Skocz do zawartości

Zalew Siemianówka


Logistyk

Rekomendowane odpowiedzi

100 ton. Prawdę powiedziawszy to mniej więcej tak obstawiałem. Siemianówka to taki pólnaturalny staw o powierzchni ok. 3000 ha. Zbiornik płytki, bardzo żyzny. Z całym dnem dostępnym dla ryb. Tu nie ma 30-40 metrowych beztlenowych głębin. By się przekonać ile tam jest żarcia dla ryb wystarczy wyciągnąć trochę mułu z dna. Tam jest tyle robactwa, że to błoto aż się rusza. Sandacz w tej wodzie jest właśnie 5-6 lat. I wszedł w nią jak w masło. Dużo białorybu, bardzo dużo bezkręgowców, zatopione karczowiska i nieprzejrzysta woda to idealne dla niego warunki. Do tego przez pierwsze 2-3 lata stosunkowo mała presja spowodowana brakiem "wędkarskiej tradycji" połowu tej ryby. Dlatego eksplozja populacji sandacza. Niestety to już nie wróci. Miejscowi się nauczyli, przyjezdni się dowiedzieli. Tak jak było 1-2 lata temu, że każdy kto pływał z karasiem Jaxona łowìł 10 sztuk, to już nie będzie. Uważam natomiast, że będzie tam w miarę stabilna populacja tej ryby. Taka jak na południowych zaporówkach.

Edytowane przez Mysha
  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mariusz 1976 chyba zapomniał wół jak cielęciem był...

Nigdy nie pisałem że jestem święty, w zeszłym roku byłem 4 razy zabrałem 6 ryb jeżeli to jest przestępstwo to złóż zawiadomienie do prokuratury jeżeli nie to zamilcz.

 

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez mariusz1976
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysha 100 ton to nawet jak dla mnie siedzącym w tym interesie od ponad 20 lat cyfra kosmiczna . Jestem ciekawy metody szacowania i obliczania rejestrów połowów.

Czy była przeprowadzana weryfikacja rejestrów choćby na zasadzie czy zgadza się zależność długość - masa wpisywanych sandaczy . I czy nie została na koniec przeprowadzona interpolacja do przewidywanej ilości i presji wędkarskiej . Wydajność rzędu 10-15 kg/ha już byłaby fenomenem na skalę europejską chociaż literatura ichtiologiczna  zna takie przypadki. Ale i tak byłby to wynik rzędu 30-45 ton a to kosmos. 

Wielka góra filetów :) :) :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co tu dochodzić czy wyjechało 100 czy 70, przy takiej cyfrze każda z nich robi wrażenie. Wiadomym jest że i tak wyjechało sporo więcej niż wynika z rejestrów. Ten sezon będzie lepszy bo trwa okrągły rok od stycznia do maja też wyjechało sporo mięsa.Amatorów okoniów sporo było w tym czasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie pisałem że jestem święty, w zeszłym roku byłem 4 razy zabrałem 6 ryb jeżeli to jest przestępstwo to złóż zawiadomienie do prokuratury jeżeli nie to zamilcz.

 

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

Zamilczec radzę Tobie I nie tłumacz się bo tylko winny się tłumaczy. Ja Ci ryb nie wyliczam bo jeżeli miały wymiar miałeś prawo je zabrać. Ale robić sobie z nimi zdjęcia na Tle baneru Barweny Ratujmy Siemianówke? To chyba jakieś nieporozumienie patrząc na to co wypisujesz

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś gościu pisze, że był cztery razy na rybach i zabrał 6(a to przecież i tak największy "noł kil", jaki może osiągnąć tylko mały procent wędkarzy w Polsce, bo większość musi zabrać wszystko)...ja, jak jestem na "swojej" wodzie 4 razy, to mam duży problem złowić 6...nie sandaczy, jakichkolwiek ryb! Bo po prostu zostały zjedzone przez "wędkarzy".

Ja to w ogóle jestem w szoku, że gdzieś w Polsce są jeszcze jakieś ryby! Na prawdę! Mam podziw do natury, że umie się aż tak bronić!

Tępota i debilizm niby "pasjonatów" sportowego wędkarstwa, już mnie nie zadziwia, tylko po prostu rozpie...ala!

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dokładnie. A w grupie o "mojej" rzece na fejsie piszą chłopaki , że jest pełno suma i sandacza. Tak od, lipca, co przejrzałem wczoraj, to może dwa sandacze widziałem, żaden nie miał

wymiaru, a jak któryś złowił sumka 50 centów na rosówę, to 20 komentarzy jaki piękny! Żenada!

