Orzeszek Opublikowano 13 Grudnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2020 I bardzo mi się to podoba !!!!!!!A pałe przeginają Ci którzy przez lata całe nie mają odwagi poskromić bereciarzy ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mjynsiorz Opublikowano 13 Grudnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2020 I bardzo dobrze, dla mnie kpiną są tak tanie pozwolenia. Uważam, że i 1000zl na rok nie byłoby przesadą. Co roku wydajecie kilka a nawet kilkanaście tysięcy na sprzęt wędkarski a żal Wam na pozwolenie, dzięki któremu może sie coś poprawić. Wystarczy popatrzeć na giełde na tym forum, ceny jakie tam dziennie padają to jakiś szok, a płaczecie o głupie 200 czy 300zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bho70 Opublikowano 13 Grudnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2020 Mnie stać i 2000 zł zapłacić ale są tacy dla których te 300 czy 400 zł to pokaźny wydatek. Także proszę o rozsądek. Wędkarze to nie tylko "bereciarze", sportowcy czy też inni komentujący na tym forum z wypchanymi portfelami, to także rzesza innych. Jak ktoś kto ma 1500 zł emerytury ma zapłacić 1000 zł? Nie wolno nikogo wykluczać. To nie jest ekskluzywne hobby dla snobów. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przyczajony_lowca Opublikowano 13 Grudnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2020 Mnie stać i 2000 zł zapłacić ale są tacy dla których te 300 czy 400 zł to pokaźny wydatek. Także proszę o rozsądek. Wędkarze to nie tylko "bereciarze", sportowcy czy też inni komentujący na tym forum z wypchanymi portfelami, to także rzesza innych. Jak ktoś kto ma 1500 zł emerytury ma zapłacić 1000 zł? Nie wolno nikogo wykluczać. To nie jest ekskluzywne hobby dla snobów. 300 zl to wychodzi 1.20zl za dzień wędkowania . Dobrym rozwiązaniem mogą być dodatkowe opłaty na wybrane wody - jeśli oczywiście będzie to spożytkowane .Mam nadzieje ze kiedyś doczekam odcinków specjalnych na wodach nizinnych -specjalny regulamin + oplata za dzień wędkowania i limit dzienny zezwoleń .... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bho70 Opublikowano 13 Grudnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2020 300 zl to wychodzi 1.20zl za dzień wędkowania . Dobrym rozwiązaniem mogą być dodatkowe opłaty na wybrane wody - jeśli oczywiście będzie to spożytkowane .Mam nadzieje ze kiedyś doczekam odcinków specjalnych na wodach nizinnych -specjalny regulamin + oplata za dzień wędkowania i limit dzienny zezwoleń ....Jak dostaniesz 1500 zł wypłaty to wtedy sobie przeliczysz na 365 dni. Mam w zamyśle bronić tych słabszych. Dziwnie się patrzy na starszego pana w sklepie wędkarskim dla którego pokaźny wydatek wydatek do pudełko robaków i paczką najtańszej zanętyPS. Nie wiem czy dobrze Ciebie zrozumiałem. Jeśli uraziłem to przepraszam. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacekp29 Opublikowano 13 Grudnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2020 Jak dostaniesz 1500 zł wypłaty to wtedy sobie przeliczysz na 365 dni. Mam w zamyśle bronić tych słabszych. Dziwnie się patrzy na starszego pana w sklepie wędkarskim dla którego pokaźny wydatek wydatek do pudełko robaków i paczką najtańszej zanętyPS. Nie wiem czy dobrze Ciebie zrozumiałem. Jeśli uraziłem to przepraszam.Troszkę inaczej. Niech opłaty zostaną a płacić by było trzeba za zabrane ryby. Opłata dzienna to jak kolega policzył 1,20 a ryb można zabrać za kilkaset złotych i większość z tego korzysta.Gdzie tu logika . Nawet dobrze zarządzane okręgi nie są wstanie udźwignąć . A do tego patologia, kłusownictwo, kormorany (ptaki[emoji6]). Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przyczajony_lowca Opublikowano 13 Grudnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2020 Jak dostaniesz 1500 zł wypłaty to wtedy sobie przeliczysz na 365 dni. Mam w zamyśle bronić tych słabszych. Dziwnie się patrzy na starszego pana w sklepie wędkarskim dla którego pokaźny wydatek wydatek do pudełko robaków i paczką najtańszej zanętyPS. Nie wiem czy dobrze Ciebie zrozumiałem. Jeśli uraziłem to przepraszam. Spoko.Nie jestem oderwany od rzeczywistości i wiem jakie są realia - poza tym jak mam okazje to przysłowiowe 2 zl dołożę , nawet do piwa jak ktoś uczciwie mówi.Mam tez niestety drugi obraz "emerytow" nad wodą, którzy od rana do zmroku stoją z dwoma żywcówkami i każdego szczupaka złowionego pakują do reklamówki - potrafią jeszcze powiedzieć "panie kiedyś to były ryby"Były ale już popłynęły ...do oczyszczalni w innej postaci . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bho70 Opublikowano 13 Grudnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2020 Troszkę inaczej. Niech opłaty zostaną a płacić by było trzeba za zabrane ryby. Opłata dzienna to jak kolega policzył 1,20 a ryb można zabrać za kilkaset złotych i większość z tego korzysta.Gdzie tu logika . Nawet dobrze zarządzane okręgi nie są wstanie udźwignąć .A do tego patologia, kłusownictwo, kormorany (ptaki[emoji6]). fWysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu TapatalkaTrochę inaczej myślę. A teraz to za co płacimy? Wody są własnością wszystkich Polaków, a nie PZW. PZW powinno zadbać o to by nam się dobrze i przyjemnie łowiło w ramach obowiązujących przepisów. Wystarczyłoby wprowadzić tylko limity, a jeszcze bardziej to wymusić przestrzeganie tych które już funkcjonują i poprzeć konkretnymi karami, takimi żeby nie opłacało się ich łamać. Nie wolno wszystkich obarczać obciążeniami powstałymi na skutek działania tych którzy nie przestrzegają zasad. Jestem przeciwny odpowiedzialności zbiorowej. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bho70 Opublikowano 13 Grudnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2020 (edytowane) Spoko.Nie jestem oderwany od rzeczywistości i wiem jakie są realia - poza tym jak mam okazje to przysłowiowe 2 zl dołożę , nawet do piwa jak ktoś uczciwie mówi.Mam tez niestety drugi obraz "emerytow" nad wodą, którzy od rana do zmroku stoją z dwoma żywcówkami i każdego szczupaka złowionego pakują do reklamówki - potrafią jeszcze powiedzieć "panie kiedyś to były ryby"Były ale już popłynęły ...do oczyszczalni w innej postaci .Dlatego takich trzeba karać i to dotkliwie, ale nie wykluczać wszystkich pozostałych między innymi i tych którym nie koniecznie dobrze się powodzi i którym już dziś ciężko "naskrobać pieniążków" na hobby jakim jest wędkarstwo. Edytowane 13 Grudnia 2020 przez bho70 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przyczajony_lowca Opublikowano 13 Grudnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2020 Dlatego takich trzeba karać i to dotkliwie, ale nie wykluczać wszystkich pozostałych między innymi i tych którym nie koniecznie dobrze się powodzi i którym już dziś ciężko "naskrobać pieniążków" na hobby jakim jest wędkarstwo.Oczywiście , tylko kto to ma robić np w OM jak etatowych strażników nie wiem czy jest tuzin ? A nawet jeśli już kogoś złapią to jakie co to zmieni , mandat 500zl i fikcyjny sad koleżeński w kole lub co najwyżej kolejna oplata w innym .Limity zezwoleń na akweny czy odcinki specjalne rzek i dodatkowa opłata możne tylko pomoc według mnie - oczywiście jeśli dodatkowe środki będą dobrze zagospodarowane np dodatkowa straż . Reszta łowisk , np 70% dostępna za podstawowa składkę