czekają na Was fajne kwatery i łódki które pozwolą miło spędzić czas nad naszą rybną wodą'. Limity codzienne zamienić na tygodniowe i pilnować zarówno tych przyjezdnych jak i swoich. Sorry tym razem się zagotowałem i nie wytrzymałem

Tomek

Edytowane 19 Czerwca 2020 przez kostom63

[Krystianin]

A co za problem ustanowić takie przepisy żeby to nie byli wyjadacze? Ja tam jadę bo na moim podobno bardzo obfitym Zegrzu nie umiem złapać ryby a tu łapię kilka lub naście sztuk za dzień. Wniosłem składkę, płacę za nocleg i łódkę i co? Jestem gorszy bo mieszkam dalej? Czy to nie powinno być tak w tym podobno niezbyt bogatym rejonie ' koledzy zapraszamy do naszego gościnnego rejonu czekają na Was fajne kwatery i łódki które pozwolą miło spędzić czas nad naszą rybną wodą'. Limity codzienne zamienić na tygodniowe i pilnować zarówno tych przyjezdnych jak i swoich. Sorry tym razem się zagotowałem i nie wytrzymałem

Tomek

I to wszystko takie proste ... cyk i limity zmniejszone , cyk pilnujemy wszystkich 24h. Następny mądry. A w czym był problem?? Zegrze ,przeciez też można było ratować, jak była ryba. I tak dla jasności ,dla mnie nie jesteś gorszy , ani lepszy . Zmierzam do tego, że nieważne czy miejscowy czy przyjezdniy beretują tak samo , a że jest łodzi duzo wiecej ... matematyka nie kłamie.