Najpierw się uśmiałem, a potem popłakałem...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dokładnie. A w grupie o "mojej" rzece na fejsie piszą chłopaki , że jest pełno suma i sandacza. Tak od, lipca, co przejrzałem wczoraj, to może dwa sandacze widziałem, żaden nie miał

wymiaru, a jak któryś złowił sumka 50 centów na rosówę, to 20 komentarzy jaki piękny! Żenada!

Najpierw się uśmiałem, a potem popłakałem...

 

Młode chłopaki każdy to przechodził, ale wolałbym pisać o sanadaczach i sumach z rzeki jak o dzikich jesiotrach na kukurydzę z komercji.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wzniosłe banery , super foto z rybką , film z wypuszczania, zawody na żywej ale pakowany fajny siedemdziesiątak w bakisty. Widziałem. Pewnie nie wszystko co możliwe na tej wodzie.

W sumie, to dzięki takim widokom - teraz - zabieram co mogę w wymiarze i limicie. Przynajmniej nie raz zrobię extra prezent dla dobrego kumpla. Filet z świeżego sandacza małym dzieciom bardzo smakuje i do tego wzmacnia odporność dzięki witaminie D - jako podstawa walki z wirusami.

 

Wysłane z mojego Redmi 3S przy użyciu Tapatalka

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

"Wzniosłe banery , super foto z rybką , film z wypuszczania, zawody na żywej ale pakowany fajny siedemdziesiątak w bakisty. Widziałem. Pewnie nie wszystko co możliwe na tej wodzie.

W sumie, to dzięki takim widokom - teraz - zabieram co mogę w wymiarze i limicie. Przynajmniej nie raz zrobię extra prezent dla dobrego kumpla. Filet z świeżego sandacza małym dzieciom bardzo smakuje i do tego wzmacnia odporność dzięki witaminie D - jako podstawa walki z wirusami"

 

Oooo! Kolejny z forum C&R się ujawnił!

A może sandacz, na covida się nada?!

 

Ręce mnie już bolą od opadania....

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio zrobiła się jakaś plaga "me too". Było już, że każdy ma prawo zabierać rybkę z zimowiska, teraz sandaczowe coming outy.
A na końcu biadolenie na nasz stan wód i obwinianie wszystkich, tylko nie siebie: kłusowników, kormorany, sumy, PZW.
 
 

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O… widzę, że "nołkill" znany mi dotychczas jedynie z wód Polski południowej i południowo wschodniej ma wyznawców również w innych rejonach kraju. Od lat spotykam wyłącznie zwolenników tej zasady. Wspaniałych wędkarzy. Niektórzy nawet wrzucają w sieć filmiki z wypuszczania. Z reguły boleni w marcu lub kwietniu. Lub narybku szczupaka +/-35 cm. Za ów "nołkill" daliby się pokroić i często usiłują "nawracać" innych. Co jest zresztą niemałym wyzwaniem, bo jak wspomniałem wokół sami "nołkilowcy". Wielokrotnie byłem "pouczany" przez takich "mistrzów", że źle złapałem podbieraną rybę, lub też nie przeprowadziłem właściwej ich zdaniem "reanimacji" itp., itd. Problem zaczyna się z reguły w jednym momencie. Gdy w końcu uda im się złapać wymiarową rybę.

Wtedy mamy do wyboru:

1. Zabieram jedną w sezonie i dziś jest "ten" dzień;

2. Szwagier ma dziś urodziny;

3. Żona prosiła o rybkę;

4. Dzieci muszą ze względów zdrowotnych;

5. Ten gatunek to szkodnik na tej wodzie;

6. Nieśmiertelne - jak ja nie wezmę to zeżrą kłusownicy, wydry, kormorany (do wyboru);

7. Chyba nie przeżyje, bo jakoś "niemrawo" się rusza….

I tak mógłbym wymieniać bez końca. Po czym rybka dostaje w łeb (jeśli ma szczęście) lub bezpośrednio ląduje w reklamówce dusząc się (jeśli nie miała szczęścia).

W sumie przez 35 lat łowienia spotkałem na swojej drodze z 10 prawdziwych zwolenników zasady "no kill". Z czego, z czterema obecnie jeżdżę od czasu do czasu na ryby. Przeglądając niektóre wątki tego forum czułem lekką nutkę zazdrości, że są wody na których zwolennicy mojego podejścia do wędkowania stanowią większość, a nie wyjątek. Ale niestety widzę, że jak zresztą wszędzie, jest to większość jedynie "internetowa".

  • Like 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...