roczną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacekp29 Opublikowano 13 Grudnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2020 (edytowane) Trochę inaczej myślę. A teraz to za co płacimy? Wody są własnością wszystkich Polaków, a nie PZW. PZW powinno zadbać o to by nam się dobrze i przyjemnie łowiło w ramach obowiązujących przepisów. Wystarczyłoby wprowadzić tylko limity, a jeszcze bardziej to wymusić przestrzeganie tych które już funkcjonują i poprzeć konkretnymi karami, takimi żeby nie opłacało się ich łamać. Nie wolno wszystkich obarczać obciążeniami powstałymi na skutek działania tych którzy nie przestrzegają zasad. Jestem przeciwny odpowiedzialności zbiorowej.PZW ma zadbać o to. A w jaki sposób? Jeśli żądamy aby za 1,20 można zabrać powiedzmy 700 . I jeszcze żeby było czysto i przyjemnie. Czysta patologia, znaczy za te 1, 20 oczekujesz wody pełnej ryb które można zabrać plus dodatkowe żądania . A kto ma za to zapłacić? A te ryby to po deszczu rosną? A jak ty byś zarządzał? Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka Edytowane 13 Grudnia 2020 przez jacekp29 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bho70 Opublikowano 13 Grudnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2020 PZW ma zadbać o to. A w jaki sposób?Jeśli żądamy aby za 1,20 można zabrać powiedzmy 700 . I jeszcze żeby było czysto i przyjemnie.Czysta patologia, znaczy za te 1, 20 oczekujesz wody pełnej ryb które można zabrać plus dodatkowe żądania .A kto ma za to zapłacić?A te ryby to po deszczu rosną?A jak ty byś zarządzał? Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu TapatalkaA te składki to tylko na wypłaty idą w PZW ?Nowe obostrzenia chce się wprowadzić, a tych nie da rady się wyegzekwować ?To po co to?Zadbajmy o to co mamy i będzie dobrze. Gdybyś tak wprowadził 700 zł to myślę że z 30-40 % wędkujących pożegnało by się z tym hobby, pewnie jakaś część kłusowała by, no ale miałbyś więcej dla siebie, kuszące.Prawda? PS.Kończę dyskusje, jak coś ktoś źle mnie odebrał to przepraszam jak uraziłem też przepraszam.Nie jestem sam na świecie, a innych, i ich potrzeby staram się szanować.Dobranoc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Włóczykij Opublikowano 14 Grudnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2020 Zaostrzyć limity, szczególnie na drapieżniki.Ustalić sztywne kary np. 1000zł za zabraną nie zgodnie z regulaminem rybę plus 500zł za każdy kilogram.Dla strażników, wynagrodzenie to podstawa + połowa przychodów z mandatów.Dla każdego wędkarza który wskaże łamanie regulaminu, nagroda 100-200zł.Szybko by porządek był nad wodą. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mjynsiorz Opublikowano 14 Grudnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2020 Żeby były mandaty, muszą być kontrole.Żeby były kontrole, muszą być strażnicy.Żeby byli strażnicy, muszą być pieniądze.Żeby były pieniądze, trzeba podnieść składki.PODNIEŚĆ SKŁADKI ! 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tom_mich_ Opublikowano 14 Grudnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2020 Nic rozumiecie ?! Nic się nie zmieni żebyście płacili i po 1000 zł na kartę! Napewno nie z tymi ludźmi ... Reformy trzeba zacząć od zmiany ludzi na stanowiskach na prawdziwych pasjonatów żeby mózg ukierunkowany był na dobro ryb a nie swoich portfeli ... 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
daavid Opublikowano 14 Grudnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2020 Zaostrzyć limity, szczególnie na drapieżniki.Ustalić sztywne kary np. 1000zł za zabraną nie zgodnie z regulaminem rybę plus 500zł za każdy kilogram.Dla strażników, wynagrodzenie to podstawa + połowa przychodów z mandatów.Dla każdego wędkarza który wskaże łamanie regulaminu, nagroda 100-200zł.Szybko by porządek był nad wodą.Zaczną walic mandaty za źłe wypisany rejestr, albo dajmy na to źle zapakowany samochód. Mieszkam w UK. Do zapłaty mam 30 funtów lub 45 za trzy wędki. Po zapłaceniu mogę łowić na ogólnodostępnych wodach lub dopłacić za stowarzyszenie 50-100 na rok (czasami dużo więcej, ale nie każdy musi łowić w takim miejscu). Ryb pełno.Warunek podstawowy: no kill Zarybiania nie są częste, ale jak są to z głową. Japońca nikt nie wpuszcza. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
neor Opublikowano 14 Grudnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2020 (edytowane) Żeby były mandaty, muszą być kontrole.Żeby były kontrole, muszą być strażnicy.Żeby byli strażnicy, muszą być pieniądze.Żeby były pieniądze, trzeba podnieść składki.PODNIEŚĆ SKŁADKI ! Ble Ble Ble Ble Ble nie wytrzymałem . Tok myślenia niezgodny z zasadami PZW 1 . Pieniądze są policz same zezwolenia z trola i co są kontrole. 2. Ograniczenie limitu ryb jest tylko po to aby w dalszym stopniu były wykupywane zezwolenia na trola . Więcej ograniczeń = więcej sprzedanych zezwoleń . 3. PZW jest to firma zajmująca się sprzedażą ryb za Nasze pieniądze . Więc podniesione składki to więcej w kieszeni PZW 4. Tam nikt nie myśli o wędkarzach tylko o kasie . Edytowane 14 Grudnia 2020 przez neor 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szumi Opublikowano 14 Grudnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2020 Jest co łapać w zalewie widać że tych co puszczają strasznie boli jak kto rybę bierze i wymyślają zaostrzenia, ale to niestety nie dołek za stodołą. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Włóczykij Opublikowano 14 Grudnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2020 Zaczną walic mandaty za źłe wypisany rejestr, albo dajmy na to źle zapakowany samochód. Nic nie stoi na przeszkodzie żeby te kary dotyczyły konkretnych wykroczeń.Co do rejestru to najczęstszym wykroczeniem jest, nie wpisanie złowionej (ponad limit) ryby, więc kara jak wyżej. Przy dzisiejszej częstotliwości kontroli i wysokości kar, zabieranie ponad limit jest zwyczajnie opłacalne. Doprowadzenie do sytuacji, że nawet jednokrotna wpadka może zrujnować finanse przeciętnego mięsiarza, może skłoni niektórych do przestrzegania zasad.Nie ma strażników? Można wezwać policję. Policja spisuje co zaszło i przekazuje sprawę PSR a Ci mieliby interes w wymierzaniu odpowiednich kar. W przypadku ruchu drogowego, nie mogli zwiększyć ilość kontroli to dowalili utratę prawa jazdy w określonych sytuacjach i efekt było widać od razu. Ale w naszym przypadku, nagradzanie wędkarzy zgłaszających łamanie przepisów miałoby największe przełożenie.Oczywiście żeby uniknąć patologii, wypłata powinna być za wystawiony mandat. Z takimi przepisami wszyscy uczciwi wygrywają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mariossss Opublikowano 14 Grudnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2020 Może trzeba bardziej radykalnie, tzn. wpadka z limitem ilościowym lub wielkościowym powoduje cofnięcie zezwolenia na rok. Wtedy może ludzie trochę się opamiętają. Z tą Policją i PSR ciężki temat, sam byłem świadkiem kiedy "klienci" wyjęli sandacza grubo ponad metr, który od razu "dostał w beret" wtedy telefon do PSR i Policji pozostał bez echa. Nic nie stoi na przeszkodzie żeby te kary dotyczyły konkretnych wykroczeń.Co do rejestru to najczęstszym wykroczeniem jest, nie wpisanie złowionej (ponad limit) ryby, więc kara jak wyżej.Przy dzisiejszej częstotliwości kontroli i wysokości kar, zabieranie ponad limit jest zwyczajnie opłacalne.Doprowadzenie do sytuacji, że nawet jednokrotna wpadka może zrujnować finanse przeciętnego mięsiarza, może skłoni niektórych do przestrzegania zasad.Nie ma strażników? Można wezwać policję. Policja spisuje co zaszło i przekazuje sprawę PSR a Ci mieliby interes w wymierzaniu odpowiednich kar.W przypadku ruchu drogowego, nie mogli zwiększyć ilość kontroli to dowalili utratę prawa jazdy w określonych sytuacjach i efekt było widać od razu.Ale w naszym przypadku, nagradzanie wędkarzy zgłaszających łamanie przepisów miałoby największe przełożenie.Oczywiście żeby uniknąć patologii, wypłata powinna być za wystawiony mandat.Z takimi przepisami wszyscy uczciwi wygrywają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mafijas Opublikowano 14 Grudnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2020 Może trzeba bardziej radykalnie, tzn. wpadka z limitem ilościowym lub wielkościowym powoduje cofnięcie zezwolenia na rok. Wtedy może ludzie trochę się opamiętają. Z tą Policją i PSR ciężki temat, sam byłem świadkiem kiedy "klienci" wyjęli sandacza grubo ponad metr, który od razu "dostał w beret" wtedy telefon do PSR i Policji pozostał bez echa.Gazowka rozwiązuje problem , pierwszy strzał ostrzegawczy a przed kolejnym Policja już jest w Drodze albo Ryba w wodze. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Batory Opublikowano 14 Grudnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2020 Okręg Białystok /gospodarz Siemianówki/ w ostatnich latach bardzo otworzył się na wędkarzy z całej Polski. Ma najwięcej porozumień w kraju a członkowie okręgów bez porozumienia wykupują opłaty roczne i wszystkie podlaskie wody maja dla siebie.Wędkarze z sąsiadujących okręgów szturmem ruszyli na wody Podlasia. Okręg Siedlce w swojej wspaniałomyślności ma rozbieżne zasady dla wody granicznej jaką jest Bug i mamy różne przepisy na dwóch brzegach rzeki. Nie mając też w swoim okręgu żadnej zadbanej zaporówki bardzo chętnie korzysta z Siemianówki.Co do Mazowieckiego to tu nie ma porozumienia ale masa wędkarzy tracących na masie z racji braku białka na Zegrzu również szturmem ruszyli na nieszczęsną Siemianówkę po wykupieniu składki rocznej w Białymstoku.Wody Podlasia nie są na tyle wydolne aby wykarmić stolicę i kilka miast w okolicy województwa. Za rok wody będą takie same jak na Mazowszu mimo że tam ciągle PZW prowadzi odłowy gospodarcze. Całe szczęście że od 2021 wzrasta opłata za trolling i limit szczupak-sandacz do 1szt, może przestanie się opłacać turystyka "mięsna" na Siemianówkę. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kkonrad Opublikowano 14 Grudnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2020 Jest co łapać w zalewie widać że tych co puszczają strasznie boli jak kto rybę bierze i wymyślają zaostrzenia, ale to niestety nie dołek za stodołą. Ciesz się ze są tacy, dłużej będziesz miał co zabierać, gdyby wszyscy zawsze brali, co byś teraz łowił ? 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacekp29 Opublikowano 14 Grudnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2020 Tak się zastanawiam, czy większość ma tak zryty beret. Myślą że przy takiej presji za rok, dwa też te ryby wyrosną jak grzyby. Kilkanaście lat ryba była w większości wód, moim zdaniem wędkarze ? w dużej mierze przyczynili sie do dewastacji, jaka jest teraz. I dalej żądają za niewielkie składki żeby ryby były. Choć sami je zjedli. Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek1989 Opublikowano 14 Grudnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2020 Tak dla rozluźnienia zwieraczy 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.